Finisz zgodnie z planem
W niedzielę, 19 lipca około 19:30 końca dobiegł sezon 2019/2020 piłkarskiej PKO Ekstraklasy. W naszym przypadku finisz był zgodny z planem. Lech Poznań dość niespodziewanie był jedyną drużyną z grupy mistrzowskiej, która udanie, zwycięstwem u siebie, zakończyła rozgrywki ligowe.
Lech Poznań w świetnym stylu i 4 zwycięstwem z rzędu klepnął wicemistrzostwo Polski, które choćby jeszcze w marcu było bardzo daleko. Lech był wtedy piąty, nie było wiadomo czy dogoni Śląska a co dopiero Piasta. Ostatecznie wyprzedził wrocławian o aż 12 punktów a ustępującego Mistrza Polski o 5 punktów.
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok 1 (trafiony)
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1 (nietrafiony)
Piast Gliwice – Cracovia Kraków 1 (nietrafiony)
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 1 (nietrafiony)
—
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 1 (nietrafiony)
Wisła Kraków – Arka Gdynia 2 (trafiony)
Raków Częstochowa – Wisła Płock x (nietrafiony)
Korona Kielce – ŁKS Łódź x (nietrafiony)
W końcówce rozgrywek poznaniacy dość niespodziewanie odskoczyli wszystkim ekipom mocno dystansując Śląska, Lechię, Pogoń czy Cracovię. Wspomniany już wyżej 2 razy Śląsk, który długo był na podium okazał się największym rozczarowaniem grupy mistrzowskiej. Wrocławianie nie tylko nie awansowali do europejskich pucharów, ale nawet zakończyli i tak udane dla nich rozgrywki 2019/2020 dopiero na 5. pozycji. Na więcej z pewnością liczyła dopiero siódma Cracovia, narzekać nie powinna za to Lechia, która jest największym wygranym zmagań grupy A po Lechu (gdańszczanie awansowali z 8 na 4. lokatę).
Z kolei w grupie B największą niespodzianką tego weekendu była przegrana Górnika w Zabrzu. Wydawało się, że ten zespół w cuglach zwycięży w grupie spadkowej a tymczasem wygrał ją szczęśliwie, głównie dzięki najwyższej pozycji po sezonie zasadniczym. Brawa należą się z pewnością Arce Gdynia, która spadając już dużo wcześniej grała i walczyła do ostatnich sekund pokonując na finiszu Wisłę na jej terenie.
Sezon 2019/2020 dobiegł końca, mimo pandemii koronawirusa udało się go jakoś dokończyć, obyło się bez większych problemów, nie było też większych niespodzianek na górze czy na dole stawki. Dla nas najważniejszą wiadomością jest powrót Lecha Poznań do europejskich pucharów i awans z 8. miejsca na koniec sezonu 2018/2019 na 2. pozycję co wiąże się ze wzrostem reputacji naszego klubu.
Teraz przed polskimi ligowcami krótkie wakacje, następnie już w piątek, 21 sierpnia ligowe emocje zaczną się na nowo. Planowo tego dnia ma ruszyć PKO Ekstraklasa 2020/2021 składająca się tym razem z 30 kolejek.
Tabela po 37. kolejce PKO Ekstraklasy 2019/2020:
1. Legia Warszawa 69 pkt.
2. Lech Poznań 66
3. Piast Gliwice 61
4. Lechia Gdańsk 56
5. Śląsk Wrocław 54
6. Pogoń Szczecin 54
7. Cracovia Kraków 53
8. Jagiellonia Białystok 52
—
9. Górnik Zabrze 53
10. Raków Częstochowa 53
11. Zagłębie Lubin 53
12. Wisła Płock 51
13. Wisła Kraków 45
14. Arka Gdynia 40
15. Korona Kielce 35
16. ŁKS Łódź 24
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Ale czekam na derby poznania, to będzie coś..
Jest zauważalny progres w porównaniu do ostatnich dwóch sezonów. Dość udana runda wiosenna. Teraz trzeba to pociągnąć dalej i wyciągnąć jeszcze więcej w kolejnym sezonie, wrócić na zasłużone miejsce. Jeśli chodzi o ligę to największym przegranym jest Cracovia, którą przed sezonem typowałem na nowego MP. Zawiodła też Arka i ŁKS, którego tak szumnie media zapowiadały. Dużo szczęścia miał GTS i betony. Nowy sezon będzie już inny, nowe ekipy, mniej kolejek. Trzeba zacząć z przytupem, żeby było łatwiej w dalszej części.
O jakich derbach piszesz skoro głupi i ślepy zauważy że Warta już od dawna odpuszcza,sobie awans , przegrywając większość meczy.Jak dla mnie to jest skandal i lekceważenie swoich kibiców .
Zgadza się z tym odpuszczaniem,ale Warta jeszcz na pewno gra w barażach o 3 med z drużynami od 3-6 med.Pierwszy mecz w Grodzisku z drużyną 6.Myślę,że jeszcze może być ten awans…