Podsumowanie zimowych transferów Lecha Poznań

W piątek, 1 marca o godzinie 00:00 minął czas do kiedy można było wypożyczać lub kupować piłkarzy mających ważne kontrakty. Zimowe okienko transferowe 2019 w wykonaniu Lecha Poznań było bardzo, bardzo słabe. Klub nie zrobił nic, aby wiosną powalczyć jeszcze realnie o tytuł Mistrza Polski zadowalając się samymi europejskimi pucharami na które ta kadra powinna wystarczyć.



Tej zimy Lech Poznań przeprowadził raptem 2 transfery i oba naciągane. Za kilkadziesiąt tysięcy euro wyciągnął z Bytovii Bytów 21-letniego środkowego pomocnika, Juliusza Letniowskiego mającego za sobą dopiero jedną dobrą rundę na poziomie I-ligi. Julkiem po dobrej jesieni interesowało się wiele drużyn. Lech umie stawiać na młodzież, przedstawił zawodnikowi konkretną ścieżkę rozwoju, po kilkunastu dniach negocjacji dogadał się z Bytovią i ostatecznie kupił 21-latka, choć Adam Nawałka w ogóle nie planował tego transferu nie znając tego piłkarza.

Juliusz Letniowski w oficjalnym meczu jeszcze nie zadebiutował. Po powrocie z obozu zmagał się z urazem kolana. Później wrócił do zajęć, ale był za słaby, by załapać się choćby do kadry meczowej. Obecnie znów jest kontuzjowany i do zajęć powróci najwcześniej za 1,5 miesiąca. Tylko 20 minut po wejściu z ławki w 2 meczach zanotował natomiast 22-letni napastnik, Timur Zhamaletdinov.

Kolejorz długo szukał snajpera do rywalizacji z Christianem Gytkjaerem aż w końcu na rynku transferowym pojawiła się okazja w postaci zawodnika z mocnego klubu z ciekawym cv, który kilka lat temu brylował w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Rosjanin wypożyczony na pół roku z opcją pierwokupu na razie podczas treningów nie imponuje i nie jest lepszy od Pawła Tomczyka. W obecnej dyspozycji i przy tych umiejętnościach nie ma szans na wygryzienie Christiana Gytkjaera. Gdyby jednak Lech chciał go zostawić musi latem wyłożyć 600 tysięcy euro co jest kwotą zbytą dużą (w razie chęci pozostawienia Timura w Poznaniu doszłoby do negocjacji).

Zimą 2019 za porozumieniem stron rozwiązano umowę z Dionim, który w Polsce nie grał nawet przez pół roku. Ponadto na rok wypożyczono Macieja Orłowskiego oraz Huberta Sobola odpowiednio do Górnika Łęczna i Warty Poznań. Już w lutym po obozie w tureckim Belek na pół roku do Piasta Gliwice został oddany Paweł Tomczyk, który po przyjściu Zhamaletdinova miałby jeszcze mniejsze szanse na grę.



Zimowe transfery Lecha Poznań 2019:

Przyszli: Juliusz Letniowski (Bytovia Bytów), Timur Zhamaletdinov (CSKA Moskwa)

Odeszli: Dioni (Cultural Leonesa), Maciej Orłowski (Górnik Łęczna), Paweł Tomczyk (Piast Gliwice), Hubert Sobol (Warta Poznań)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na 3 portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

INSTAGRAM (nowość)
TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







13 komentarzy

  1. slash pisze:

    Nad klubem można zaciągnąć kurtyne milczenia. Ręce opadywują, bo opadły już dawno

  2. Pawelinho pisze:

    To co się wydarzyło w tym okienku, a raczej nie wydarzyło się można skwitować milczeniem. Minimalizmu i braku ambicji ciąg dalszy…

  3. ryszbar pisze:

    Wygląda na to, że Julek rundę wiosenną zaliczy do straconych. Niech lepiej skupi się na przygotowaniu do następnego sezonu. Zwłaszcza pod kątem fizycznym.
    Co do Timura to wg mnie ten chłopak to ciągle jedna wielka niewiadoma bo tak naprawdę to zagrał tylko kilka minut /poza sparingiem, który podobno mu nie wyszedł/. Niech walczy i się stara. Widać, że jest speszony nowym otoczeniem i że jeszcze się nie wtopił w drużynę.
    Ogólnie faktycznie słabe okienko ale to był podobno przemyślany wybór. Jeśli tak to tylko większa presja na to by latem transfery były z górnej półki. Jeśli tak nie będzie to rozczarowanie będzie ogromne a stadion może być pusty.
    To okienko było nieudane również z innego powodu a mianowicie nie udało się pozbyć kilku zbędnych zawodników których kontrakty obciążają budżet a szans na grę praktycznie nie mają. Kadra jest tak szeroka, że we Wronkach może zagrać drugi zespół złożony z odpadów z pierwszej drużyny.

  4. Angus pisze:

    Nie ma czego podsumowywać. Może z Letniowskiego jeszcze coś będzie (jak przestaną za nim się ciągnąc kontuzje) natomiast odnośnie Tmura nie ma o czym pisać bo jego gra jako zmiennika jest całkowicie bezbarwna.

  5. Tadeo pisze:

    Minimalizm i cel główny , jakim jest zakwalifikowanie się do pucharów to domena rządzących Lechem.Nuda i brak słów na to co się dzieje z transferami.

  6. Zlapany na ofsajdzie pisze:

    Wybiegając nieco w przyszłość i rozważając letnie okienko- ostatnio pojawiły się spekulacje co do Gikiewicza. Nie wydaje mi się, by miała to być prawda, ale chodzi o sam fakt nowego bramkarza… Czy w Lechu potrzebny jest naprawdę nowy bramkarz?! Jasne, przydałby się, ale moim zdaniem lista priorytetów powinna wyglądać mniej więcej tak:
    1.środkowy obrońca I
    2.skrzydłowy
    3.def.pomocnik
    4.środkowy obrońca II
    5.prawy obrońca
    6.bramkarz

    Oczywiście każdy mógłby ustawić to nieco inaczej (Nawałka widzi to chyba nawet mocno inaczej), ale chyba zgodzimy się, że są w tym klubie pozycje wymagające dużo pilniejszego wzmocnienia niż bramka. Tym bardziej, że w przypadku odejść z klubu dojdą kolejne cele nadrzędne, np napastnik za Gytkjaera lub drugi prawy obrońca za Gumę. Realia są jednak takie, że bramkarza zwykle można nabyć po prostu taniej niż skrzydłowego, który wykręca jako takie liczby, więc niewykluczone, że zarząd spróbuje nas zadowolić golkiperem…

  7. Kagame pisze:

    Zimowe transfery na szkolną 1 i to z minusem…

  8. arek z Debca pisze:

    No proszę. Fatalne wyniki sportowe a Lech odnotowuje rekordowr dochodami. Łodzianin głośno się śmieje.Finansowo tak dobrze jeszcze nie było, a więc po co włodarze mają się starać czy sprowadzać jakiś drogich piłkarzy. Lech to samograj plujący milionami. To, że Rutki odejdą to bajka jest.

  9. misha pisze:

    Lech zimą dokonał transferu szkoleniowca ze swoim sztabem. Na piłkarzy niestety już nie starczyło pieniędzy. Polityka transferowa Lecha przestaje mieć sens. Latem ma się dokonać rewolucja, zatem logicznym byłoby, że pewne elementy tej rewolucji powinny zacząć się wcześniej np. sprowadzenie choćby 1 zawodnika do pierwszego składu, albo zerwanie za porozumieniem stron kontraktów z niepotrzebnymi zawodnikami. A tymczasem sprowadzamy uzupełnienia i pozbywamy się jedynie Dioniego. Mówimy, że będziemy stawiać na młodzież, a w żadnym z 3 meczów nie zagrał żaden z nowych młodych zawodników. Zastanawiam się również jak klub chce przperowadzić letnią rewolucję – tak z dnia na dzie pozbyjemy się kilku zawodników, i kupimy nowych zakładając, że od razu się wkompnują w zespół. Przecież to jest awykonalne. Chyba, że żadnej rewolucji nie będzie, a razej kosmetyczne zmiany w obecnym składzie …

    • anonimus pisze:

      Jak pamiętasz Nawałkę jako trenera Repry to On gra swoim stałym składem i jest niezbyt skorym do rotacji i zmian i promowania młodych. Żeby zerwać porozumienie musi być zgoda 2 strony. Wątpię żeby Radut, Gajos czy Vujacośtam chcieli zrezygnować ze swoich poborów. Ze swoim poziomem piłkarskim to przepłaceni grajkowie którym nikt tyle nie da.
      Ja jednak mam nadzieję że będzie kilka sporych transferów latem bo drużyna po prostu potrzebuje nowych twarzy do rywalizacji i oglądania przez kibiców. Zapewne odejdzie z młodych Gumny i być może Jóźwiak co też wymusi szukanie następców

    • misha pisze:

      Niby tak, ale z drugiej strony to Nawalke mozna uznac za pilkarskiego ojca takiego Arka Milika, czy troche starszego gdy go trenowal w Gorniku Maczynskiego. Poza tym jestem pewien, ze Rutkowski Jr postawil przed Nawalka cel w postaci wypromowania kilku wychowankow z akademii. Co do rewolucji – ja tez bym sobie jej zyczyl. Ale mialem nadzieje, ze rozlozym ja na kilka okienek, a nie wysztko na hura latem, bo to nie ma prawa wypalic. No chyba, ze znowu celujemy w 3-4 miejsce i mistrzostwo nas nie do konca interesuje.

  10. Grossadmiral pisze:

    Okno słabe ale z drugiej strony mając tylu piłkarzy w kadrze a grając tak mało spotkan do konca sezonu i biorąc pod uwagę fakt że nikt z odpadów nie chciał odejść to nie ma co się dziwić że szału nie było zobaczymy latem co nasze asy stworzą

  11. J5 pisze:

    Tym realnym wzmocnieniem wedlug wroniarzy był raczej Nawałka, który chyba zobowiązał się postawić na nogi tych którzy już w Lechu są i przejadają wronieckie bejmy, a na brakujące pozycje powprowadzać młodych . Jakoś tak do lata wyklaruje się trenerowi jakiś szkielet, paru mlodych trochę ogra, i Lech będzie grał modelem rutyna plus młodzież. Rewolucja będzie pewnie tylko z nazwy, więc poza jakimiś pojedynczymi odejściami, być może mającymi zawęzić zbyt szeroką kadrę, na jakieś transferowe cuda bym nie liczył. Może dojdzie jakiś defensywny pomocnik za Gajowego, który nie chce przedłużyć kontraktu, może ktoś za Gumę jeśli odejdzie , i to by było na tyle. Nawałka ma odbudować i wprowadzać, coś pewnie na wzór Górnika z czasów jego pracy, po to aby ograniczyć ilość transferów do klubu i związanych z tym kosztów, i generować w przyszłości zyski ze sprzedaży wychowanków. Czy Lech zalapie się do pucharów? Nie wiadomo. Kandydatów jest wielu, Jagiellonia, Cracovia, Piast, a jeden dobry mecz po dziesięciu miesiącach miernoty nie daje nam na razie jakiejś przewagi. Jeśli drużyna ma takie aspiracje, to potwierdzać je musi zacząć przekonywująco już od niedzieli