10 niezapomnianych dat Joao Amarala

Joao Amaral należy do grona najlepszych i przy okazji najbardziej utytułowanych obcokrajowców w historii Lecha Poznań. Portugalczyk spędził u nas łącznie 3,5 roku, dzięki przede wszystkim jakości zaskarbił sobie sympatię wielu kibiców Kolejorza, którzy nigdy nie zapomną tego piłkarza.

Prawonożny pomocnik przychodzący do nas latem 2018 roku na skrzydło rozegrał w niebiesko-białych barwach łącznie 117 meczów (93 w Ekstraklasie), w których strzelił 34 gole (27 w Ekstraklasie). Rozgrywający od lata 2021 sięgnął w Kolejorzu po kolejno: srebrny, złoty i brązowy medal Mistrzostw Polski, wystąpił w finale Pucharu Polski 2022 oraz dotarł do 1/4 finału Ligi Konferencji 2022/2023. W wielu spotkaniach dał Lechowi Poznań wiele jakości, nie byłoby tytułu Mistrza Polski rok temu a nawet fazy grupowej Ligi Konferencji, gdyby nie jakość Portugalczyka.

Joao Amaral został wybrany przez internautów KKSLECH.com najlepszym piłkarzem Lecha Poznań jesienią 2021 roku i całego sezonu 2021/2022. Prawonożny zawodnik był najlepszym graczem Lecha Poznań w 11 meczach i po 16 spotkaniach był w TOP 3 (gracze z najwyższą średnią ocen). Portugalczyk w pamiętnych rozgrywkach na obu frontach strzelił łącznie 17 goli oraz zaliczył 8 asyst zbierając w klasyfikacji kanadyjskiej w sumie 25 punktów.

Wykorzystując wolną niedzielę bez spotkania o stawkę wybraliśmy dziś 10 niezapomnianych dat i meczów, w których 32-letni obecnie pomocnik dał Kolejorzowi najwięcej jakości, dał najwięcej radości, którą kibice odczuwali po wygranych Lecha Poznań. Joao Amaral po powrocie do ojczyzny nie wróciłby do Polski, gdyby nie Maciej Skorża, który namówił Portugalczyka do dalszej gry w Kolejorzu, obudował tego zawodnika robiąc z niego rozgrywającego dużej klasy.




26.07-02.08.2018 – Dwumecz z Szachtiorem

Joao Amaral zanotował świetny debiut. Na Białorusi wchodząc na boisko z ławki zdobył bramkę w 89 minucie podczas wyjazdowego meczu z Szachtiorem, wtedy Lech urwał remis 1:1 za sprawą asysty również jego rodaka, Pedro Tiby. Portugalczyk show dał jeszcze w rewanżu, wchodząc na murawę w drugiej połowie jako skrzydłowy zaliczył 2 asysty w dogrywce. Dzięki postawie dynamicznego Amarala poznaniacy wygrali 3:1 i awansowali dalej.


null

30.09.2018 – 3 punkty dzięki Amaralowi

Koniec września nie był dobrym czasem dla Lecha Poznań, na szczęście przebłysk jakości pokazał Joao Amaral, dzięki któremu słaby Kolejorz ograł Miedź Legnica 2:1. Wtedy Amaral najpierw zaliczył asystę przy trafieniu Christiana Gytkjaera, w drugiej połowie sam wpisał się na listę strzelców.

null

17.09.2021 – Co za mecz!

Jeden z najlepszych meczów Lecha Poznań w ostatnich latach i przy okazji Joao Amarala. 17 września 2021 roku Kolejorz sprał Wisłę Kraków aż 5:0, show przy Bułgarskiej dał wówczas Portugalczyk. Pomocnik w tamtym meczu zaliczył 2 asysty i strzelił bramkę.


null

22.10.2021 – Super zmiennik

Wspomniane spotkanie Joao Amaral zaczął na ławce rezerwowych. 20 minut wystarczyło Portugalczykowi, aby zaliczyć asystę i po efektownym rajdzie strzelić gola. Kolejorz wygrał u siebie z Wisłą Płock aż 4:1 i umocnił się na prowadzeniu w tabeli.


null
null

06.02.2022 – To jest ta jakość

Kapitalny mecz Joao Amarala na początek mistrzowskiej rundy wiosennej. Portugalczyk najpierw po efektowym, technicznym zwodzie wymanewrował obrońcę i strzelił gola, później miał jeszcze asystę zdobywając także drugą bramkę. Indywidualnie był to występ na szóstkę, sam Lech zremisował wtedy z Cracovią 3:3, choć prowadził w Krakowie 3:1.

02.03.2022 – Gole na wagę awansu

Dnia 2 marca 2022 roku Lech Poznań wyeliminował w Pucharze Polski pierwszego rywala z Ekstraklasy od 5 lat. Wtedy Kolejorz ograł na wyjeździe Górnika Zabrze 2:0, a 2 gole w ćwierćfinale strzelił nie kto inny, jak Joao Amaral. Portugalczyk w obu sytuacjach urwał się obronie, przy drugiej bramce był tam, gdzie powinien być napastnik lub ofensywnie grająca dziesiątka.

20.04.2022 – Jakość dająca kolejne zwycięstwo

W kwietniu Lech walczył o tytuł, Górnik Łęczna o utrzymanie. 20 kwietnia doszło do meczu w Poznaniu, w którym Lech zabawił się z rywalem strzelając mu 3 gole w ciągu 44 minut. Show w środowe i zimne popołudnie (tylko +7 stopni) dał wtedy Joao Amaral, który już w 4 minucie zdobył bramkę, w 44 minucie zaliczył asystę.


null

14.05.2022 – Bramka nadziei na mistrzostwo

14 maja Lech Poznań walczył w Grodzisku Wielkopolskim o utrzymanie 1. miejsca w tabeli na kolejkę przed końcem sezonu. Kolejorz przegrywał w Grodzisku 0:1, ale dość szybko sygnał do odrabiania strat dał Joao Amaral, który efektownym golem z dystansu doprowadził do wyrównania. Tamta bramka uspokoiła wielu kibiców, Lechowi jeszcze przed przerwą udało się zdobyć bramkę co było wtedy bardzo ważne. Poznaniacy ograli wówczas Wartę 2:1, 2 godziny zostali Mistrzem Polski, 21 maja Joao Amaral odebrał złoty medal.


null
null
null
null

21.07.2023 – Popis z Dinamem

W lipcu 2022 roku można było obawiać się dosłownie wszystkiego i każdego, także Dinama Batumi, które wcześniej pechowo przegrało w eliminacjach do Ligi Mistrzów ze Slovanem Bratysława. Na szczęście przy Bułgarskiej wszystko poszło zgodnie z planem, Lech Poznań sprał Gruzinów aż 5:0 a popis w upalny dzień dał Joao Amaral. Portugalczyk dwukrotnie zabawił się z defensywą rywala strzelając 2 bramki.

null
null

04.09.2022 – Gol otwierający wynik

Na przełomie sierpnia i września 2022 zespół Kolejorza powoli wstawał z kolan. Krótko po wygranej nad Piastem i Lechią przyszło 3 ligowe zwycięstwo i to na oczach tysięcy ludzi. Joao Amaral wszedł wówczas z ławki już na początku spotkania zmieniając kontuzjowanego Filipa Marchwińskiego. Portugalczyk dał jakość, w trudnym meczu otworzył wynik zawodów sprytnym strzałem w 80 minucie gry. Po jego bramce stadion wręcz eksplodował.

null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





4 komentarze

  1. Muro pisze:

    Zawsze będę uważać, że pozbycie się go – najpierw przez radosnego Darka, a potem przez zaskoczonego Johna – było jednym z największych błędów w ostatnich latach i tyle w temacie.

  2. Mazdamundi pisze:

    Kurła… podobno grał dobrze jak mu kontrakt wygasał, a tu się okazuje, że większość tych najlepszych momentów miał po jego podpisaniu 😉
    Ja bym dodał jako jedenasty finał PP. Widać było, że po wejściu z ławki zależało mu, by odwrócić losy meczu, a potem bardzo przeżywał tamtą porażkę. Ech, ten yebany Narodowy… Nie zapomnę tego nigdy.

  3. kri$$ pisze:

    Od samego początku pobytu Amarala w Lechu, darzyłem Go sympatią.
    Zresztą podobnie Pedro Tibę.
    Ta dwójkę ściągnięto w jednym okienku transferowym.