Nasz rywal: Cracovia

O godzinie 17:30 zespół Lecha Poznań na oczach ponad 30 tysięcy widzów powalczy u siebie z Cracovią, która mimo serii 3 kolejnych gier bez porażki i tak może czuć niedosyt po ostatnich spotkaniach.

Krakowianie po wygranych nad Radomiakiem Radom 3:0 oraz nad Lechią w Gdańsku 2:1 mogli jeszcze włączyć się do walki o 4. miejsce dające awans do europejskich pucharów, lecz w miniony poniedziałek mocno rozczarowali. Podopieczni Jacka Zielińskiego zaledwie zremisowali u siebie z Miedzią Legnica 1:1 pozostając tym samym na 7. pozycji w ligowej tabeli. Cracovia wygrywając wtedy oraz dzisiaj w Poznaniu traciłaby do Lecha tylko 2 oczka a tak strata do Kolejorza wciąż jest duża i tak naprawdę „Pasy” o nic już nie grają.

Brak konkretnej stawki w końcówce rozgrywek nie oznacza, że Lecha Poznań czeka dziś łatwiejsze spotkanie. Cracovia triumfując przy Bułgarskiej zmniejszyłaby do nas stratę do 4 punktów i tylko mocniej popsułaby humory kibiców Kolejorza. Po 17:30 przeciwnik chce zaprezentować lepszą grę niż w poniedziałek, kiedy zabrakło mu m.in. więcej doświadczenia. – „Wyciągniemy wnioski z meczu z Miedzią, żeby z Lechem nasza gra wyglądała lepiej, bo musi wyglądać lepiej. Mamy problem, gdy musimy grać w ataku pozycyjnym. Często za szybko chcemy zrobić rożne rzeczy, brakuje nam doświadczenia czy typowego snajpera. Mamy młody zespół, któremu często brakuje doświadczenia.” – zapowiedział podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Cracovii, Jacek Zieliński.

Lech Poznań nie przegrał z krakowianami od 3 spotkań, podczas ostatniej wizyty „Pasów” u nas do której doszło w sierpniu 2021 roku wygrał 2:0, ale w sobotę łatwo nie będzie. Cracovia to zespół potrafiący grać z najlepszymi drużynami w lidze. Przykładowo jesienią przy Kałuży poległa Legia Warszawa i Raków Częstochowa (porażki 0:3), a tej wiosny Cracovia umiała urwać remis przy Łazienkowskiej. Sam były trener poznaniaków Jacek Zieliński ma patent na Lecha, nie przegrał z nami w żadnym z 4 ostatnich meczów ponosząc ostatnią porażkę z Kolejorzem w sierpniu 2016 roku (1:2 przy Bułgarskiej).

Dawny opiekun niebiesko-białych dobrze wie, kto jest dziś faworytem i jaką stawkę dla nas ma to spotkanie. – „Wiadomo w jakiej Lech jest sytuacji. Wymyka mu się podium, które dla kibiców w Poznaniu jest bardzo ważne. Lech na mecz z nami rzuci wszystkie siły, bo kolejnym ich meczem jest spotkanie z Rakowem w Częstochowie. Umiemy grać przy pełnych trybunach i z drużynami, które są faworytami. Chcąc rywalizować z Lechem musimy jednak wspiąć się na wyższy poziom, a już tym bardziej pod względem piłkarskim.” – zapowiedział podczas konferencji Jacek Zieliński.

Lech Poznań nie przegrał z Cracovią od 3 kwietnia 2021 roku (1:2 w Krakowie) a u siebie od 1 września 2019 roku (także 1:2). Dotąd tylko 3 razy w 69 meczach obu ekip na wszystkich frontach nie został strzelony żaden gol, raptem raz bezbramkowy remis padł w Poznaniu (w 1952 roku). Patrząc na terminarz do końca rozgrywek Kolejorz musi dziś wygrać, musi przełamać serię 3 meczów bez zwycięstwa, żeby być blisko awansu do europejskich pucharów i mieć większy spokój przed trudnymi wyjazdami do Częstochowy oraz Kielc.

Dzięki akcji „Kibicuj z klasą” dzisiaj w zimne, majowe i deszczowe popołudnie na trybunach zasiądzie około 32 tysięcy ludzi. My z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o 16:00, pierwszy raz w tym sezonie nasze spotkanie poprowadzi kontrowersyjny sędzia Szymon Marciniak z Płocka. Początek 70 w historii meczu Lecha z Cracovią, 59 w Ekstraklasie i 28 u siebie o godzinie 17:30.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. Ostu pisze:

    Skoro sędzia kontrowersyjny to należy oczekiwać kontrowersji – nie oczekujmy że jakiekolwiek sędzia z VAR powie Szymon podejdź do monitora i zobacz to JESZCZE raz bo dałeś dupy….
    – wycofaj karnego
    – daj karnego bo był ewidentny faul
    – daj spokój, tam nie było żadnej ręki…