Oko na grę: Nika Kvekveskiri

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Nika Kvekveskiri po bardzo dobrej zmianie, którą dał w Niecieczy wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Kolejorza. Kolejny mecz Gruzina od 1 minuty był dobrą okazją, by drugi raz w historii bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Nika Kvekveskiri przyzwoicie zaczął mecz z Pogonią, w 8 minucie napędził kontrę zagrywając po ziemi na prawą flankę do Michała Skórasia. Z czasem Gruzin dostosował się do całej drużyny, grał nerwowo, dopiero w 40 minucie efektownie podał do Skórasia, który tym razem nie opanował piłki po dłuższym zagraniu. Krótko później środkowy pomocnik Kolejorza otrzymał żółtą kartkę. Wtedy wydawało się, że Nika Kvekveskiri może opuścić boisko w przerwie, bowiem Lech w środku pola ewidentnie sobie nie radził, nie potrafił utrzymać się przy piłce, nie kreował sytuacji, kartka, którą złapał Gruzin tuż przed końcem pierwszej odsłony nie była dobrą wiadomością dla zespołu.

Prawonożny pomocnik ostatecznie wyszedł na drugą połowę, po zmianie systemu na 4-3-3 grał u boku wprowadzonego Pedro Tiby i Jespera Karlstroma. W 63 minucie stało się coś, co trudno jest wytłumaczyć. Nika Kvekveskiri w prostej i niegroźnej sytuacji sfaulował rywala atakując w idiotyczny sposób nogi zawodnika Pogoni Szczecin. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna, kiedy Gruzin wstał z murawy otrzymał za swoją głupotę drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. 29-letni pomocnik w bardzo ważnym meczu, w którym Lech od 46 minuty głównie za sprawą Pedro Tiby w końcu zaczął grać lepiej, osłabił zespół, który grając w dziesięciu musiał już nastawić się na kontry i na obronę remisu.

null

Nika Kvekveskiri przez 62 minuty wykonał 16 podań (88% było celnych), miał 4 udane odbiory piłki, pod względem pojedynków 1 na 1 wypadł już słabo. 8 stoczonych starć przez ponad godzinę to niewiele, jednak suche liczby Gruzina nie są aż takie złe i przede wszystkim nie odstają od liczb innych piłkarzy Lecha Poznań. Nie da się ukryć, że niedawny rywal tego zawodnika w postaci Pedro Tiby z którym „Kvekve” ostatnio wygrał rywalizację, wczoraj zagrał o niebo lepiej. Głupoty Gruzina nie mogą zrozumieć kibice, nie mógł jej pojąć także Maciej Skorża, który na konferencji prasowej nie ukrywał, że jego pomocnikowi zabrakło chłodnej głowy.

Nika Kvekveskiri zrobił wczoraj bardzo dużo, by znów wylądować na ławce rezerwowych. Pedro Tiba przyćmił bezmyślnego Gruzina przez którego Lech Poznań mógł stracić wszystkie punkty i pozycję lidera. 29-latek przynajmniej na razie nie dostał powołania do kadry swojego kraju, na ten moment zostaje w klubie, przed nim trudne 2 tygodnie pracy, którą postara się przekonać do siebie trenera. „Kvekve” za wczorajszy występ otrzymuje jedynkę, tak doświadczony piłkarz nie może łapać kartek w tak prosty sposób, jak w sobotę.

Ocena gry: 1



30. Nika Kvekveskiri
Mecz: Lech Poznań – Pogoń Szczecin 1:1 (28.08.2021)
Czas gry: 1-62 min.
Pozycja: środkowy pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 2
Czerwona kartka: 1
Kontakty z piłką: 30
Faule popełnione: 2
Był faulowany: 0
Podania: 16
Celne podania: 14
Zagrania kluczowe: 0
Strzały: 1
Strzały celne: 0
Spalone: 0
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 8
Wygrane pojedynki: 4
Odbiory: 4
Straty: 3
InStat index: 303 (5 wynik na 15 sklasyfikowanych piłkarzy Lecha)

Nika Kvekveskiri podczas meczu z Pogonią
null
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





33 komentarze

  1. Tadeo pisze:

    Co go dyskwalifikuje , to głupota i bezmyślność tak doświadczonego piłkarza. Nie można w tak ważnym i prestiżowym meczu , osłabiać drużyny i narażać ją na utratę punktów , gdy gra idzie o pierwsze miejsce w tabelii. Myślę że w dużej mierze, zadziałał tutaj gruziński temperament.

  2. Didavi pisze:

    Przegrał rywalizację na dłuższy czas. W najbliższych meczach w podstawie nie zagra. Tiba wczoraj pokazał jak się wchodzi z ławki i teraz to on jest nr.1 w środku pomocy. Kvekveskiri ma szczęście, że wyrównaliśmy. Do drugiej kartki wcale nie grał źle. Bardziej defensywnie po prostu. Jednak Karlstrom wyglądał jeszcze lepiej. Ciekawe była dla mnie reakcja trybun, które wczoraj mocno reagowały na wydarzenia boiskowe, coś jak w Anglii. Kvekve dostał brawa gdy schodził i podziękował za to i napisał, że wiele to dla niego znaczy. Ocena 1, bo przez niego straciliśmy punkty.

    • Ekstralijczyk pisze:

      Kvekve w podstawie możemy zobaczyć dopiero w PP, a tak to narazie będzie wchodził z ławki.

  3. Brutus pisze:

    Nie dość że rozgrywał słaby mecz,to dodatkowo ta bezmyślna czerwona kartka.Gruzin w tydzień przeistoczył się od bohatera do frajera.Tiba pokazał mu wczoraj co to znaczy być dobrym pomocnikiem i kreatywnym,następne mecze na ławce.Takich nerwowych zawodników to powinno się ściągać już po pierwszej żółtej kartce,nigdy nie wiadomo kiedy osłabią zespół.

  4. aaafyrtel pisze:

    nie rozumiem, jaki proces myślowy kazał skorży trzymać kwekweskiriego tak długo na boisku po pierwszej żółtej… a ten runjaić zdjął swojego po żółtej praktycznie od razu…

    • mario pisze:

      to proste, Skorża zna go o niebo lepiej niż my – to raz, a dwa, to po szkodzie i Polak bywa madry [porzekadło specjalnie zmienione]

    • inowroclawianin pisze:

      Chciał go zmienić ale nie zdążył, spóźnił się z minutę dosłownie

    • Didavi pisze:

      E takie gadanie. Tak można każdego z żółtą zdejmować od razu. Jest na tyle doświadczony, że można było liczyć, że drugiej nie złapie. Niestety głupota wygrała z doświadczeniem.

      • aaafyrtel pisze:

        każdego nie… choćby taki trałka nie dawał się ponieść emocjom… ale to jest gruzin i ten skorża powinien to rozumieć!!! to co, czterech pancernych nie oglądał?! tam też gruzin po ichniemu dawał popalić!

  5. mario pisze:

    ja nie rozumiem tylko jednego: jak tak doświadczony zawodnik mógł się tak zagotować w niegroźnej sytuacji w środku boiska w starciu z młokosem, który go nie faulował, a jesli to zrobił to delikatnie? Rozumiem emocje, itp. ale Kve to stary już wyjadacz, powinien bardziej prowokować niż dawać się prowokować.

    • aaafyrtel pisze:

      to proste, to jest gruzin… a gruzinów prżecież u nas instynktownie lubimy… mają coś z nas…

      • mario pisze:

        no właśnie to nie jest takie proste, bo Gruzin więc musi być narwany? Stereotypowe myślenie nigdy nie popłaca.

      • mario pisze:

        po za tym przede wszystkim to profesjonalista i tym bardziej trudno to zrozumieć

      • aaafyrtel pisze:

        to oczywistość, że w każdym narodzie znajdą się niestereotypowe mutanty… taki dżugaszwili, który nazwał się stalinem umiał kalkulować na zimno… niestety kwekweskiri nie okazał się takim twórczym mutantem…

      • mario pisze:

        czyli Polacy to pijacy, a Romowie to złodzieje, itd. Oczywiście nie licząc mutantów.

      • leftt pisze:

        Kvekve a Stalin. Chyba muszę się napić…

      • aaafyrtel pisze:

        mario, napisz po ludzku bez tej politpoprawności, skrzywiającej nasze mózgi… po prostu, cyganie… poz tym oni dzielą się na sinti i roma… mówienie romowie, to uproszczenie złożonego zagadnienia…

      • mario pisze:

        fyrtel, sam zacząłeś upraszczać i spłycać temat. Mogę dyskutować ale taka dyskusja mija się z celem.

      • aaafyrtel pisze:

        mario, nie dyskutuj więc… zrobiłem to jedynie dla wzmożenia ekspresji wypowiedzi… meritum jest oczywiste…

      • mario pisze:

        wystarczy nie pisać głupot

      • aaafyrtel pisze:

        a jednak dyskutujesz dalej, tym razem, używając pejoratywnie nacechowanego rzeczownika… cóż, akurat to nie są głupoty… stereotypowe uprzedzenia/wyobrażenia narodowościowe są realną siłą społeczną, która dotyka w różnym stopniu nas wszystkich, niezależnie od tego, czy podpadamy pod stereotyp, czy też nie.. pić nie potrzeba, żeby to zrozumieć…

      • mario pisze:

        rzeczywiście – nie pij więcej

      • aaafyrtel pisze:

        tu się naturalnie zgodzę, niepicie oszczędzi nasze mózgi i będzie wtedy łatwiej złapać proste niuanse…

      • mario pisze:

        to prawda, ale jakby co, to Twoje zdrowie! 🙂

  6. aaafyrtel pisze:

    będę gdybał… powiedzmy że na koniec sezonu zabraknie nam do mistrzostwa jednego punktu… wtedy ta utrata dwóch punktów w meczu ze śledziami okaże się brzemienna w skutki… szkoda, że ten skorża o tym nie pomyślał, decydując o zostawieniu kwekweskiriego tak długo po żółtej!

  7. inowroclawianin pisze:

    Gdyby nie ta druga głupia kartka to jego występ byłby dość spoko. Też nie rozumiem dlaczego to zrobił.

  8. MARCINzKALISZA pisze:

    Jak dla mnie w kolejnym meczu ławka.

  9. smigol pisze:

    Trzeba przyznać że trochę dał z tym drugim faulem…

  10. Pan T.Arhei pisze:

    A mnie się wydaje,że KveKve się zdenerwował tym jak mecz prowadził Siusiał Tomaszek,pozwalał na więcej Śledziom a to rodzi frustracje a ,że Gruzin nie zwyczajny to mu się pokrywka uniosła i nóżka fiknęła w stronę Paprykarza.Na a Siusiał tylko na to czekał. Tak czy owak Siusiał zawinił,Gruzina powiesili a winny Maciej 🙂

    • Pawel68 pisze:

      Też tak sądzę że kalosz żle sędziował i zostaliśmy oszukani.Drygas w 1połowie powinien dostać z 2żółte,bandyta Kucharczyk za faul na Douglasie pomarańczowa nie dostał nic.Na Ishaka skakali na plecy cały czas bez reakcji!Bramkarz zabił prawie Marchwinskiego nic.Szkoda słów jaki byłem wczoraj wściekły na tą k..

    • aaafyrtel pisze:

      gwizdacz nam nie sprzyjał, fakt… ale tym bardziej rozumny trener, tutaj padło na tego skorżę, powinien ten fakt uwzględnić w swoich decyzjach… nie uwzględnił…

  11. aaafyrtel pisze:

    jeszcze o tym kwekweskirim… przed meczem leciała jego „playlista”, a on tak brzydko zagrał… no farsa czy inna burleska… na marginesie, co to jest playlista… połączenie wyrazu angielskiego i polskiego, to potworek przecież… nie może być swojsko: moje kawałki…