Sezon podobny do najlepszych
Trwający sezon 2021/2022 na razie układa się bardzo dobrze i zaczyna przypominać lata, w których Lech Poznań sięgał po mistrzostwo kraju. Obecne rozgrywki Ekstraklasy są szczególnie podobne do tych sprzed 29 lat.
Kolejorz w 1992 roku został Mistrzem Polski po raz 4 w swojej historii. Było to najpewniej wywalczone mistrzostwo przez Lecha, w sezonie 1991/1992 poznaniacy nie byli przypadkowym liderem, prowadzili m.in. na półmetku rozgrywek zapewniając sobie tytuł w 32 kolejce na 3 kolejki przed końcem. Co ciekawe w tamtym sezonie Legia Warszawa również długo broniła się przed spadkiem zajmując ostatecznie 10. miejsce. Nie byłoby najpewniej wywalczonego tytułu mistrzowskiego w historii Kolejorza, gdyby nie bardzo dobra gra przy Bułgarskiej.
Wtedy lechici zanotowali u siebie bilans 12-5-0, 36:11. W większości mistrzowskich sezonów Lecha bardzo dobre punktowanie na swoim obiekcie było kluczem do zajmowania 1. lokaty w lidze składającej się z 30 lub z 34 kolejek. Poznaniacy sięgając po pierwszy tytuł w 1983 roku mieli domowy bilans 13-2-0, 30:11. Rok później w mistrzowskim sezonie 1983/1984 zanotowali bilans 13-1-1, 29:4, a w sezonie 2009/2010 zaliczyli bilans u siebie 12-2-1, 28:10.
Jeśli Kolejorz w trwającym sezonie zostałby Mistrzem Polski, to nawiązałby do mistrzowskich rozgrywek z lat 80-tych i wybranych z lat 90-tych, gdyż na razie jego bilans gier przy Bułgarskiej także jest bardzo dobry – 8-2-0, 23:3. Aktualnie Lech Poznań walczy o tytuł m.in. z Pogonią Szczecin, Lechią Gdańsk czy z Rakowem Częstochowa. W naszych mistrzowskich sezonach Lechii i Rakowa nie było w czołówce, Pogoń już owszem.
Na przykład w rozgrywkach 1983/1984, w których Kolejorz jedyny raz w swojej historii sięgnął po dublet „Portowcy” zajęli 3. miejsce, natomiast w sezonie 1982/1983 skończyli na 4. miejscu. Legia Warszawa w mistrzowskich sezonach Lecha Poznań na podium była tylko 2 razy tak jak Ruch Chorzów i GKS Katowice. Najczęściej o tytuł z Lechem Poznań walczył Widzew. Klub z Łodzi w latach 80-tych 2 razy uplasował się zaraz za Kolejorzem, by już latach 90-tych być trzeci.
Obecny sezon 2021/2022 jest bardzo podobny do mistrzowskich z lat 80-tych, a już tym bardziej do rozgrywek 1983/1984. Ze względu na pewne liderowanie Kolejorza trwający sezon przynajmniej do tej pory przypomina też rozgrywki 1991/1992. Sezon 2021/2022 jest za to zupełnie inny od rozgrywek 2014/2015. Tamta drużyna Macieja Skorży długo goniła czołówkę, później naciskała na lidera aż w 31 kolejce dała radę go wyprzedzić i nie oddała już 1. lokaty do ostatniej 37 kolejki.
Podium mistrzowskiego sezonu 1982/1983:
1. Lech Poznań
2. Widzew Łódź
3. Ruch Chorzów
Podium mistrzowskiego sezonu 1983/1984:
1. Lech Poznań
2. Widzew Łódź
3. Pogoń Szczecin
Podium mistrzowskiego sezonu 1989/1990:
1. Lech Poznań
2. Zagłębie Lubin
3. GKS Katowice
Podium mistrzowskiego sezonu 1991/1992:
1. Lech Poznań
2. GKS Katowice
3. Widzew Łódź
Podium mistrzowskiego sezonu 1992/1993:
1. Lech Poznań
2. Legia Warszawa
3. ŁKS Łódź
Podium mistrzowskiego sezonu 2009/2010:
1. Lech Poznań
2. Wisła Kraków
3. Ruch Chorzów
Podium mistrzowskiego sezonu 2014/2015:
1. Lech Poznań
2. Legia Warszawa
3. Jagiellonia Białystok
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Mam nadzieje, że dobrniemy do końca ze szczęśliwym finałem na oczywistym miejscu nr 1, ale do dziś przed oczami mam pewien sezon za Nenada, gdzie zostało chyba 4-5 meczów do końca i 4 pkt przewagi w tym 3 mecze w roli gospodarza…Oczywiście starowaliśmy z 1 miejsca i wyjebaliśmy się na skórce od banana przed pustą bramką, w chwili gdzie chyba Jevtić strzelił karnego…w sposób, który zmienił wszystko. Bramki nie było:( Drużyny też już nie było. W tej chwili należy zachować czujność, zapanować nad szatnią i myśleć tylko o kolejnym meczu. Ewentualnie wymienić niektórych wchodzących z ławki – tych niezadowolonych, bo nie wierzę w to, że wszyscy co na niej siedzą są pogodzeni z rolną rezerwowego… a piłkarz to nacja nacja, że nie zawsze chce walczyć. Woli się obrazić i odejść, bo tak podpowiada mu jego najbliższe otocznie. Pamiętajcie, że Lech zmienił system premiowania – poważną kasę dostają tylko Ci co wychodzą w 1 składzie… a to dla niektórych jest duża zmiana!
Najważniejsze to zachować bilans zwycięstw na swoim obiekcie. Do tego poprawić skuteczność i jak się nie da wygrać, to remisować kluczowe mecze z bezpośrednimi rywalami. Szczególnie te wyjazdowe.
Zgadzam się w 100% z tym co napisałeś.