Zapowiedź: Lech – Zagłębie
W piątek, 5 lutego, o godzinie 20:30 w meczu 16. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2020/2021, Lech Poznań zmierzy się na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 z Zagłębiem Lubin. Jutro wieczorem Kolejorz powalczy o przerwanie aż trzech złych pass.
Lech Poznań ma na swoim koncie serię 4 kolejnych ligowych gier bez wygranej podczas której zdobył jedynie 2 gole i to na wyjazdach. Zagłębie Lubin w ostatnich 2 przegranych spotkaniach nie strzeliło żadnej bramki, ale ma za to patent na Lecha. Poznaniacy nie pokonali tej drużyny u siebie od grudnia 2015 roku, wliczając dom i wyjazd nie wygrali z Zagłębiem Lubin żadnego z 6 ostatnich meczów, choć w każdym zdobywali co najmniej gola. „Miedziowi” to dla nas najbardziej niewygodny rywal w całej lidze, każda passa kiedyś się kończy i na tym niebiesko-biali mogą opierać swój optymizm przed piątkowym starciem. Bez względu na to czy Lech Poznań jutro wygra, przegra lub zremisuje nastroje wokół klubu nie ulegną zmianie. Sytuacja Kolejorza jest tak fatalna, że jedno przypadkowe zwycięstwo nic nie zmieni, w piątkowy wieczór można tylko uniknąć kolejnego wstydu.
Trener Lecha Poznań, Dariusz Żuraw nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Niki Kacharavy, Niki Kvekveskiri, który nie ma pozwolenia na pracę w Polsce oraz Lubomira Satki wciąż ćwiczącego indywidualnie. Według Dariusza Żurawia do zajęć wrócił już Mikael Ishak, który na początku tygodnia jeszcze nie trenował z drużyną, zaległości nadrabiali za to Jan Sykora, Antonio Milić i przede wszystkim Dani Ramirez. Występ całej czwórki stoi pod dużym znakiem zapytania, najbliżej wyjściowego składu jest Ramirez. Z kolei w ekipie Zagłębia Lubin szkolonej przez Martina Sevelę zabraknie kontuzjowanego Kacpra Chodyny i Lorenco Simicia. Nieobecni będą zawieszeni za kartki obrońcy Dominik Jończy, Sasa Balić oraz Djordje Crnomarković, który przez zapis przy wypożyczeniu i tak nie mógłby w piątek zagrać. Pod znakiem zapytania stoi jeszcze występ Sasy Zivca.
Arbitrem piątkowych zawodów przy Bułgarskiej będzie Sebastian Jarzębak z Bytomia. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 1.55, na remis 4.40, a na triumf Zagłębia Lubin 6.00. Decyzją władz państwa stadion będzie zamknięty dla kibiców. Na trybunach zasiądą tylko przedstawiciele obu klubów, oficjele oraz garstka dziennikarzy. Pozostali będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na C+ Sport i C+ 4K. My zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com już o godzinie 19:05. Początek meczu 16. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2020/2021, KKS Lech Poznań – KGHM Zagłębie Lubin w piątek, 5 lutego, o godzinie 20:30 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu. Kolejorz jeszcze nigdy nie rywalizował o stawkę u siebie już 5 lutego. W razie wygranej przekroczy liczbę 20 zdobytych punktów.
Przewidywane składy:
Lech: Van der Hart – Czerwiński, Rogne, Salamon, Puchacz – Karlstrom, Tiba – Skóraś, Ramirez, Kamiński – Szymczak.
Zagłębie: Hładun – Wójcicki, Oko, Kruk, Bartolewski – Bashkirov, Żubrowski – Szysz, Starzyński, Drazić – Mraz.
Mecz: KKS Lech Poznań – KGHM Zagłębie Lubin
Rozgrywki: 16. kolejka PKO Ekstraklasy 2020/2021
Termin: Piątek, 5 lutego, godz. 20:30
Stadion: Miejski, ul. Bułgarska 17
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)
Miejsce gospodarzy: 10
Miejsce gości: 7
Najlepszy strzelec gospodarzy: 7 – Ishak
Najlepszy strzelec gości: 3 – Simić
Poprzedni mecz: Zagłębie – Lech 2:1
Domowa forma gospodarzy: 2-3-2, 11:11
Wyjazdowa forma gości: 2-1-4, 7:9
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra z kontry
Spodziewany poziom emocji (1-6): 3
Bukmacherzy 1 x 2: 1.55 – 4.40 – 6.00
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com z Bułgarskiej od 19:05
Transmisja tv: C+ Sport, C+ 4K
Przewidywana frekwencja: (bez udziału publiczności)
Prognozowana pogoda: -3°C, pochmurno
Nasz typ na mecz: 1
Niepewni (Lech)
Mikael Ishak – rekonwalescencja
Nieobecni (Lech)
Lubomir Satka – rekonwalescencja
Nika Kacharava – kontuzja
Nika Kvekveskiri – brak pozwolenia na pracę
Niepewni (Zagłębie)
Sasa Zivec – rekonwalescencja
Nieobecni (Zagłębie)
Djordje Crnomarković – pauza za kartki/brak uprawnień do gry
Sasa Balić – pauza za kartki
Dominik Jończy – pauza za kartki
Lorenco Simić – kontuzja
Kacper Chodyna – kontuzja
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Najbardziej prawdopodobnymi wynikami w tym meczu są remis bramkowy lub porażka Lecha szczególnie mając na względzie ostatnią porażkę w pamięci.
Jak jutro nie uda się pokonać tak osłabiony MKS to ciężko sobie wyobraźić z kim może wygrać Lech , na stoperze zagra chyba rezerwowy bramkarz lub fizjoterapeuta, więc w tym wypadku brak zwycięstwa będzie oznaczał kompetną kompromitację, mimo wszystko nie zmienia to faktu że Zagłębie jest groźne, dobrze gra piłką, ma w składzie zawodników jak choćby Felipe Starzyński, który z Lechem zawsze gra wybitne spotkania, więc brak czujności może doprowadzić do straty bramki a Lech jak zacznie odrabiać to straci następną , bo ktoś z obrony da d.py albo bramkarz sobie strzeli..
Szanse obu zespołów są wyrównane. O zwycięstwie może decydować dyspozycja dnia, koncentracja i motoryka. Jeśli Lech nie da się zabiegać, będzie miał większe szansę na zwycięstwo. W przeciwnym razie rywal znowu może w końcówce meczu przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę
Optymistycznie patrzac to remis ,ale ja sie sklaniam ze beda baty 0-1 lub 1-2.Jesli wyjdziemy takim skladem jak na Gornika to od 1 minuty skazujemy sie na gre w 10 bo Marchwinski od poł roku udaje ze jest profesjonalnym piłkarzem.Tylko szkoda ze robi to na boisku kosztem jakosci całej druzyny.Choc ten co go do 1 1skladu wystawia musi miec naprawde wielkie pokłady wiary ze z tego goscia jeszcze cos bedzie.
Wystarczy, że Zagłębie strzeli pierwszego gola i wiadomo najprawdopodobniej czym to się skończy.
Kolejna strata punktów w zasadzie kończy sezon.
Obstawiam nudne 0:0. Po ostatnim meczu ,gdzie środek w ogóle nie grał. Podania głównie w obronie od lewej do prawej. Opcjonalnie bramkarz lub laga do przodu.
Dziś są dwie opcje 1) przegrana czy remis jeszcze bardziej rozjuchcą kibiców 2) natomiast wygrana co najwyżej stonuje na kilka dni niechęć kibiców do poczynań Rutków.
Obstawiam bramkowy remis 1-1 lub skromne zwycięstwo którejś z drużyn. Tak na prawdę każdy wynik jest możliwy.
przykre jest to, że praktycznie w drugim meczu rundy już gramy mecz o nic…i myśle bardziej o formię obecnej niż matematyce.