Prawdopodobieństwo aż 27 meczów
Lech Poznań jest bliski awansu do fazy play-off Ligi Konferencji, w której byłby faworytem do wygrania dwumeczu o fazę grupową, jeśli w ostatniej rundzie kwalifikacyjnej zmierzyłby się z SC Dnipro-1. Przed Kolejorzem w perspektywie jest bardzo długa runda jesienna, która może zakończyć się nawet 20 grudnia.
Lech Poznań rozegrał tego lata już 6 meczów, w których raz zremisował i odniósł 5 zwycięstw, w tym 3 wygrane rezultatem 2:1. Czas, jaki pozostał niebiesko-białym do rozpoczęcia pierwszej z trzech jesiennych przerw na kadrę będzie jednym z najlżejszych dla drużyny w tej rundzie, gdy Kolejorz dostanie się do fazy grupowej Ligi Konferencji. Sztab szkoleniowy zdecydował się przełożyć dzisiejszy mecz z Jagiellonią Białystok dając piłkarzom wolny weekend. Od poniedziałku rozpoczną się przygotowania do 3 spotkań w ciągu tygodnia, po których lechici znowu będą mieli tydzień wolnego.
Mecz 6. kolejki Ekstraklasy, Lech Poznań – Raków Częstochowa zaplanowany na 27 sierpnia już wcześniej przełożył przeciwnik. To oznacza, że poznaniacy pomiędzy dwoma spotkaniami ze Spartakiem Trnava i później pomiędzy prawdopodobnymi meczami z SC Dnipro-1 będą mieli tydzień na regenerację czy na spokojny trening. Kolejorz do pierwszej jesiennej przerwy na kadrę rozegra maksymalnie tylko 5 spotkań, prawdziwy maraton gier, podczas którego nie będzie można już nic przełożyć czeka podopiecznych Johna van den Broma od połowy września.
W razie awansu do fazy grupowej Ligi Konferencji pomiędzy wrześniową a październikową przerwą na kadrę rozegramy łącznie 7 meczów. Mimo gry co 3-4 dni nie byłby to jakiś bardzo ciężki etap ze względu na terminarz. Spośród 7 meczów aż 4 spotkania odbyłyby się przy Bułgarskiej, w dodatku Lecha Poznań czekałyby bliskie wyjazdy odpowiednio do Grodziska Wielkopolskiego oraz Szczecina.
Kolejorzowi nieco trudniej byłoby pomiędzy październikową a listopadową przerwą na kadrę. Wówczas Lech Poznań także rozegrałby 7 meczów, ale na 3 frontach, na przełomie października i listopada doszedłby jeszcze pojedynek w ramach 1/16 finału Polski Polski. Na dodatek po ewentualnej 3. kolejce Ligi Konferencji nasz zespół czekałby wyjazd do Krakowa a po 4. kolejce równie trudny wyjazd do Warszawy.
Ciężkim etapem byłby ten ostatni – po listopadowej przerwie na kadrę do końca rundy jesiennej 2023. Po realnym awansie do Ligi Konferencji drużyna Lecha Poznań rozegrałaby wtedy 7 lub 8 meczów w zależności od rozstrzygnięcia w 1/16 finału Pucharu Polski. Dla przypomnienia przełożony mecz 6. kolejki z Rakowem Częstochowa odbędzie się w środę, 27 września (w terminie 1/32 finału pucharu krajowego, w którym pucharowicze nie uczestniczą) a ten z Jagiellonią Białystok zostałby rozegrany dopiero w środę, 20 grudnia. Jeśli zawodnicy van den Broma nie wejdą do fazy grupowej, to ekipa z Podlasia zawita do nas prawdopodobnie 19 lub 20 września.
Lech Poznań w przypadku przejścia Spartaka Trnava i Dnipro-1 do końca rundy jesiennej 2023 rozegra jeszcze 26 lub 27 meczów.
Terminarz Lecha Poznań w sezonie 2023/2024 (Ekstraklasa, europejskie puchary i Puchar Polski):
* – głównym terminem meczu ligowego bez dokładnej daty jest sobota, a w Pucharze Polski środa
22.07, Piast Gliwice – Lech Poznań 1:2
27.07, Lech Poznań – Żalgiris Kowno 3:1 II runda kwal. Ligi Konferencji
30.07, Lech Poznań – Radomiak Radom 2:0
03.08, Żalgiris Kowno – Lech Poznań 1:2 II runda kwal. Ligi Konferencji (rewanż)
06.08, Zagłębie Lubin – Lech Poznań 1:1
10.08, Lech Poznań – Spartak Trnava 2:1 III runda kwal. Ligi Konferencji
17.08, Spartak Trnava – Lech Poznań (20:00) III runda kwal. Ligi Konferencji (rewanż)
20.08, Śląsk Wrocław – Lech Poznań (17:30)
24.08, Lech Poznań – Dnipro-1 IV runda kwal. Ligi Konferencji
31.08, Dnipro-1 – Lech Poznań IV runda kwal. Ligi Konferencji (rewanż)
03.09, Lech Poznań – Górnik Zabrze
16.09, Warta Poznań – Lech Poznań
21.09, 1. kolejka Ligi Konferencji
24.09, Lech Poznań – Stal Mielec
27.09, Lech Poznań – Raków Częstochowa
30.09, Pogoń Szczecin – Lech Poznań
05.10, 2. kolejka Ligi Konferencji
08.10, Lech Poznań – Puszcza Niepołomice
21.10, Lech Poznań – ŁKS Łódź
26.10, 3. kolejka Ligi Konferencji
29.10, Cracovia Kraków – Lech Poznań
01.11, 1/16 Pucharu Polski
04.11, Lech Poznań – Ruch Chorzów
09.11, 4. kolejka Ligi Konferencji
12.11, Legia Warszawa – Lech Poznań
25.11, Lech Poznań – Widzew Łódź
30.11, 5. kolejka Ligi Konferencji
02.12, Korona Kielce – Lech Poznań
06.12, 1/8 Pucharu Polski
09.12, Lech Poznań – Piast Gliwice
14.12, 6. kolejka Ligi Konferencji
17.12, Radomiak Radom – Lech Poznań
20.12, Lech Poznań – Jagiellonia Białystok
—
10.02, Lech Poznań – Zagłębie Lubin
17.02, Jagiellonia Białystok – Lech Poznań
24.02, Lech Poznań – Śląsk Wrocław
28.02, 1/4 Pucharu Polski
02.03, Raków Częstochowa – Lech Poznań
09.03, Górnik Zabrze – Lech Poznań
16.03, Lech Poznań – Warta Poznań
30.03, Stal Mielec – Lech Poznań
03.04, 1/2 Pucharu Polski
06.04, Lech Poznań – Pogoń Szczecin
13.04, Puszcza Niepołomice – Lech Poznań
20.04, ŁKS Łódź – Lech Poznań
27.04, Lech Poznań – Cracovia Kraków
02.05, Finał Pucharu Polski
05.05, Ruch Chorzów – Lech Poznań
11.05, Lech Poznań – Legia Warszawa
18.05, Widzew Łódź – Lech Poznań
25.05, Lech Poznań – Korona Kielce
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Przecież WSZYSCY chcemy by Lech był w pełni topową drużyną.
Po co więc ta partykuła „aż”?
Wydaje mi się, że niektóre redakcyjne wpisy traktują Lecha
jak małe dziecko, które bez pomocy nie może istnieć!
To są zawodowcy niby w każdym calu, poza tym każdy z nas
chciałby mieć co miesiąc ich wypłatę.
Następne pytanie – czy ktoś tych bidulków zaciągnął do
takiej NIEWOLNICZEJ HARÓWY?
Nasze chcenie nie ma sprawczości, trzeba patrzeć realnie na świat. To jest sport.
Dobrze – widzę, że lubisz zabawy językowe.
Co byś powiedział jakbym tak zredagował tylko pierwsze zdanie,
reszta bez zmiany.
” Lech ma być znany na europejskich pucharowych
rozgrywkach jako topowa (czołowa) drużyna”.
Nie, k..wa. Jak był mały to zapisał się do klubu bo chciał dobrze zarabiać. Najpierw tylko kopał a potem płacili mu więcej i więcej. Był jedynym piłkarzem w okolicy więc nie musiał z nikim rywalizować, niczego poświęcać ani być lepszym od innych. Po prostu poszedł, zapisał się i ma. Nic łatwiejszego.
Damy radę grać co 3 dni a potem będziemy JESZCZE dociskać gazu i jeśli odpadnie znów w 1/4 to powieziemy znów całą eklapie…
To będą te podwaliny…
Przy tak ciężkim terminarzu może pomóc to, że w przypadku awansu do grupy będziemy losowani z drugiego koszyka więc trafimy na teoretycznie dwóch słabszych rywali i to z jednym z nich zmierzymy się w pierwszej kolejce gdzie będzie ważne zwycięstwo, które nie jest punktowane. Wtedy ciśnienie już trochę zejdzie. W drugiej kolejce gralibyśmy z potencjalnym najlepszym zespołem to by było po pogoni, a przed Puszczą u siebie. Troszkę przeskoczę by nie zamulać czytelników i odrazu przejdźmy do ostatniej końcowej fazy walki o wyjście z grupy. Rewanż przypadnie po meczu u siebie z widzewem, a przed meczem z Koroną w Kielcach, także nie wygląda to jakoś specjalnie źle gdy będziemy losowani właśnie z drugiego koszyka bo przy dobrym losowaniu to my możemy w europie grać bardziej zmiennikami. Teraz po mału wraca Nika i Filip będzie jeszcze Golizadeh, ktoś na pewno wypadnie i trzeba się modlić by nie był to ktoś w formie lub by kontuzje się nie nałoży na pozycję, gdyż dojdą jeszcze kartki. Teraz narazie liga układa się pod nas więc nie możemy tracić głupio punktów by ciągle być w czubie tabeli lub delikatnie tracić punkty do lidera. Obecnie wiemy, że rywale będą się na nas specjalnie mocno spinać no bo jesteśmy ćwierćfinalistą poprzedniej edycji pucharu w którym też będziemy sobie radzić, bo przedmeczowe odprawy w szatni rywala będą wyglądać podobnie, “patrzcie oni grają w tym pucharze, kasują rywali i punkty jak ich ogracie udowodnicie sobie, że jesteście na ich poziomie”. Przy odpowiedniej rotacji trenera Broma będziemy mogli zobaczyć drużynę, która świetnie sobie radzi na arenie europejskiej, a także goli rywali na krajowym podwórku, pewnie przechodzi dwie rundy pucharu Polski i w dobrych humorach udaje się na przerwę świąteczną.
No i będzie wzmocnienie (mam nadzieję) w postaci Ali Golizadeha który ponoć już 14 sierpnia wyjdzie na treningi , na boisko. To zwiększy ilość graczy „pod grą” Teoretycznie – Bednarek,Mrozek – Pereira, Czerwiński/ Blazić,Milić,Dagerstal/ Andersson (Gurgul?)- Marchwiński/Karlstroem/Murawski/Sousa/Kvekveskiri/Hotić/Velde- Ishak,Szymczak. To mamy 18 graczy pewnych na plac. Reszta – to ławka (Wilak- zagrał ostatnio dobry mecz w rezerwach, Sobiech – przyspawany do ławki, może Dziuba, może Pingot). 22 graczy do gry.
No i Golizadeh-ponoć już w połowie września. Czyli mamy 23 piłkarzy. Niezgorzej jak tylko na ligę.
Brak mi 3 graczy w kadrze by była taka „pełna kadra na ligę i UEFA”. I brak nawet jeśli dorzucę trzeciego bramkarza (Mędrala lub Pruchniewski) to będzie 24 graczy , brak mi 2 piłkarzy do tej magicznej liczby przyzwoitej kadry czyli 26 piłkarzy do grania w sezonie!
25-ciu bo pominąłem „ławkowicza” Ba Loua. Czyli Lecha ma „manko” na 1 gracza. Douglasa nie wymieniłem bo to „spokojna emerytura” i nadaje się co najwyżej na Puchar Polski. Czyli…. brak jednego gracza. I tak niezgorzej 🙂
Pompujemy, pompujemy. Dnipro już rozpisane, grupa rozpisana, zastanawiamy się który koszyk, czy damy radę grać co trzy dni, na kogo trafimy z odpoczynkiem a na kogo bez. Przypominam: 2-0 to niebezpieczny wynik a 2-1 jeszcze bardziej. Tym bardziej, że we wszystkich trzech meczach pucharowych traciliśmy tzw. bramki z dupy. Najpierw Trnava! Tak, wiem, że są słabi i stawiają autobus. Ale sami się nie pokonają, to nie śledzie. A potem się zobaczy.
Proponuję po pierwsze wyeliminować Spartak.
Pełna koncentracja na rewanż.
Po drugie Dnipro.
Dwumecz do pokonania
A dopiero potem planujmy jesień Lechowi.
A kadra jest w porządku.
Awansujmy do grupy na razie, a potem damy radę na pewno.