Przed meczem: Bodo/Glimt – Lech

Pojutrze w czwartek, 16 lutego, o godzinie 18:45 w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Konferencji 2022/2023, Lech Poznań zagra w Norwegii z Bodo/Glimt. Przed Kolejorzem bardzo trudne spotkanie na sztucznej nawierzchni, w którym Mistrz Polski nie będzie faworytem.



Bodo/Glimt na co dzień rywalizuje w lidze, która toczy się systemem wiosna-jesień. Podopieczni Kjetila Knutsena zakończyli sezon 2022 w ten same weekend, co Lech Poznań rundę jesienną i aktualnie przygotowują się do inauguracji Eliteserien 2023, która nastąpi dopiero w kwietniu. W ubiegłych rozgrywkach błyskawice nie obroniły mistrzostwa, które świętowały w 2020 i 2021 roku. Żółto-czarni w 30 kolejkach sezonu 2022 wywalczyli 60 punktów notując bilans 18-6-6, gole: 86:41. Bodo/Glimt kończąc sezon 18 punktów za FK Molde strzeliło najwięcej bramek i miało w swoich szeregach króla strzelców ligi norweskiej Amahla Pellegriniego (25 trafień).

Pucharowy rywal Mistrza Polski przeprowadził zimą już sześć transferów sprowadzając czterech obrońców w tym trzech bocznych (dwóch lewych). Jeszcze w grudniu umową z wicemistrzem Norwegii związał się prawy defensor Omar Elabdellaoui a więc 32-letni były zawodnik m.in. Feyenoordu Rotterdam, Manchesteru City, Eintrachtu Brunszwik, Hull City, Galatasaray Stambuł czy Olympiakosu Pireus. 49-krotny reprezentant Norwegii wygląda na piłkarza mającego najlepsze lata już za sobą, w 2020 roku fajerwerki uszkodziły mu wzrok przez co musiał przejść aż 11 operacji. W ostatnich miesiącach Elabdellaoui zmagał się z koronawirusem, z różnymi urazami, ostatni raz grał w kwietniu 2022, nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle dojdzie do chociaż przyzwoitej formy. Z Lechem Poznań nie zagra, nie został uprawniony.

Po nim w styczniu do Bodo/Glimt powrócił dwukrotny mistrz z tym klubem Fredrik Bjorkan. To 25-letni wychowanek żółto-czarnych, lewy obrońca, który zimą 12 miesięcy temu przeszedł do Herthy Berlin. Nie przebił się ani w Niemczech ani podczas wypożyczenia w Feyenoordzie Rotterdam. Fredrik Bjorkan w barwach Herthy rozegrał 10 meczów, w Holandii wystąpił zaledwie raz. Za milion euro sprowadzano także innego lewego obrońcę, 23-letniego Duńczyka z Lyngby. Były młodzieżowy reprezentant swojego kraju Adam Sorensen jesienią rozegrał 17 spotkań w tym 16 ligowych, jego cv szału nie robi, milion euro przeznaczony na takiego piłkarza to dość sporo. Sorensen nie miał być zgłoszony do Ligi Konferencji, jednak Bjorkan podczas jednego z meczów kontrolnych doznał urazu mięśniowego na czym skorzystał Duńczyk.

Również prawie milion euro miał kosztować tym razem środkowy obrońca Odin Luras Bjortuft. To 25-letni Norweg, były stoper Odd Grenland, w którym grał od początku kariery. Bjortuft rozegrał w Eliteserien 101 spotkań z czego 27 w ubiegłym sezonie 2022, w Bodo/Glimt ma zastąpić Mariusa Hoibratena (Bjortuft ze względu na limity nie został zarejestrowany do Ligi Konferencji). Kolejny transfer to już 23-letni kameruński napastnik, Faris Pemi Moumbagna, który akurat został uprawniony do gry przeciwko Lechowi Poznań i prawdopodobnie wyjdzie na szpicy. Ten snajper swoje pierwsze poważne kroki stawiał w USA. Nie przebił się w Danii, w lidze norweskiej zdobył dotąd 9 goli w 49 meczach. Moumbanga drugą część zeszłego sezonu spędził w Kristiansund strzelając 5 ligowych goli.

Najnowszym transferem Bodo/Glimt jest Jeppe Kjaer, który też nie został zgłoszony do Ligi Konferencji. 19-letni lewonożny skrzydłowy został niedawno odpalony z Ajaxu Amsterdam, który w 2020 roku zapłacił za niego duńskiemu Horsens 2 miliony euro. Najwyraźniej Holendrzy uznali, że Duńczyk już nie przebije się do składu Ajaxu, za bardzo się nie rozwinie i postanowiono go oddać. Jeppe Kjaer ma w Bodo/Glimt przede wszystkim wzmocnić rywalizację na skrzydle, lecz wiosną tylko w rozgrywkach Eliteserien.

Z drużyny Knutsena tej zimy na razie więcej piłkarzy odeszło niż do niej przyszło. W listopadzie oficjalnie karierę zakończył 33-letni środkowy pomocnik Anders Konradsen. 4-krotny Mistrz Norwegii, 3-krotny zdobywca pucharu krajowego, a także 8-krotny reprezentant Norwegii powiedział dość po tym jak nie mógł uporać się z bólem achillesa. Były zawodnik choćby Rennes czy Rosenborga Trondheim ostatnio właśnie przez urazy nie występował za wiele postanawiając ostatecznie dać sobie spokój z dalszym uprawieniem piłki nożnej.

Po wygaśnięciu kontraktu klub opuścił 28-letni rosyjski bramkarz mający angielski paszport i urodzony w Izraelu, Nikita Haikin. Był on podstawowym golkiperem Bodo/Glimt od 2020 roku, zdobył dwa mistrzostwa kraju oraz zanotował wiele gier w europejskich pucharach. W grudniu umowa Haikina wygasła, piłkarz już dużo wcześniej stwierdził, że czas poszukać sobie nowych wyzwań, wicemistrz Norwegii nie ściągnął jego następcy, a Rosjanin powędrował do Bristol City.

Kontrakt 31 grudnia 2022 roku skończył się też podstawowemu prawemu obrońcy. Reprezentant Islandii, Alfons Sampsted przybył do Bodo/Glimt ze szwedzkiego klubu IFK Norrkoping, z ekipą błyskawic przez 3 lata zdobył to, co najważniejsze, grał w Europie, doszedł do 1/4 finału Ligi Konferencji, więc tej zimy nadszedł czas na zmiany. 25-latek w ramach wolnego transferu powędrował niedawno do Twente Enschede, w Bodo/Glimt ma go zastąpić wspomniany wcześniej Omar Elabdellaoui, który na dwumecz z Lechem Poznań nie został uprawniony.

Z ważnych zawodników północ Norwegii opuścił jeszcze 25-letni reprezentant tego kraju Ola Solbakken. Lewonożny skrzydłowy spędził w Bodo/Glimt w sumie 3 lata, zdobył dwa tytuły mistrzowskie, rozegrał w Europie ponad 20 spotkań, w ubiegłym sezonie Ligi Konferencji strzelił 6 bramek. Solbakken w zeszłych pucharowych rozgrywkach zwrócił na siebie uwagę samego Jose Mourinho. 25-latek w październiku 2021 roku strzelił Romie dwa gole w wygranym meczu przez Bodo/Glimt aż 6:1, a prócz tego zanotował trafienie na wyjeździe w zremisowanym starciu z Romą 2:2.

Norweg w ostatnim czasie miał trochę problemów, z powodu kontuzji kostki i barku opuścił połowę spotkań w ubiegłym sezonie, na dodatek według Włochów pucharowy rywal Lecha Poznań blokował skrzydłowemu możliwość wcześniejszych treningów w Rzymie. Kontrakt Solbakkena oficjalnie obowiązywał bowiem od 1 stycznia 2023 roku a Bodo/Glimt nie chciało się zgodzić, aby ich czołowy piłkarz wcześniej zaczął ćwiczyć z Romą.

Zimą za kilkaset euro do szwedzkiego Goteborga sprzedany został jeszcze środkowy pomocnik Elias Hagen. 23-letni Norweg od września za wiele nie grał, wcześniej był już podstawowym środkowym Bodo/Glimt rozgrywając pełne mecze m.in. przeciwko Romie, Alkmaar czy Celtikowi Glasgow. Jego odejście trochę dziwi, Hagen spędził w zespole błyskawic prawie 3 lata.

W styczniu do Japonii udał się jeden z liderów defensywy 28-letni podstawowy stoper Marius Hoibraten, który także spędził w Bodo/Glimt prawie 3 lata. Za milion euro kupiła go Urawa Red Diamonds, którą od niedawna szkoli Maciej Skorża. Nie jest to pierwszy zawodnik żółto-czarnych, który trafił do Urawy, Hoibratenowi w grudniu kończyła się umowa, dlatego był to dobry moment, aby go sprzedać. Były młodzieżowy reprezentant Norwegii rozegrał w Bodo/Glimt ponad 100 spotkań, jako podstawowy stoper brał udział w wielkich meczach tego klubu z Romą, AZ czy z Celtikiem.

Wicemistrza Norwegii opuścił siódmy gracz, 23-letni obrońca Japhet Sery Larsen ściągnięty rok temu z norweskiego Brann wrócił do tego klubu, choć jeszcze w styczniu otrzymał w sparingach szanse na prawej obronie. Od dawna mówiło się także o odejściu napastnika Larsa-Jorgena Salvesena, aczkolwiek ten piłkarz pozostał w Bodo/Glimt walcząc o skład. Swego czasu ucichła natomiast sprawa prawonożnego bocznego defensora Brica Wembangomo. Ten zawodnik po odejściu Sampsteda liczył, że nie będzie już grał na lewej obronie tylko na prawej, nie podobało mu się przyjście Elabdellaoui’ego, o czym pisały norweskie media, którym Wembangomo poskarżył się chcąc jeszcze parę tygodni temu odejść z Bodo/Glimt. Ostatnio grał tam, gdzie chciał, czyli na prawej flance defensywy, został zgłoszony do Ligi Konferencji m.in. kosztem Elabdellaoui’ego i na razie w jego sprawie panuje spokój.

Przyszli: Omar Elabdellaoui (wolny transfer), Fredrik Bjorkan (Hertha Berlin), Odin Luras Bjortuft (Odd Grenland), Faris Pemi Moumbagna (Kristiansund), Adam Sorensen (Lyngby), Jeppe Kjaer (Ajax Amsterdam)

Odeszli: Anders Konradsen (koniec kariery), Nikita Haikin (Bristol City), Ola Solbakken (AS Roma), Alfons Sampsted (Twente Enschede), Elias Hagen (IFK Goteborg), Marius Hoibraten (Urawa Red Diamonds), Japhet Sery Larsen (Brann Bergen), Joel Mvuka (FC Lorient – od lata)

Dnia 2 lutego o północy minął termin zgłoszeń piłkarzy do fazy pucharowej Ligi Konferencji 2022/2023. Klub Bodo/Glimt zarejestrował okrojoną kadrę, ponieważ zgodnie z regulaminem UEFA można było zgłosić tylko 3 nowych graczy. Uprawnieni zostali Adam Sorensen (lewy obrońca), Faris Pemi Moumbagna (napastnik) oraz skrzydłowy Joel Mvuka, który niedawno za ponad 6 milionów euro został sprzedany do Lorient, lecz później wypożyczono go do lata. Przeciwko Lechowi nie zagrają wspomniani wyżej obrońcy – Omar Elabdellaoui, Odin Luras Bjortufti i Fredrik Bjorkan a także skrzydłowy Jeppe Kjaer. Bjorkan miał być zarejestrowany, jednak w sparingu z Viborg FF doznał kontuzji mięśniowej, więc Bodo/Glimt zgłosiło do rozgrywek jego konkurenta o miejsce w składzie – Adama Sorensena. W samej końcówce stycznia z klubu mógł odejść środkowy pomocnik Hugo Vetlesen, który był kuszony przez niezłe marki z całej Europy. W ostatnich godzinach zimowego okna transferowego Bodo/Glimt odrzuciło ofertę 6 milionów euro, która przyszła z Feyenoordu Rotterdam, Vetlesen do lata zostaje w Norwegii, ale w pierwszym meczu z Lechem Poznań nie zagra ze względu na pauzę za kartki.

Kadra Bodo/Glimt na fazę pucharową Ligi Konferencji 2022/2023 (trener: Kjetil Knutsen)

Bramkarze: 1.Julian Faye Lund 25.Marcus Andersen

Obrońcy: 5.Brince Wembangomo 6.Isak Amundsen 18.Brede Moe 21.Lucas Kubr 22.Marius Lode 30.Adam Sorensen

Pomocnicy: 7.Amahl Pellegrino 8.Albert Gronbaek 10.Hugo Vetlesen 14.Ulrik Saltnes 16.Morten Konradsen 19.Sondre Fet 27.Sondre Sorli 29.Nino Zugelj 32.Joel Mvuka 77.Patrick Berg

Napastnicy: 11.Runar Espejord 28.Faris Pemi Moumbagna 88.Lars-Jorgen Salvesen

Bodo/Glimt wróciło do zajęć na początku stycznia przygotowując się początkowo na własnych obiektach. Norwegowie chcąc lepiej przygotować się do czwartkowych gier z Kolejorzem rozgrywali swoje sparingi wyłącznie w czwartki. Dnia 12 stycznia żółto-czarni mierzyli się na swoim obiekcie z lokalnym rywalem, który jesienią awansował do III-ligi. Towarzyski mecz przyciągnął na trybuny Aspmyra Stadion aż 1,5 tysiąca widzów, a podopieczni Kjetila Knutsena wygrali z IK Junkeren aż 8:0. W tym spotkaniu kontrolnym błysnął napastnik Salvesen, który zdobył aż 4 gole i młody 18-letni Pedersen (bramka + 2 asysty).

W sobotę, 14 stycznia Bodo/Glimt udało się na czterotygodniowy obóz do San Pedro del Pinatar nieopodal Murcji. Planowo pucharowy przeciwnik Kolejorza w pierwszym hiszpańskim sparingu miał zmierzyć się z niemieckim FC Heidenheim, w którym występuje Denis Thomalla, ale ostatecznie doszło do towarzyskiej gry z Vikingiem Stavanger. Mecz kontrolny z innym norweskim zespołem zakończył się zwycięstwem Bodo/Glimt wynikiem 1:0. Jedyną bramkę na początku drugiej połowy z rzutu karnego strzelił Nordas.

Na przełomie stycznia i lutego Bodo/Glimt rozegrało następne dwa sparingi, trzeci odbył się na Pinatar Arenie, ten 2 lutego w La Finca. Dnia 26 stycznia Norwegowie bezbramkowo zremisowali ze szwedzkim Kalmar FF 0:0, jeszcze gorzej błyskawicom poszło w czwartym meczu kontrolnym z Viborg FF, który aktualnie jest na 2. miejscu w lidze duńskiej rywalizując latem w eliminacjach Ligi Konferencji (Viborg odpadł dopiero w fazie play-off z West Ham United). Duńczycy wygrali z Bodo/Glimt 4:3 prowadząc do przerwy aż 4:1. W tym meczu kontrolnym w końcu szansę otrzymał boczny obrońca Brice Wembangomo i najstarszy zawodnik, najlepszy strzelec oraz ulubieniec kibiców Bodo/Glimt, Amahl Pellegrino.

Po towarzyskim starciu rozegranym 2 lutego Bodo/Glimt miało wrócić do kraju, jednak nikt tydzień przed pierwszym meczem z Lechem Poznań nie chciał grać z błyskawicami na stadionie Aspmyra. Zawodnicy Kjetila Knutsena pozostali więc dłużej w Hiszpanii, a 9 lutego spotkali się w sparingu z duńskim Silkeborgiem, który jesienią mimo m.in. dwóch zwycięstw nad FCSB wynikami 5:0 nie wyszedł z grupy Ligi Konferencji. Mimo prowadzenia Bodo/Glimt 1:0 po bramce ulubieńca kibiców, Amahla Pellegriniego mecz kontrolny z Silkeborgiem zakończył się remisem 2:2. Po nim żółto-czarno wrócili do kraju i od tego tygodnia ćwiczą już na własnych obiektach.

Pierwsze spotkanie w ramach 1/16 finału Ligi Konferencji 2022/2023, Bodo/Glimt – Lech Poznań odbędzie się w czwartek, 16 lutego, o godzinie 18:45 na sztucznej nawierzchni Aspmyra Stadion. Rewanż zostanie rozegrany w czwartek, 23 lutego, o godzinie 21:00 przy Bułgarskiej. Zbiór wszystkich dotychczasowych materiałów na temat Bodo/Glimt znajduje się -> TUTAJ.



Pierwszy zimowy sparing 2023 – 12.01.2023, godz. 17:00 (Aspmyra Stadion)
Bodo/Glimt – IK Junkeren 8:0
Bramki: Salvesen (4x), Pedersen, Moe, Gronbaek, Bjorkan
Asysty: Pedersen (2x), Salvesen, Sjovold, Nordas, Berg, Zugelj
I połowa: Faye Lund – Konradsen, Moe, Amundsen, Bjorkan – Vetlesen, Berg, Gronbaek – Zugelj, Nordas, Sorli.
II połowa: Ricardo – Sery Larsen, Bjortuft, Lode, Kubr – Sjovold, Tjaerandsen-Skau, Pedersen – Mvuka, Salvesen, Koomson.

Drugi zimowy sparing 2023 – 19.01.2023, godz. 16:00 (Pinatar Arena, Hiszpania)
Bodo/Glimt – Viking Stavanger 1:0 (0:0)
Bramka: 51.Nordas – k.
Skład: Faye Lund – Sery Larsen, Moe, Lode, Bjorkan – Vetlesen, Berg, Gronbaek – Mvuka, Moumbagna, Sorli.
Grali także: Konradsen, Zugelj, Salvesen, Bjortuft, Koomson, Sorensen, Nordas, Sjovold, Amundsen.

Trzeci zimowy sparing 2023 – 26.01.2023, godz. 17:00 (Pinatar Arena, Hiszpania)
Bodo/Glimt – Kalmar FF 0:0
Skład: Faye Lund – Konradsen, Moe, Lode, Bjorkan – Vetlsen, Berg, Gronbaek – Mvuka, Espejord, Sorli.
Grali także: Sjovold.

Czwarty zimowy sparing 2023 – 02.02.2023, godz. 16:00 (La Finca, Hiszpania)
Bodo/Glimt – Viborg FF 3:4 (1:4)
Bramki: 14 i 74.Gronbaek 50.Zugelj – 7 i 24.Jensen 26 i 33.Leemans
Skład: Faye Lund – Sorensen, Moe, Lode, Bjorkan – Vetlesen, Berg, Gronbaek – Zugelj, Moumbagna, Sorli.
Grali także: Mvuka, Bjortuft, Amundsen, Wembangomo, Nordas, Pellegrino.

Piąty zimowy sparing 2023 – 09.02.2023, godz. 14:00 (La Finca, Hiszpania)
Bodo/Glimt – Silkeborg 2:2 (1:0)
Bramki: 40.Pellegrino – k. 59.Zugelj – 51.Adamsen 57.Sonne
Skład wyjściowy: Faye Lund – Wembangomo, Moe, Lode, Sorensen – Vetlesen, Berg, Gronbaek – Mvuka, Moumbagna, Pellegrino.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





11 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Oglądałem ich ostatni sparing na yt. Mogą wysoko podejść i grać pressingiem. Jadnak są do pokonania. Stawiam 1-1.

    • Kosi pisze:

      Sam stawiam 1:1, gdy jako pierwszy Lech nie straci gola. Z tym rywalem juz by sie nie podniosl.

  2. mario pisze:

    – nie trenujemy na sztucznej nawierzchni, choć mamy taką możliwość
    – nasza ofensywa nie jest w formie
    – nasza defensywa nie jest optymalnie ustawiana i nie jest zgrana
    – nie mamy rozgrywającego
    – nasz trener miewa zaćmienia
    – w Bodo niedawno przegrywały lepsze zespoły niż Lech
    – na naszą korzyść przemawia tylko fakt bycia w ciągu meczowym
    Przewiduję 2-0 🙁

    • Bigbluee pisze:

      Na naszą korzysć niestety nic nie przemawia bo całośc zabija fakt, że wyjdziemy i bedziemy sie uporczywie bronić a taktyka to bedzię „długa na Skórasia by dograł do Ishaka”. Jestem nawet w stanie uwierzyc w to że na prawym skrzydle zagra np KveKve, ktorego zadaniem bedzie przebywac w środku i murować razem z Karlstromem i Murawskim a ofensywe na prawym zostawi się Joelowi.

    • edved pisze:

      Nic, tylko się zabić.

      • mario pisze:

        jak masz głupio komentować, co często Ci się zdarza, to sobie lepiej odpuść, albo wreszcie skocz

  3. Pawelinho pisze:

    Mam spore obawy przed meczem mając przede wszystkim to, że Lech nie jest w optymalnej formie fizycznej czy ogólnie szeroko rozumianej dyspozycji, a do tego na dodatek latający tulipan nie pomaga drużynie rotując składem co chwila w sposób niezrozumiały dla nikogo poza nim samym plus to o czym wspominał mario. Remis biorę w ciemno nawet bramkowy bo porażka mocno utrudni awans i fajnie byłoby jakby Lech awansował, ale priorytetem w tym momencie mimo wszystko jest liga, a puchary to fajny dodatek do ligowej przeciętności.

  4. jerry21 pisze:

    Super, że Kolejorz na wiosnę ( choć naprawdę zimą) gra w Pucharach
    Chwała mu za to.
    Na pewno to jakiś sukces patrząc na nędzę naszej klubowej piłki.
    Łatwo nie będzie.
    Sztuczna nawierzchnia to trudność dla naszych.
    Faworytem Bodo.
    Jednak liczę , że powalczymy mimo średniej formy piłkarzy obecnie
    Myślę , że gdyby Lech zremisował lub poległ jedną bramką byłaby szansa w rewanżu.
    Pamiętam mecze jesienne w l.konferencji na wyjazdach. Słabo to wyglądało.
    Mój typ na 11:
    Bednarek – Pereira, Milic, Dagerstal, Rebocho –
    Velde, Karlstroem, Murawski, Skoraś-
    Szymczak – Ishak

    • Pawelinho pisze:

      Będzie tak ze składem:
      Bednarek – Pereira, Milić, Salamon, Czerwiński – Karlstrom, Murawski – Szymczak, Marchwiński, Skoraś – Ishak bo żadnej zmiany systemu gry z 1-4-2-3-1 na 1-4-4-2.

  5. Jakub80 pisze:

    Ja patrzę na to tak. Piłkarze są zawodowcami i wymagam od nich pełnego zaangażowania i walki o zwycięstwo, niezależnie czy grają na prawdziwej trawie czy sztucznej. Mają wyjść i pokazać za co biorą kasę ( nie małą zresztą). Żadnych wymówek, to samo tyczy się trenera.