Uniknąć paraliżu przed tysiącami widzów

Jutro o 20:30 zespół Lecha Poznań czeka prawdopodobnie najtrudniejszy mecz w sezonie 2021/2022. Po 2 kolejnych remisach z czołowymi drużynami tych rozgrywek, w piątek Kolejorz zmierzy się z następnym zespołem będącym w czołówce. Na dodatek na Bułgarskiej pojawi się mnóstwo kibiców, którzy liczą na wygraną.



Zainteresowanie biletami na mecz Lech Poznań – Wisła Kraków jest bardzo duże, największe od ponad 2 lat. Ostatni raz na Bułgarską przyszło ponad 20 tysięcy kibiców dokładnie 1 września 2019 roku. Wtedy przegrany mecz z Cracovią 1:2 z trybun śledziło 25768 osób. Ostatni raz Lech zaliczył ponad 30-tysięczną frekwencję 9 sierpnia 2019. Wówczas mecz o pozycję lidera ze Śląskiem Wrocław przegrany 1:3 przyciągnął aż 32307 kibiców.

III trybuna podczas ostatniego meczu z 30-tysiącami widzów (Lech – Śląsk 1:3 w 2019 roku)
null

Na nowej Bułgarskiej od września 2010 roku odbyło się dotąd 20 meczów z frekwencją powyżej 30 tysięcy ludzi oraz 10 meczów powyżej 40 tysięcy. Bilans Lecha Poznań przy tak wysokich frekwencjach jest przeciętny i wynosi 9-7-4.

Kocioł w Lidze Europy 2010
null

Wciąż niezapomnianymi meczami przy ponad 40-tysięcznych frekwencjach są te z jesieni 2010 roku, gdy w fazie grupowej Ligi Europy drużyna Lecha Poznań pokonała FC Salzburg 2:0 oraz Manchester City 3:1. Ponad 41-tysięczny tłum poniósł jeszcze Kolejorza do niezwykle ważnej wygranej nad Legią Warszawa podczas mistrzowskiej wiosny 2015 roku czy do zdobycia Superpucharu Polski w lipcu ponad 6 lat temu.

Panorama trybun meczu rocznicowego w 2017 roku
null

Największymi rozczarowaniami w ostatnim czasie przy wysokich frekwencjach było wspomniane już spotkanie sprzed 2 lat ze Śląskiem Wrocław 1:3 czy pojedynek z Górnikiem Łęczna 0:0 wiosną 2017 (40324 widzów), kiedy na stoperze w ekipie rywala grał napastnik Przemysław Pitry. Tamten rocznicowy mecz Lecha był nieudany, poznaniakom nie wyszedł też pojedynek z Arką Gdynia w 2016 roku (0:0) na oczach 39539 kibiców (wtedy miała miejsce akcja „Kibicuj z klasą). Przykro skończył się jeszcze m.in. rewanż z FC Utrecht, który zgromadził na Bułgarskiej w sumie 33446 osób.

Stadion podczas meczu z Utrechtem 4 lata temu
null

W dotychczasowej historii nowej Bułgarskiej łącznie 2 mecze z krakowską Wisłą przyciągnęły na stadion ponad 30 tysięcy widzów. Wygrane spotkanie 1:0 dnia 4 maja 2013 roku śledziło dokładnie 30927 kibiców, natomiast słynny remis 0:0 dnia 7 czerwca 2015 roku na żywo widziało 41556 osób. Po tym wyniku Lech Poznań po raz 7 w swojej historii został Mistrzem Polski.

Kocioł podczas meczu z Legią w 2016 roku
null

Jutro frekwencja przy Bułgarskiej wyniesie 28-31 tys. widzów. Uprawnionych do wejścia na stadion zawsze jest więcej, oficjalna liczba kibiców znajdujących się na obiekcie po przejściu przez bramki zostanie podana podczas drugiej połowy piątkowego spotkania.



Najwyższe frekwencje na nowej Bułgarskiej:

30.09.2010, Lech – FC Salzburg 2:0 (43000)
04.11.2010, Lech – Manchester City 3:1 (42000)
19.03.2016, Lech – Legia 0:2 (41567)
07.06.2015, Lech – Wisła 0:0 (41556)
22.03.2015, Lech – Legia 2:1 (41545)
09.04.2017, Lech – Legia 1:2 (41026)
01.12.2010, Lech – Juventus 1:1 (41000)
18.11.2012, Lech – Legia 1:3 (40632)
19.03.2017, Lech – Górnik Ł. 0:0 (40324)
10.07.2015, Lech – Legia 3:1 (40088)
25.09.2016, Lech – Arka 0:0 (39539)
27.10.2013, Lech – Legia 1:1 (38458)
07.04.2018, Lech – Górnik 3:1 (36941)
01.10.2017, Lech – Legia 3:0 (36829)
16.04.2011, Lech – Legia 1:0 (36240)
03.08.2017, Lech – FC Utrecht 2:2 (33446)
30.10.2011, Lech – Legia 0:0 (33125)
09.08.2019, Lech – Śląsk 1:3 (32307)
05.03.2017, Lech – Lechia 1:0 (31281)
04.05.2013, Lech – Wisła 1:0 (30927)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





11 komentarzy

  1. inowroclawianin pisze:

    Mecz z GTS może być łatwiejszy od tych dwóch ostatnich. Myślę, że tym razem wygramy.

  2. Didavi pisze:

    Kolejny mecz, kolejny test. Jutro dowiemy się, czy ta szatnia, czy ta drużyna śmieje się z presji jak Skorża dzisiaj na konferencji. Czy pełne trybuny, wsparcie, doping i krzyk ich poniesie czy spęta nogi jak poprzednikom. To test, po którym będziemy już wiedzieć na co stać Lecha w tym sezonie. Łatkę przegrywów już można im odlepić, dla mnie zdali ten test wygrywając kolejno z Cracovią, Termalicą i Lechią. Wygrywając mecze, które Lech wygrywać musi. Zdali odwracając losy meczu z Pogonią i Rakowem. To już inny zespół. Jutro przekonamy się tylko czy to drużyna na wielkie mecze. Ewentualne zwycięstwo powinno sprawić, że pewność siebie tej szatni wzrośnie na taki poziom, po którym w każdym meczu, z każdym przeciwnikiem będą wychodzić na boisko jak po swoje. Jeżeli do tego co Skorża już zbudował na starcie tego sezonu, dodamy “moc” Lecha u siebie. Jeżeli zbudujemy twierdzę przy Bułgarskiej jak za Bjelicy, gdy u siebie zawsze wygrywaliśmy to nie będzie na nas mocnych w tym sezonie. Można być pewnym, że Skorża ich odpowiednio zmotywuje. Można być pewnym, że szybko strzelony gol sprawi, że z Wisły nie będzie czego zbierać, pytanie czy zły wynik i przy pełnych trybunach będziemy potrafili odmienić. Jutro nie ma remisu, który można będzie szanować i z którego będzie się można cieszyć. Jutro tylko zwycięstwo.

    • Grossadmiral pisze:

      Wisła jest w top 4 ale wpadki im się zdarzały w sezonie dodatkowo niby strzelają dużo bramek ale wiele też tracą. Trzeba Yeboaha upilnować żeby nie hasał Forbsa czy klimenta przypilnować i przy stałych fragmentach dobrze kryś Frydrycha reszta zawodników to nie jest jakaś specjalnie ciekawa. Kieszek już stary już widać że fizycznie nie to na obronie młody Gruszkowski jak zagra Szota to też nie za dobry zawodnik w polu też dużo młodych. 3 nie najlepszych w obronie to duzy dla nas zysk ofensywny nic tylko strzelać.

    • inowroclawianin pisze:

      Bardzo dobry komentarz, czuję podobnie.

    • Arekwlkp1986 pisze:

      Ja mam i jak wielu zapewne niestety zbyt dużo rozczarowań w pamięci. Niby człowiek patrzy optymistycznie lecz nadal czuje niepewność. To jest 8 kolejka dopiero choć trzeba przyznać że dawno nie było tak optymistycznie… Trzymamy kciuki Kolejoorz!!

  3. kibol z IV pisze:

    Lech będzie MISTRZEM w tym sezonie…

    Majster na stulecie

  4. 07 pisze:

    Zawodnik który ma lek przed kibicami powinien zmienić zawód. Poza tym nie zyjmy w jakies histerii. Po to buduje sie duże stadiony, aby je zapełniać. To rywal ma mieć problem , a nie gospodarz.

  5. leftt pisze:

    Wisła to chyba najbardziej nieobliczalna drużyna w lidze. Są zbyt nierówni, żeby włączyć się do walki o MP, ale w pojedynczym meczu są w stanie wygrać z każdym. Możemy dzisiaj zarówno bardzo się męczyć (łagodnie mówiąc) jak i pyknąć ich na luzie 3-0.