Kadra prawie w komplecie
Lech Poznań w ciągu ostatnich 9 dni zaszalał na rynku transferowym, wykorzystał 2 okazje i przeprowadził 2 nieoczywiste transfery. Zarząd do połowy lipca niemal skompletował kadrę na nowy sezon 2023/2024, która po powrocie kadrowiczów do zajęć znowu jest szeroka.
Tego lata Lech Poznań pozyskał w końcu następców Pedro Rebocho i Michała Skórasia uzupełniając też lukę po odejściu Gio Tsitaishviliego oraz Lubomira Satki. Jedynym problemem jest fizyczny brak 3 z 4 nowych piłkarzy. Od tygodnia ćwiczy jedynie Miha Blazić, Dino Hotić dopiero niebawem dołączy do drużyny, Elias Andersson fizycznie przyjdzie po 17 lipca, a Ali Gholizadeh rozpoczął już rehabilitację w Poznaniu pod okiem Lechowych lekarzy i fizjoterapeutów, która ma pomóc wrócić mu do zajęć za miesiąc. Mimo to, Lech Poznań dotychczasowymi ruchami na papierze utrzymał liczebność kadry, która w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami 2022/2023 nie jest węższa. W ubiegłym sezonie Kolejorz był chwalony za szerokość kadry, w nowym będzie tak samo.
Przyszli:
Bartosz Mrozek (Stal Mielec)
Maksymilian Pingot (Odra Opole – powrót z wypożyczenia)
Filip Borowski (Zagłębie Sosnowiec – powrót z wypożyczenia)
Miha Blazić (Angers)
Elias Andersson (Djurgarden Sztokholm)
Ali Gholizadeh (Royal Charleroi)
Dino Hotić (Cercle Brugge)
Odeszli:
Michał Skóraś (FC Brugge)
Artur Rudko (Metalist Charków – powrót z wypożyczenia)
Gio Tsitaishvili (Dinamo Batumi)
Mateusz Żukowski (Śląsk Wrocław)
Pedro Rebocho (Khaleej Club)
Dominik Holec (wolny transfer)
Lubomir Satka (Samsunspor)
Jakub Antczak (Odra Opole – wypożyczenie)
Letnie okienko okienko transferowe 2023 jest historyczne, jeszcze nigdy za kadencji obecnego właściciela Lech Poznań nie pozyskał w lipcu aż 4 piłkarzy. Ponadto niespodziewanie udało się zarządowi skompletować kadrę do pierwszego oficjalnego meczu w nowym sezonie, co w poprzednich latach rzadko miało miejsce. Problemem i tak jest mało czasu, który pozostał do inauguracji sezonu 2023/2024, dlatego na nowych graczy trzeba będzie poczekać. Lech Poznań wraz z kadrowiczami ćwiczy dopiero od poniedziałku, 10 lipca, 10 dni przed inauguracją nowych rozgrywek z najnowszych nabytków ćwiczy tylko jeden piłkarz. Pomijając Eliasa Anderssona oraz Ali Gholizadeha wszyscy inni zawodnicy będą mieli tylko jeden sparing, by ograć się przed ligą.
Lipcowe transfery do Lecha Poznań za czasów Rutkowskich:
21 lipca 2006 – Marcin Zając (Dyskobolia Grodzisk Wlkp.)
10 lipca 2009 – Krzysztof Chrapek (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
17 lipca 2010 – Joel Tshibamba (Arka Gdynia)
31 lipca 2012 – Kebba Ceesay (Djurgardens Sztokholm)
24 lipca 2013 – Dimitrije Injac (Polonia Warszawa)
7 lipca 2017 – Nikola Vujadinović (Osasuna Pampeluna)
14 lipca 2017 – Rafał Janicki (Lechia Gdańsk)
2 lipca 2018 – Pedro Tiba (GD Chaves)
21 lipca 2018 – Joao Amaral (Benfica Lizbona)
14 lipca 2020 – Mikael Ishak (FC Nurnberg)
10 lipca 2021 – Barry Douglas (Blackburn Rovers)
1 lipca 2022 – Gio Tsitaishvili (Dynamo Kijów)
26 lipca 2022 – Filip Dagerstal (FK Khimki)
4 lipca 2023 – Elias Andersson (Djurgarden Sztokholm)
6 lipca 2023 – Miha Blazić (Angers)
11 lipca 2023 – Ali Gholizadeh (Royal Charleroi)
12 lipca 2023 – Dino Hotić (Cercle Brugge)
Bramkarze:
Lech Poznań jest dobrze zabezpieczony na pozycji bramkarza, w swoich szeregach ma czołowych golkiperów PKO Ekstraklasy 2022/2023, którzy regularnie zachowywali czyste konta posiadając m.in. Filipa Bednarka. Doświadczony golkiper zaliczał się do czołowych bramkarzy Ligi Konferencji 2022/2023, swoją postawą odegrał ważną rolę w pucharowym sukcesie Kolejorza zachowując w UEFA Europa Conference League najwięcej czystych kont.
Filip Bednarek
Bartosz Mrozek
Mateusz Mędrala
Mateusz Pruchniewski
Obrońcy:
Lech Poznań ma w defensywie po dwóch piłkarzy na daną pozycję, ma choćby dwóch prawonożnych stoperów i dwóch lewonożnych. Defensywa na papierze wygląda dobrze, a gdy wszyscy będą zdrowi nawet bardzo dobrze. Jest z kogo wybierać, a w odwodzie zawsze pozostają młodzi gracze z rezerw tacy jak Michał Gurgul czy nieuwzględniony poniżej Bartosz Tomaszewski. Liderem obrony Lecha Poznań był, jest i będzie Antonio Milić, o miano prawonożnego stopera, który będzie występował obok Chorwat konkurują Filip Dagerstal i Miha Blazić.
Joel Pereira
Alan Czerwiński
Filip Borowski
—
Filip Dagerstal
Miha Blazić
Antonio Milić
Maksymilian Pingot
Michał Gurgul
—
Elias Andersson
Barry Douglas
Pomocnicy:
W drugiej linii jest z kogo wybierać, jeszcze lepiej może być od września, gdy do zdrowia powinien wrócić Ali Gholizadeh. Od wielu, wielu lat Lech Poznań nie miał aż trzech lewonożnych skrzydłowych, którzy w zespole stanowią większość. Pomoc czysto na papierze wygląda dobrze, trzeba się liczyć z odejściem Joao Amarala, ale nawet po jego wyjeździe z Polski trener będzie miał po dwóch piłkarzy na daną pozycję. Wyjątkiem jest jednak środek pola, w układance Kolejorza brakuje jeszcze jednego środkowego pomocnika do rywalizacji na pozycjach 6-8. Właśnie dlatego kadrę Lecha Poznań na nowy sezon 2023/2024 można nazywać prawie skompletowaną.
Jesper Karlstrom
Nika Kvekveskiri
Radosław Murawski
—
Afonso Sousa
Filip Marchwiński
Joao Amaral
—
Adriel Ba Loua
Dino Hotić
Ali Gholizadeh
—
Kristoffer Velde
Filip Wilak
Napastnicy:
Czysto na papierze atak Kolejorza prezentuje się bardzo dobrze, a już szczególnie wtedy, kiedy wszyscy będą zdrowi. Mikael Ishak i Artur Sobiech to typowe dziewiątki, Filip Szymczak może być rozpatrywany do gry na jeszcze dwóch innych pozycjach.
Mikael Ishak
Filip Szymczak
Artur Sobiech
We wrześniu po powrocie do zdrowia Ali Gholizadeha może dojść do sytuacji, w której trener John van den Brom będzie mógł stworzyć dwie jedenastki, a i tak w odwodzie pozostaną mu m.in. Adriel Ba Loua, Artur Sobiech czy Joao Amaral, który na ten moment formalnie wciąż jest zawodnikiem Lecha Poznań. Jak widać poniżej brakuje tylko kogoś do środka pola, choć dziurę na szóstce może łatać niezawodny Alan Czerwiński. Poniższe jedenastki można zmieniać dowoli, trener faktyczne pole manewru będzie miał po 17 lipca, gdy do Kolejorza formalnie przyjdzie Elias Andersson. Od 18 lipca sztab szkoleniowy będzie miał do dyspozycji po dwóch piłkarzy na daną pozycję.
Najlepsza jedenastka: Bednarek – Pereira, Blazić, Milić, Andersson – Murawski, Karlstrom – Gholizadeh, Sousa, Velde – Ishak.
Druga jedenastka: Mrozek – Borowski, Dagerstal, Pingot, Douglas – Czerwiński, Kvekveskiri – Hotić, Marchwiński, Wilak – Szymczak.
W odwodzie: Amaral, Ba Loua, Sobiech.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Jak to mówią, nawet druga jedenastka biłaby się o czołowe miejsca w lidze.
Wygląda to dobrze, nawet bardzo dobrze. Z jednej strony długo musieliśmy czekać na wzmocnienia, ale z drugiej faktycznie, zdarzało nam się na nie czekać o wiele dłużej – już po starcie ligi.
O ile nie wtopią kilku pierwszych spotkań, to powinno być dobrze. Inaczej parodia przygotowań będzie wypominana aż do końca sezonu.
Fajnie to wygląda, tylko trzeba pamiętać o młodzieżowcach punktujących w PJS, którzy zapewne będą dostawać częste szansę, więc pozostaje trzymać kciuki, by ci nie odstawali w znacznym stopniu od poziomu reszty drużyny.
Oczywiście, zakładając, że ogólny poziom piłkarski drużyny będzie wysoki. I w związku z tym, mam nadzieję, że jeśli doszłoby do sytuacji jak z Ishakiem w rundzie wiosennej – czołowy piłkarz znajdujący się w potężnym dołku formy – to tym razem taki piłkarz nie będzie holowany na siłę, tylko trener usadzi go na ławce do czasu odzyskania formy, zastępując innym, może całościowo gorszym piłkarsko, ale lepszym w danej chwili piłkarzem, który nie będzie osłabiać drużyny.
Ogólnie by był dobry, wyrównany poziom piłkarzy w drużynie. Takie życzenie mam na nadchodzący sezon.
Mamy w kadrze 6 zawodników z rocznika 2002 i młodszych i są to: Marchwinski, Szymczak, Pingot, Borowski, Wilak i Gurgul. Jeżeli będziemy grać w pucharach to na pewno będą dostawać swoje minuty, szczególnie Szymczak, Marchwiński, Pingot i Wilak. Nie należy mylić PJS z obowiązkiem wystawiania młodzieżowców przez 3000 minut w sezonie. Do PJS nie punktują Szymczak i Marchwinski. Podwójnie za to punktują wychowankowie, czyli pozostała wymieniona 4. Punkty naliczane są także za występy wychowanków w meczach reprezentacji w ramach eliminacji i turniejów mistrzowskich. Nie sądzę, żeby na sile walczono o premie z PJS kosztem punktów w lidze.
O ile czołowe zespoły Ekstraklasy nie dadzą plamy w pucharach, i załapią się do fazy grupowej, to Kolejorz, nawet jeśli zaliczy jakąś wpadkę na starcie zmagań ligowych, to i tak będzie faworytem w walce o tytuł ad 2024. Przemawiać za tym będzie zarówno doświadczenie z pucharów poprzedniego bardzo długiego sezonu , jak i medal oraz siłę jaką Kolejorz pokazał w maju gromiąc do zera czterech rywali w tym obecnego mistrza Polski. Rzeczywiście, sezon ogórkowy w czerwcu był do bólu bezbarwny, ale jeśli władze przeprowadziły cztery takie transfery, to na prawdę nie można mieć nic przeciwko temu. Oczywiście, ich jakość wyjdzie w trakcie sezonu, ale na papierze wygląda imponująco. Wcale zresztą nie jest powiedziane, że Lech nie przerowadzi jeszcze jakiegoś bardzo jakościowego transferu, być może do środka pola, czekając spokojnie na jakąś super okazję. Jeśli to wszystko wypali, toKolejorz nie tylko będzie faworytem na krajowym podwórku, ale w LKE będzie można pokusić się o podobny rezultat jaki osiągnął w zeszłym sezonie. Może wreszcie zarząd zrozumiał ze warto zdobywać krajowe trofea i przekładać to na pucharowe pieniądze obficie płynące z gry w Europie. Tego należy sobie życzyć w tym nowym sezonie
Pierwsze zdanie mnie rozbawiło … liczysz na 4 czy nawet 3 druzyny w grupie ?
Raków i Lech powinni dać radę, chyba że trafi się jakieś niesamowicie złe losowanie albo jakaś niesamowita plama. Lech raczej będzie rozstawiony w ostatniej rundzie, a Raków nawet jak odpadnie z LM, to ma ścieżkę mistrzowską do LE i LK. Legła też mimo wszystko może dać radę, ale pod warunkiem dobrego losowania w ostatniej rundzie. Natomiast jeżeli Pogoń da radę, to będzie sensacja biorąc pod uwagę jej potencjał, ruchy kadrowe i poprzednie doświadczenia. Mimo, że tych zespołów nie lubię, to chciałbym, aby wszystkie grały jak najdłużej. Dla dobra Ekstraklasy, która jest lepsza niż jej miejsce rankingowe, i dla dobra Lecha, żeby szanse związane z eksploatacją składów były wyrównane
Ja liczę na Raków i Lecha oraz wyjątkowo trzymam kciuki za Legię. Puchary dla Legii z tym składem, który ma to może być pocałunek śmierci w lidze.
Ważne żeby Raków przeszedł Estończyków, za dwa tygodnie i 4 mecze, przed meczem z Karabachem to będzie już inny zespół niż wczoraj i będą mogli grać swoje a nie prowadzić gry. Jeżeli przejdą do 3 rundy el. LM to już maja min. Grupę LKE.
A Legia to ma rozstawienie w 3 rundzie i farta w losowaniach. Wiec szansa jest .
slavus – jeśli mnie pamięć nie myli, Legia ma taką samą sytuację z rozstawieniu jak my, no i jest to klub doświadczony w rozgrywkach europejskich.
A ja mówię, że 7egia ma mocniejszy skład i w 2024 to właśnie oni zdobędą tytuł
Tak czytam o tym GołymZadku i oto co mówią o nim koledzy z reprezentacji
– ma problemy z podejmowaniem decyzji w ostatniej tercji
– nie wybiera narzucających się rozwiązań przy wykańczaniu akcji czy podawaniu a szuka nieszablonowych rozwiązań
– potrafi jednocześnie – dzięki swej „nieszablonowości” – wykreować coś z niczego
– mam problem z kontuzjami ze względu na swoją posturę i warunki
Salamon to celowo pominięty,czy jak tam.Czy już wiadomo,że będzie dłuższa dyskwalifikacja.
Cieszy że w końcu przed startem ligi oraz pucharów jest skompletowana kadra,każdy wie jak to bywało. Teraz to takim składem można zawalczyć w lidze od samego początku,i liczyć na ponowną grę w lidze konferencji.
„choć dziurę na szóstce może łatać niezawodny Alan Czerwińsk”
😀
To jest absolutny hit tego lata 🙂
Alan nawet na bramce stanie jak będzie trzeba ????
Są dwie szóstki – Kartlsroem i Murawski. Na szóstce grywał jeszcze Dagerstal. Kupmy jeszcze może ze dwie szóstki. Albo lepiej trzy. Do czego by się tu jeszcze przypierdolić?
Ja chciałby się skupić na jednym słowie Redakcji zawartym w tytule : „PRAWIE”. Różnię się zasadniczo co do oceny pozycji bramkarza. Mam tylko nadzieję, że to Mrozek będzie numerem „1”. Ale to nadzieja – a wiadomo czym ona jest. Co by nie powiedzieć trzeba (znowu!) mieć nadzieję, że szczęście nie opuści Bednarka i napastnicy będą dalej trafiać prosto w niego a Mrozek będzie potrafił go zastąpić w razie potrzeby. A może odwrotnie? Najmniej wątpliwości i zastrzeżeń mam do linii obrony : może być nasza najsilniejsza formacją. Zgodnie z zasadą, że zwycięstwa buduje się od właściwej/ solidnej obrony. Tu jest taka szansa. Świetni (jak na PRL ligę i nie tylko) Jesper i Murawski z nieobliczalnym Kvekve i rozgrywającym się Marchwinho (oby tak dalej – sam się dziwię, ze to piszę…) dają niejaką nadzieję na solidność. Najwięcej zmian szykowanych jest na skrzydłach. Dopóki nie zobaczę na boisku jak grają nowe nabytki, nie mam zamiaru ich oceniać. Brak podstaw. A CV i opinie rzadko bywają miarodajne (choćby Milic) – oczywiście na pewnym poziomie finansowym, dostępnym dla Lecha (ok. 1.0 mln €). Atak się nie zmienił (piszę o „9”) więc trudno coś dodatkowo opisać i (po raz 3!) mieć nadzieję, ze się ograli (Szymczak), wyzdrowieli (Ishak) i ogarnęli (Sobiech).
Wracając do kluczowego słowa PRAWIE. Osobiście brakuje mi piłkarza, który swoimi umiejętnościami potrafiłby zagrać niekonwencjonalnie, przyspieszyć grę, rozegrać w nieszablonowy sposób, potrafił zalutować z 20-25 metrów, ot kogoś takiego jak mieszanka Modera, Ramireza i Tiby. Czy kimś takim będzie Sousa? Się okaże. Amarala -niestety- pożegnamy .Marchwińskiego ująłem wcześniej ale uważam, że bliżej mu do takiej fałszywej 9. Ciekawy sezon przed nami, ciekawy…
— „Odeszli Rudko, Cwitaiszwili, Żukowski, Holec”- wymieniłem tę czwórkę bo oni byli jeszcze większym nieporozumieniem niż się spodziewano.
— Ciekawe w tym kontekście będzie jak ocenimy za jakiś czas :Mrozka, Wilaka, Blazića,Hotića , Anderssona czy Golizadeha. Przypominam, że PRZED sezonem 22/23 były spore nadzieje choćby co do gry Gio Cwitaiszwili. Reszta „odrzutów” faktycznie już przed sezonem poprzednim budziła spore wątpliwości.
— Cały czas ciekawe jak potoczą się „sprawy”- Amarala i Salamona.Bo Amaral sezon 22/23 miał tragiczny i jakoś nie chce mi się wierzyć , że u Broma jednak odpali.Salamon ma przedłużone zawieszenie przez UEFA (pierwsze skończyło się 11 lipca 2023), ale UEFA nie podało Lechowi na ile czasu. Dziwne to wszystko
— Generalnie jednak kadra Lecha na TEN sezon wydaje się bardziej „zbilansowana” i jedynym co nas może zastanawiać to kiedy dojdą do jakiejś niezłej formy : Szymczak i Ishak po kontuzjach.
— Pozostaje „jeszcze” „sprawa Velde, który ponoć przebiera nogami by z Lecha pójść w świat. A okno transferowe dalej otwarte więc przy ofercie 4-5 Mln € nie wiem czy Kolejorz nie zdecyduje się na transfer Velde z klubu.
szkoda że nie szukali napastnika , bo gdyby taki się pojawił to powiedziałbym, ze transfery robią wrażenie. A tak to jest ok ale czegoś tu jednak brakuje…
nie mam zamiaru narzekać. Bywały gorsze lata i gorsze okienka. Na temat timingu transferów pisałem niejednokrotnie, zresztą nie tylko ja, więc też już nie ma sensu się nad tym rozwodzić.
Generalnie powiedziałbym, że kadrę mamy całkowicie skompletowaną. Nie wydaje mi się byśmy wyraźnie potrzebowali jeszcze kogoś do środka.
Także obsadę bramki uważam za nie najgorsza. Jest młody, zdolny Mrozek. Jest Bednarek po dobrym sezonie, choć ma on swoje ograniczenia i słabości, których już chyba nie usunie i wszyscy wiemy co to za ograniczenia.
To, co mnie niepokoi i to bardzo, to atak. Jak u mistrza Kochanowskiego, obsadzony, ale jakby go nie było. Dyspozycja napastników jest na tę chwilę żadna. I pocieszeniem nie jest Sobiech. Sądzę, że atak będzie długo dochodził do jako takiej dyspozycji. A skoro tak, to bramki muszą zdobywać inni, czyli głównie pomoc. A ta z kolei będzie średnio ze sobą zgrana, bo będziemy mieć tu dwóch nowych, choć z początku tylko jednego. Tak, wiem, że z początku może zagrać Velde z BaLoua, ale tego drugiego już nie liczę, bo straciłem w niego wiarę.
Tak więc, skład niby jest, ale o start ligi i pucharów po prostu się obawiam.
„ bywało gorsze okienka „ . Dobre . Wymień 2/3 lepsze okienka . Wg mnie to jedno z najlepszych okienek Lecha w całej historii . Lepsze chyba było tylko jak przychodził Lewy .
Jeden przychodzi tuż przed startem ligi, drugi będzie do użytku może na przełomie września i października, trzeci rozpocznie treningi z drużyną pod koniec przygotowań, czwarty trenuje z nią od paru dni. Tak, były lepsze okienka. Może okaże się że aktualne jest jednym z najlepszych pod kątem jakości zawodników, ale tego jeszcze nie wiemy. Ale jak tak bardzo chcesz, to wyraz „bywały” zamienię na zwrot „zazwyczaj są gorsze” zakładając że zawodnicy są tak dobrzy jak opinie o nich. Pasuje?
@mario Masz rację. Nie same nazwiska, ale czas. Tu czas jest istotny. Cudownie, że nie ma żadnych absurdalnych wypożyczeń, że na papierze zawodnicy wyglądają bardzo dobrze. Ale kiedy będą do grania? Tu jest kłopot. Dlaczego nie jest to tak dobre okno jak być powinno. Bez zarzutu do zawodników, ale do czasu ich przyjścia.
Prosty przykład . Rakow robi na czas 8 transferów , zaden z nich nie zaczyna meczu z Flora . 4 dni przed meczem robi 9-ty transfer , przychodzi niejaki Yeboah …4 dni przed meczem !!! jest najlepszy na boisku …takze tego…
aha, czyli u nas jest ok, bo w Rakowie nowi siedzą na ławce…
Znowu nie zrozumiałes . Dobry i doswiadczony zawodnik nie potrzebuje miesiecy aklimatyzacji . Poza Alim , cała trójka bedzie do gry bardzo szybko . Anderson przychodzi najpozniej ,ale jest w rytmie meczowym . Pewnie ominie mecz z Piastem ,ale na Radomiak bedzie gotowy . Hotic i Miha beda gotowi na mecz z Piastem . Wiec nie lotej znowu ,ze cos jest nie tak .
I tak z ciekawosci ,wymień te lepsze letnie okienka Lecha
to, czy okienko było pod względem jakości piłkarzy lepsze czy gorsze okaże się po starcie ligi. Chodzi mi o organizację samych transferów. Było już z tym lepiej. Sam możesz poszukać kiedy. Szkoda mi czasu na to.
No myślałem ,ze skoro tak mowisz ,to wiesz …a ty po prostu chcesz sie do czegos przypierdzielić . to gadasz ,ze okienka juz były lepsze ,ale w sumie to nie wiesz kiedy – a szukac cie sie nie chce ,a organizacja i tak jest fatalna . Moj ojciec mawiał , ze jak chcesz psa uderzyć , to jakis kij zawsze znajdziesz …
Miha i Hotic to zawodnicy mega ograni . Ktorzy grali w ligach lepszych niz polska i za pewne dali sobie czas na podjecie decyzji gdzie zagrają . Wyciagąc szybciej to mozna było zawodnikow z ligi polskiej pokroju Kuna ,czy Pestki . Bo nawet na Yeboah trzeba było czekac . Anderson jest w trakcie sezonu ,wiec wejdzie z marszu do zespolu . Ali -wiadomo ma kontuzje ,dlatego jest Hotic . Nie rozumiem tego marudzenia …tzn rozumiem , jechaliscie w kilku po zarzadzie i Rzasie od miesiaca równo z trawą ,wiec teraz wam lekko głupio i wymyslacie kwadratowe jaja …
nie chce mi się i nic Ci do tego. Nie przypierdalam się dla samego przypierdalania tylko zwracam uwagę na organizację transferów. Możesz to nazywać jak chcesz ale prawda jest taka, że nasze transfery są nie w porę. Ty możesz na siłę argumentować że wszystko jest ok. Twoja sprawa. Ja wtedy nazwę to usilnym usprawiedliwianiem błędów zarządu. Zresztą robisz to nie po raz pierwszy. Ale Twoje prawo. I nie po raz pierwszy domagasz się, by ktoś szukał czegoś, tylko dlatego, że Ty tak chcesz. Sam sobie szukaj, jak tak koniecznie chcesz wiedzieć kiedy zrobiono glowne transfery na czas. Nie każdy ma tyle czasu, co Komarny.
i ponownie zwracam uwagę, że z tych mega ogranych zawodników trenuje z Lechem tylko jeden. Od dwóch czy trzech dni
No kurde , jak ktoś coś mowi , to myślę ,ze jest poważną osobą ,a za taką cie mam . No i skoro mowisz , to coś wiesz , a nie gadasz cos w stylu ” było tego pełno …”
ja pytam – „kiedy ? ” ,
a ty mowisz – ” nie wiem, sam sobie sprawdz ”
I podałem prosty przykład Yeboah , gość nie potrzebował miesiaca , wystarczyły 4 dni i był najlepszy na boisku ,a ze jest jakosciowy to tez trzeba było za nim poczekac . Hotic na papierze wyglada lepiej.
I powtarzam , bo widze ze tego nie rozumiesz . Dobre ligi ,a stamtąd przyszli nasi zawodnicy zaczynają pozniej lub duzo pozniej lige niz polska .
Dlatego jak chcialeś miec dobrego goscia jak Hotic czy Miha to trzeba było poczekac. A jak chciales miec Kuna czy Pestke , to miałes ich w czerwcu . Sam pomyśl co lepsze …
Tomek,
Po prostu nie chce mi się szukać dokładnie kto i kiedy przychodził. Ale wiem, że tak było bo była tu szeroka dyskusja o tym i brawa dla zarządu.
Szmata również wzięła niezłych zawodników z dobrych lig. Zrobili to na tyle wcześnie, że zawodnicy ci uczestniczą w ich przygotowaniach od początku. Wzięli też wyróżniających się zawodników z polskiej ligi. My tego nie potrafiliśmy, a jak widać jest to możliwe. Tylko o to mi chodzi.
Ps. Pestki nie, ale już Kuna widziałbym u nas
Jestem mile zaskoczony zawodnikami. Jestem też pełen obaw dotyczących zgrania i przygotowania do sezonu. Mam nadzieję, że trener wie co robi i dobrze ułoży tę drużynę. Niestety dzisiaj pochowałem mojego Ojca, który był wielkim fanem naszego KKS. Wierzę, że tak jak mnie kiedyś, zaraża tą pasją wszystkich świętych i trzyma tam ręce w górze z szalem śpiewając „w górę serca…” ????
wyrazy współczucia, kolego,.
Być może razem z moim i całą resztą będą z gory razem oglądali swojego Lecha
Kadra właściwie jest już skompletowana.
Raczej nikt już nie przyjdzie, oby tylko nikt z podstawowych piłkarzy nie odszedł.
Mam nadzieję, że z Velde rzeczywiście sprawę załatwiono( podwyżka) bo szkoda byłoby go teraz tracić, wystarczy że odszedł jeden skrzydłowy (Skóraś) .
Choć znając historię ostatnich lat , gdy coś w Kolejorzu się układa to zawsze jakaś bomba gruchnie.
Odpukać w niemalowane.
Transfery wydają się dobre i sensowne.
Ale jak zwykle czas pokaże, myślę, że pierwsze oceny po rundzie jesiennej.
Na papierze wygląda nieźle.
Oby przełożyło się to na boisko.
Każdy z kupionych ma doświadczenie i niezłe statystyki.
Potrzeba czasu na zgranie ich z zespołem.
Obawiam się początku sezonu.
Może być średnio, brak zgrania, dojście do formy Ishaka i Szymczaka po chorobie i kontuzji.
Uzyskanie pełni formy przez spóźnionych kadrowiczów. Może być trudny początek.
Ważne by nie pogubić zbyt wielu punktów.
Pierwsze dwie kolejki ligi i pierwsza runda pucharowa mogą być trudne.
Myślę że zanim to zaskoczy to może być połowa sierpnia.
Ale może się mylę? Oby.
Ogólnie kadra dość solidna, doświadczona.
Czas będzie pracował na naszą korzyść.
Nie pozostaje nic innego jak gra o Majstra i fazę pucharową ligi konferencji.
No i bez odpuszczania Pucharu Polski.
Trzymam kciuki!
Odnoszę wrażenie, że kadra na ten moment jest już skompletowana i raczej wątpię, aby do Lecha trafił ktoś jeszcze (chyba). Dlaczego tak? A no dlatego, że do Lecha trafił Andersson w miejsce Rebocho, następnie Blazić w miejsce Satki czy za Skórasia przybyli Gholizadeh/Hotić. Do tego trzeba wspomnieć jeszcze o wykupieniu/powrocie Mrożka, który de facto niestety zamyka temat nowego bramkarza. Co do składu to podzielam obawy związane z pozycją napastnika, gdzie jedynym zdrowym jest Sobiech oraz i to wydaje się być opcją najbardziej bardziej prawdopodobną czyli wystawieniem Marchwińskiego, a przynajmniej do czasu powrotu kogoś z dwójki Szymczak/Ishak. Wg mnie zapowiada się ciekawa rywalizacja pomiędzy Bednarkiem, a Mrożkiem, który powinien dostać szanse, aby potwierdził swoją dyspozycje z występów w Stali Mielec. A propos skoro w zeszłym sezonie jako tako solidnie pokazał się Marchwiński albo Velde, który był wiodącą to dlaczego w nowym miałby sobie nie poradzić Ba Loua? Może i jest to nieco naiwne, ale mam wrażanie, że to może być jego sezon. Reasumując jasne z kadrą Lecha mogłoby być lepiej, ale pomimo tego, że tragedii jakiejś wielkiej nie ma to jednak też tak jak niektórzy mam obawy co do startu w lidze i pucharach, gdzie tak naprawdę w lidze wszystko zależeć będzie od udanej lub nie inauguracji z Piastem w Gliwicach. W każdym bądź razie liczę, że będzie lepiej niż w poprzednim sezonie.
Serio uważasz , ze jak Lech przegra z Piastem to już będzie po wszystkim ?
Może po sezonie lub nawet zimą to będzie moment, że do klubu wróci Linetty.
Linetty ma 28 lat. Włochy są niezłe do życia. No i kontrakt ma do czerwca 2024 r więc…. w sezonie 2023 szanse jego powrotu ZERO. Co prawda jego „wartość zjeżdża” ale i tak na dziś to 3,5 Mln € więc o wykupie nie ma mowy.
Co do zmian w kadrze,to wszystko zależy jak potoczą się rozgrywki w lidze i pucharach,mam tu na myśli formę poszczególnych zawodników jak i kontuzje.Zeszłoroczne rozgrywki pokazały ,że jak się chce to pomimo nieudanego startu można było zakończyć sezon na podium,tak wiem nie tego oczekujemy,ale na to miał wpływ odejście trenera,następnie poszukiwania następcy.Ja jestem optymistą co do tego sezonu,tak jak w lidze i pucharach.
Tak tylko, że niestety przez fatalny początek rundy jesiennej czy wiosennej tych punktów mogło zabraknąć pomimo niezłej końcówki w wykonaniu Lecha i tak nie wszystko było aż tak oczywiste bo też jakby nie było Lech skorzystał na wpadce bezpośredniego rywala, a tego można było uniknąć wcześniej gdyby Lech nie zaliczył kilku punktowych wpadek.
Tu akurat ważny „palec Boży” czyli kogo Lech będzie wylosowywał dalej w eliminacjach. Bo tak między nami Lech to jest średniak europejski . Nie jest jeszcze dobrym europejskim średniakiem, który lałby innych podobnych średniaków ( np takie Bodo Glimt czy Djurgardens) jak leci za każdym razem. Jak np lał rywali West Ham(który o mało co nie poleciał z Premier League , a i tak wygrał LK). Jeden udany w Europie sezon to może dopiero początek awansu w kategorii „średniactwa”. Będziemy mądrzejsi po sezonie 23/24
Nowa 8 musi przyjść! Tu nie ma o czym dyskutować. Nie zagramy kolejnego sezonu z Karlstromem, Murawskim i Kvekve w środku. Musi przyjść kreatywna 8. A jeśli odejdzie Amaral/Marchwiński to ktoś z nich na 10 i wtedy można powiedzieć kadra w komplecie, choć oczywiście w komplecie będzie jak się Gholizadeh wyleczy.
Zapomnij… nie przyjdzie, a wiem to słuchając Rząsy w różnych okolicznościach. Planowane były (afera Salamona+ odejście Rebocho +Skórasia+Satki ) 4 transfery i…. masz 4 transfery. Takie transfery w rodzaju 1:1. No nawet masz nie 1 a 2 skrzydłowych, a Satka zostanie zastąpiony „kimś” (Czerwiński, Pingot… chyba nie Tomaszewski, chyba nie Gurgul).
Oficjalnie „kadra domknięta” więc nie ma co się nastawiać na niespodzianki in plus jeśli idzie o transfery do klubu.
Co najwyżej możesz zostać zaskoczony transferem Velde…. z klubu. Jest na to masa czasu !
Dlatego popierając pierwsze zdanie kolegi, zacytuję tekst z redakcji „(…) Właśnie dlatego kadrę Lecha Poznań na nowy sezon 2023/2024 można nazywać prawie skompletowaną”. Na tej pozycji, tak jak kolega, dostrzegam konieczność uzupełnienia kadry bez względu na domniemanie, co będzie jak jeden z drugim się wyleczy, lub dojdzie do optymalnej formy.
Nie widzę w Lechu typowej „10”. Jest 3 środkowych pomocników , z których w zależności od meczu i przeciwnika 2 gra bardziej defensywnie lub bardziej ofensywnie. Cała 3 ma za zadanie bronić . Nie jak u Skorzy gdzie Amaral był między formacjami i miał kreować . Zgadzam się, ze trzeba kreatywnej „8” kogoś o profilu Modera .
Kolego @didavi – przed laty Koncer Zyczen prowadziła Krystyna Loska….. to o 8- ce. I skonczmy ten temat bo sam sie nakrecasz. Jak na Rutkowskiego jn to w tym roku Lech i tak mocno poszalał.
Nie no, zawsze można sobie wyobrażać, że może być lepiej. Heh, gdyby wszyscy obecnie pozyskani zawodnicy przyszli 20 czerwca, to dzisiaj już połowa ludzi narzekałaby na braki w kadrze prawie na każdej pozycji.
A swoją drogą, załóżmy że Ishak jest bejt (mam na myśli „nie w pełni zregenerowany” co na wysoko wyczynowym poziomie oznacza inwalidę) jest tydzień do końca okienka i Gytkjaer nadal nie ma klubu. Chcecie go?