Ostatni tydzień sezonu i czas decyzji
Koniec przegranego sezonu 2020/2021 jest coraz bliżej. Przed Lechem Poznań już ostatni mikrocykl treningowy przed letnimi urlopami, które potrwają blisko miesiąc. Zanim zawodnicy Kolejorza udadzą się na urlopy muszą jeszcze zmierzyć się z Górnikiem Zabrze.
Przed ostatnim spotkaniem trener Maciej Skorża ma trochę problemów kadrowych. W Krakowie kontuzji mięśniowej doznał Mikael Ishak, nie wiadomo czy zdąży się wykurować na niedzielę, wcześniej problemy zdrowotne miał inny napastnik Filip Szymczak, który złapał kontuzję w meczu rezerw. W dodatku po kartce obejrzeli Antonio Milić i Alan Czerwiński muszący pauzować w 30. kolejce.
Alana Czerwińskiego może zastąpić Jakub Kamiński bądź Lubomir Satka, który w tygodniu przed meczem z Wisłą trenował, ale do Krakowa nie pojechał. Za Antonio Milicia zagra Thomas Rogne, w przypadku nieobecności Mikaela Ishaka zastąpi go Aron Johannsson.
Najbliższe dni w Lechu Poznań będą ciekawe. Kontrakty kończą się Tomaszowi Dejewskiemu, Vasylowi Kravetsowi oraz Nice Kacharavie. Kontuzjowany Gruzin nie zostanie wykupiony i wraca na Cypr, z kolei decyzja w sprawie braku wykupu Kravetsa zapadła już dawno. Klauzula zawarta w wypożyczeniu lewego obrońcy była bardzo wysoka, zupełnie nieadekwatna do umiejętności 24-latka, który przy Bułgarskiej nie sprawdził się.
Znalezienie latem nowego lewego obrońcy to jeden z priorytetów dla klubu. Zgodę na odejście ma Tymoteusz Puchacz będący jedynym podstawowym zawodnikiem Lecha Poznań, który w najbliższym okienku może opuścić Bułgarską (inni czołowi gracze nie mają zgody na odejście). Niepewna jest przyszłość rezerwowych Arona Johannssona i Thomasa Rogne (kontrakty do grudnia), decyzja w ich sprawie zostanie podjęta po sezonie, możliwe jest wypożyczenie Filipa Marchwińskiego, w jego przypadku musiałby się znaleźć klub, który zapewni 19-latkowi regularne występy.
W gronie wypożyczonych obecnie piłkarzy znajduje się m.in. Juliusz Letniowski, któremu Maciej Skorża będzie chciał się przyjrzeć. 23-latek aktualnie walczy z Arką Gdynia o awans do I-ligi, jego klub jest na razie na pozycji barażowej, sezon 2020/2021 dla „Arkowców” może potrwać aż do 20 czerwca, zatem środkowy pomocnik dołączyłby do Kolejorza dopiero w lipcu.
Interesująco wygląda sprawa Joao Amarala. Portugalczyk nie chce wracać do Polski, w dodatku jego obecny klub będący rewelacją ligi portugalskiej zakwalifikował się do europejskich pucharów. Pacos de Ferreira nie ma na razie pieniędzy na wykupienie Amarala mającego ważny kontrakt z Kolejorzem do czerwca przyszłego roku. Jednym z powodów niechęci do gry Polsce była obecność trenera Dariusza Żurawia. Teraz Lecha szkoli Maciej Skorża, który musiałby naprawdę mocno się postarać, aby namówić Portugalczyka do powrotu i walki o miejsce w składzie. Sam zawodnik wracając do Lecha musiałby jeszcze pogodzić się z Pedro Tibą.
W Kolejorzu nie ma tematu powrotu Karlo Muhara oraz Djordje Crnomarkovicia. Dyrektor sportowy Tomasz Rząsa zastąpił ich zimą innymi zawodnikami, Lech Poznań będzie chciał pozbyć się tych piłkarzy, ale zanim to nastąpi obaj czasowo mogą wrócić na Bułgarską. Po zakończeniu sezonu zostaną ogłoszone zmiany w sztabie szkoleniowym, które będą miały miejsce, w ciągu paru dni Maciej Skorża potwierdzi również plan przygotowań do nowych rozgrywek 2021/2022.
Trener chcący mieć skompletowaną kadrę do 14 czerwca (początek letnich przygotowań), po zakończeniu tego sezonu zamierza jeszcze śledzić mecze lig, które zakończą się tydzień później niż polska Ekstraklasa. Lech Poznań w nowym sezonie ma grać w systemie 1-4-3-3 i pod tym kątem trwają poszukiwania 4 zawodników, którzy wzmocnią a nie uzupełnią zespół.
Na razie Kolejorz skupia się na niedzielnym meczu z Górnikiem Zabrze (godz. 17:30), który będą mogli obejrzeć kibice. Obie drużyny zgromadziły dotąd po 36 punktów, kto wygra ten zajmie 9. miejsce. Lech Poznań na swoim koncie ma tylko 9 zwycięstw z czego 4 u siebie.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
4 nowych ciekawe. Bramkarza bym się nie spodziewał więc lewy obrońca za puchacza i nowy skrzydłowy to pewniaki i kto dalej pewnie stoper skoro by odszedł dejewski rogne i czarnymarek a 4 to chyba jakaś niespodzianka bo w sumie nowy prawy czy drugi lewy obrońca bądz napastnik za arona to uzupełnienia tak czy siak. Może nowy rozgrywający?
Tak samo to odczytuje, że ta 4 to zawodnicy do pierwszego składu. A oprócz nich jeszcze powinni przyjść rezerwowi, czyli uzupełnienia, jak prawy obrońca, drugi lewy obrońca, drugi skrzydłowy. A może mamy zbyt duże nadzieje i przyjdzie tylko tych 4.
Coś niewiele zostanie z kadry na 3 fronty,a trzeba będzie się postarać żeby choć w ekstraklasie powalczyć o MP.
Przy odejściu Puchacza Lech zostaje bez LO.
Dejewski,Rogne,Crnomarković out,trzeba ŚO.
Skrzydłowych w Lechu tak z 1,5 przy założeniu,że Kamiński wróci do formy.
Ktoś naciskający na Ramireza by się przydał,bo się rozleniwił,w defensywie nie pomoże w życiu,taki człapak,a jak Tiby nie widzi to głupieje.
Środek pola niby ok,Tiba, Karlstrom, Kvekve,Murawski ale,który z nich to ofensywna 6 jaką chciałby Skorża?
Czerwiński bez konkurenta, olbrzymie rozczarowanie,tak jak Sykora.
Ciekawe co tam Skorża ugrał w gabinetach,bez wzmocnień,bez szans.
Tu potrzeba świeżej krwi,jakości.
Jednym słowem po przeczytaniu tego artykułu wiem, ale dalej nie wiem co i jak. Czyli obawiam się tradycyjnej transferowej łapanki na zasadzie „a może coś się tam uda trafić” bo raczej nie spodziewam żadnych transferowych fajerwerków zaś jedynym aktualnie rzeczywistym letnim transferem jest angaż Radosława Murawskiego, który z tego co czytałem to spadł ze swoją turecką ekipą z tejże ligi o jedną klasę niżej.
Te dwa do usunięcia tzn ten 17:17 i ten, w którym piszę o usunięci.
Już sobie wyobrażam te wzmocnienia. Jak co roku dużo pierdolenia, a efektu żadnego. Gdyby podtrzymać naszą skuteczność transferową to z tych 4 sprawdzi się tylko 1.
Ciekawe na jakie pozycje te 4 transfery. Mówi się o bramkarzu. Na pewno skrzydło. Może prawy obrońca. Na pewno lewy. A zmiennik na LO to kto? Palacz?
Jednym słowem po przeczytaniu tego artykułu wiem, ale dalej nie wiem co i jak. Czyli obawiam się tradycyjnej transferowej łapanki na zasadzie “a może coś się tam uda trafić” bo raczej nie spodziewam żadnych transferowych fajerwerków zaś jedynym aktualnie rzeczywistym letnim transferem jest angaż Radosława Murawskiego, który z tego co czytałem to spadł ze swoją turecką ekipą z tejże ligi o jedną klasę niżej.
4 którzy wzmocnią. Lewy obrońca, skrzydłowy x2 i napastnik.
I jeszcze powinno przyjść 4/5 którzy uzupełnią.
Bramkarz, prawy obrońca, lewy obrońca, stoper, 10-ka.
Dajmy już sobie spokój z tymi „uzupełnieniami”. W ostatnich latach chyba tylko jeden Kvekve ściągany jako uzupełnienie coś wniósł, a reszta okazywała się szrotem.
Wolę by przy transferach szli w jakość niż ilość. A do uzupełnień mamy naszych młodych.
No to będzie tak:
– LO jeśli odejdzie Puchacz to przyjdzie ktoś za 1/4 ceny z transferu
– skrzydłowy zmiennik Sikory
– ŚO do rywalizacji z Salomonem, Satką i Milicem
– 4 transfer to Murawski
Tyle razy zarząd robił w huja z transferami kibiców oraz trenerow że naprawdę ta opcja to i tak All Inclusive
Chyba się nie rozumiemy. Też chce wzmocnień! Ale 4 transfery to za mało. Znowu będą braki w kadrze. Którzy młodzi mają być uzupełnieniem? Borowski? Niewiadomski? Kto ma walczyć o grę z Ramirezem? Jak odejdzie Johannsson to mamy zostać tylko z Ishakiem i Szymczakiem? Powiedziałbym dajmy sobie spokój z tymi „uzupełnieniami” młodymi, którzy nie są gotowi, a na siłę się na nich stawia.
O co mi chodzi mówiąc uzupełnienia. Mam na myśli Janża za Kravetsa, ale nie za Puchacza.
@Didavi
Jak ktoś odchodzi, to powinna być zasada, że zaraz ktoś przychodzi na jego miejsce. Niezależnie od tego ile transferów zostało wcześniej zaplanowanych. Dlatego jeśli latem pożegnają się z Johanssonem, to konieczny będzie transfer napastnika.
Co do młodych, to ja nigdzie nie mówię, że mamy łatać boki obrony młodymi, bo na tych pozycjach to my potrzebujemy konkretnych wzmocnień i zakładam (przynajmniej mam taką nadzieję), że jest to już w tym planie transferowym uwzględnione. Chodzi mi o to, że nie ma sensu na siłę ściągać znowu jakichś Timurów, tylko po to, żeby liczba zawodników w składzie się zgadzała. Ja jako „uzupełnienie” rozumiem zawodnika, który raz na jakiś czas wejdzie, kiedy w składzie pojawią się jakieś braki z powodu nagromadzenia kontuzji/kartek i tutaj jakiś młody może w razie potrzeby uzupełnić awaryjnie skład. Natomiast tak jak mówię, nie sprowadzać już więcej zawodników docelowo tylko dla rotacji czy na ławę jak to często bywało w poprzednich latach. Jakichś Tomasików, De Marców czy tym podobnych.
Jo, a potem bedziesz jojcył, że nie mamy ławki i sami młodzi co nie potrafią odmienić meczu.
Polecam czytanie ze zrozumieniem.
Facet, który ma „udatność” transferową na poziomie 15% ma decydować o transferach – a tym razem nie może się pomylić – które mają być „wzmocnieniami” i ma ich być co najmniej 4…?!
Facet MUSI mieć „tą razą” 100% trafień – wierzycie w to…?
Ja nie…
Jeśli – jak twierdzą niektórzy z Was – nie Tomek będzie tym razem decydował to po co nam on…?
Po co wydawać kasę na niepotrzebnego nieprofesjonalistów…?!
Takie działanie tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że tutaj pomysłu nie ma żadnego – o czym szerzej napisałem wczoraj – a jedyne co mogli wymyśleć to „Skorza”
No więc na SPOKOJNOSCI obserwować będę rozwój sytuacji w Lechu – z naciskiem na obserwować…
Jeśli Bednarek odejdzie to nowy BR.
Jeśli Puchacz odejdzie to nowy LO. Do rywalizacji na lewą obronę pewnie będzie którychś z młodych.
Jak odejdzie Rogne to nowy ŚO.
Do rywalizacji na PO dla Czerwińskiego może być którychś z młodych albo Satka.
Także w razie czego może zagrać tam Skóraś albo Kamiński.
Środek pola nie zostanie raczej wzmocniony (Kvekve, Murawski, Karlstrom , Tiba, Ramirez).
Nowy skrzydłowy bo jest ich trójka (Skóraś, Kamiński i Sykora)
Przy odejściu Johansona nowy N.
Tak to może wyglądać odnośnie transferów.
Skoro mowa o czterech transferach, to najlogiczniej byłoby: nowy PO, nowy LO, dwóch ofensywnych (dwóch skrzydłowych lub skrzydłowy i dziesiątka). No i dodatkowe transfery w razie gdyby kogoś zdecydowali się odpalić.