Początki po odejściu

Nie licząc zawodników wypożyczonych w letnim okienku transferowym 2021, zespół Lecha Poznań opuściło łącznie sześciu piłkarzy. Czterech z nich znalazło sobie nowe drużyny, jeden gracz wrócił do macierzystego klubu, jeden były zawodnik pozostaje obecnie bez klubu.



Dnia 17 maja tuż po zakończeniu sezonu 2020/2021 zapadła oficjalna decyzja o braku wykupu Niki Kacharavy. Powrót Gruzina na Cypr był wiadomy już wcześniej, latem 27-letni napastnik wciąż przechodził rekonwalescencję po ciężkiej kontuzji, której doznał na początku grudnia w Lizbonie. Rosły zawodnik nie zmienił klubu w tym okienku. Jest w kadrze Anorthosisu Famagusta będąc teraz klubowym kolegą Paulusa Arajuuriego.

Anorthosis eliminując niedawno Hapoel Beer-Sheva awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji, w której zagra z Gentem, Florą Tallinn i Partizanem Belgrad. Nika Kacharava w tym sezonie jeszcze nie zagrał, ostatnie spotkanie z Izraelczykami obejrzał z ławki rezerwowych. Być może 27-latek jeszcze otrzyma wiele szans do gry, mimo 3 dnia września w kalendarzu Anorthosis jeszcze nie rozpoczął ligowego sezonu 2021/2022.

Bardzo słaby start w Unionie Berlin ma Tymoteusz Puchacz sprzedany 18 maja. 22-latek kupiony za 3 mln euro (według Niemców za 2,5 miliona), nie znalazł się w kadrze na mecz Pucharu Niemiec, nie było go też w kadrze na 2 z 3 spotkań Bundesligi. „Puszka” przez 156 minut wystąpił tylko w dwumeczu z KuPS Kuopio (4:0) w IV rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. Wychowanek Kolejorza zaliczył asystę w Finlandii, w Unionie nie są z niego zadowoleni, pod koniec okienka Niemcy ściągnęli do klubu nowego lewego obrońcę.

Tymoteusz Puchacz
null

13 lipca nowy klub po powrocie do Hiszpanii znalazł sobie Vasyl Kravets. Ukrainiec pozostał na Półwyspie Iberyjskim, został wypożyczony z Leganes do Sportingu Gijon. O dziwo lewonożnemu obrońcy na zapleczu La Liga wiedzie się bardzo dobrze. W pierwszych 3 kolejkach Kravets grał od 1 do 90 minuty, Sporting z nim na boisku ugrał aż 7 punktów. Dziś rozgrywa kolejne spotkanie.

Sześć dni po Ukraińcu nowy zespół znalazł sobie inny obrońca. Tomasz Dejewski w ramach wolnego transferu trafił do Widzewa Łódź, który obecnie jest wiceliderem I-ligi. 26-latek opuścił tylko pierwszy mecz, rozegrał dotąd 5 spotkań, od 3. kolejki jest podstawowym stoperem klubu, który w sezonie 2021/2022 celuje w awans do PKO Ekstraklasy.

Tomasz Dejewski vs Benfica Lizbona
null

29 lipca do Olimpiji Ljubljana powędrował Djordje Crnomarković. Serb grał już kiedyś w tym klubie, ale wtedy zupełnie mu nie poszło. Lewonożny środkowy obrońca został oddany do słoweńskiej drużyny za darmo. Z miejsca został podstawowym zawodnikiem, z „Czarnym Markiem” w składzie Olimpija przegrała 2 mecze w eliminacjach Ligi Konferencji z Santa Clarą. Były lechita strzelił gola w swoim ligowym debiucie i to w zwycięskim meczu. 28-latek przez miesiąc w nowym zespole rozegrał aż 7 meczów na 2 frontach (630 minut).

Dopiero niedawno z Kolejorza odszedł Aron Johannsson. Umowa Amerykanina obowiązująca do 31 grudnia została rozwiązana za porozumieniem stron. 31-latek po wyleczeniu urazu bez przeszkód będzie mógł związać się kontraktem z nową drużyną. Ze względu na dobre cv tego napastnika znajdzie się wiele zespołów, które zdecydują się go zatrudnić.



Kiedy i z kim byli lechici podpisali nowe umowy?

17 maja – Nika Kacharava (koniec wypożyczenia)
18 maja – Tymoteusz Puchacz (Union Berlin)
13 lipca – Vasyl Kravets (Sporting Gijon)
19 lipca – Tomasz Dejewski (Widzew Łódź)
29 lipca – Djordje Crnomarković (Olimpija Ljubljana)
31 sierpnia – Aron Johannsson (wolny transfer)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





9 komentarzy

  1. MARCINzKALISZA pisze:

    Dla mnie Puchacz, to jest dwulicowiec, tak kocha klub, ale gdy tylko nadarzyła się okazja to uciekł. Myślał że gdy się wyróżnia w słabym zespole jakim Lech był w zeszłym sezonie, to już jest wielki. A tu proszę Bundesliga już go zweryfikowała już na starcie. Zaraz będzie kopał po 2- Bundeslidze.

    • 07 pisze:

      Dwulicowiec? Eeee. Przeciez kazdy z Akademii chce sie dostac do 1 ki , a potem wyjechać. Puchacz nie jest wyjatkiem. Niestety potwierdzają sie moje słowa o tym , ze chłopak bedzie na ławie w przecietnym Unionie. Nie dziwi mnie to, Tymek wyjechal ze słabej polskiej ligi ze slabymi liczbami….. Bundesliga weryfikuje szybko. Nie wiem co widzi w nim Sousa? Gość biega i w zasadzie to wszystko, bo gra w defensywie to nie jest jego bajka. Nadal nie robi liczb. Nie dziwi tez dlaczego repra gra tak słabo. Ja bym juz kilku z tych co sa w kadrze nie powołał…..

      • robson pisze:

        To kogo ma powoływać na lewą obronę? Są w zasadzie tylko trzy opcje: Rybus, Puchacz i Reca. Z tym, że ten ostatni w tym sezonie nie zagrał jeszcze żadnego meczu. No to pozostaje Puchacz.

    • paj2 pisze:

      O ile mnie pamięć nie zawodzi to ofertę zmiany klubu miał już rok wcześniej. Klub z pewnością słabszy niż Union ale też grał wtedy w Bundeslidze. To jest naturalna kolej rzeczy że chcesz się rozwijać, awansować, a co za tym idzie zarabiać więcej, więc proszę nie wyzywaj go od dwulicowców. W historii Klubu było co najmniej kilku graczy którym możesz ten epitet przykleić ale na pewno nie jemu. A jeśli chodzi o samego piłkarza to mam nadzieję że wkrótce będzie grać. Wybrał klub który w ubiegłym roku dobrze sobie radził i teraz Union gra w europejskich pucharach więc pewnie wreszcie zacznie łapać minuty. Razem z nim trafił tam Wszołek (podobno go chcieliśmy) i zagrał dokładnie 0 minut, a jest to dużo bardziej doświadczony zawodnik.

      • inowroclawianin pisze:

        To dlaczego nie został na kolejny sezon tylko odszedł bez sukcesów, bez liczb? Szczerze mówiąc postąpił nieładnie.

    • Pawelinho pisze:

      Akurat jeśli chodzi o Union Berlin to akurat jest to przykład bardzo dobrze i przede wszystkim mądrze zarządzanego klubu i to w aspektach w jakich pseudo nazwijmy to dyplomatycznie zarząd obecnego Lecha powinien się uczyć. Klub jaki jeszcze nie tak dawno grał w 2. Bundeslidze zrobił awans i jako beniaminek z marszu został skazany na spadek, a wbrew opinii tzw „ekspertów” piłkarze Unionu utrzymali się w 1. Bundeslidze. Natomiast w kwestii dwulicowości to w tym kontekście ciężko oceniać Puchacza, który mógł i zresztą słusznie odejść jeszcze przed fazą grupową LE. Fakty są takie, że pewnego poziomu w Ekstraklasie jakkolwiek nie zaklinać by rzeczywistości to prawda jest taka, że tak jak wcześniej Jóźwiak i tak dalej czy później piłkarze jak Kamiński będą odchodzić z Lecha bo obecny klub rutkowskich tak właśnie funkcjonuje czyli wypromować wychowanek, a potem sprzedać za konkretną kasiorę.

  2. Kosi pisze:

    Dalsza kariera Puchacza:

    Hansa Rostock – wypozyczenie z Unionu
    Lechia Gdansk – wypozyczenie z unionu
    Wisła Płock – 2letni kontrakt po odejsciu z Unionu
    Warta Poznan – kolejny wolny transfer
    Chrobry Glogow – wolny transfer

  3. 100h2o pisze:

    No powiem tak. Sprawdżcie sobie ile grali piłkarze którzy odeszli do Anglii czy Niemiec. Nie tylko Puchacz… wszyscy! Taki jeden „najzdolniejszy” nie zagrał minuty w Premier League ( jakieś minuty w PAnglii). I tak dalej i tak dalej. Guma ponoć zaczął nieżle grać, ale… też często siedzi na ławie. Kobacki wrócił do Polski, Czyż gra w Warcie. Czepiliście się Puchacza i nie wiem dlaczego. To taki kopacz ” z Polski” jak wielu innych. Po prostu tu się gra w „parapiłkę”. a TAM gra się w piłkę nożną. Zresztą… obejrzyjcie sobie powtórki meczu z …. Albanią. Grę Bednarka, Glika, BeLesia (gówno grał do tej niby kontuzji), Rybusa, Krychowiaka i tak dalej.
    I lepiej się nawalcie PRZED meczem z Anglią. Może dacie radę nie powiesić się na klamce z rozpaczy.
    Gdzie w tzw karierze piłkarskiej są: Marcin Kamiński czy Dawid Kownacki? I ta słabizna dotyczy nie tylko graczy Kolejorza…. którzy zresztą stanowią prawie połowę reprezentacji… ot ciekawostka.

    • Ostu pisze:

      Po raz pierwszy MUSZĘ się z Tobą zgodzić w 100 %…
      Niestety nie raz już pisałem, że my gramy w piłkę, którą w Europie grało się 20 lat temu – Twoje określenie „parapilka” jest w dzisiejszym świecie jak NAJBARDZIEJ adekwatne – a więc bez zmiany sposobu myślenia o piłce i zmianie szkolenia piłkarzy i trenerów !!! nie mamy co mówić o sprzedaży „piłkarzy gotowych do gry…” – jak to wyobraża sobie Piotrek…
      Po odejściu Puchacza jeszcze odejdzie Kamiński a potem Skóras i okaże się że Oni wcale nie są gotowi do gry i co DALEJ…?!
      I na nic okaże się nawiązanie współpracy ze „Specjalistami z Belgii” w dziedzinie rozwoju akademii piłkarskiej i sposobu szkolenia w tejże – włącznie z doborem trenerów – na razie zajmowane miejsce i *pozytywną atmosfera” wokół klubu nie powinna stanowić dla zarządziku powodu do zadowolenia…