Okazja do zwiększenia transferowej skuteczności

W sierpniu tego roku Lech Poznań zatrudnił pierwszego w historii klubu Iworyjczyka i czwartego Portugalczyka. Na papierze obaj zawodnicy wyglądają dobrze co zwiększa szanse na polepszenie transferowej skuteczności, która w sierpniu jest bardzo słaba.



W ciągu ostatnich 15 lat na Bułgarską w ostatnim miesiącu letniego okna transferowym trafiło łącznie 21 piłkarzy. Adriel Ba Loua jest oczywiście najdroższym sierpniowym transferem Kolejorza, a Pedro Rebocho znajduje się w ścisłej czołówce. Ba Loua to jeden z nielicznych piłkarzy sprowadzonych w sierpniu, który był znany naszemu klubowi od wielu miesięcy, przez co nie był klasyczną łapanką. Z kolei Rebocho w czerwcu i w lipcu nie zmienił barw klubowych, był ciekawą okazją na rynku, którą zarząd dobrze wykorzystał. Wcześniej na podobnych zasadach trafili tu Dimitris Goutas oraz Daylon Claasen, którzy przychodząc w sierpniu do Lecha Poznań nie mieli tak ciekawego cv, jak Portugalczyk będąc zawodnikami z nieco niższej półki oraz z tzw. „wolnego transferu”.

Dwaj nowi obcokrajowcy na papierze wyglądają dobrze i dają nadzieję na podniesienie poziomu sportowego naszego zespołu. Za czasów rodziny Rutkowskich tylko pięciu piłkarzy można uznać za udane sierpniowe ruchy. Trzech z nich w postaci Ivana Djurdjevicia, Zaura Sadaeva oraz Luisa Henriqueza zdobywało trofea, ale tylko Artjoms Rudnevs spośród 21 sierpniowych transferów od 2006 roku został sprzedany za granicę.

Artjoms Rudnevs
null

Udane transfery:

Artjoms Rudnevs (ZTE)
Ivan Djurdjević (Belenenses)
Henry Quinteros (Sporting Cristal)
Zaur Sadaev (Lechia Gdańsk)
Luis Henriquez (FC Tauro)

Wspomniany Rudnevs był jednym z dziewięciu gotówkowych, sierpniowych transferów Lecha Poznań w latach 2006-2021. W tej dziewiątce są już oczywiście Adriel Ba Loua i Pedro Rebocho, którzy na papierze wyglądają konkretniej od Łotysza. 11 lat temu napastnik, który zakończył już karierę, przyszedł do nas z węgierskiego klubu ZTE Zalaegerszegi, był efektem obserwacji skautingu, przed podpisaniem umowy dnia 4 sierpnia 2010 roku tak naprawdę nikt nie wiedział, czego można się po nim spodziewać.

Różnie wyglądała sytuacja innych piłkarzy sprowadzonych w sierpniu, wielu z nich spędziło w Poznaniu zaledwie sezon a nawet tylko pół roku. Dziwnie przebiegała Lechowa kariera np. Ivana Turiny będącego ostatnim bramkarzem Kolejorza, który zdobył Puchar Polski. Chorwat dobre mecze przeplatał z gorszymi, spędził u nas tylko rok, po jednym sezonie rozwiązano z nim umowę za porozumieniem stron. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja Macieja Gajosa sprowadzonego oficjalnie 31 sierpnia 2015 roku. Środkowy pomocnik grał u nas w latach 2015-2019, w tym czasie zdobył jedynie Superpuchar Polski.

Ivan Turina po zdobyciu Pucharu Polski
null

Ciężko ocenić:

Seweryn Gancarczyk (Metalist Charków)
Maciej Gajos (Jagiellonia Białystok)
Ivan Turina (Skoda Xanthi)
Daylon Claasen (Lierse)

Nieudane transfery:

Dioni (CF Fuenlabrada)
Tomasz Midzierski (Górnik Łęczna)
Marko Malenica (NK Osijek)
Jan Zapotoka (MFK Dubnica)
Marciano Bruma (wolny transfer)
Jan Sykora (Slavia Praga)
Fernando Bonjour (Rentistas)
Dimitris Goutas (Olympiakos Pireus)
Marcin Drzymont (Korona Kielce)
Marcin Sobczak (Gwarek Zabrze)

Pomijając Rebocho i Ba Louę w Kolejorzu mamy obecnie tylko jednego piłkarza zakontraktowanego w sierpniu, którym jest Jan Sykora (oficjalnie przyszedł 24 sierpnia 2020 roku). Jego transfer już można uznać za nieudany, są małe szanse, aby lewonożny pomocnik jeszcze odbudował się w Lechu Poznań. Trwające wciąż letnie okienko transferowe było drugim z rzędu, w którym w sierpniu zarząd zakontraktował nowego zawodnika. Od 2006 roku nikt nie trafił w sierpniu na Bułgarską tylko w 2012, 2013, 2016, 2017 oraz w 2019 roku.

Jan Sykora
null



Sierpniowe transfery Lecha Poznań za czasów rodziny Rutkowskich:

Dioni (CF Fuenlabrada) – 2 sierpnia 2018
Artjoms Rudnevs (ZTE) – 4 sierpnia 2010
Seweryn Gancarczyk (Metalist Charków) – 6 sierpnia 2009
Ivan Djurdjević (Belenenses) – 9 sierpnia 2007
Tomasz Midzierski (Górnik Łęczna) – 10 sierpnia 2007
Marko Malenica (NK Osijek) – 10 sierpnia 2020
Jan Zapotoka (MFK Dubnica) – 13 sierpnia 2009
Adriel Ba Loua (Viktoria Pilzno) – 16 sierpnia 2021 (formalnie będzie piłkarzem Kolejorza od 27 sierpnia)
Marciano Bruma (wolny transfer) – 18 sierpnia 2011
Daylon Claasen (Lierse) – 21 sierpnia 2013
Pedro Rebocho (Guingamp) – 23 sierpnia 2021
Jan Sykora (Slavia Praga) – 24 sierpnia 2020
Ivan Turina (Skoda Xanthi) – 26 sierpnia 2008
Luis Henriquez (FC Tauro) – 29 sierpnia 2007
Zaur Sadaev (Lechia Gdańsk) – 29 sierpnia 2014
Fernando Bonjour (Rentistas) – 30 sierpnia 2006
Dimitris Goutas (Olympiakos Pireus) – 30 sierpnia 2018
Marcin Drzymont (Korona Kielce) – 31 sierpnia 2006
Marcin Sobczak (Gwarek Zabrze) – 31 sierpnia 2006
Henry Quinteros (Sporting Cristal) – 31 sierpnia 2006
Maciej Gajos (Jagiellonia Białystok) – 31 sierpnia 2015

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. Kosi pisze:

    Goutas zostal skreslony za szybko, w Grecji pokazywal, ze grac umie, teraz bije sie z Turkami o grupe pucharow.

  2. 100h2o pisze:

    A tak w ogóle o jakości transferów ( klasie piłkarzy) świadczy nie tylko co oni zrobili dla Lecha, ale i to jak póżniej, w innych klubach sobie radzili. Akurat Goutas to „zmarnowany transfer”, na bank nie gorszy jako obrońca niż Dejewski , a jako ewentualnie defensywny pomocnik nie gorszy niż taki Muhar. Z drugiej strony taki np Gytkjaer odchodząc w chwale z Lecha do Serie B (Monza) wcale tam szału nie robi. A gdy jest zdrowy często grywa ogony, nie będąc wcale podstawowym napastnikiem ( w sez 2020/21 = 6 goli).
    Tak przy okazji myślę że Lech nijak nie „wyciąga bejmów” z transferów piłkarzy zagranicznych odchodzących z Lecha, a kwoty jakie dostawał np za Douglasa czy Darko to były takie bejmy „na waciki”. Ten ekonomiczny aspekt związany z graczami zagranicznymi w Lechu kompletnie leży.
    Czyli….. nie tacy oni dobrzy w skali Europy jak czasem się gada. Najczęściej to kopacze i wyrobnicy mający wpisane w CV jakieś tam „szkółki wielkich klubów” czy też grę „dawno i nieprawda” w tzw „juniorskich reprezentacjach”. Chyba chlubnym wyjątkiem ( z ostatnich czasów) to transfer Satki, gościa mającego za sobą grę w Anglii i reprezentanta Słowacji.
    Reszta to (jak określił mój kumpel) taki „piłkarski plankton”.

  3. 07 pisze:

    Rząsa robi porzadki. Muhar odchodzi definitywnie. Sykora wypozyczenie, ale watpie w jego powrót….. i to sa dobre ruchy.

  4. inowroclawianin pisze:

    Jest duża szansa, że ci zawodnicy będą jakością dodatnią w Lechu.