Zapowiedź: Dudelange – Lech

W czwartek, 25 sierpnia, o godzinie 20:30 w rewanżowym meczu ostatniej IV rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z F91 Dudelange. Po wygranej przy Bułgarskiej wynikiem 2:0 brama Europy jest już uchylona. Jutro należy ją otworzyć realizując tym samym drugi sportowy cel na jubileuszowy rok.



Lech Poznań jest już o krok od fazy grupowej Ligi Konferencji, która po zdobyciu w maju tytułu Mistrza Polski była realnym celem Kolejorza na lato. Karabach Agdam okazał się za silny, ale już Dinamo Batumi oraz Vikingur Reykjavik został wyeliminowany, teraz wiele wskazuje na to, że niebiesko-biali wyrzucą za burtę również F91 Dudelange. Lech Poznań grający w fazie grupowej europejskich pucharów w 2008, 2010, 2015 oraz w 2020 roku jest naprawdę bardzo bliski pisania kolejnych, być niezapomnianych pucharowych historii podczas jesiennych czwartków i realnie nic nie wskazuje na to, aby na Stade de Luxembourg stało się coś złego. Rewanż z F91 Dudelange w Luksemburgu, gdzie nasi piłkarze nigdy jeszcze nie gościli będzie dla Kolejorza jubileuszowym 150 spotkaniem na arenie międzynarodowej wliczając Puchar Intertoto, w którym do wymaganego awansu do Ligi Konferencji wystarczy nawet jednobramkowa porażka. Mistrz Polski ma jednak szansę przerwać wyjazdową passę. Lech Poznań nie wygrał w żadnym z sześciu ostatnich wyjazdowych meczów na arenie międzynarodowej czekając na wyjazdowy triumf w europejskich pucharach od 1 października 2020 roku, kiedy po zwycięstwie nad Charleroi w strugach ulewnego deszczu wywalczył awans do Ligi Europy przechodząc wszystkie cztery rundy kwalifikacyjne. Tamten awans był wielkim sukcesem klubu, jutro awans do fazy grupowej to w obecnej sytuacji obowiązek Lecha Poznań, który chcąc rozwijać się sportowo oraz finansowo potrzebuje regularnych rywalizacji z solidnymi europejskimi markami.

Trener Lecha Poznań, John van den Brom nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Bartosza Salamona, Artura Sobiecha i Alana Czerwińskiego. Nie wystąpi też zawieszony za czerwoną kartkę Antonio Milić oraz rekonwalescent Adriel Ba Loua. Z kolei w ekipie F91 Dudelange szkolonej przez Fangueiro po pauzie za kartki do kadry meczowej może wrócić Chris Stumpf. Kontuzjowany jest stoper Manuel da Costa, który w ogóle nie został zgłoszony na fazę play-off Ligi Konferencji. Lider ligi luksemburskiej (po 3 kolejkach 9 punktów) nie wygrał w żadnym z 4 ostatnich meczów w europejskich pucharach w tym 2 spotkań u siebie. Żółto-czarni rywalizowali w niedzielę, niebiesko-biali mieli za to tydzień na odpoczynek, regenerację oraz na trening. W dotychczasowej historii Lech Poznań trzy razy przebrnął IV fazę eliminacyjną Ligi Europy (2010, 2015 oraz 2020 rok) i raz w 2009 roku w niej odpadł przegrywając po rzutach karnych. Kolejorz wygrał ostatnie dwa wyjazdowe mecze rundy play-off Ligi Europy, w krajach Beneluksu wywalczył także dwa awanse (w 2008 roku do 1/16 Pucharu UEFA w Holandii i w 2020 roku do Ligi Europy w Belgii).

Arbitrem czwartkowych zawodów w Luksemburgu będzie Nikola Dabanović z Czarnogóry, systemu VAR ponownie nie ma. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą goście. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 1.70, na remis 3.60 a na triumf Dudelange 4.85. W czwartek na trybunach narodowego stadionu w Luksemburgu zjawi się tylko około tysiąca widzów. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na TVP Sport. My zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Początek rewanżowego meczu ostatniej IV rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, F91 Dudelange – KKS Lech Poznań w czwartek, 25 sierpnia, o godzinie 20:30 na Stade de Luxembourg w Luksemburgu. W razie awansu do Ligi Konferencji ekipa Mistrza Polski trzech rywali w fazie grupowej pozna w piątek, 26 sierpnia, o godzinie 14:30, kiedy w tureckim Stambule rozpocznie się kolejna ceremonia losowania. Awans do grupy jest warty 2,94 mln euro, Lech Poznań wygrywając u siebie 2:0 odpadł tylko raz w 1983 roku, gdy na wyjeździe przegrał z Athletic Bilbao 0:4, z kolei F91 Dudelange nigdy w historii nie odrobiło dwubramkowej straty z pierwszego spotkania.

Chcesz wiedzieć jeszcze więcej o F91 Dudelange i o dwumeczu Lecha Poznań z tym rywalem? Komplet artykułów KKSLECH.com znajdziesz -> TUTAJ



Przewidywane składy:

Dudelange: Fox – Ouassiero, Diouf, Skenderović, Kirch – Bojić, Morren, Agović – Sinani – Hadji, Magno.

Lech: Bednarek – Pereira, Satka, Pingot, Rebocho – Karlstrom, Murawski – Velde, Amaral, Skóraś – Ishak.

Mecz: F91 Dudelange – KKS Lech Poznań
Rozgrywki: IV runda kwalifikacyjna Ligi Konferencji 2022/2023 (rewanż)
Termin: Czwartek, 25 sierpnia, godz. 20:30
Stadion: Stade de Luxembourg, Luksemburg
Sędzia: Nikola Dabanović (Czarnogóra)
Sędzia VAR: (brak)
Miejsce gospodarzy:
Miejsce gości:
Najlepszy strzelec gospodarzy: 2 – Hadji, Sinani
Najlepszy strzelec gości: 4 – Ishak
Poprzedni mecz:
Domowa forma gospodarzy: 1-1-1, 4:6
Wyjazdowa forma gości: 0-1-2, 3:7
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra z kontry
Spodziewany poziom emocji (1-6): 2
Bukmacherzy 1 x 2: 4.85 – 3.60 – 1.70
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com
Transmisja tv: TVP Sport
Przewidywana frekwencja: ok. 1000
Prognozowana pogoda: +28°C, pogodnie
Nasz typ na mecz: under 2,5

Niepewni (Dudelange)

Nieobecni (Dudelange)

Manuel da Costa – kontuzja

Niepewni (Lech)

Nieobecni (Lech)

Antonio Milić – zawieszenie
Artur Sobiech – kontuzja
Bartosz Salamon – kontuzja
Alan Czerwiński – kontuzja
Adriel Ba Loua – rekonwalescencja

Chcesz wiedzieć jeszcze więcej o F91 Dudelange i o dwumeczu Lecha Poznań z tym rywalem? Komplet artykułów KKSLECH.com znajdziesz -> TUTAJ

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





12 komentarzy

  1. Pawelinho pisze:

    Obawiam się, że Lech po raz kolejny rozegra fatalne spotkanie grając na wynik. Także nie spodziewam się fajerwerków i wcale się nie zdziwię jak będą jakieś problemy z utrzymaniem dobrej pozycji wyjściowej do fazy grupowej w tym rewanżu. Tak czy inaczej mecz obejrzę, ale nie oczekuje po tym pojedynku niczego pozytywnego w grze Lecha, która pewnie i tak będzie fatalna oraz mająca niewiele wspólnego z grą w piłkę.

  2. Jakub80 pisze:

    Ja nie wiem czego się spodziewać po tym meczu. Tak samo po każdym innym pod wodzą tego trenera. Możemy zagrać totalny piach jak i wygrać ale tylko i wyłącznie dlatego że gramy z kim gramy. Jeśli on uważa że dobrze ze odpoczęli to znaczy ,że byli źle przygotowani motorycznie skoro nie są w stanie grać co trzy dni. Generalnie uważam że jeśli poza wynikiem kolejny mecz będzie przepchnięty, bezplanową grą nie wróżącą kompletnie nic ,to tulipan powinien bezwzględnie zostać zwolniony.

  3. ArekCesar pisze:

    Zapowiada się mecz pełen emocji z nieba do piekła i z powrotem.

  4. Bigbluee pisze:

    Do meczu zasiądę jak do 3 poprzednich. Na zupełnym luzie i bez emocji ze świadomością że obejrzę „widowisko” ślepego z kulawym gdzie MP postawi autobus godny wojowania ojropy a jedynymi osobami zachwyconymi tym faktem będa wronieckie nieudaczniki i naćpany tulipan.

  5. Ostu pisze:

    Cholera…
    Mam dziś absolutnie ambiwalentne uczucia….
    Jak tłumaczył to Tym w słynnym monologu – co to są uczucia ambiwalentne – jak wasza teściowa spada w przepaść w waszym nowym samochodzie…
    Jako kibol chciałbym aby Lech Poznań wygrał….
    Jako „klient” Amicowy chciałbym aby ten „twór” przegrał…

  6. mario pisze:

    A ja się spodziewam absolutnej dominacji Lecha, napierdalania od 1 do 95 minuty i … remisu.

  7. Jakub80 pisze:

    Właśnie przeczytałem że Piast odrzucił ofertę za Kądziora na 800 tyś euro. Czyli dokładnie tyle ile chcieli za niego około miesiąc temu, ale wtedy Gargamel dawał 300-400 tyś. Nawet jak awansują nie będzie kim grać. Jebane sknery nigdy nie ogarną porządnego pilkarza.

  8. piotrx pisze:

    czy wygrają czy nie jest to kompletnie bez znaczenia. nie ma drużyny na 2 czy 3 fronty. Ewentualny awans do grupy przypłacimy totalnym syfem we wszystkich rozgrywkach. Mało tego, te wronieckie szuje będą miały piękną (wg siebie oczywiście) wymówkę. „Ciężki sezon, gra co trzy dni, kontuzje, zmęczenie i podobne pierdoły.
    Pusty stadion i bojkot wszystkiego co związane z tymi ćwokami – innej opcji nie widzę.