Wystaw swoje oceny po meczu z Austrią



Skład Lecha Poznań:

Bednarek – Pereira, Satka, Milić, Rebocho (46.Douglas) – Karlstrom, Kvekveskiri (58.Murawski) – Szymczak (58.Velde), Amaral (70.Marchwiński), Skóraś – Ishak (85.Dagerstal).

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie – OBRÓĆ GO POZIOMO







Trener John van den Brom (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

(ocenianie zakończone)

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone we sobotę o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





35 komentarzy

  1. Wamp pisze:

    Powiem może dość kontrowersyjnie ale wygrali jako drużyna. Wszyscy 6. Nawet Marchew.

  2. Mazdamundi pisze:

    #6dlaKrisa

  3. Sosabowski pisze:

    To już nie ta Austria Wiedeń co kiedyś!
    I chociaż pierwsze połowa tego nie zwiastowała zupełnie. Mecz kończymy z trzema bramkami przewagi. Zaczeliśmy ten mecz fatalną grą. Typowe polskie kopanie na alibi przed siebie. Frustrowało to nie tylko widza, trenera ale przede wszystkim Milicia. Który od pierwszych minut nie miał z kim rozgrywać piłki. Spowodowane było to dużo mówiąc „przeciętnym” spotkaniem Gruzińskiego „Pirlo”. Ewidentnie zmęczony popełniał kluczowe błędy w swoim stylu. Kiwanie przed polem karnym, podania w poprzek… Do tego cień piłkarza Pedro Rebocho. Kompletnie pogubiony, nie dający za dużo w ataku, a w obronie wiecznie spóźniony. Kompletnie nam się rozleciał ten piłkarz. Na dokładke tego wszystkiego słabe zestawienie składu trenera VdB z ociężałym Szymczakiem na skrzydle. Pamiętajmy, że ten mecz po karnym mógł się skończyć zupełnie inaczej.
    W drugiej połowie przeciwnik wymiękł. I trzeba sobie powiedzieć, że to już nie ta Austria. Byli zwyczajnie słaby. Mieli dwoje dobrych graczy w ataku. I tylko te dwie indywidualności robiły różnice. Poza tym nie wyróżniali się niczym konkretnym. Widać było plan rozgrywania skrzydłami, ale wykonawcy totalnie zawodzili.
    Przechodząc do chwalenia. Filip Bednarek ratuje nam mecz. I trzeba powiedzieć, że to był kluczowy moment spotkania. VdB też poszedł po rozum do głowy i dokonał celnych zmian.
    Tęskniliśmy za Kamińskim, a mamy tu Kamińskiego 2.0 z napisem Skóraś na plecach. Forma Michała jest niesamowita. Podobnie jak Ishaka. Są to w tym momencie dwie postacie które ciągną 3/4 gry Lecha.
    Fenoment Krzyśka Velde nie zrozumiem nigdy. W pewnym momencie chciałem już napisać: „Czy on kiedykolwiek jeszcze przejdzie kogoś zwodem?” I ten post by się niesamowicie źle zestarzał. Ten chłopak nie gra zupełnie nic, a potem wjeżdża z dwoma strzałami i dwoma golami. To zaprzecza rozsądkowi i logicznemu myśleniu zdrowego człowieka. Ten piłkarz pokonuje prawa fizyki.
    Brawo Lech, ta grupa jest do wyjścia w aktualnej formie. Jedynie co nam nie sprzyja to wąska kadra. Dalej widać po Amaralu, KveKve, Rebocho, czy Karlstromie, że nie są do grania co 3 dni. Błędy wynikają często ze zmęczenia.
    Wynik zdecydowanie lepszy niż gra, jednak zasłużenie wygrywamy i forma zwyżkowa całego zespołu cieszy ogromnie!

    • leftt pisze:

      Ale Rebocho nie grał w niedzielę. Chyba trochę zaczynam rozumieć, dlaczego w niedzielę grał do końca Douglas.

    • edved pisze:

      Velde nie gra nic. Ja pier..le? Nic to nie gra Rudko i Szymczak. A Velde ma 6 bramek i 3 asysty.

      • Sosabowski pisze:

        @edved Przecież napisałem, że nie rozumiem tego fenomenu. Nie łapie się do składu i gra za niego słaby Szymczak. Potem wchodzi: strata, przewraca się i kolejna strata. A potem dwie bramki! To jest fenomen, że tak słabo grając można wykręcić świetne liczby.

  4. John pisze:

    Jest szansa, że Velde się spłaci,nawet jak do Lecha nie będzie pasował,ale pojedynek wygrać na skrzydle potrafi.
    Dla Skórasia to już 7 bramka w sezonie, Kamiński w całym poprzednim miał 9, Jóźwiak w najlepszym sezonie też 9 bramek.
    Druga połowa już bardzo dobra Austria Wiedeń nie zagroziła Lechowi,bez celnego strzału.
    Nawet Marchwiński dał dobrą zmianę,mogło być nawet wyżej.
    Jednak 4-1,poszło w świat.

    • Mazdamundi pisze:

      KRISTIANO też już sieknął piątą i szóstą w tym sezonie. Żeby jeszcze Baluś wrócił i zaczął nękać defensywy drużyn przeciwnych jak przystało na czarnoskórego grojka w ogórkowej lidze.

  5. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Ishak Pereira oraz … Veldao. Trzy wyróżnienia wystarczą. Słaba pierwsza połowa. W drugiej wyszliśmy ze swojej połowy. Na Austrię to wystarczyło.

    • Kibol_od_7_bolesci pisze:

      Jeszcze Skórinio:-)
      Dla mnie największe pozytywne zaskoczenie tego roku.
      Tak jak kiedyś Bednarek…. Jan Bednarek.

  6. Pawel68 pisze:

    Szymczak nie do pierwszego składu.Nieudacznicy zawalili transfery!Brawo dla drużyny za dołożenie do kabzy nieudaczników!

  7. smigol pisze:

    Dzisiaj szczodrze! To nie był idealny mecz ale piękny wynik tybardziej że kilka tygodni temu była prawie żałoba.

  8. bas pisze:

    Dzisiaj najlepsi Mikael, Velde , Michał i Joel ,no i Beny.
    Najgorsi Pedro i Kvekwe . Pozoostali dość poprawnie.

  9. Pawel1972 pisze:

    Narkoman niech wypierdala. I niech Velde zabierze ze sobą 😀

  10. Levin_9 pisze:

    Po pierwszej połowie nie przegrywaliśmy tylko dzięki Bednarkowi, Ishak więcej niż kapitan, Skóraś, największa przyjemna niespodzianka tego roku, Velde w lidze i pucharach to dr Jekyll i mister Hyde, Pereira dośrodkowania z chirurgiczną precyzją, i na koniec Murawski jakiego nie znaliśmy.

  11. John pisze:

    Najgorszych łatwo wskazać.
    1.Rebocho
    2.Kvekve
    3.Amaral.
    Amaral po za asystą nie grał nic.
    Zmarnowana setka po podaniu Skórasia,same straty.
    Wychodzimy 4 na 3,ładuje się w obrońcę.
    Kolejna sytuacja po podaniu Pereiry,Ishak przepuścił,Amaral prawie w środek.
    Jeszcze miał sytuację po podaniu ze skrzydła,też źle piłkę przyjął.
    Zastanawiałem się o co chodzi z Sousą,Amaral gra słabo,Szymczak na skrzydle też nie najlepiej,Kvekve nie ma,a Sousa cały mecz ogląda z ławki.

    • Pawel68 pisze:

      A Szymczak lepszy od Amarala?Przepraszam on się może do rezerw nadaje,a nie do pierwszego składu!

      • janusz.futbolu pisze:

        Dajcie luzu. Niech Szymczak gra. Za rok będą tu takie zachwyty nad nim jak dziś na Skórasiem (który był jeszcze jechany przez niektórych rok temu). Musi grać i odpali. Zresztą wczoraj miał asystę 2go stopnia

      • edved pisze:

        Niech gra, ale na swojej pozycji. Lepiej 20 min na „9” niż 60 na skrzydle.

      • koles z gostynskiego pisze:

        edved Szymczak na moje oko chyba jednak więcej wnosi do gry (choć i tak szału nie ma) grając na skrzydle niż w ataku, bo tam gra bardzo cieniutko

      • kilo82 pisze:

        Szymczak miał swój spory udział przy pierwszej bramce, jak zwykle nie mozna odmowić mu zaangażowania, potrafi się nieźle zastawić, ale na skrzydło brakuje mu szybkości. Tak jak pisał @edved – lepiej żeby łapał minuty jako zmiennik Ishaka.

  12. Zbychu pisze:

    Po długim czasie, w wyniku nadzwyczajnego układu zdarzeń, byłem na meczu. Kuchnia, brakowało mi tego… Oceny w dużej większości bardzo pozytywne. Bednarka za bramkę nie winię, poszedł do pierwszego strzału, w drugą stronę już nie zdążył, ale tego drugiego strzału w ogóle nie powinno być. Zawalili zawodnicy z pola, dając tyle wolnego miejsca wiedeńczykom. Rebocho – wszystko już powiedzieliście. Ishak – kapitan, lider i gwiazda. Wyjście sam na sam i gola to powinni we wszystkich szkołach piłkarskich pokazywać, jako przykład, jak się załatwia taką sytuację. Parę razy mocno się zirytował, kiedy reszta nie ruszyła do presingu. Skóraś – parę razy objechał piłkarzy gości jak dzieciaków. No i najlepszy przykład na to, że nie można nikogo skreślać, nawet po całym sezonie. A także powód, żeby nie wieszać jeszcze psów na Szymczaku. Krytyka za poszczególne mecze – ok. Ale kto wie, może będą z niego jeszcze Skórasie. Może Joseph Anthonius van den Brom zwany Johnem widzi w nim potencjał na skrzydle i go przestawia? Efekty przyjdą po jakimś czasie. Zawodnicy – poza paroma wyjątkami – raczej idą w górę. No i w górę chyba nam też idzie trener. Wydaje mi się, że zaczyna się uczyć zespołu, ligi i na konferencjach też mniej głupot mówi.

  13. kibic79 pisze:

    Bramkarz , skrzydłowy i napastnik na dobrym poziomie to jest to czego brak Lechowi do bardzo wyrównanego składu . Na ten moment to jednak bardziej się martwię czy zostaną Ci którym kończą się kontrakty oraz Dagerstal. Mecz w drugiej połowie dobry w pierwszej elektryczny. Gra defensywna do poprawy. W ofensywie biorąc pod uwagę formę Amarala i brak skrzydłowego jest bardzo dobrze. Jak formę złapie Amaral , Fizycznosc Sousa i luz Velde to naprawdę z przodu jest petarda. Tylko jeszcze napastnik konkretny bo Ishak nie zagra wszystkiego .

  14. kibic79 pisze:

    Podobnie jak wszyscy tutaj nie rozumiem fenomenu Sousy, ale przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedz. Możesz mieć technikę jak Maradona, ale jak nie masz siły i kondycji to jej nie pokażesz . Jak Sousa złapie fizyczność będą z niego ludzie

  15. jerry21 pisze:

    Ishak , Skóraś, Karlstrom, Pereira – to od nich teraz zależy najwięcej. Trzon drużyny.
    W tym meczu swoją cegiełkę ( a właściwie cegłę) dołożył Bednarek.
    Tak ten przez wielu krytykowany Bednarek. Obronił karnego i dał impuls drużynie.
    Dobrzy zmiennicy Velde ! oraz Murawski i Marchwiński.
    Oczywiście solidnie stoperzy, to podstawa.
    A co do Szymczaka to ludzie odpuście te krytykę. Teraz on jest kozłem ofiarnym?
    W tamtym sezonie jechaliście ze Skorasiem.
    Szymczak też się wyrobi, z meczu na mecz gra lepiej, odważniej.
    Potrzebuje zaufania i kilku meczów z rzędu
    Podobnie było ż Skorasiem.
    Marchwiński jeśli też będzie grał częściej od początku i na swojej pozycji też pokaże swoje umiejętności.