Rozczarowujące wejście do zespołu

Na początku lipca 3-letni kontrakt z Lechem Poznań podpisał następca Pedro Rebocho. Elias Andersson nie robił wrażenia na papierze i przyjście tego piłkarza nie porwało kibiców. Większość uważała Szweda za średniego zawodnika, który może się nie sprawdzić.

Reakcje na transfer Eliasa Anderssona były przeważnie negatywne, według wielu kibiców Lecha Poznań było stać na sprowadzenie kogoś lepszego, kogoś kto chociaż jest nominalnym lewym obrońcą od lat a nie dopiero od roku. Elias Andersson wcześniej był środkowym pomocnikiem, na przyzwoitym poziomie gra dopiero od kilkunastu miesięcy, dlatego ciężko było oczekiwać jakości od tego typu zawodnika. Szwed miał okazać się lepszy od Pedro Rebocho, miał przede wszystkim dawać więcej jakości w defensywie, jednak tak nie jest. Po przyjściu Anderssona na Bułgarską okazało się, że Szwed nie umie bronić, jest wolny, ma problemy z kryciem i z ustawianiem się na boisku.

Pedro Rebocho w sezonie 2022/2023 lepsze mecze przeplatał z gorszymi, ale potrafił wyłączyć z gry m.in. prawego pomocnika Villarrealu i reprezentanta Hiszpanii, Yeremiego Pino czy przy Bułgarskiej czołowego skrzydłowego Ligi Konferencji 2022/2023, Joela Asoro z Djurgarden Sztokholm. Sam Elias Andersson w pierwszym meczu z Lechem Poznań nie zagrał, wystąpił w rewanżu na Tele2 Arenie spisując się wówczas fatalnie (82 minuty + żółta kartka).

Elias Andersson w meczu ze Spartakiem
null

27-latek szybko zadebiutował w niebiesko-białych barwach zasadzając Barrego Douglasa na ławkę rezerwowych zaraz po przyjściu. Szwed od razu dał się poznać jako boczny obrońca dysponujący niezłym, miękkim dośrodkowaniem oraz dobrym długim zagraniem, po którym zaliczył asystę w meczu z Żalgirisem Kowno. Lewonożny obrońca początkowo nieźle był oceniany przez kibiców, bardziej był oceniany za to, co pokazywał z przodu. Im dalej w sezon, tym oceny są niższe, już starcie z Zagłębiem Lubin pokazało duże problemy Szweda w defensywie, od tamtej pory jest coraz gorzej.

Mecze Eliasa Anderssona i oceny wystawiane przez internautów KKSLECH.com:

22.07, Piast – Lech 1:2 (4,06 – 2 wynik)
27.07, Lech – Żalgiris 3:1 (4,00 – 4 wynik)
30.07, Lech – Radomiak 2:0 (4,14 – 5 wynik)
03.08, Żalgiris – Lech 1:2 (nie grał)
06.08, Zagłębie – Lech 1:1 (2,84 – 7 wynik)
10.08, Lech – Spartak 2:1 (3,35 – 8 wynik)
17.08, Spartak – Lech 3:1 (1,20 – 14 wynik)
20.08, Śląsk – Lech 3:1 (1,34 – 11 wynik)

Elias Andersson w Trnawie
null

Elias Andersson ponosi największą winę za utratę bramki ze Spartakiem w Trnawie na 0:1. Szwed na Słowacji zupełnie sobie nie radził, słusznie został zmieniony już po 45 minutach. Lewy obrońca był zamieszany również w utratę gola na 0:1 we Wrocławiu, kiedy znowu nie zrozumiał się z Antonio Miliciem odpuszczając krycie rywala.

null
null
null

Eliasa Anderssona charakteryzuje nieodpowiedzialna gra w defensywie, Szwed często gubi krycie, jest nieskoncentrowany, ma kłopot z ustawieniem się na murawie i problemy w pojedynkach 1 na 1. W 3 z 4 z ostatnich meczów rywale największe zagrożenie stwarzali właśnie po akcjach flanką, na której bronił Elias Andersson.

null
null
null

Warto również zwrócić uwagę na zachowanie Eliasa Anderssona przy 3 golu dla Śląska Wrocław, w końcówce Szwed zupełnie nie kontrolował tego, gdzie jest przeciwnik (od 4:57). Tego typu zachowanie u tego piłkarza jest standardem, lecz dopiero ostatni przeciwnicy umieli wykorzystać nieefektywną grę lewego obrońcy.

Elias Andersson w trwającym sezonie 2023/2024 obejrzał 2 żółte kartki (jedną w Ekstraklasie). W naszej lidze wygrał dotąd tylko 50% pojedynków 1 na 1 i 48% na ziemi. Jak na obrońcę to bardzo słaby wynik, Szwed w spotkaniach ze Śląskiem Wrocław oraz z Zagłębiem Lubin nie miał żadnego odbioru piłki, z Radomiakiem Radom miał 2 odbiory, a w 1. kolejce z Piastem Gliwice zaliczył 3 odbiory.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





20 komentarzy

  1. Ostu pisze:

    Zamienił stryjek siekierkę na kijek…
    Widzę, że mamy z @Redakcja podobne spojrzenie na tego grajka…
    Jeśli będziemy prowadzić dalej takie osłabiające transfery to się pytam – po co…?
    Po co świadomie osłabiać drużynę…?
    Rozumie ktoś coś…?
    Jaki może być cel kupujących …?

    • klaus pisze:

      Celem kupującego jest wzmocnić drużynę, ale trzeba się znać na rzeczy. Rząsa tylko udaje, że się zna

  2. marcinos pisze:

    To, że pomylili się przy transferze – no cóż – czasem się zdarzy. To, że jego zmiennikiem jest piłkarski emeryt, który od powrotu do Lecha zagrał jeden dobry mecz w pucharze Polski – to jest skandal. Zastanawiam się, czy w rezerwach nie ma jakiegoś juniora na jego pozycję.

  3. bas pisze:

    Jakby nie patrzeć jest półkę niżej niż Reboczo który orłem obrony nie był i on też zawalał nam mecze.Anderson tak jak i Hotić jak przyszli to jeszcze w miarę to wyglądało.Nasz sztab niestety ich popsuł i wygląda to jak wygląda.Miejmy nadzieję że jak dojdzie to formy to jakoś to będzie.

    • Grossadmiral pisze:

      Eliasa sztab nie zepsuł bo on się przygotowywał wcześniej i jest w środku cyklu gry więc teraz powinien być w rytmie meczowym i formie a kryje sam siebie 15 metrów od zawodnika to nie wina naszego sztabu tylko jego umiejętności. Nawet Mrozek go opierdolił po 3 bramce dla kiełbasiarzy a to spokojny chłop

  4. leftt pisze:

    Ten transfer byłby nawet ok, gdyby był za Douglasa.

  5. Pawelinho pisze:

    Mam wrażenie, że Andersson nie jest takim typowym lewym obrońcą i z tego co przed tym transferem pisał m.in Grossadmiral oraz jeszcze jedna osoba, które analizowały jego grę to trzeba mieć na względzie, że to bardzie środkowy pomocnik niż lewy defensor, który w Djurgardens grał jako pomocnik i to niestety widać w jego grze bo nie ma tej naturalności w grze na tej pozycji. Nie zmienia to jednak faktu, że grając regularnie w szwedzkiej lidze ten poziom jaki prezentuje Andersson powinien się wyróżniać na tle pozostałych piłkarzy Lecha, a niestety nie wyróżnia. Podobnie jak Hotić, który zaczął z wysokiego „C” a potem dostosował się do poziomu jaki prezentuje reszta zespołu od początku nowego sezonu wliczając w to przygotowania. Na moment jest zbyt wcześnie, żeby ocenić nowe nabytki Lecha po pierwsze dlatego iż cała drużyna grała fatalnie, które obnażyło wszystkie braki jakie ma obecnie Lech. Nie są to jakieś nowe problemy w Lechu, które nie są znane tylko są znane i powielane w momentach, w których forma drużyna pozostawia bardzo wiele do życzenia, ale duży wpływ na to ma ogólnie bardzo słaba dyspozycja, która jest konsekwencją fatalnego eksperymentów jakie popełnił latem szalony latający tulipan.

  6. Ekstralijczyk pisze:

    Andersson to może być casus Dilavera.

    Dilaver przychodził jako prawy obrońca i jakoś super tam się nie spisywał.

    Zaczął grać jako środkowy obrońca i wtedy okazał się kompletnie innym zawodnikiem.

    Elias jako LO w Lechu może się nie sprawdzić, ale jako ŚP może już być o wiele lepiej.

    • Pawelinho pisze:

      Widzę, że nie tylko ja mam podobne odczucia względem transferu Anderssona, który powinien grać na ŚP, a nie lewej obronie. W takim kontekście dalej mamy w Lechu wakat na tej pozycji.

    • Grossadmiral pisze:

      Przed meczem ze śląskiem pisałem ze w obronie kiepsko na a skoro muraś pauzuje to jak nic aż się prosiło ustawić Anderssona w pomocy czy daje radę w środku.

    • leftt pisze:

      To wtedy Gurgul musi być casusem Gumnego.

  7. smigol pisze:

    Spoko Czerwiński ogarnie

  8. Mazdamundi pisze:

    Myślę, że się ogarnie po zmianie trenera.

  9. mario pisze:

    W Szwecji grał dużo na LO, zapewne nie bez powodu. U nas wejście miało ok, później zjazd. Poczekajmy (tak, wiem że nie mamy czasu), ja myślę że się ogarnie i będzie jednak pewniejszy w obronie. Jednak, gdy przychodził wyraziłem zdziwienie, że nie bierzemy nominalnego LO tylko gościa, który został nim parę miesięcy wcześniej. Podejrzewam, że zimą będziemy podpisywać LO z prawdziwego zdarzenia, a Andersson pozostanie w miejsce Douglasa, któremu latem skończy się kontrakt.

  10. Sp pisze:

    Trzeba było za Pedro brać Urosevića z Partizana, który trafił do Arisu Limasol za 200 tysięcy euro. Chłopak w wieku Milicia czy Murasia ma 41 meczów w europejskich pucharach. W dwóch poprzednich sezonach Ligi Konferencji rozegrał 15 meczów, w minionym sezonie był kapitanem Partizana dla którego rozegrał 200 meczów na LEWEJ OBRONIE! 6 cm wyższy od Eliasa więc dałby też kilka cm przy sfg.

  11. melon771 pisze:

    Dla mnie jego największym mankamentem po za szybkością jest jego zwrotność lub taka zręczność na nogach. Widoczne jest to bardzo jak gra 1 na 1. Jeśli wybierze zły kierunek, to leci bardzo bezwładnie. Tak jak by w jego ciele znajdowała się jakaś kulka wykonana z osmu albo irydu. Po pójsciu na raz potrzebuje jeszcze dodatkowy krok lub dwa aby wyhamować swój rozpęd.