Dziurawa obrona

W 44 meczach sezonu 2020/2021 zespół Lecha Poznań stracił aż 59 bramek z czego 38 na szczeblu Ekstraklasy. W całych rozgrywkach wystąpiło aż 14 nominalnych obrońców!



Na pozycji prawego obrońcy konkurencja była tylko na papierze i to jesienią. Robert Gumny został sprzedany po 3 meczach rozegranych jeszcze latem zeszłego roku, na pożegnanie spowodował w prostej sytuacji rzut karny, który kosztował Lecha utratę gola w końcówce i 2 punktów w meczu z Wisłą Płock. Na początku października po awansie do Ligi Europy na półroczne wypożyczenie trafił do nas Bohdan Butko. Ukrainiec po powrocie grał kiepsko, nie wygrał rywalizacji z Alanem Czerwińskim, zimą odszedł po tym jak Lech nie spełnił jego oczekiwań finansowych. Tylko przez 25 minut jesienią grał czwarty z prawych obrońców Filip Borowski dostając jedną szansę w Pruszkowie.

Przez całe rozgrywki podstawowym prawym obrońcą był Alan Czerwiński. 28-latek nigdy nie umiał wskoczyć na ten poziom na którym grał w Zagłębiu. Czerwiński notował tylko małe wzloty, częściej zawodził, pod koniec rozgrywek nawet stracił miejsce w składzie na rzecz nominalnego stopera Lubomira Satki. Transfer byłego defensora Zagłębia okazał się wielkim rozczarowaniem, Alan Czerwiński w 38 meczach zanotował jedynie 4 asysty w tym 2 ligowe.

PRAWI OBROŃCY:

2. Robert Gumny
Mecze w lidze: 1
Mecze w LE: 1
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 3
Czas gry: 240
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

44. Alan Czerwiński
Mecze w lidze: 25
Mecze w LE: 9
Mecze w PP: 4
Mecze ogółem: 38
Czas gry: 2850
Żółte kartki: 4
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 4 (2 w LE)

91. Bohdan Butko
Mecze w lidze: 3
Mecze w LE: 3
Mecze w PP: 0
Mecze ogółem: 6
Czas gry: 389
Żółte kartki: 1 (w LE)
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

28. Filip Borowski
Mecze w lidze: 0
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 1
Czas gry: 25
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0



Dużym rozczarowaniem okazał się Vasyl Kravets, który po pierwszych przyzwoitych meczach mocno obniżył loty. Kiedy jasny był brak wykupu Ukraińca ten grał jeszcze gorzej, nie był zainteresowany powrotami do defensywy, strzelił nawet samobójczą bramkę. W 26 spotkaniach nie zanotował żadnych liczb, równie kiepski był Tymoteusz Puchacz notujący tylko przebłyski. 22-latek w lidze zaliczył raptem 1 asystę, łącznie miał ich 5, zdobył również po bramce na 3 różnych frontach. Sezon 2020/2021 był słaby w wykonaniu „Puszki” na którym Lech nie zarobił tyle ile by chciał.

Tylko 1 raz w Pruszkowie przez 25 minut zagrał Jakub Niewiadomski, wiosną 3 szanse w lidze dostał Krystian Palacz, którym Dariusz Żuraw próbował ratować wynik wystawiając juniora na … lewej pomocy. Po odejściu Vasyla Kravetsa oraz Tymoteusza Puchacza to Palacz jest w tej chwili jedynym nominalnym lewym obrońcą w kadrze Lecha Poznań. Młody zawodnik aktualnie leczy uraz.

LEWI OBROŃCY:

3. Vasyl Kravets
Mecze w lidze: 18
Mecze w LE: 6
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 26
Czas gry: 1380
Żółte kartki: 9 (1 w PP, 1 w LE)
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

27. Tymoteusz Puchacz
Mecze w lidze: 27
Mecze w LE: 10
Mecze w PP: 4
Mecze ogółem: 41
Czas gry: 3131
Żółte kartki: 7 (2 w PP)
Czerwone kartki: 0
Gole: 3 (1 w PP, 1 w LE)
Asysty: 5 (4 w LE)

40. Jakub Niewiadomski
Mecze w lidze: 0
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 1
Czas gry: 25
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

74. Krystian Palacz
Mecze w lidze: 3
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 0
Mecze ogółem: 3
Czas gry: 28
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0



Ogromnym rozczarowaniem w sezonie 2020/2021 była postawa wszystkich stoperów i to bez wyjątku. Djordje Crnomarković za głupie, kosztowne błędy został odpalony po rundzie jesiennej. Zapchajdziurą był Tomasz Dejewski, którego kibice najbardziej zapamiętają z 2 szans jakie otrzymał ten stoper w rywalizacji z Benfiką. Ogromnym rozczarowaniem od samego początku była postawa Lubomira Satki. Reprezentant Słowacji ma za sobą bardzo słaby sezon, grał w nim źle lub co najwyżej przeciętnie. Pod koniec obozu w Turcji doznał jeszcze urazu, na boisko wrócił dopiero w kwietniu łatając dziurę nawet nie na środku obrony a na prawej flance defensywy. Satka mimo wielce rozczarowujących rozgrywek załapał się na Euro 2020. Latem Maciej Skorża nie zbuduje obrony na tym zawodniku, bowiem będzie on nieobecny w klubie i wróci do Lecha dopiero w lipcu.

Większe szanse na pierwszy skład będą mieć Bartosz Salamon i Antonio Milić. Zimowy transfer wychowanka okazał się klapą, Salamon był i jest porównywany do Vujadinovicia. W wielu meczach grał niezdarnie, nie był filarem obrony, był po prostu słabym piłkarzem, który idealnie dopasował się do nędznego Lecha. Rosły stoper zdobył jednak zwycięską bramkę w Szczecinie i zaliczył asystę w Krakowie. Żadnych liczb nie miał niemrawy lewonożny środkowy obrońca Antonio Milić. Chorwat sprowadzony zimą za pół miliona euro nie jest gorszy od Crnomarkovicia, lecz będąc jego następcą nie dał Lechowi za wiele jakości. Miał swój udział przy niektórych straconych golach, zawalił m.in. bramkę w Płocku, złapał aż 5 kartek w tym 4 w lidze musząc pauzować w ostatniej kolejce.

14 obrońcą, który otrzymał szansę gry w sezonie 2020/2021 był jeden z kapitanów Thomas Rogne. Na Norwega nie można było liczyć, wiecznie miał jakieś urazy, wiecznie wypadał, na takim zawodniku nie da się zbudować solidnej defensywy i niewykluczone jest jego odejście już latem (wszystko zależy od ruchów transferowych na tej pozycji). Dobre mecze Rogne w których Norweg był podporą Lecha da się policzyć na palcach jednej ręki, były to spotkania głównie w rundzie jesiennej i w europejskich pucharach. 31-latek zdobył w zeszłych rozgrywkach 2 gole, jego kontrakt obowiązuje do grudnia.

ŚRODKOWI OBROŃCY:

37. Lubomir Satka
Mecze w lidze: 17
Mecze w LE: 9
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 27
Czas gry: 2399
Żółte kartki: 4 (3 w LE)
Czerwone kartki: 1
Gole: 2 (w PP)
Asysty: 1

3. Djordje Crnomarković
Mecze w lidze: 8
Mecze w LE: 7
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 17
Czas gry: 1429
Żółte kartki: 6 (3 w LE)
Czerwone kartki: 1
Gole: 0
Asysty: 0

4. Thomas Rogne
Mecze w lidze: 18
Mecze w LE: 4
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 23
Czas gry: 1822
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Gole: 2
Asysty: 0

13. Tomasz Dejewski
Mecze w lidze: 5
Mecze w LE: 2
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 9
Czas gry: 719
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

16. Antonio Milić
Mecze w lidze: 9
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 11
Czas gry: 944
Żółte kartki: 5 (1 w PP)
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

18. Bartosz Salamon
Mecze w lidze: 13
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 1
Mecze ogółem: 14
Czas gry: 1172
Żółte kartki: 3 (1 w PP)
Czerwone kartki: 0
Gole: 1
Asysty: 1

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





9 komentarzy

  1. John pisze:

    Po tym co widziałem bardziej wierzę w Milicia niż Salamona,naprawdę to jak on się porusza po boisku wygląda strasznie,nie wiem czy Vujadinović nie grał lepiej.

  2. Przemo33 pisze:

    Beznadziejny sezon całej drużyny, z małymi wyjątkami, a już zwłaszcza obrony. Satka ogromne rozczarowanie w poprzednim sezonie, co się stało ze Słowakiem, gdzie się podziała dobra forma z pierwszego sezonu. Salamon dostał dużą pensję, przychodził z pewnym doświadczeniem z włoskich boisk, ale kompletnie tego nie było widać, gdyby miał ciemniejsze włosy, to byłby wykapany Vujadinovic. Ogólnie stoperzy mocno zawiedli, natomiast co do Dejewskiego – taki gracz nie powinien był w ogóle trafić nigdy do Lecha, to gracz do drużyny z niższych lig niż Ekstraklasa, a nie na mecze z Benficą, z całym szacunkiem i bez obrazy dla Dejewskiego. On również zasłużył na krytykę, ale myślę, że inni dużo bardziej na nią zasłużyli.
    Z bocznych obrońców tylko młodzi Palacz i Borowski nie zasłużyli na krytykę, bo po prostu grali zbyt mało, by coś więcej powiedzieć o ich grze. Butko – mega rozczarowanie, gdzie się podział Ukrainiec, który na wiosnę grał całkiem solidnie? Duży zjazd w dół. Puchacz? Dokładnie to samo, ogromne rozczarowanie. Kravets – niezły początek, a potem już tylko co raz gorzej, nie wykorzystał swojej szansy w Lechu. Czerwiński – to nie ten Alan z Zagłębia, również ogromne rozczarowanie.
    A co łączy praktycznie wszystkich obrońców? Mniejszy lub większy udział przy straconych bramkach. Jeden zawalił i przyczynił się do straty większej ilości bramek, drugi mniej, ale to dotyczy prawie każdego. To właśnie między innymi przez masę głupich błędów straciliśmy w tym sezonie wiele bramek i cennych punktów. Takie coś nie powinno mieć miejsca w klubie, którego stać na walkę o dublet i który powinien to robić. Bo popełniać błędy w obronie, tracić bramki można, nie da się nie tracić goli, ale trzeba pracować nad tym, by nie tracić ich zbyt wiele.
    Forma i postawa zarówno całej obrony, jak i pojedynczych obrońców, którzy zostaną na następny sezon do poprawy. Za ten sezon dałbym obronie mocną 1. Nie zasługuje na wyższą ocenę, moim skromnym zdaniem.

    • Przemo33 pisze:

      Zapomniałem jeszcze o Rogne. Norweg tak samo – duże rozczarowanie, do tego częste problemy ze zdrowiem, z urazami. Rogne jest kapitanem, ale nie ma zdrowia do grania i na takim graczu nie da się zbudować linii obronnej drużyny.

      • Przemo33 pisze:

        A i Crnomarkovic tak samo – średni gracz, ale nie do gry w Lechu, tylko w innym klubie z Ekstraklasy.

  3. leftt pisze:

    Opisz dwoma zdaniami kadrę na trzy fronty:
    „Po odejściu Vasyla Kravetsa oraz Tymoteusza Puchacza to Palacz jest w tej chwili jednym nominalnym lewym obrońcą w kadrze Lecha Poznań. Młody zawodnik aktualnie leczy uraz.”

    • Didavi pisze:

      No tak właśnie. Aktualnie to Palacz jest zmiennikiem lewego obrońcy, którego nie ma. Tak chyba o sobie w kadrze mówił Wawrzyniak.

  4. Ekstralijczyk pisze:

    Po prostu jeden wielki dramat.

    Bez dobrej obrony nie ma mowy o jakimkolwiek sukcesie sportowym.

  5. J5 pisze:

    Ja poczekam i zobaczę jak ci ludzie będą wyglądali po przepracowaniu okresu przygotowawczego że Skorżą. Ta nędzna gra obronną to pokłosie dwóch lat pracy Żurawia który nie potrafił zestawić i ustawić oraz nauczyć gry obronnej całego bloku defensywnego. Tylko wiosną ubiegłego roku bardzo dobra ofensywa zespołu przykryła braki w obronie. Nie twierdzę że obrońcy Lecha to wirtuozi piłki nożnej, ale wiemy że zarówno Šatka jak i Czerwiński sroce spod ogona się nie urwali. Tak więc poczekam i ocenię jesienią

  6. JACOL041957 pisze:

    Dziurawa??? Tu nie ma żadnej (!) obrony- jeden Satka to trochę za mało!