Rosnąca siła ataku
W minionym sezonie trener Maciej Skorża skorzystał z usług pięciu nominalnych napastników, którzy strzelili w sumie 25 goli na dwóch frontach. Na tle ligi nasi napastnicy wykręcili naprawdę dobre liczby, choć gra napastników nie zawsze była efektowna.
Mikael Ishak ma za sobą dobry sezon, w którym zanotował dwie równe rundy. Jesienią Szwed w 19 ligowych meczach zdobył 10 goli będąc wtedy liderem klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy, ale nie samodzielnym. 29-latek z 4 karnych zdobył 3 bramki, jesienią był okres, kiedy Ishakowi nie udało się trafić do siatki w 4 kolejnych meczach. Szwed w drugiej połowie 2021 roku zaliczył jeszcze jedną asystę, niektóre źródła mówią także o drugiej asyście w Łęcznej, gdzie jednak przy golu Joao Amarala asystował obrońca rywala zmieniając kierunek lotu piłki.
Wiosną Mikael Ishak był bardzo efektywny w swojej grze. Strzelił 8 bramek i jeszcze zanotował kolejne 4 asysty. Nawet mimo słabej optycznie gry potrafił zdobywać gole jak choćby w derbach z Wartą Poznań. Pod koniec sezonu kapitan Lecha Poznań miał serię 4 kolejnych ligowych spotkań, w których trafiał do siatki. Szwed w klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy był drugi, nie zmienia to jednak faktu, że wynik 18 ligowych bramek był najlepszy w jego dotychczasowej karierze.
9. Mikael Ishak
Mecze w lidze: 31
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 33
Czas gry: 2753 (110 w PP)
Żółte kartki: 5
Gole: 18
Asysty: 5
Realnych szans na wygranie rywalizacji z Mikaelem Ishakiem jesienią nie miał Artur Sobiech. Pół rok temu trudno było nazwać ten transfer rozczarowaniem, gdyż doświadczony napastnik rzadko dostawał szanse. Jesienią zaliczył 12 spotkań, w pierwszym składzie wychodził tylko w Pucharze Polski, w 3 meczach tylko raz rozegrał pełne 90 minut. Artur Sobiech w Ekstraklasie najdłużej grał w Radomiu wchodząc na boisko w 72 minucie. Prawonożny napastnik w aż 8 spotkaniach pojawiał się na murawie dopiero po 80 minucie gry, przez co niewiele mógł zrobić. Jesienią Sobiech zdobył 2 gole pokonując bramkarza Skry i Garbarni, lecz niektóre źródła trafienie w Krakowie zapisują jako bramkę samobójczą jednego z piłkarzy gospodarzy. Wiosną 32-latek nie zagrał ani razu. Zimą zmagał się z problemami kadriologicznym, wiosną jego powrót przedłużał się, pod koniec sezonu Sobiechowi przyplątała się kontuzja przez którą doświadczony napastnik w minionej rundzie nie wystąpił w żadnym meczu. Nie znalazł się nawet w kadrze na żadne spotkanie.
90. Artur Sobiech
Mecze w lidze: 12
Mecze w PP: 3
Mecze ogółem: 15
Czas gry: 348 (231 w PP)
Żółte kartki: 1
Gole: 2
Asysty: 0
Roko Baturina był ostatnim letnim transferem Kolejorza i według niemal wszystkich kibiców – zbędnym. Chorwat wypożyczony na rok z Ferencvarosu Budapeszt w Ekstraklasie nie zadebiutował, rzadko łapał się nawet na ławkę rezerwowych. 22-latek dostał jedynie 3 szanse w Pucharze Polski notując 105 minut. Roko Baturina to typowy napastnik, a tymczasem Maciej Skorża często wystawiał go na prawej pomocy zabijając wszystkie atuty Chorwata (o ile w ogóle takie posiadał). Zimą Baturina wrócił do Ferencvarosu.
88. Roko Baturina
Mecze w lidze: 0
Mecze w PP: 3
Mecze ogółem: 3
Czas gry: 105
Żółte kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0
W rundzie jesiennej 2 szanse w Skierniewicach oraz w Krakowie otrzymał 18-letni Norbert Pacławski. Zawodnik z rocznika 2004 roku wchodził na murawę po 65 minucie gry, gdy wyniki w pucharowych meczach z Unią i z Garbarnią były już rozstrzygnięte. Wiosną ani razu nie znalazł się w kadrze meczowej.
19. Norbert Pacławski
Mecze w lidze: 0
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 2
Czas gry: 43
Żółte kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0
Zimą na półroczne wypożyczenie do Kolejorza trafił Dawid Kownacki, który od początku dostawał więcej szans niż jesienią Artur Sobiech. „Kownaś” wiosną grał na 3 różnych pozycjach, w 17 meczach zdobył 5 goli (4 w lidze) i zaliczył 2 asysty (1 w w lidze). Jego gra nie zawsze była efektowna, momentami nawet słaba, ale liczby są całkiem niezłe. Dawid Kownacki strzelił bardzo ważną bramkę w spotkaniu w Szczecinie, zwycięską w Płocku, otworzył także wynik pucharowego meczu w Grudziądzu.
97. Dawid Kownacki
Mecze w lidze: 14
Mecze w PP: 3
Mecze ogółem: 17
Czas gry: 974 (232 w PP)
Żółte kartki: 5
Gole: 5 (1 w PP)
Asysty: 2 (1 w PP)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Baturina- zapomniałem o istnieniu tej postaci także to mówi wszystko o jego przydatności.
Sobiech myślałem że da jakąś pomoc z ławki no ale grał mało później przez kontuzje wcale,jestem ciekaw czy go zostawimy czy pożegnamy.
Młody Paclawski wszedł kilka razy nazbieraj trochę minut nic więcej.
Kownacki w mojej ocenie ja bym go nie rozpatrywał w ogóle jako napastnika. Moim zdaniem dużo lepiej się sprawdza w linii pomocy. Te pół roku było dużo lepsze niż cały jego pierwszy pobyt w Lechu, jeśli moz a go sprowadzić w granicach 2mln euro to Lech powinien o niego powalczyć.
No i Ishak, mimo przeplatanej formy na wiosnę to drugi główny motor napędowy Lecha, ale wszystkich meczy w przyszłym sezonie nie będzie w stanie rozegrać więc tu jest potrzebny transfer konkret.
Paclawski nigdy nie bedzie typowym napastnikiem. Ma za slabe warunki fizyczne. NNie wiem tez o jakim transferze „konkret” mowisz skoro wraca Szymczak i nadal jest Sobiech.
W nowym sezonie Ishak już w końcu zostanie tym królem strzelców. Lopez ma odejść, innego kandydata na razie nie widzę. Do trzech razy sztuka.
Do zimowego mudnialu nagromadzenie meczy będzie niesamowite, praktycznie non stop będziemy grali co 3 dni, nie ma opcji żeby Ishak wszystko grał. Pytanie czy Szymczak z Sobiechem będą dawali liczby czy będziemy grali bez Ishaka na zero z przodu. Możemy zaryzykować z tą dwójką(i jest szansa że się uda) ale jak się nie uda to mamy powtórkę z 2015 czy ostatniego naszego występu w LE, a wszystkie nasze działania powinny się koncentrować na tym żeby tego uniknąć dlatego moim zdaniem powinniśmy celować w transfer drugiego napastnika na poziomie prawie-Ishaka, życzeniowo napisze sobie takiego Gytkjaera, zawodnika na takim poziomie.
☝️ Odpowiedź dla @Kosi
Jak pisałem wcześniej, ja nie widzę Kownackiego na szpicy a raczej w drugiej linii,tam jest najbardziej efektywny a na 9 brakuje mu niektórych walorów. Ogólnie mam nadzieję że uda się go wykupić. Gytkjaer właśnie wszedł do Serie A więc jego nazwisko można skreślić.
czemu pomijasz Kownackiego? On jeszcze nie odszedl.