Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Johna van den Broma oraz opiekuna gospodarzy Michala Gasparika na pomeczowej konferencji prasowej po rewanżowym spotkaniu III rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2023/2024, Spartak Trnava – Lech Poznań rozegranym w czwartek, 17 sierpnia, o godzinie 20:00.

John van den Brom (trener Lecha):„Ten wynik nas nie zadowala. Nie spodziewaliśmy się odpadnięcia, my, piłkarze czy nasi kibice nie spodziewali się takiego rezultatu. Gratuluję Spartkowi awansu, rywal rywal ten awans, dla nas to ciężka chwila, choć uważam, że zaczęliśmy nieźle. Mieliśmy kontrolę, przeważaliśmy, później straciliśmy gola, następnie drugiego. Ładną bramką wróciliśmy do meczu, następnie straciliśmy kolejnego gola. Musimy znaleźć powody, dlaczego odpadliśmy. Musimy teraz walczyć o najwyższe cele, ale to temat na inne dyskusje. Dziś jesteśmy zawiedzeni tym, co się wydarzyło.”

„Spartak zagrał sercem, zagrał bardziej otwarty futbol. Tydzień temu mieliśmy kontrolę, przewagę, jednak w perspektywie dwumeczu dało to nam niewiele. Wtedy kontrolowaliśmy cały mecz, dziś tylko do 20 minuty. Za łatwo oddawaliśmy piłkę, za łatwo je traciliśmy. Nie byliśmy dziś wystarczająco skupieni w obronie, na takim poziomie nie powinno być takich błędów.”

„Po stracie gola na 1:3 upadły nasze morale. Powinniśmy wtedy powalczyć o dogrywkę, ale i tak uważam, że stracona bramka na 1:2 tydzień temu była decydująca w tym dwumeczu.”

null




Michal Gasparik (trener Spartaka):„Kluczowy okazał się pierwszy mecz, w którym strzeliliśmy gola. Trzeba było osiągnąć dobry wynik w Poznaniu, żeby mieć szanse na awans i taki rezultat osiągnęliśmy. Wygraliśmy dziś zasłużenie, byliśmy skuteczni. Wiedzieliśmy, że Lech to nie poziom ligi słowackiej, to lepszy zespół i musimy zagrać naprawdę dobrze. Wiedziałem, że nasz stadion ma magię, z takim wsparciem możemy pokonać każdego.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





30 komentarzy

  1. S_KKS pisze:

    A ja tylko dodam, „ekstra” kluczowe słowo cytując część ostatniego zdania: (…) na takim niskim poziomie nie powinno być takich błędów.”

  2. kibic007 pisze:

    Oho, czyżby nastała nowa era – późny Brom? Ku*wa jaki zawód, chyba największy dla mnie w ostatnich latach.
    Trener chyba nie wie nic o niedawnych wpadkach Lecha w Europie i reakcji kibiców na nie, skoro tak łagodnie tę kompromitację określił.
    Miesiąc miodowy się skończył.

  3. Tetryk78 pisze:

    „Musimy znaleźć powody, dlaczego odpadliśmy” powiedział powód odpadnięcia… „Nie spodziewaliśmy się odpadnięcia, my, piłkarze czy nasi kibice nie spodziewali się takiego rezultatu”..więc olaliśmy przygotowania o zrobiliśmy sobie tydzień wolnego. Ku**a a gdzie „przepraszam”???????

  4. Boomer pisze:

    Przegraliśmy, ponieważ:

    1) Piłkarze zlekceważyli rywala i nie byli zmotywowani – jeśli tak, to jest to wina trenera.

    lub

    2) Drużyna fizycznie nie daje rady (a takie wrażenie sprawiała) – to można zrozumieć w połowie lipca, nie w połowie sierpnia. Tak, czy inaczej, wina trenera.

    lub

    3) Drużyna gra po prostu słabo, nie kreuje sytuacji, a zawodnicy są pod formą. No, ale przecież za to też odpowiada trener.

    Broniłem pana, Panie Brom na początku zeszłego sezonu, i na początku rundy wiosennej. I na początku przygotowań. Myliłem się. Dość. Pan jest po prostu przeciętnym trenerem. Kolejny początek rundy wyglądamy fatalnie.

    Oczywiście, grając raz na tydzień pewnie zaczniemy wyglądać dobrze i świeżo. Być może. Być może zmieciemy tę ligę. Być może. Ale dla mnie ten projekt nie ma już sensu. Zagraniczny trener był po to, żeby umiejętnie grać co 3 dni. Coś nie pykło.

    Moim zdaniem, już powinniśmy planować nowego trenera, który będzie ambitny, a nie wypalony. W tej chwili stoimy w miejscu.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Niestety ale masz 100% racji.

    • Wamp pisze:

      A ja uważam że to bardzo dobry trener do europejskiej piłki z dużymi markami. Słabe drużyny i takie rwanie bez ładu i składu nie jest dla niego.

  5. Mazdamundi pisze:

    Przeważaliśmy 5 (PIĘĆ!) yebanych minut!
    Tydzień wolnego, by zagrać intensywne, dobre 5 minut???
    To jest skandal. Dziś zespół miał pokazać dobrą grę w ofensywie, nie chcieliśmy się ponoć bronić.
    Pan ma kłamstwo wpisane w swoje DNA, chyba że taka gra jest Pana zdaniem wpisana w DNA Lecha to współczuję. Najpierw szukaliście powodów słabej gry po Zagłębiu, potem po meczu sprzed tygodnia, teraz po tym. Obyście zdążyli do końca kwietnia to może znowu zagramy kilka naprawdę dobrych meczów na koniec sezonu jak będzie już po ptokach. Na więcej nie liczyłem i nie liczę – to nie jest trener, który da nam trofea, ale i tak jestem bardzo rozczarowany. Wstyd.

  6. are pisze:

    Brom dzisiaj oglądał inny mecz.Ta wypowiedź jest skandaliczny Według Broma nic się nie stało.Po skandalicznym meczu nie umie nawet przeprosić.Gra na stojąco w chodzonego, tak jak niestety w liczę najmniej przebiegniętych kilometrów,brak jakiejkolwiek taktyki,zero zaangażowania- może z powodu fatalnego przygotowania fizycznego itd.Brom do natychmiastowego zwolnienia za ten sabotaż,A od Zarządu oczekuje wyjaśnienia tego blamażu i wyciągnięcia konsekwencji dla winnych.

  7. Steve pisze:

    Kurw właśnie dokładnie takiego komentarza się spodziewałem z jego strony. Zero konkretów.
    Nie ma co dolewać oliwy do ognia, szkoda kibiców co pojechali, powinien ich przeprosić. Najbliższy czas zweryfikuje tą sytuacje i losy trenera

  8. tomasz1973 pisze:

    „Ten wynik nas nie zadowalam(…)” – naprawdę? Tylko tyle, nie zadowala?

    „Musimy znaleźć powody(…)” – ty ich jeszcze nie znasz? To ja ci powiem- PRZYGOTOWANIA FIZYCZNE W TWOIM WYKONANIU!

    A już chciałem go polubić…naprawdę.

  9. Ekstralijczyk pisze:

    Bla bla bla.

  10. Kaktus108 pisze:

    On ich zagłaszcze na śmierć. Widać, że to taki trener-kolega piłkarzy. Ciekawe, czy on kiedykolwiek, komukolwiek zrobił suszarkę. Takie projekty robią fajną atmosferę jak idzie, ale jak się zatnie, to miła atmosfera się kończy i wszystko się rozsypuje.

  11. Boomer pisze:

    I jeszcze jedno. Chciałbym serdecznie przeprosić pana trenera Macieja Skorżę, którego warsztatu nie doceniłem i uwierzyłem, że holenderski zaciąg będzie krokiem w stronę jeszcze większego profesjonalizmu. Jeśli zechce pan, Panie Skorża wrócić tu po japońskiej przygodzie, zapraszam gorąco.

    • leftt pisze:

      Spartak zagrał sercem. No, dobra. Jeżeli fizycznie leżymy, to może chociaż to by zrównoważyło. Porażkę można wybaczyć. Przejścia obok meczu – nie.

    • Boomer pisze:

      Kiedy Skorża odpadał z LM z Levadią Tallin potrafił przeprosić kibiców i przyznać się, że zepsuł przygotowania. Że przygotowywał drużynę na następne tygodnie. A tulipan dalej z chmurach, inna klasa człowieka.

  12. smigol pisze:

    Bromek umie w puchary…

  13. tomasz1973 pisze:

    A jeszcze jedno, nie wiem panie Brom czy pan to zauważył, ale właśnie jedyna twoja „taktyka” legła w gruzach! Już nie da się grać „podaj na skrzydło do Pereiry i wrzutka”, ciekawe co teraz?

  14. Pawelinho pisze:

    Jego wypowiedzi przejdą do historii przynajmniej można się przy nich pośmiać. Na początku wydawało, że jako trener po roku pracy w Lechu się ogarnął z tym co mówi bez zbędnego zaklinania rzeczywistości, ale niestety był to bardzo krótki epizod. Teksty w stylu „Ten wynik nas nie zadowala” są naprawdę nie na miejscu i zamiast tyle biadolić wystarczyłoby zwykłe „przepraszam” i tyle.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      No tak jakby grał w lidze i nie dotarło do niego, że to koniec w tym roku europejskich pucharów dla Lecha

  15. sorel pisze:

    K… Brak słów, by skomentować tego bełkot pseudotrenera 🙁 On sobie nie zdaje sprawy ze skali upokorzenia i klęski, jaką ponieśliśmy. Nie wierzę, aby zregenerował zespół. Wypad!

  16. Bart pisze:

    Oczywiście nic przed meczem nie mówiłem, ale ja akurat odpadnięcia się spodziewałem. Albo inaczej – przeczuwałem że odpadniemy. Właśnie zostaliśmy z rekordowymi wydatkami na pierwszą drużynę jak Himilsbach z angielskim. Moim zdaniem bardzo duży udział w odpadnięciu miał Ishak. Dlaczego? Bo tydzień temu podarował Spartakowi gola podłączając ich do tlenu, a dzisiaj na początku pierwszej połowy spierdolił setkę którą można było ustawić sobie rewanż. Dalej będziemy „odbudowywać Ishaka minutami”, czy może postawimy już na kogoś kto jest sprawny do gry a Ishakowi damy spokojnie potrenować? Ishak jest po cięzkiej chorobie i to całkiem normalna rzecz że może potrzebować więcej czasu na dojście do siebie. OK, w pełni to rozumiem. Lech to jednak nie jest centrum rehabilitacyjne i grać mają zawsze ci co są gotowi. Wszystko jedno czy chodzi o napastnika pełniącego funkcję kapitana, o doświadczonego reprezentanta kraju, czy o 17-letniego wychowanka. Każdy kto wychodzi w pierwszym składzie ma być na to w pełni gotowy. Kolejna rzecz: od dłuższego czasu wkurwia mnie Murawski. Niby gra dobrze, ale w każdym meczu się odpala i łapie idiotyczne kartki. Nie trzyma ciśnienia, może gra jakiś przemotywowany, nie wiem. Trzeba nim poważnie wstrząsnąć, bo nie może być tak że będzie wiecznie osłabiać drużynę swoimi odklejkami.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Wszyscy słabo zagrali i tyle. Przez to ta porażka. Nie miał kto ponieść drużyny do boju.

  17. Bigbluee pisze:

    Czy to jest farmakologicznie możliwe że gość jak przyszedł opowiadał jak jest zadowolony mimo porażek a potem się ogarnął, by w kolejnym sezonie zacząć z przytupem na konferencjach mówić z sensem, logiką i zgodnie z Wydarzeniami boiskowymi na które reagował prawidlowo, po to by nagle, dostać odpału z dnia na dzień i kolejny tydzień i widzieć coś czego nie widział nikt? To jest już dwubiegunowość albo właśnie coś z farmakologią. Normalnie człowiek gdy źle oceni sytuację to inni mu powiedzą i się poprawi. A ten znowu opowiada jak to świetnie zagraliśmy tydzień tymi i jak to tylko się nie udało dzisiaj i jest zawiedziony i Znowu będzie się dowiadywał co się stało. Ostatnio też mówił że będzie się dowiadywał. Nie wiem czy się dowiedział w końcu czy nie? Chyba nie. Co gorsze, nie widzi problemu u siebie, tylko gdzieś indziej i musi się dowiedzieć gdzie.

    • Zlapany na ofsajdzie pisze:

      Nie, to nie jest możliwe. Odbiór jest taki z dwóch powodów:
      1. Kiedy jest sukces, trener (każdy) jest spokojniejszy, nie kluczy, nie szuka wymówek – bo nie musi
      2. Kiedy jest porażka, cokolwiek nie powiedziałby trener, jego słowa spotkają się z krytyką. Oczywiście raz, czy dwa mógłby zrobić pokazówkę, pokrzyczeć, pobić się w pierś, ale to rozwiązanie krótkofalowe – jeśli drużyna w kryzysie umoczy 4/5 spotkań, to kuriozalne byłoby robienie tego po każdym.

  18. radikk pisze:

    Według mnie wystawienie Ishaka to granie w 10 przeciw 11. To jest osłabianie drużyny. Już w meczu w Poznaniu to było widać. Po co trzymał go na boisku tak długo ? Karlstrom słabo, Milic w 30 min. oddychał rękawami. Gdzie był Hotic ? Dlaczego w tym meczu obrona wyglądała tak dennie ? Sousa wszedł w 2 połowie i nawet jako świeży zawodnik tracił piłkę jak dziecko. Ewidentnie wszyscy w Lechu grali za wolno, bez przyspieszenia. Nie było gry na jeden kontakt. Cholernie szkoda. Zostaje tylko liga. Można odpaść zawsze, bo to tylko sport, ale nie po takiej grze. Teraz czuję że nawet Śląsk Wrocław się przy nas „odbuduje”.

  19. Niebieski77 pisze:

    Panie Brom straciłeś w moich oczach bardzo wiele i tylko mistrzostwo pozwoli odzyskać zaufanie szacun za zeszły sezon ale to już historia.Drużyna jest nieprzygotowana do sezonu,zbyt późne przygotowania i kiepskie wyniki wydolnościowe piłkarzy to wina trenera i sztabu ! mieliśmy rozkręcać się z meczu na mecz a tymczasem wyglądamy coraz gorzej.Wystawianie Ishaka to sabotaż ! jakie kur…a łapanie minut ? minuty to może łapać w lidze gdzie ewentualne straty pkt. można jeszcze nadrobić w pucharach gra się na maksa ! Uparte wystawianie Szymczaka na skrzydle to kolejny błąd ! Szef to kolejny piłkarz bez formy liczba błędów porażająca do zmiany w każdym meczu po przerwie !No i najważniejsze nie znam trenera który by mówił że nie potrzebuje więcej wzmocnień nosz panie !!!A i jeszcze taktyka która leży i kwiczy…..

  20. klaus pisze:

    Holenderski magiku skończ wreszcie się i nas ośmieszać. Twój jedyny schemat- wrzutka z boku w pole karne- wszyscy już znają. Zero zagrań na jeden kontakt, zero piłek prostopadłych, zero przyspieszania akcji. Jesteś jak dziecko we mgle i Kolejorz za twoich czasów już się nie rozwinie. Twój warsztat negowałem już rok temu, ale miałeś wielu obrońców- dziś i oni już zobaczyli jaki z ciebie specjalista. Podaj się do dymisji

  21. Ostu pisze:

    Konfy nie słyszałem ale określenie „niezadowalający” jest chyba złym tłumaczeniem – no chyba, że ktoś jednak dobrze przetłumaczył – bo przecież „niezadowalający” nie jest właściwym określeniem…
    Bo niezadowalający może oznaczać, że nie wygraliśmy ale awansowaliśmy a tu ten przypadek nie występuje…
    To ja się pytam jakiego określenia użył – bo to ważne jest – żeby 'wróżyć” o przyszłości projektu by Rutkowski…

  22. mario pisze:

    wrócił stary Brom. I niech nikt mi nie pierdoli, że na konferencji można mówić wszystko bo to tylko konferencja.