Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Macieja Skorży oraz opiekuna gospodarzy Piotra Tworka na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 27. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2021/2022, WKS Śląsk Wrocław – KKS Lech Poznań rozegranym w piątek, 1 kwietnia, o godzinie 20:30.



Maciej Skorża (trener Lecha):„Spodziewaliśmy się takiej gry Śląska, zostawiał nam mało miejsca, grał w pressingu, nam w pierwszej połowie brakowało cierpliwości. Utrzymywaliśmy koncentrację w środkowej strefie, Tiba, Murawski i Amaral utrzymywali dyscyplinę, ale po przerwie chcieliśmy więcej grać skrzydłami. Wpuściłem Skórasia, to się opłaciło, Michał od jakiegoś czasu świetnie pracuje i mam nadzieję, że będzie to dla niego początek serii. Po golu graliśmy trochę nerwowo, ale później uspokoiliśmy grę. Dużo na nas ostatnio spadło, jednak zawodnicy zareagowali kapitalnie. Od dawien dawna nie byłem tak zadowolony z 3 punktów, bo wiem, ile to zwycięstwo kosztowało chłopaków. Gratuluję drużynie świetnej postawy jeśli chodzi o sferę mentalną. Pod tym względem był to jeden z najlepszych meczów Lecha w tym sezonie. Wyszarpaliśmy 3 punkty w trudnym momencie, Milić nie miał szans wyjść na drugą połowę, ponieważ miał infekcję i nie mógł kontynuować gry. To samo dotyczyło Mikaela Ishaka, który po rozgrzewce nie dał rady grać. Mimo nowatorskiego ustawienia osiągnęliśmy dziś swój cel.”



Piotr Tworek (trener Śląska):„Trudny wieczór przed nami i trudne dni. Wcale nie musieliśmy przegrać, ale przegraliśmy. Chcieliśmy w końcu zwyciężyć u siebie, cieszyć się z nami kibicami, ale to się nie udało. Nie stworzyliśmy sobie dziś za wiele sytuacji, solą meczów są bramki, a my znów nie zdobyliśmy gola. Nie widziałem sytuacji z rzutem karnym. Obejrzę później, ale to już nam punktów nie da. Na pewno po golu dla Lecha ciężko było złapać rytm i się podnieść po tak szybkiej bramce. Musimy pracować nad tym, by po utracie gola szybciej wracać do gry.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





4 komentarze

  1. J5 pisze:

    No cóż, pomimo tego że Lech ani nie jest w optymalnej dyspozycji, a kadrę przetrzebiła fala infekcji i kontuzji, zespół stanął na wysokości zadania i dyszarpał trzy punkty. Może we wtorek, i za tydzień będzie lepiej

  2. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Panie Trenerze spodziewaliście się, a jednak nie mieliście na to recepty w pierwszej połowie. Powiem więcej Lech nie zagrał dobrego spotkania tylko Śląsk grał bardzo mizernie. W tym meczu zadecydowała jakość piłkarzy których posiadamy, bardzo dobre zmiany po pierwszej połowie i skuteczność zadowalająca, a raczej wystarczająca do tego zwycięstwa, bo dobrej gry i akcji było naprawdę jak na lekarstwo.

  3. John pisze:

    Niech Skorża większą uwagę przyłoży do tego, dlaczego Lech śpi w 1 połowach spotkań,z meczu na mecz jest to samo.
    Ostatnia dobra 1 połowa to wysoka wygrana z Termalicą,z Lechią było nieźle,ale na nic się to zdało.
    W tym sezonie tylko w 8 spotkaniach Lech prowadził do przerwy, większość tych spotkań było dawno,początek sezonu, wysokie wygrane u siebie,kiedy to Lech dominował w całym spotkaniu,i był w najlepszej formie.
    Uważam,że jest to jakiś problem,chwała,że często w 2 połowie udaje się te bramki strzelać, szczególnie w 1 kwadransie drugiej połowy, bodajże 18 bramek.
    Brakuje tego Lecha, który rzuca się na rywala,gra wysokim pressingiem,i od początku dyktuje warunki.
    Tacy trochę przestrzeni gramy.