Trener zadowolony z progresu w defensywie
Pojutrze kluczem do zwycięstwa nad Łódzkim Klubem Sportowym może być zagranie na 0 z tyłu. Lech Poznań od dawna nie ma problemów ze stwarzaniem sytuacji czy zdobywaniem goli. Ostatnio w końcu przestał tracić bramki, dlatego zaczął wygrywać. Trener „niebiesko-białych”, Dariusz Żuraw nie ukrywa zadowolenia z progresu w defensywie jaki notuje prowadzony przez niego zespół.
O meczu z ŁKS-em
– „Dla piłkarzy nie ma żadnego meczu przyjaźni. Przyjeżdża do nas zespół ekstraklasowy, drużyna nieźle grająca w piłkę, która gra piłką już od tyłu, w wielu statystkach jest wysoko, dlatego spodziewam się ofensywnego meczu i wielu bramek. Ostatnio nasza gra obronna poprawiła się, więc mam nadzieję, że w sobotę to tylko my będziemy strzelać gole.”
O atutach ŁKS-u
– „Dani Ramirez potrafi sam rozmontować każdą obronę. Oglądaliśmy kilka meczów ŁKS-u i analizowaliśmy ich grę. To rywal o dużych możliwościach w ofensywie, który mimo wszystko ma swoje słabości co będziemy chcieli wykorzystać. ŁKS w Gdańsku prowadził, mógł strzelić kolejne gole, a potem stracił bramkę i wszystko mu się posypało.”
O poprawie gry w defensywie
– „Nasza gra obronna wygląda lepiej, ponieważ każdy zawodnik jest bardziej zaangażowany w grę defensywną. Na początku sezonu wyglądało to różnie, teraz nasza praca przynosi efekty. Praca jest efektywna, organizacja po stracie piłki jest lepsza niż na początku sezonu.”
O prawym obrońcy
– „Nie ukrywam, że na pozycję prawego obrońcy szukamy różnych rozwiązań na ostatnie tegoroczne mecze. Jakub Kamiński w środę zagrał solidnie. Mam swoje przemyślenia, kto na tej pozycji zagra z ŁKS-em, ale nie będę tego zdradzał. Jeszcze przed urazem zdawaliśmy sobie sprawę z odejścia Roberta Gumnego. Myślimy o tym, aby zimą pozyskać na prawą obronę dobrego, solidnego piłkarza.”
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Te mecze zgodowe kojarzą się ze stratą punktową, ale liczę na 3 punkty po efektownej i efektywnej grze. Z takim rywalem tak trzeba.
Poprawa w grze defensywnej ,w organizacji po stracie piłki jest widoczna.
Rywal nie najsilniejszy ale na każdym można się przejechać.
Ten ŁKS wygrał 2 razy z Cracovią ,a Jagiellonia 2 razy przegrała z Rakowem.
Liczą się 3 punkty.
Szczyt oderwania od rzeczywistości przekroczył już granicę zdrowej przyzwoitości i robienia z ludzi jeleni. Najdobitniej i w skrócie pokazują to słowa: „Kto zastąpi tego drugiego na prawej obronie? – Sprawdzamy różne rozwiązania. Przeciwko Stali na tej pozycji wystąpił Jakub Kamiński i wypadł solidnie …” – pewnie, normalnie: I belive i can fly …
No ciekawe kogo ściągną na tą prawą stronę.. . Piszczka niech namówią 😉 swoją drogą wiosną pokaże jaką mamy ta obronę. Ramirez by się nam przydał. Mecz obowiązkowo do wygrania jeśli myślą o pierwszej 8 na koniec sezonu.