Inne spojrzenie na sezon

Niemal wszyscy kibice Lecha Poznań patrzą na Kolejorza jako na klub sportowy, który z takimi możliwościami ma przede wszystkim zdobywać trofea i dawać pozytywne sportowe emocje. Lech pod wodzą obecnego zarządu z każdym rokiem przemienia się niestety w dobrze zorganizowaną korporację dla klientów, która sama ma na siebie zarabiać, ma nieco inne priorytety i długofalowe cele.



Kibice biznesowi oczywiście też są skupieni wokół Lecha, takim ludziom wystarcza sama walka o trofea, stabilizacja finansowa, bycie w ligowej czołówce każdego roku a hasła „kiedyś było gorzej” czy idiotyczne pytania „gdzie był Lech 20 lat temu?” towarzyszą im każdego dnia.

Odbiór sezonu 2020/2021 przez kibiców jest wiadomy, sportowo zakończył się dramatycznie, zarząd ma prawo odbierać go zupełnie inaczej. Patrząc przez pryzmat biznesowy rozgrywki 2020/2021 były doskonałe, najlepsze w historii klubu a przede wszystkim od kiedy klubem rządzi rodzina Rutkowskich. Lech Poznań tylko jesienią zarobił ponad 120 milionów złotych, jeszcze nigdy w tak krótkim czasie nie zarobił takiej fortuny i nie wiadomo czy jeszcze kiedykolwiek zarobi.

Pod względem biznesowym za władzami Kolejorza jest świetny sezon, który warto przedstawić jego oczami. W zeszłych rozgrywkach udało się osiągnąć coś cenniejszego niż Mistrzostwo Polski, udało się sprzedać 3 wychowanków, udało się zacząć rozbudowę akademii, a także powiodło się pozyskanie zagranicznego sponsora. Biznesowo sezon 2020/2021 dla władz Lecha Poznań był niemalże idealny.



Miliony na wychowankach

Sezon 2020/2021 przyniósł zarządowi miliony złotych ze sprzedaży wychowanków. W zeszłych rozgrywkach Kolejorz wytransferował Kamila Jóźwiaka, Jakuba Modera oraz Roberta Gumnego za ponad 80 milionów złotych. Rekord transferowy ustanowił Jakub Moder, jego sprzedaż za ponad 10 milionów euro była majstersztykiem zarządu Lecha Poznań, który na początku października 2020 roku przeżywał fantastyczny okres. Kilka miesięcy wcześniej Lech stracił miliony złotych przez atak koronawirusa, później wszystkie straty zostały zrekompensowane, klubowi opłacało się szkolić, stawiać na wychowanków a na końcu ich wypromować.

null

Miliony z pucharów

Liga Europy 2020/2021 po odjęciu wszystkich kosztów pozwoliła zarobić klubowi 38-39 milionów złotych, choć niedawno Piotr Rutkowski w słynnym wywiadzie mówił jedynie o 20 milionach złotych. Być może klub zarobił nawet więcej niż 40 milionów złotych, wkrótce UEFA podzieli pieniądze ze sprzedaży praw transmisyjnych i publicznie ogłosi kwotę jaką otrzyma zarząd naszego klubu. Nie jest to dobra wiadomość dla zarządu, który w takiej sytuacji nie będzie mógł zaniżyć sumy jaką otrzyma. Lech Poznań na europejskich pucharach + na sprzedaży wychowanków zarobił w sezonie 2020/2021 kwotę przekraczającą 120 milionów złotych.

null

Nowy sponsor

Dużym sukcesem zarządu było październikowe pozyskanie nowego sponsora typu premium. Sponsorem już po awansie do Ligi Europy została znana na całym świecie firma AliExpress, która powiększyła ubogą siatkę sponsorską naszego klubu. Innymi sponsorami typu premium są tylko Amica i Fogo, sponsorem głównym jest Lech Pils, sponsorem strategicznym bukmacher STS.

null

Początek przebudowy akademii

We Wronkach ruszyła już budowa nowoczesnego centrum badawczo-rozwojowego. W 2022 roku będzie uruchomiony skills.lab oraz zostanie otwarty nowy dom akademii Lecha Poznań w którym będą mieszkać juniorzy Kolejorza. Tym samym Lech Poznań polepszy swoją infrastrukturę doganiając takie akademie jak ta Pogoni Szczecin, Legii Warszawa i Zagłębia Lubin, które dysponują obecnie bardziej nowoczesną bazą treningową. W ostatnich miesiącach nowe budynki do użytku oddano w akademii Cracovii i Jagiellonii, niezłą akademią w Myślenicach dysponuje również Wisła. Akademia Lecha Poznań imponowała dotąd tylko dużą liczbą boisk, internat jest przestarzały, budowa centrum będąca oczkiem w głowie zarządu pozwoli naszemu klubowi dogonić najlepszych. Inwestycja we Wronkach pochłonie ponad 40 milionów złotych, blisko 20 milionów to dotacja z rządu, resztą wyłoży już zarząd.

null

Były też straty

Sezon 2020/2021 to także straty finansowe, które mimo wszystko były mniejsze niż rekordowy zarobek. Przez koronawirusa zarząd nie mógł zarabiać na dniach meczowych w tym na sprzedaży lóż vipowskich, ale takie problemy miały wszystkie kluby na świecie. Lech Poznań stracił ponad 11 milionów złotych na braku awansu do kolejnej edycji europejskich pucharów 2021/2022 (dużo niższa premia od Ekstraklasy SA), na dodatek przez swoją niekompetencję musiał jeszcze wypłacić wysokie odszkodowanie Dariuszowi Żurawiowi za zerwanie umowy. Straty finansowe związane z brakiem pucharów zostały już załatane przez sprzedaż Tymoteusza Puchacza, zatem w kasie klubu nadal muszą być wspomniane wyżej miliony złotych z Ligi Europy i ze sprzedaży trzech innych wychowanków. Należy również pamiętać o dodatkowych pieniądzach od UEFA jakie wpadną na konto klubu za Tymoteusza Puchacza oraz Lubomira Satkę, którzy pojadą na Euro 2020. Więcej na ten temat napiszemy w osobnym artykule.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





14 komentarzy

  1. Radomianin pisze:

    Korporacja ma się bardzo dobrze. Klub bardzo źle, rutkowscy bardzo dobrze, kibice bardzo źle itd. ech..

    • zibi pisze:

      Zarządzanie korporacyjne nie jest złe, pod warunkiem braku wpływów więzi rodzinnych. W tym przypadku Papa pozbył się z synusia z wronieckiej korpy rodzinnej po to aby „uszczęśliwić” Kiboli Kolejorza.

  2. Tadeo pisze:

    Kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa, to domena Piotra Rutkowskiego do spółki z Karolem Klimczakiem. Wyczekuję obiecanych milionów na transfery , bo do tej pory słabo to wygląda. Na horyzoncie nie widać ani nie słychać, żeby do Lecha miał trafić jakiś klasowy piłkarz, a nie tylko uzupełnienie.

    • zibi pisze:

      Przecież masz obiecane miliony. Młody Rutek coś tam gaworzył o 20 mln pln na nowe transfery Lecha. Sęk w tym, że 10x zaniżył przychody gadając o wielkich sumach na inwestycje w nowych piłkarzy. Straszne k…y z tych… . Z tego co pamiętam, Junior położył już kilka biznesów ale co tam, niech się uczy chłopaczysko. Pytanie tylko czy to wszystko jest warte strat życiowych przeżyć, prostego czy bardziej skomplikowanego Kibola Kolejorza?

    • leftt pisze:

      Nie wiem, czy kłamstwa. Oni mogą w to wierzyć. To jeszcze gorzej…

      • Kosi pisze:

        Na pewno tak jest. Oni sa przekonani, ze wszystko robia najlepiej i nigdy sie nie zmienia bo nie widza potrzeby

  3. Przemo33 pisze:

    Piotruś i spółka zadowoleni, świetny sezon pod względem zysków, tylko co my kibice z tego mamy? Co nam z ich pieniędzy, skoro nie idą na rozwój klubu? Dla nich wszystko jest cacy, wszystko jest OK, ale tak nie jest i nie będzie, dopóki Rutki i Klimczak będą w tym klubie.

  4. mario pisze:

    jestem wprost szczęśliwy ich szczęściem…

  5. Pawelinho pisze:

    Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że oczkiem w głowie klubu tzn jego włodarzy jest akademia, w którą będą pompować każdą możliwą kasę jaką tylko mogą, a nie w pierwszą drużynę, która robi tak naprawdę w tym momencie za witrynę sklepu o nazwie „Lech Poznań”.

  6. 07 pisze:

    Obecny Lech to nie moj Lech. Rodzina Rutkowskich zabiła moje serce. Poswiecilem troche zycia do tego klubu. Moglem to kontynuowac. Niestety wole zostac biernym obserwatorem. A kibicow namawiam do tego, aby na druzynie Wiary Lecha zbudowac swojego Lecha bo obecny klub to korpo, a nie klub ktory jest nastawiony na sukcesy sportowe.

  7. Ostu pisze:

    Karol się cieszy – zresztą Piotrek też – budżet na przyszły sezon dopięty, kasa na koncie, kaska na skills.lab odłożona…
    Czego chcieć więcej…?!
    TYLKO kibole wkurwieni znów – a może już jednak nie – że kasy na transfery już jakby nie było…
    …znowu zresztą kłania się filozofia – „skoro nie ma różnicy między piłkarzem za 500 tyś euro a tym za milion, to po co przepłacać…”
    …z tym, że tak jakby ta filozofia się zdewaluowała – może i była aktualna ale 10 lat temu – bo dziś ten slogan Karola powinien być w przedziale 1 – 2 mln euro…
    … oczywiście pomijam sam fakt że taka filozofia to raczej bzdurna jest…
    I to co dostaniemy za „osiągnięcia” w przyszłym sezonie będzie na kolejny sezon – sezon „pojubileuszowy” – i sprzeda się wtedy Kamińskiego i jeszcze jakiegoś kluczowego grajka, żeby dopiąć budżet – oczywiście nie będzie mowy o żadnych wzmocnieniach – i się będzie kręciło…
    …”bez serc, bez ducha…”