Zmiany kadrowe w Bodo/Glimt

Bodo/Glimt po czterech z rzędu sezonach zakończonych na podium Eliteserien i dwóch na 1. miejscu przechodzi obecnie małą przebudowę. Nie ma w tym nic dziwnego. Wielu graczy obecnego wicemistrza Norwegii osiągnęło już wszystko szukając teraz nowych wyzwań w innych klubach.



Aktualnie trwa miesięczny obóz błyskawic w Hiszpanii, który na razie przygotowuje Bodo/Glimt do dwumeczu z Lechem Poznań. Po nim podopiecznych Kjetila Knutsena czeka jeszcze wiele tygodni przygotowań do nowego sezonu Eliteserien 2023 toczącego się system wiosna-jesień, który ruszy dopiero w połowie kwietnia. W ostatnich dniach w ekipie Glimt panuje spory ruch transferowy. Zawodnicy przychodzą, odchodzą, transfery w tym zespole nie są jeszcze zakończone. Władze drużyny z Bodo wciąż szukają m.in. nowego napastnika, nie wiadomo co z trzema graczami, a nawet z gwiazdą środka pola.

Środkowy pomocnik, Hugo Vetlesen w zeszłych rozgrywkach ligowych strzelił aż 16 goli oraz zaliczył 12 asyst w 29 spotkaniach. Został wybrany najlepszym piłkarzem Eliteserien 2022 i znalazł się w kręgu zainteresowań zagranicznych klubów. Konkretne oferty dla 23-letniego pomocnika mającego jeszcze rok kontraktu to kwestia czasu, a wtedy władze Bodo/Glimt będą musiały zdecydować – sprzedać go już teraz, by zarobić konkretne pieniądze czy np. pozwolić mu odejść w grudniu za darmo. Wspomniany Hugo Vetlesen w pierwszym meczu z Mistrzem Polski dnia 16 lutego i tak nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Zmiany kadrowe w Bodo/Glimt

Przyszli: Omar Elabdellaoui (wolny transfer), Fredrik Bjorkan (Hertha Berlin), Odin Luras Bjortuft (Odd Grenland), Faris Pemi Moumbagna (Kristiansund), Adam Sorensen (Lyngby), Jeppe Kjaer (Ajax Amsterdam)

Odeszli: Anders Konradsen (koniec kariery), Nikita Haikin (wolny transfer), Ola Solbakken (AS Roma), Alfons Sampsted (Twente Enschede), Elias Hagen (IFK Goteborg), Marius Hoibraten (Urawa Red Diamonds)

Mogą odejść: Japhet Sery Larsen (IFK Goteborg?), Brice Wembangomo (?), Lars-Jorgen Salvesen (?)

Bodo/Glimt tej zimy przeprowadziło już sześć transferów sprowadzając czterech obrońców w tym trzech bocznych (dwóch lewych). Jeszcze w grudniu umową z wicemistrzem Norwegii związał się prawy defensor Omar Elabdellaoui a więc 32-letni były zawodnik m.in. Feyenoordu Rotterdam, Manchesteru City, Eintrachtu Brunszwik, Hull City, Galatasaray Stambuł czy Olympiakosu Pireus. 49-krotny reprezentant Norwegii wygląda na piłkarza mającego najlepsze lata już za sobą, w 2020 roku fajerwerki uszkodziły mu wzrok przez co musiał przejść aż 11 operacji. W ostatnich miesiącach Elabdellaoui zmagał się z koronawirusem, z różnymi urazami, ostatni raz grał w kwietniu, nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle dojdzie do chociaż przyzwoitej formy.

Niedawno po roku do Bodo/Glimt powrócił dwukrotny mistrz z tym klubem Fredrik Bjorkan. To 25-letni wychowanek żółto-czarnych, lewy obrońca, który zimą 12 miesięcy temu przeszedł do Herthy Berlin. Nie przebił się ani w Niemczech ani podczas wypożyczenia w Feyenoordzie Rotterdam. Fredrik Bjorkan w barwach Herthy rozegrał 10 meczów, w Holandii wystąpił zaledwie raz. Za milion euro sprowadzano także innego lewego obrońcę, 23-letniego Duńczyka z Lyngby. Były młodzieżowy reprezentant swojego kraju Adam Sorensen jesienią rozegrał 17 spotkań w tym 16 ligowych, jego cv szału nie robi, milion euro przeznaczony na takiego piłkarza to dość sporo.

Również prawie milion euro miał kosztować tym razem środkowy obrońca Odin Luras Bjortuft. To 25-letni Norweg, były stoper Odd Grenland, w którym grał od początku kariery. Bjortuft rozegrał w Eliteserien 101 spotkań z czego 27 w ubiegłym sezonie 2022, w Bodo/Glimt ma zastąpić Mariusa Hoibratena, o którym więcej napiszemy poniżej. Kolejny transfer to już 23-letni kameruński napastnik, Faris Pemi Moumbagna. Jest to typowe uzupełnienie składu, tak jakby głęboki rezerwowy, który swoje pierwsze poważne kroki stawiał w USA. Nie przebił się w Danii, w lidze norweskiej zdobył dotąd 9 goli w 49 meczach. Moumbanga drugą część zeszłego sezonu spędził w Kristiansund strzelając 5 ligowych goli.

Najnowszym transferem Bodo/Glimt jest Jeppe Kjaer. 19-letni lewonożny skrzydłowy został niedawno odpalony z Ajaxu Amsterdam, który w 2020 roku zapłacił za niego duńskiemu Horsens 2 miliony euro. Najwyraźniej Holendrzy uznali, że Duńczyk już nie przebije się do składu Ajaxu, za bardzo się nie rozwinie i postanowiono go oddać. Jeppe Kjaer ma w Bodo/Glimt przede wszystkim wzmocnić rywalizację na skrzydle.

Z drużyny Knutsena tej zimy na razie więcej piłkarzy odeszło niż do niej przyszło. W listopadzie oficjalnie karierę zakończył 33-letni środkowy pomocnik Anders Konradsen. 4-krotny Mistrz Norwegii, 3-krotny zdobywca pucharu krajowego, a także 8-krotny reprezentant Norwegii powiedział dość po tym jak nie mógł uporać się z bólem achillesa. Były zawodnik choćby Rennes czy Rosenborga Trondheim ostatnio właśnie przez urazy nie występował za wiele postanawiając ostatecznie dać sobie spokój z dalszym uprawieniem piłki nożnej.

Po wygaśnięciu kontraktu klub opuścił 28-letni rosyjski bramkarz mający angielski paszport i urodzony w Izraelu, Nikita Haikin. Był on podstawowym golkiperem Bodo/Glimt od 2020 roku, zdobył dwa mistrzostwa kraju oraz zanotował wiele gier w europejskich pucharach. W grudniu umowa Haikina wygasła, piłkarz już dużo wcześniej stwierdził, że czas poszukać sobie nowych wyzwań, wicemistrz Norwegii dotąd nie ściągnął jego następcy.

Kontrakt 31 grudnia 2022 roku skończył się też podstawowemu prawemu obrońcy. Reprezentant Islandii, Alfons Sampsted przybył do Bodo/Glimt ze szwedzkiego klubu IFK Norrkoping, z ekipą błyskawic przez 3 lata zdobył to, co najważniejsze, grał w Europie, doszedł do 1/4 finału Ligi Konferencji, więc tej zimy nadszedł czas na zmiany. 25-latek w ramach wolnego transferu powędrował niedawno do Twente Enschede, w Bodo/Glimt ma go zastąpić wspomniany wcześniej Omar Elabdellaoui.

Z ważnych zawodników północ Norwegii opuścił jeszcze 25-letni reprezentant tego kraju Ola Solbakken. Lewonożny skrzydłowy spędził w Bodo/Glimt w sumie 3 lata, zdobył dwa tytuły mistrzowskie, rozegrał w Europie ponad 20 spotkań, w ubiegłym sezonie Ligi Konferencji strzelił 6 bramek. Solbakken w zeszłych pucharowych rozgrywkach zwrócił na siebie uwagę samego Jose Mourinho. 25-latek w październiku 2021 roku strzelił Romie dwa gole w wygranym meczu przez Bodo/Glimt aż 6:1, a prócz tego zanotował trafienie na wyjeździe w zremisowanym starciu z Romą 2:2.

Norweg w ostatnim czasie miał trochę problemów, z powodu kontuzji kostki i barku opuścił połowę spotkań w ubiegłym sezonie, na dodatek według Włochów pucharowy rywal Lecha Poznań blokował skrzydłowemu możliwość wcześniejszych treningów w Rzymie. Kontrakt Solbakkena oficjalnie obowiązywał bowiem od 1 stycznia 2023 roku a Bodo/Glimt nie chciało się zgodzić, aby ich czołowy piłkarz wcześniej zaczął ćwiczyć z Romą.

Zimą za kilkaset euro do szwedzkiego Goteborga sprzedany został jeszcze środkowy pomocnik Elias Hagen. 23-letni Norweg od września za wiele nie grał, wcześniej był już podstawowym środkowym Bodo/Glimt rozgrywając pełne mecze m.in. przeciwko Romie, Alkmaar czy Celtikowi Glasgow. Jego odejście trochę dziwi, Hagen spędził w zespole błyskawic prawie 3 lata.

W tym tygodniu do Japonii udał się 28-letni podstawowy stoper Marius Hoibraten, który także spędził w Bodo/Glimt prawie 3 lata. Za milion euro kupiła go Urawa Red Diamonds, którą od niedawna szkoli Maciej Skorża. Nie jest to pierwszy zawodnik żółto-czarnych, który trafił do Urawy, Hoibratenowi w grudniu kończyła się umowa, dlatego był to dobry moment, aby go sprzedać. Były młodzieżowy reprezentant Norwegii rozegrał w Bodo/Glimt ponad 100 spotkań, jako podstawowy stoper brał udział w wielkich meczach tego klubu z Romą, AZ czy z Celtikiem.

W drużynie naszego pucharowego rywala są też zawodnicy mogący wkrótce odejść. 23-letni obrońca Japhet Sery Larsen ściągnięty rok temu z norweskiego Brann ma udać się do Goteborga, od dawna mówi się o odejściu napastnika Larsa-Jorgena Salvesena, aczkolwiek ten gracz w ostatnim sparingu strzelił aż 4 gole, zatem na razie walczy o skład. Ucichła natomiast sprawa prawonożnego bocznego defensora Brica Wembangomo. Ten piłkarz po odejściu Sampsteda liczył, że nie będzie już grał na lewej obronie tylko na prawej, nie podobało mu się przyjście Elabdellaoui’ego, o czym pisały norweskie media, którym Wembangomo poskarżył się chcąc jeszcze parę tygodni temu odejść z Bodo/Glimt.

Pierwsze spotkanie w ramach 1/16 finału Ligi Konferencji 2022/2023, Bodo/Glimt – Lech Poznań odbędzie się w czwartek, 16 lutego, o godzinie 18:45 na sztucznej nawierzchni Aspmyra Stadion. Rewanż zostanie rozegrany w czwartek, 23 lutego, o godzinie 21:00 przy Bułgarskiej. Zbiór wszystkich dotychczasowych materiałów na temat Bodo/Glimt znajduje się -> TUTAJ.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. Piknik pisze:

    Bodo Glimt przechodzi rewolucję kadrową. Trudno wskazać w jakiej formie będzie ten zespół w czasie, kiedy będą mieli zagrać dwumecz z Kolejorzem. Jednak bardziej od formy rywala, transferów norweskiego klubu, interesuje mnie przygotowania Lecha do nowego sezonu. Na razie Lech nie jest szczególnie aktywny jeśli chodzi o sprowadzenie nowych zawodników. Podpisanie kontraktu z nowym bramkarza to dobry ruch, chociaż zobaczymy czy Dominik Holec to kolejny przeciętny golkiper w Lechu, czy też może mamy kota na bramce. Szacunek dla włodarzy klubu za przedłużenie kontraktów z kluczowymi zawodnikami Lecha to ważny element budowania zespołu. Miejmy nadzieje, że Lech od początku będzie przedstawiał na boisku odpowiednią jakość sportową. To też wyzwanie dla naszego „tulipana” znaczy trenera, jak potrafił przygotować zawodników do drugiej części sezonu. John van den Brom mas rekordowo dużo czasu na to, żeby w odpowiedni sposób przygotować drużynę. I to mnie najbardziej interesuje w kontekście dwumeczu Lecha z „żółtymi szczoteczkami”

  2. Hazaj pisze:

    Nowi gracze? By było o czym pisać? Transfery to było podpisanie wielu umów, teraz szykować skauting na lato.