Słaby widok

Niecały tydzień przed inauguracją wiosny 2021 kadra Lecha Poznań na papierze prezentuje się słabo, nawet gorzej aniżeli jesienią. Wciąż brakuje rywalizacji na wielu pozycjach, niestety przez bardzo słabą jesień żaden transfer nie zagwarantuje odrobienia aż 11 punktów straty do podium.



Kadra Lecha Poznań wygląda jak wygląda, ale po tylu przegranych latach i zawalonych okienkach transferowych to co się ostatnio działo na nikim nie robi już wrażenia. Polityka transferowa nie zmienia się, sytuacja finansowa klubu przy budowie zespołu nie ma znaczenia, straty dziewiątego Kolejorza są ogromne, żaden transfer Tomasza Rząsy i spółki nic nie gwarantuje. Przed każdą rundą tradycyjnie czas na przegląd kadry Lecha Poznań oraz na wnioski dotyczące składu.

Bramkarze:

Lech ma w tej chwili trzech bramkarzy, jednego 18-letniego i na papierze dwóch średnich golkiperów. Patrząc na zimowy okres przygotowawczy numerem 1 między słupkami przynajmniej na razie będzie Mickey van der Hart, który 30 stycznia zagra pierwszy raz od 8 lipca 2020.

Mickey van der Hart
Krzysztof Bąkowski
Filip Bednarek

Ewentualni prawi obrońcy:

Po odejściu Bohdana Butko (o którym zresztą klub dotąd nadal oficjalnie nie poinformował) Lech został z jednym nominalnym prawym obrońcą w postaci Alana Czerwińskiego. Jego zmiennikiem jest teraz niespełna 18-letni Filip Borowski, który na dobre nie zdążył jeszcze zaistnieć w rezerwach.

Alan Czerwiński
Filip Borowski

Ewentualni lewi obrońcy:

To jedna z najlepiej obsadzonych pozycji. Tymoteusz Puchacz to pewniak, w razie potrzeby może zastąpić go Vasyl Kravets, który wiosną powalczy o dłuższe pozostanie w Kolejorzu. Na razie Ukrainiec nie przekonuje, gra średnio, ale ma potencjał na lepsze występy.

Tymoteusz Puchacz
Vasyl Kravets

Ewentualni środkowi obrońcy:

Zimą odszedł jeden stoper a przyszło dwóch. Na środku obrony panuje teraz większa konkurencja, Bartosz Salamon i Lubomir Satka to pewniacy, zdrowy Thomas Rogne w formie także może być mocnym punktem tylnej formacji.

Bartosz Salamon
Lubomir Satka
Thomas Rogne
Antonio Milić
Tomasz Dejewski

Ewentualni defensywni pomocnicy „6”:

W Lechu Poznań jest tylko jeden nominalny defensywny pomocnik w postaci Jespera Karlstroma. W razie potrzeby wyżej można przesunąć Bartosza Salamona lub cofnąć Pedro Tibę. Na „6” przydałaby się jakaś konkurencja, drugą linię może uzupełnić niespełna 17-letni Antoni Kozubal.

Jesper Karlstrom
Bartosz Salamon
Pedro Tiba

Ewentualni środkowi pomocnicy „8”:

Nominalną ósemką jest tylko Pedro Tiba, Portugalczyk nie ma zmiennika, w klubie wciąż nie ma następcy Jakuba Modera, którego Lech szuka już prawie 4 miesiące.

Pedro Tiba
Dani Ramirez



Ewentualni środkowi pomocnicy „10”:

Obsada „10” wygląda na ten moment lepiej niż obsada „6” i „8”. Dani Ramirez to pewniak, Filip Marchwiński to dla niego tło. W razie potrzeby rolę ofensywnego pomocnika może pełnić Muhammad Awwad czy Pedro Tiba, na tej pozycji w Lechu nie ma problemu.

Dani Ramirez
Filip Marchwiński
Muhammad Awwad
Pedro Tiba

Ewentualni boczni pomocnicy:

Trener Dariusz Żuraw lubi rotować skrzydłowymi i zamieniać ich stronami. Tymoteusz Puchacz na skrzydle może grać z konieczności, nominalni skrzydłowi w postaci Kamińskiego, Sykory oraz Skórasia to niewiele. Lech na pozycji skrzydłowego potrzebuje większej rywalizacji.

Jakub Kamiński
Michał Skóraś
Jan Sykora
Tymoteusz Puchacz

Ewentualni napastnicy:

Liczbowo nie jest źle, Lech i tak gra tylko jednym napastnikiem, w dodatku klub mocno chce postawić na Filipa Szymczaka. Żadne Rząsowe uzupełnienie na ławkę nie jest nam potrzebne, lepiej byłoby zainwestować w aż dwóch środkowych pomocników. Na „9” w Kolejorzu zawsze może wystąpić Muhammad Awwad, w kwietniu do gry powinien powrócić kontuzjowany obecnie Nika Kacharava.

Mikael Ishak
Filip Szymczak
Muhammad Awwad
Nika Kacharava

Słaby widok

Kadra Lecha Poznań liczy na ten moment (25 stycznia, godz. 00:00) łącznie 23 piłkarzy (3 bramkarzy, 9 obrońców, 7 pomocników i 4 napastników). Najsłabiej prezentuje się druga linia, w pomocy brakuje skrzydłowego i najlepiej dwóch środkowych pomocników. Jesper Karlstrom zastąpił Karlo Muhara, ale Szwed nie ma teraz żadnego zmiennika. Nadal nie ma też następcy Jakuba Modera przez co do gry na „6” i na „8” nadają się tylko Pedro Tiba z Karlstromem. Wciąż nie wiadomo, czy Dariusz Żuraw wiosną śmielej postawi przede wszystkim na Antoniego Kozubala, który nieźle wyglądał w zimowych sparingach. Jeśli Żuraw zaryzykuje wtedy niespełna 17-letni pomocnik może być jakąś alternatywą na „6” czy na „8”.

Jan Sykora
Dani Ramirez
Filip Marchwiński
Michał Skóraś
Jesper Karlstrom
Pedro Tiba
Jakub Kamiński

W Lechu przydałby się jeszcze skrzydłowy a nawet konkurent dla Alana Czerwińskiego. Dodatkowy napastnik w zdrowo prowadzonym klubie nie byłby teraz priorytetem, priorytetem w zespole chcącym grać w piłkę, utrzymywać się przy niej i dominować nad rywalami powinno być wzmocnienie (nie uzupełnienie!) nawet dwoma środkowymi pomocnikami.

Na papierze najmocniejszy skład: Van der Hart – Czerwiński, Satka, Salamon, Puchacz – Karlstrom, Tiba – Kamiński, Ramirez, Sykora – Ishak.
Ławka rezerwowych: Bednarek, Rogne, Milić, Dejewski, Kravets, Marchwiński, Skóraś, Awwad, Szymczak.
Poza kadrą: Bąkowski, Borowski, Kacharava.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





15 komentarzy

  1. Soku pisze:

    Kurcze, „zdrowy Rogne” to w zasadzie oksymoron… ten facet potrafi ponoć nabawić się kontuzji choćby spadając ze śmiechu z ławki rezerwowych.
    😉

    • Luna23 pisze:

      Tak cię śmieszą jego problemy ze zdrowiem? No faktycznie jest się z czego pośmiać…

      • 07 pisze:

        Do tego cyrku brakuje Rutkowskiego który by ogłosił – Idziemy na majstra….

      • Luna23 pisze:

        Nie ogłasza i nie robi transferów, żeby ktoś nie wpadł na głupi pomysł że może jednak powalczymy o mistrza…

      • nurz27 pisze:

        To nie są choroby zagrażające życiu tylko urazy wynikające z prób uprawiania wyczynowego sportu do czego jak widać Rogne niespecjalnie się nadaje

    • Soku pisze:

      Wiesz co Luna23, czasem bywa, że nie masz już nadziei i w obliczu nieuchronnego zaczynasz się po prostu po ludzku śmiać.

      Absolutnie źle Rogne nie życżę, ale to chyba jedyny znany mi przypadek typa, który regularnie odnosi kontuzje na przedmeczowych rozgrzewkach. Masakra.

    • Levid82 pisze:

      Rogne przypomina mi trochę sytuację z brytyjskim skoczkiem Eddie Edwardsem którego ktoś dopuścił do olimpiady w Calgary w 1988 roku. Gdy „Orzeł” siadał na belce wszyscy zastanawiali się nie jak daleko skoczy, tylko czy się nie połamie albo nie skręci karku. Obaj są sympatycznymi ludźmi, lecz nie mają zdrowia do uprawiania zawodowego sportu.

  2. Przemo33 pisze:

    Szału nie ma, brakuje skrzydłowego i dwóch środkowych pomocników, a na niektórych pozycjach brakuje jakości lub odpowiedniego zmiennika/zmienników. O bramkarzach (Hart i Bednarek) nie wspomnę. Fakt, że od 4 miesięcy Rząsa szuka następcy Modera źle o nim świadczy, ale czego możemy się spodziewać po nim oraz Rutkach. Wcale nie będę zdziwiony, gdy albo przyjdzie jeszcze jeden gracz albo nie będzie transferów, bo kadra jest wystarczająca na ligę i PP.

  3. Jakub80 pisze:

    Rząsa uznał ,że skoro nie gramy już na 3 frontach ,to wzmocnienia nie są takie konieczne. Damy radę:)

    • Pawlisko pisze:

      Skoro wtedy twierdził, że mamy kadrę na trzy fronty to przecież teraz tym bardziej sobie poradzimy nie grając już w LE ?

    • fox pisze:

      Rząsa ma tyle do gadania co ty i ja.

  4. F@n pisze:

    Osobiście uważam, że na środek pomocy wystarczy jeden zawodnik tylko bardzo jakościowy. Wcześniej był Muhar czyli nic plus Moder Tiba i Ramirez. Teraz Szwed, Tiba, Dani a jeszcze Kozubal dobrze się pokazał. Dobry środkowy pomocnik to będzie +1. A ściągać kogoś na nr 4 jest bez sensu, bo przyjdzie szrocik.
    Drugie porządne wzmocnienie to powinno być skrzydło, ale nie jakiś Wdowiak tylko na poziom Kuby Kamińskiego.
    I jak dla mnie to na ten moment tyle. Wystarczająco na to co nas czeka wiosną. Latem trzeba będzie ŚO za Satkę, skrzydło za Kamińskiego i LO za Krawca i Puchacza. Jako zmiennik będzie Palacz. W zależności jak Borowski to będzie można się zastanowić nad drugim PO. I wiadomo, problem z GK.

  5. Bart pisze:

    A Sykora nie jest rozważany jako ewentualna opcja na lewą obronę lub ósemkę albo dziesiątkę? W poprzednich klubach tak grywał. Milić też z tego co widzę w przeszłości grywał na innych pozycjach (lewa obrona lub szóstka). Może to też jakaś dodatkowa opcja. Na prawej obronie mogą jeszcze grać Satka, Kamiński albo Skóraś. Z kolei jako ewentualnych skrzydłowych można też liczyć Awwada i Czerwińskiego. Wszystko to jednak wiązałoby się z rzeźbieniem, przestawianiem zespołu i wystawianiem piłkarzy na nieoptymalnych pozycjach do których nie są przyzwyczajeni (choć akurat Kamiński czy Skóraś imo mają zadatki na niezłych prawych obrońców). To powinno być traktowane jako ewentualne opcje awaryjne na wypadek jakiegoś kadrowego kataklizmu, jak koło dojazdowe lub zestaw naprawczy. Głębia składu w środku pomocy, na skrzydle i na prawej obronie jest mała. Przydałby się przynajmniej jeden środkowy pomocnik, choć tak naprawdę dwóch, no chyba że Żuraw zamierza mocno postawić na młodego Kozubala. Na skrzydle i prawej obronie najlepiej by było załatwić sprawę ściągając piłkarza któremu gra na skrzydle i prawej obronie nie robi większej różnicy i może tam występować zamiennie (coś jak Vesović w Legii). Z kolei kompletnie nie rozumiem chęci sprowadzenia kolejnego napastnika. Po co? Jest Ishak, klub chce stawiać na perspektywicznego Szymczaka, Kaczarawa na końcówkę sezonu wróci, w ataku może też zagrać Awwad lub Marchwiński. Potrzeba przede wszystkim większej rywalizacji i głębi składu w środku pola oraz na skrzydłach i zmiennika/rywala dla Czerwińskiego. To powinny być priorytety.

  6. smigol pisze:

    „Tak w koło Macieju” ile to razy przed startem kolejnej już rundy wszyscy, WSZYSCY widzą że kadra Lecha potrzebuje wzmocnień i uzupełnień. Wszyscy poza zarządem Kolejorza…