Cracovia ostatnim pucharowiczem

W piątek, 24 lipca, o godzinie 20:00 na koniec sezonu 2019/2020 odbył się finał Pucharu Polski. Na obiekcie Motoru w Lublinie w obecności niespełna 4 tysięcy widzów na trybunach Cracovia Kraków spotkała się z Lechią Gdańsk. Dla „Pasów” był to pierwszy finał w historii, natomiast „biało-zieloni” zagrali w finale po raz trzeci w tym drugi z rzędu.



Cracovia Kraków pokonała po dogrywce Lechię Gdańsk 3:2. Dla ekipy Michała Probierza to pierwsze trofeum w historii klubu.

Zdobywca Pucharu Polski 2019/2020 dostał 3 mln złotych od PZPN-u + dodatkowe ponad 3 miliony od Ekstraklasy SA za reprezentowanie naszego kraju na arenie międzynarodowej w sezonie 2020/2021. Triumfator krajowego pucharu został dziś 4 pucharowiczem po Legii Warszawa, Lechu Poznań oraz Piaście Gliwice.

Warto przypomnieć, że kolejna edycja Pucharu Polski 2020/2021 ruszy już w dniach 14-16 sierpnia meczami 1/32 rozgrywek. Finał Pucharu Polski w nowym sezonie odbędzie się ponownie dnia 2 maja, który w 2021 roku przypada w niedzielę. Wkrótce PZPN ustali termin losowania par 1/32 finału.



Współczynniki polskich klubów w europejskich pucharów 2020/2021:

17.000 – Legia Warszawa
7.000 – Lech Poznań
3.325 – Piast Gliwice (brak rozstawienia w losowaniu)
3.325 – Cracovia Kraków (brak rozstawienia w losowaniu)

Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.

TWITTER
YOUTUBE

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







5 komentarzy

  1. El Companero pisze:

    całe szczęście że to Cracovia a nie flądra wygrała, należało im się no i Pani D. na kolanach. Mecz miał wyższy poziom i dramaturgię bo wreszcie rozegrano go poza tym dziadowskim narodowym. Tak powinno być zawsze.

  2. bas pisze:

    I całe szczęście że to pasy wygrały.Już się bałem że znów betony dowiozą remis i w karnych wygrają.Brawo Cracovia.

  3. Michu73 pisze:

    Probierz (jak ja tego gościa nie lubię!) cieszy się właśnie z trofeum, a my możemy co najwyżej celebrować tytuł króla strzelców Gyta, który właśnie od nas odchodzi. Od dłuższego czasu, podobne odczucia na zakończenie sezonu. Klaus przyznaję, coś ten Probierz jednak potrafi.

  4. inowroclawianin pisze:

    Gratuluję Cracovii Pucharu, ale trzeba przyznać że poziom meczu tragedia. Niech Filipiak robi wzmocnienia, żeby znów wstydu nie było. Jak my mogliśmy tego Pucharu nie zdobyć…….Dobrze, że betony z niczym. Za dużo mieli szczęścia w tym sezonie, tak samo jak gts.

  5. Piknik pisze:

    Zgadzam się z El Companero, że finał PP wcale nie musi się odbywać na stadionie narodowym. Swój smaczek miały finały na różnych obiektach w naszym pięknym kraju. Takie smaczki kibicowskie jak finał PP w roku 1988 w Łodzi, gdzie na jednym stadionie przebywali kibice legii, widzewa i Kolejorza. Gratulacje dla Pasów. Każdy to powie, Cracovia rządzi w Krakowie.