Wasze oceny za mecz z Bodo/Glimt

Filip Bednarek (średnia ocen: 3,86) został wybrany przez kibiców Lecha Poznań najlepszym piłkarzem Kolejorza w pucharowym meczu z Bodo/Glimt. Zaraz za nim byli Bartosz Salamon (3,61) oraz Antonio Milić (3,60). Zawodnikiem najsłabszym, który tym razem miał najniższą średnią ocen był Filip Marchwiński (średnia ocen: 1,88). Poniżej pełne wyniki Waszego oceniania.



Filip Bednarek
Najczęściej wystawiana ocena: 4 – 47,3%
Średnia ocen: 3,86

Joel Pereira
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 39,5%
Średnia ocen: 3,38

Bartosz Salamon
Najczęściej wystawiana ocena: 4 – 43,5%
Średnia ocen: 3,61

Antonio Milić
Najczęściej wystawiana ocena: 4 – 45,2%
Średnia ocen: 3,60

Alan Czerwiński
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 39,5%
Średnia ocen: 3,21

Radosław Murawski
Najczęściej wystawiana ocena: 4 – 39,5%
Średnia ocen: 3,51

Nika Kvekveskiri
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 39,8%
Średnia ocen: 2,53

Jesper Karlstrom
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 36,7%
Średnia ocen: 2,43

Filip Szymczak
Najczęściej wystawiana ocena: 4 – 38,8%
Średnia ocen: 3,53

Mikael Ishak
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 42,5%
Średnia ocen: 2,91

Michał Skóraś
Najczęściej wystawiana ocena: 4 – 35,0%
Średnia ocen: 3,52

Rezerwowi:

Filip Marchwiński
Najczęściej wystawiana ocena: 1 – 49,0%
Średnia ocen: 1,88

Kristoffer Velde
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 37,8%
Średnia ocen: 2,16

Filip Dagerstal i Artur Sobiech grali za krótko, by był poddany ocenie



Trener John van den Brom (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):

3 – 38,9%

Poziom meczu Bodo/Glimt – Lech 0:1

3 – 42,1%

Sędzia meczu Harald Lechner (Austria)

4 – 47,9%

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

52,3% – Albert Gronbaek

Skład Lecha Poznań w meczu z Bodo/Glimt:

Bednarek – Pereira, Salamon, Milić, Czerwiński – Murawski, Kvekveskiri (46.Marchwiński), Karlstrom (80.Dagerstal) – Szymczak (73.Velde), Ishak (89.Sobiech), Skóraś.

Od najlepszego do najsłabszego:

3,86 – Bednarek
3,61 – Salamon
3,60 – Milić
3,53 – Szymczak
3,52 – Skóraś
3,51 – Murawski
3,38 – Pereira
3,21 – Czerwiński
2,91 – Ishak
2,53 – Kvekveskiri
2,43 – Karlstrom
2,16 – Velde
1,88 – Marchwiński

Dagerstal (bez oceny)
Sobiech (bez oceny)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





24 komentarze

  1. Szota Arweladze pisze:

    Sprawdzając oceny każdy z nudów ziewa
    bo znowu najsłabszy Pele ze Skórzewa.

    Lecz za to na czele czeka miła chwila
    gdzie widać ponownie artyzm Benny Hilla.

  2. slavus pisze:

    Czy na pewno Marchewa zagrał gorzej niż Kvekve? Czy lepiej nic nie kreować niż coś wykreować i zmarnować?

  3. Noe pisze:

    Bednarek najlepszy? Bednarek po prostu zrobił swoje i nie miał żadnych wybitnych interwencji, bo obrona do nich nie dopuszczała. Za to Szymczak, Skóraś i obrońcy odwalili kawał dobrej roboty. Marchewa zdecydowanie gorszy od Kvekve i Kalotroma? Taktyczna zmiana Marchewy za nieprzydatnego Kvekve odmieniła mecz, a Marchewa może nie zagrał bardzo dobrego meczu, a niewykorzystana sytuacja mocno obniża jego ocenę, ale ignorancją jest nie widzieć np dobrego krycia Berga przez niego w wielu fragmentach boiskowych zmagań i dobrego taktycznego przesuwania się po boisku tak w ataku jak i w obronie. Mam wrażenie, że większość oceniających w ogóle nie widziała meczu.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Sorry, ale nie przekonałeś nas. Mecz jak najbardziej oglądaliśmy. Za takie występy nasz Ronaldinho nadal będzie dostawał niskie noty.

      • Noe pisze:

        U mnie Szymczak czy Salamon dostali 5, Bednarek 4, Marchewa 3, Ale Kvekve i Kalstrom 2.

      • tomasz1973 pisze:

        U mnie, Szymczak, Skóraś, Salomon, Milić, Murawsk, Bednareki – 3, Kvakwe – 2, Marchwiński, Karstrom – 1

  4. El Companero pisze:

    Pomimo, że Marchwiński notorycznie w każdym prawie meczu jest beznadziejny, trener Brom ciągle go wystawia. Czy to robienie na złość kibicom, czy Brom po prostu jest taki tępy? A może znowu ma przykaz z góry? Coraz bardziej gra mi na nerwy ten trener. Przecież Marchwiński na boisku to mecz, w którym znowu nie zobaczymy za wielu bramek. Niech wejdzie ktoś rezolutniejszy piłkarsko. A Marchwiński niech rozwija swój kunszt piłkarski chwilowo w rezerwach.

  5. torreador pisze:

    Zauważyłem, że forsowanie Marchewy w pierwszym składzie, powoduje dość nieoczekiwany efekt, mianowicie obniżenie (przez wielu również na tej stronie) wymagań wobec zawodnika który reprezentuje barwy Lecha. Wystarczy, że Marchewa kopnie kilka razy dobrze piłkę, już czytam że: „zagrał dzisiaj zupełnie nieźle”, „był lepszy od tego lub tamtego” itp. Otóż Marchwiński nie jest: ani szybki, ani dobry technicznie, ani kreatywny, ani dobrze grający ciałem, ani…i tak można by wymieniać. Ofensywnie (a gra jako dziesiątka ?) nie wnosi nic, jedno wielkie zero! Krótko mówiąc, nie ma czegokolwiek co zasługiwałoby na jego obecność, nie tylko w pierwszej jedenastce ale w ogóle w szerokiej kadrze Mistrza Polski. Najczęściej gdy gra, to tak jakbyśmy grali w dziesiątkę. Jego obecny poziom, plasuje go raczej w granicach drużyn z środka tabeli pierwszej ligi, a nie ekstraklasy. Wiem, kiedyś trafił na listę Guardiana, najlepiej zapowiadających się młodych zawodników w Europie, i Rutki już zwietrzyli grubą kasę. I mimo, że dziś to już dawno nieaktualne, nadal chcą go dobrze sprzedać. Tak więc, pewnie jesteśmy na niego skazani, dopóty to się nie ziści. Podsumowując, polityka Rutków (realizowana przez Broma) w tej sprawie jest dla mnie jasna i zrozumiała, ale opinie niektórych kiboli – nie.

    • leftt pisze:

      Ponieważ czuję się wywołany do tablicy, wyjaśnię. Otóż nie jestem żadnym fanem talentu Marchewy. Po prostu oceniam ostatni mecz, w którym każdy ma dla mnie taką samą ocenę wyjściową, przy czym nie mówię o meczu z Bodo, gdyż tylko słuchałem go w radiu, w związku z czym nie oceniałem. Marchewa przeważnie ma minus jeden za samo nazwisko, co mnie wkurwia. Abstrahując od tego : sytuacja jest dziwna. Tym bardziej, że nie wierzę w jego sprzedaż za jakieś kosmiczne bejmy – skauci zagranicznych klubów na pewno dysponują taką samą wiedzą jak my. A na jej podstawie nie sądzę, żeby Marchewa przebił się w jakiejś poważnej lidze. Jeżeli uda się go sprzedać za 2-3 bańki to będzie to sukces na miarę sprzedaży Toneva do Villi. Docelowo moim zdaniem Zagłębie Lubin. Oczywiście mogę się mylić.

      • torreador pisze:

        leftt
        Mówiąc szczerze, w ogóle nie myślałem o Tobie ?, więc trochę sam się wywołałeś ?. Pozdrawiam Cię serdecznie!!!

    • mario pisze:

      w meczu za który ? był chwalony przez godzinę miał 16 celnych podań. Grał jako rozgrywający. To było dno, tyle że inni zagrali podobnie lub nawet gorzej dlatego znaleźli się tacy, którzy widzieli postęp w jego grze. Dla mnie ten gość od dłuższego czasu gra to samo gówno.

  6. edved pisze:

    Wszystko się zgadza. Trener jest tępy i dlatego i nie wiem jak nie mogą widzieć tego właściciele. Dostał gotowca, miał dużo czasu od ogarnięcie drużyny, a na początku sezonu miał nawet sześciu topowych środkowych obrońców na dwie pozycje, w pomocy takie zagęszczenie talentów, że klub musiał się pozbyć Kownackiego i Kamińskiego. Poza tym o połowę składu biją się czołowe kluby angielskie, niemieckie i hiszpańskie. Zarząd jest tak zaślepiony, że nie widzi że zamiast męczyć się w Lidze Konferencji powinnismy rywalizować z Realem Madryt o awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów a mistrzostwo Polski powinnismy mieć zapewnione dwie kolejki temu. Poza tym męczące jest to, że zarząd zamiast skupić się na zarządzaniu klubem musi wysyłać trenerowi karteczki ze składem na każdy mecz i pisać kogo w danym meczu trener ma promować. No i na końcu nie można nie dostrzec powiązania gry Marchwińskiego z faktem, że jego matka co tydzień przekazuje trenerowi pół kilo jabłecznika. I tu już nawet nie chodzi p to że sam trener jest debilem, ale co powiedzieć o właścicielach klubu którzy płacą mu kilkaset tysięcy euro rocznie skoro mogliby zatrudnić za 5 tysięcy netto dowolnego kibica, który z tą drużyna osiągnąłby sukcesy tak niedostępne dla klubów ekstraklasy. W 100% zgoda.

    • edved pisze:

      Panowie, zniknął wpis kolegi o „tępym trenerze” więc mój wpis jako odpowiedz został zawieszony w próżni.

      • leftt pisze:

        Nie zniknął, tylko prawdopodobnie „kliknęło ci się” za drugim razem. Tak czasem tu się zdarza.

      • Levin_9 pisze:

        Wpis o „tępym trenerze” i Marchwińskim jest wyżej.

  7. Levin_9 pisze:

    Nie widziałem meczu dlatego zupełnie poważnie zapytam, Marchwiński rzeczywiście był naszym najsłabszym ogniwem, czy może jak zwykle już za samo wejście na boisko otrzymał „punkty ujemne”.

    • Michu87 pisze:

      Jak by to powiedzieć, był jednym z najgorszych na boisku. Bardzo rzutuje na taka ocenę zmarnowana setka przez Marchewe.

    • smigol pisze:

      Gdyby nie zmarnowana setka to zaprezentował się na tle drużyny przynajmniej solidnie.

      • torreador pisze:

        No właśnie „gdyby nie zmarnowana setka”. Pamiętam mieliśmy, stosunkowo niedawno, taką gwiazdę w składzie, który nazywał się Thomalla. Grał koszmarnie, i co trudno sobie wyobrazić, gorzej od Marchewy. W ostatnim meczu rundy jesiennej (potem okazało się że był to jego ostatni mecz w Lechu), miał dwie (dwu) setki w meczu z Piastem, obie zawalił. Gdyby strzelił byłby bogiem (przynajmniej na jakiś czas), a tak przegraliśmy, on po raz kolejny został wygwizdany i zimą odszedł. Tak więc, jak się okazuje, kluczowym słowem jest – GDYBY ?

    • Levin_9 pisze:

      Dzięki za opinie, wczoraj kilka razy obejrzalem tą sytuację. Szymczak „poszedł” jak rasowy strzydłowy, na stop klatce widać że Marchwiński był odchylony do tyłu. Prosty błąd techniczny, szkoda.

  8. smigol pisze:

    Simpson leci jeszcze na fali po Wiśle.