Napastnik nad trzema innymi

Jesień a tak naprawdę cały 2021 rok był kolejnym, w którym Lech Poznań miał jednego napastnika z prawdziwego zdarzenia i kilku innych, którzy musieli zadowolić się rolą rezerwowego. Jesienią nie mogło być inaczej, gdyż Mikael Ishak jest kapitanem i trudno wyobrazić sobie, by nawet mimo gorszej dyspozycji usiadł na ławkę rezerwowych.



Mikael Ishak w trwającej edycji Pucharu Polski jeszcze nie zagrał, w lidze każde spotkanie rozpoczynał w wyjściowej jedenastce notując łącznie 11 pełnych meczów. Szwed w 19 ligowych meczach zdobył 10 goli będąc obecnie liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy, ale nie samodzielnym. 28-latek z 4 karnych zdobył 3 bramki. Jesienią był okres, kiedy Ishakowi nie udało się trafić do siatki w 4 kolejnych meczach. Szwed zaliczył jeszcze jedną asystę, niektóre źródła mówią także o drugiej asyście w Łęcznej, gdzie jednak przy golu Joao Amarala asystował obrońca rywala zmieniając kierunek lotu piłki. Co ciekawe jesienią kapitan Kolejorza 9 z 10 bramek strzelił w drugich połowach spotkań.

9. Mikael Ishak
Mecze w lidze: 19
Mecze w PP: 0
Mecze ogółem: 19
Czas gry: 1645
Żółte kartki: 2
Gole: 10
Asysty: 1

null

Realnych szans na wygranie rywalizacji z Mikaelem Ishakiem nie miał Artur Sobiech. Trudno nazwać ten transfer rozczarowaniem, gdyż doświadczony napastnik rzadko dostawał szanse. Jesienią zaliczył 12 spotkań, w pierwszym składzie wychodził tylko w Pucharze Polski, w 3 meczach tylko raz rozegrał pełne 90 minut. Artur Sobiech w Ekstraklasie najdłużej grał w Radomiu wchodząc na boisko w 72 minucie. Prawonożny napastnik w aż 8 spotkaniach pojawiał się na murawie dopiero po 80 minucie gry, przez co niewiele mógł zrobić. Jesienią Sobiech zdobył 2 gole pokonując bramkarza Skry i Garbarni, lecz niektóre źródła trafienie w Krakowie zapisują jako bramkę samobójczą jednego z piłkarzy gospodarzy.

90. Artur Sobiech
Mecze w lidze: 12
Mecze w PP: 3
Mecze ogółem: 15
Czas gry: 348 (231 w PP)
Żółte kartki: 1
Gole: 2
Asysty: 0

null

Roko Baturina był ostatnim letnim transferem Kolejorza i według niemal wszystkich kibiców – zbędnym. Chorwat wypożyczony na rok z Ferencvarosu Budapeszt w Ekstraklasie jeszcze nie zadebiutował, rzadko łapał się nawet na ławkę rezerwowych. 21-latek dostał jedynie 3 szanse w Pucharze Polski notując 105 minut. Roko Baturina to typowy napastnik, a tymczasem Maciej Skorża często wystawiał go na prawej pomocy zabijając wszystkie atuty Chorwata (o ile w ogóle takie posiada).

88. Roko Baturina
Mecze w lidze: 0
Mecze w PP: 3
Mecze ogółem: 3
Czas gry: 105
Żółte kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

null

W minionej rundzie jesiennej 2 szanse w Skierniewicach oraz w Krakowie otrzymał 17-letni Norbert Pacławski. Zawodnik z rocznika 2004 roku wchodził na murawę po 65 minucie gry, gdy wyniki w meczach z Unią i z Garbarnią były już rozstrzygnięte.

19. Norbert Pacławski
Mecze w lidze: 0
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 2
Czas gry: 43
Żółte kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. J5 pisze:

    No właśnie. To, że Ishak jest kapitanem nie oznacza że miejsce w składzie ma z automatu. Rozumiem gdyby nie trafiał do siatki mając słabszą formę w danym momencie, ale rozgrywał pilkę, asystował, był mocnym elementem drużyny. Tymczasem Ishak wygląda nieporadnie, traci piłkę , niecelnie podaje, marnuje okazje do zdobycia bramki. Wygląda tak jakby był ” drewniany”.
    Myślałem że w takiej sytuacji, chociaż w ostatnim meczu Sobiech wyjdzie w podstawie i zaliczy występ mając w linii pomocy Amarala, Kamińskiego, Karlströma czy Ba Loua, oraz Pereirę i Douglasa jako zagrywających piłkę. Sobiech miał by okazję pokazać swoje umiejętności, i być może wykorzystalby swoją szansę. Tego brakowało i tak naprawdę nie wiadomo na co stać tego napastnika w Kolejorzu. Warto to byloby sprawdzić. Zalety Ishaka w formie wszyscy znamy, może właśnie jeden mecz zaczęty na ławce rezerwowych wpłynął by pozytywnie na tego napastnika.
    Teraz trzeba poczekać na koniec przygotowań do nowego sezonu z nadzieją, że ci dwaj napastnicy będą w formie, i dobrze przygotowani do sezonu

  2. Przemo33 pisze:

    Ishak w jesieni na kilka meczów się zaciął i przestał strzelać bramki, ale liczba 10 goli jest dobrym wynikiem. Szwed może powalczyć o koronę króla strzelców, mimo konkurencji (Lopez, Exposito i inni). Natomiast zgodzę się z kolegą wyżej, czyli @J5, że skoro jest kapitanem, to ma mieć z automatu zawsze pewne miejsce. Jak pokazuje przykład Tiby, nawet przez lata kluczowy piłkarz w pewnym momencie będąc w słabej formie może, a nawet powinien usiąść na ławce rezerwowych i powalczyć o swoje miejsce w podstawowym składzie, a za niego powinien grać ktoś inny, będący w lepszej formie. Takie posadzenia na ławce na kilka meczy może piłkarzowi wyjść tylko na dobre, bo powinno go zmotywować do walki i cięższej pracy na treningach, no chyba, że nagle piłkarz strzeli focha, ale to już inna kwestia. Dobrym przykładem jest Kadar, który po posadzeniu na ławce parę lat temu, gdy wcześniej zawalił kilka bramek, wrócił do gry w podstawowym składzie i grał od tej pory lepiej. Aż dziwne, że Skorża, gdy Ishak się zaciął na te kilka meczy, nie wystawił od początku Sobiecha. W ogóle sytuacja innych napastników jest ciekawa, bo Skorża sam chciał Sobiecha, ale poza PP nie dał mu aż tak wielu szans (12 meczy w lidze na 19 i tylko około 117 minut) nawet, gdy biliśmy głową w mur i potrzeba było nam bramek. Sobiech zagrał za mało, by powiedzieć, że jego transfer był błędem, a piłkarz jak na razie nie wypalił. Liczę, że na wiosnę dostanie więcej szans, a Skorża będzie bardziej odważny, zaryzykuje i w razie potrzeby wpuści Sobiecha na więcej niż tylko 10 minut i tak samo zaryzykuje grę na dwójkę napastników w razie potrzeby, bo w niektórych meczach mógł to zrobić. Tak samo może na niektórych rywali wyjdzie właśnie Sobiech zamiast Ishaka, bo jednak obaj są różnymi napastnikami i może to by nam pomogło.
    Co do innych napastników – Pacławski zagrał za mało, by powiedzieć o nim coś więcej. Tak samo Baturina, który również grał na razie bardzo mało i to jeszcze nie na swojej pozycji, dlatego takiego piłkarza ciężko ocenić i też jest trochę na to za wcześnie plus trzeci napastnik w systemie, gdy gra tylko jeden napastnik, zazwyczaj gra najmniej i chyba najtrudniej go właśnie przez to ocenić.
    Ogólnie niezła runda jesienna w wykonaniu tej formacji, głównie dzięki Ishakowi. Może bez szału, ale ocena -4 chyba była by odpowiednia.