Felieton kibica: Oceny po pierwszych meczach

Wszystkim internautom KKSLECH.com przypominamy o możliwości wyrażania swojego zdania nie tylko w „Śmietniku kibica” czy w komentarzach do newsów. Jednocząc na tej witrynie kibiców Lecha Poznań dajemy możliwości wygłaszania swoich opinii na stronie głównej witryny. Cykl „Twoim zdaniem” jest stworzony do tego, aby każda osoba chcąca dotrzeć ze swoją opinią do innych kibiców Kolejorza bez trudu mogła to zrobić.

W każdym tygodniu czekamy na Wasze najlepsze oraz najciekawsze teksty, które mogą pojawić się na łamach KKSLECH.com. Każdy z kibiców, który umie pisać, chce to robić i ma coś ciekawego do przekazania innym kibicom Lecha Poznań w sposób obszerny i ciekawy (także kontrowersyjnego) ma drogę otwartą do tego, by jego tekst na tematy sportowe przeczytało nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Czasem nie trzeba dodawać wpisu na przysłowie pół strony w „Śmietniku Kibica” bądź w newsach. Czasem wystarczy jeszcze trochę rozwinąć swoją myśl, odpowiednio ją zredagować i przesłać do nas w formie dowolnego tekstu. Dziś publikujemy jeden z nadesłanych artykułów przez kibica.

Nasze oceny po pierwszych meczach

Długie oczekiwanie na kolejny mecz skłoniła mnie to przedstawienia cząstkowego zestawienia naszych kibolskich ocen za mecze w obecnej rundzie. Taka „zapchajdziura”. Może znajdziecie tu materiał do dyskusji, może to my wyciągniemy jakieś wnioski. Tak jak poprzednio, postawię kilka pytań.

Swoje obliczenia po poprzedniej rundzie zakończyłem następującym akapitem:

>Krótkie podsumowanie. Staram się myśleć pozytywnie. Są pewne promyki nadziei na przyszły sezon, forma zawodników rosła. Pytanie: czy nie rosła za późno? Mistrzostwo w dużym stopniu przegraliśmy tracąc punkty w początkach obu rund. No i z jakiego pułapu wystartujemy w przyszłym sezonie? Czy Brom wyciągnie te słynne wnioski? Być może inna strategia letnich przygotowań, niż innych reszty zespołów, jest reakcją sztabu na zły start w obu rundach? Oceny zmienników wskazują na konieczność dokooptowania do składu kilku mocnych ogniw. Na dobrym zawodniku można jeszcze zarobić, sprzedając dalej i po drodze zgarniając bejmy z pucharów, ligi i dnia meczowego. A na słabym – w ten sam sposób stracić. Jak to mówią, chytry traci dwa razy. Można zauważyć, że dobrą formę osiągali zawodnicy, którzy dużo grali. W tym kontekście strategia rotowania jest logiczna. I dlatego uważam, że potrzebujemy europejskich pucharów: żeby forma rosła. Tylko trzeba wybrać takich piłkarzy, którzy wzmocnią zespół i będą potrafił grać co 3-4 dni. Zarządzie, skautingu – do roboty!”<

Rozegraliśmy 9 meczów, to oczywiście mało. Mecz ze skrajną oceną przy tej liczbie mocno ciągnie średnią w górę lub w dół. Jak wyglądamy po tych pierwszych meczach? Biorąc pod uwagę wyniki, zaczęliśmy rzeczywiście lepiej, niż w poprzednim sezonie, po czym – chyba przez jedną bramkę strzeloną przez Trnavę w Poznaniu – zaczął się dołek z punktami (styl to inna sprawa). Jeśli powtórzy się tendencja z poprzedniej rundy, to finalnie powinniśmy zajść w górę. Pytanie, czy nie będzie za późno? Obecnie nasz „współczynnik Ryszbara”, jak to nazywam(średnia liczba punktów na mecz), wynosi poniżej 1,9, a biorąc pod uwagę tylko mecze ligowe – jest jeszcze gorzej (1,6). Na oficjalnej zamieszczono porównanie średniej punktowej na mecz, do pierwszej przerwy na reprezentację. Wynoszą od 0,57 (2015/2016) do 2,33 (2012/2013 i 2021/2022). Tegoroczna wartość to 6 wynik na 14, czyli średnio. A nikt tu chyba nie chce, żeby było „średnio”, od Prezesa, przez sztab, piłkarzy, kiboli do niżej podpisanego.

Jeśli chodzi o oceny indywidualne za rozegrane mecze, piłkarze „jadą” na średniej między 3+ a 1+, w skali szkolnej (Tab. I). Fakt, do kolejnej klasy mogliby nie zdać zawodnicy, którzy grali na razie bardzo mało i co do których (zwłaszcza Dagerstala) możemy przypuszczać, że pójdą z formą w górę. Tym nie mniej, nie są to oceny, na których można zdobyć majstra. Straciliśmy najlepiej ocenianego jak na razie zawodnika (Joel Pereira). W czubie Murawski, Marchwiński, Sousa, Mrozek, Velde, Milić, Douglas i Hotić. To wszyscy „trójkowicze”. Douglas ma lekko wyższą średnią niż Andersson. Ale grał w meczach, w których wygrywaliśmy, więc z automatu piłkarze dostawali lepsze oceny. Paradoksalnie, wyższa średnia ocen Barry’ego nie przełożyła się na obecność wśród piłkarzy lepszych od średniej zespołu, a w przypadku Anderssona – już tak. W dwóch meczach mieliśmy ich obu na boisku, w obu Szwed miał lepszą średnią. Zastanawiam się, na ile zadziałał tu „aspekt nowości” w przypadku Anderssona i „wypalenie zawodnikiem” w przypadku Douglasa. Najwięcej występów ponad średnią zespołu mieli Milić, Velde (po 6), Marchwiński, Pereira i Sousa (po 5). Tak średnio, to ocenę meczową ciągnie nam trochę ponad sześciu i pół piłkarza 🙂 (Ryc. 2). Porównując z klasyfikacją Zmagań o Gruziński Order Doskonałości w pierwszej trójce obu klasyfikacji pojawia się tylko Filip Marchwiński, a z „moich” trójkowiczów u Szoty w pierwszej ósemce jest 6. Mrozek ma wyższą średnią ocen od Bednarka i częściej na „+”, ale Bednarek ma więcej punktów do medalu niż Mrozek.

Jeśli popatrzeć na formacje, to wszystkie mają średnią pomiędzy 2,28 a 2,92 (Tab. II). Najlepsi pomocnicy, najsłabsi napastnicy. Mamy problem ze zdobywaniem bramek przez napastników, co zresztą Redakcja zaznaczyła w „Pyrach z gzikiem”, a i w dyskusji pod tym artykułem takie głosy się przewijały. Marchwińskiego, zgodnie ze stroną klubową, przypisuję do pomocników. W momencie, kiedy było wiadomo, że dwóch napastników dopiero dochodzi do siebie po kłopotach zdrowotnych, dobry trzeci napastnik byłby dla nas na wagę… LKE? / wygranego meczu? / remisu zamiast porażki? – nie dowiemy się nigdy.

Tab. I. Średnie oceny piłkarzy za rozegrane mecze i liczba występów ze średnią indywidualną lepszą niż średnia zespołu.

null

Jak się ma obecny sezon do poprzednich? Na rycinie 1 możecie zobaczyć oceny średnie zespołu w tej rundzie i w dwóch poprzednich. Pierwsze 6 meczów to bardzo silnie pokrywające się linie dla ocen z wiosny i jesieni 2023. Obecnie, jesienią 2023 nastąpił zjazd, a za wiosną 2023 oceny były wyższe. Jesień 2022 to generalnie były „ups-and-downs”, z przewagą „downs”. Przypomnę, że w pierwszej rundzie Broma miał on niewiele czasu na pracę z zespołem. Teraz w sumie też niewiele z nim pracował przed sezonem. Obecnie nasze oceny niebezpiecznie pokrywają się z drugim dołkiem z jesieni 2022. Wtedy za szybko z niego nie wyszliśmy, bo średnia piłkarzy z kolejnych 5 meczy była jeszcze niższa(2,68), a trener załapał się na średnią 1,4 (Tab. III). Lepiej było na wiosnę 2023, kiedy do i tak najwyższej średniej w tych trzech rundach zawodnicy dołożyli jeszcze 0,61, a trener dociągnął do średniej ocen 4. Zobaczcie, że wiosną 2023 też mieliśmy huśtawkę, ale bez tych kilkumeczowych dołków, raczej szybko się odbijaliśmy. Lepsza reakcja na problemy? Co drugi mecz nie na 100%? Może nie tylko wyciągano wnioski, ale i korygowano błędy? Zawodnicy zmobilizowani na LKE bardziej się przykładali do treningów?

Ryc. 1. Średnia ocen zespołu za pierwsze mecze trzech rund.

null

Tab. II. Średnia ocen piłkarzy występujących w poszczególnych formacjach.

null

Tab. III. Średnia ze średnich w pięciu kolejnych meczach.

null

Ryc. 2. Liczba zawodników ze średnią powyżej średniej zespołu, w pierwszych meczach obecnej rundy.

null

Ryc. 3. Oceny trenera za pierwsze mecze w trzech rundach.

null

Oceny Josepha Antoniusa van den Broma to istna jazda po muldach (Ryc. 3). Jasne, że jego ocena zależy w bardzo dużym stopni od wyniku meczu, co ma z kolei swoje odbicie w ocenach graczy. A te z kolei będą zależeć od działań trenera. Naczynia połączone. Generalnie, trener łapie dużo „jedynek”, co jest moim zdaniem bardzo niepokojące. Raz taką ocenę wystawiło nawet ponad 96% uczestników sondy! Wszystkim nam życzę, żeby tak jak wiosną tego roku jego oceny poszły mocno w górę. Myślę, że dopiero po pełnej rundzie będziemy wiedzieli, co dadzą nam te późne przygotowania i na ile sztab potrafi wyciągnąć drużynę z dołka. Kiedyś jeden trener nie wiedział, czemu jego drużyna gra tak dobrze. Skończę życzeniami: Oby Brom wiedział, dlaczego zespół gra tak źle, niech to bardzo powolne wychodzenie z dołka jesienią 2022 nam się nie powtórzy, a zarząd, trener i piłkarze nie tylko wyciągną wnioski, ale i powezmą odpowiednie kroki, które pozwolą, że zespół ruszy do przodu bardzo szybko.

Gratuluję tym, którzy doczytali do końca. mW górę serca!

Zbychu

Więcej o cyklu „Twoim zdaniem” -> TUTAJ

Artykuły można wysyłać na adres e-mail -> redakcja@kkslech.com

Teksty wysłane do nas przez kibiców można przeczytać -> TUTAJ

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. Pawelinho pisze:

    Gruziński Order Doskonałości dobre 🙂 Ogólnie bardzo fajna i ciekawa analiza ocen, które wynikają z tego co Lech oraz piłkarze osiągali w ostatnim czasie i przede wszystkim trener, który za to wszystko odpowiada. Mnie z kolei w kontekście trenera niepokoi fakt, że przez blisko ponad rok Lech pod jego wodzą nie wypracował żadnych zaskakujących rozwiązań, które w jakimś stopniu wskazałby na rozwój piłkarski Lecha. Tego po prostu nie ma. Jedynym schematem, który był to piłka na Pereirę i wrzuta na Ishaka. Plan się rypnął w momencie kontuzji portugalczyka oraz boreliozy Ishaka, który jest cieniem siebie samego z poprzednich sezonów. Ot taki już jest Lechowy los, który jest jedną wielką sinusoidą i podobnie jest ocenami, które są dobre wtedy kiedy Lech gra dobrze, a złe kiedy wygląda to tak jak teraz.

    • Zbychu pisze:

      Zgadzam się, stawianie na kreatywność z przodu nie może oznaczać puszczenia wszystkiego na żywioł. Skoro nie ma pomysłow na wykonczemnie akcji, to sztab musi to wychwycic i działać.