Zapowiedź: Pogoń – Lech

W niedzielę, 1 października, o godzinie 17:30 w meczu 10. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2023/2024, Lech Poznań zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Przed Kolejorzem szansa na 4 wygraną z rzędu i na umocnienie się w czołówce tabeli.

Lech Poznań powoli, powoli zaczyna wychodzić z dołka, w jakim znalazł się w sierpniu. Czwartkowy mecz z Rakowem Częstochowa miał dać odpowiedź, ile były warte dwie wcześniejsze wygrane nad ligowymi średniakami oraz czy Kolejorza da się traktować jako poważnego kandydata do zdobycia tytułu Mistrza Polski. Nasz zespół rozegrał przedwczoraj najlepsze spotkanie w sezonie 2023/2024, odrabiając straty rozbił aktualnego mistrza aż 4:1 i wskoczył na ligowe podium. Z kolei Pogoń Szczecin po dwóch wysokich zwycięstwach, w środę niespodziewanie przegrała na swoim stadionie z Legią Warszawa 3:4. „Portowcy” 3 razy prowadzili, przez całą drugą połowę grali w przewadze a na końcu i tak zeszli z boiska pokonani. Niedzielny rywal Kolejorza stracił u siebie najwięcej goli w całej lidze mając ekstraklasową serię 8 kolejnych gier ze straconą bramką. Mimo wielu osłabień kadrowych przed Lechem Poznań duża szansa na 3 punkty, które wlałyby w serca kibiców jeszcze więcej wiary, nadziei, entuzjazmu a także pozwoliłyby wyjść z marazmu, który trwa w stolicy Wielkopolski od ponad miesiąca. Niebiesko-biali nie przegrali w Szczecinie od prawie 5 lat, ale z drugiej strony w ubiegłym sezonie nie umieli pokonać Pogoni remisując 2 razy wynikiem 2:2. Jutrzejsza wygrana byłaby bardzo cenna, pozwoliłaby Kolejorzowi przede wszystkim umocnić się na ligowym podium.

Trener Lecha Poznań, John van den Brom nie będzie mógł jutro skorzystać z usług zawieszonego Bartosza Salamona, rekonwalescenta Ali Gholizadeha, kontuzjowanego Dino Hoticia i Filipa Dagerstala, pauzującego za kartki Jespera Karlstroma, a także Barrego Douglasa, który znajdzie się poza kadrą. To nie koniec możliwych absencji. W czwartek nadal nieobecni byli trenujący już z zespołem Nika Kvekveskiri i Mikael Ishak, nawet gdyby obaj znaleźli się kadrze meczowej na bój z „Portowcami”, to trenerzy i tak mogą mieć problem z zapełnieniem ławki rezerwowych. Kadra Kolejorza zrobiła się bardzo wąska, da się jeszcze sklecić w miarę sensowną jedenastkę, ale z ławki rezerwowych już nie bardzo ma kto wejść. Na dodatek Lech Poznań miał dobę mniej na regenerację niż rywal, więc skład na niedzielne spotkanie może być także podyktowany mikro-urazami, wyjściowa jedenastka może być znana dopiero w dniu meczu. Z kolei w ekipie Pogoni Szczecin szkolonej przez Jensa Gustafssona nieobecni są tylko Wojciech Lisowski, Marcel Wędrychowski oraz Dante Stipica. W niedzielę Lech rozegra z Pogonią już 21 mecz od sezonu 2016/2017 wliczając oczywiście konfrontacje w ramach Pucharu Polski.

Arbitrem niedzielnych zawodów na Pomorzu Zachodnim mianowano Damiana Sylwestrzaka z Wrocławia, za system VAR będzie odpowiadał za to Tomasz Kwiatkowski. Według naszego partnera, firmy bukmacherskiej Betcris, jutro faworytem do zwycięstwa będą goście. Kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 2.43, na remis 3.45 a na triumf Pogoni Szczecin 2.88. W niedzielę na trybunach obiektu Miejskiego zjawi się komplet około 20 tysięcy widzów. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na C+ Sport, my zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek tym razem prosto z obiektu „Portowców” pojawi się na KKSLECH.com już około godziny 16:15. Początek meczu 10. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2023/2024, Pogoń Szczecin – Lech Poznań w niedzielę, 1 października, o godzinie 17:30 na stadionie Miejskim im. Floriana Krygiera mieszczącym się przy ulicy Karłowicza 28 w Szczecinie. To spotkanie odbędzie się w 3. rocznicę awansu Kolejorza do fazy grupowej Ligi Europy po wygranej w Belgii nad Royal Charleroi 2:1.




Przewidywane składy:

Pogoń: Cojocaru – Wahlqvist, Zech, Loncar, Koutris – Gamboa, Ulvestad – Bichakhchyan, Gorgon, Grosicki – Koulouris.

Lech: Mrozek – Czerwiński, Blazić, Milić, Gurgul – Murawski, Sousa – Pereira, Szymczak, Velde – Marchwiński.

Mecz: Pogoń Szczecin – Lech Poznań
Rozgrywki: 10. kolejka PKO Ekstraklasy 2023/2024
Termin: Niedziela, 1 października, godz. 17:30
Stadion: Miejski, ul. Karłowicza 28
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Sędzia VAR: Tomasz Kwiatkowski
Miejsce gospodarzy: 8
Miejsce gości: 3
Najlepszy strzelec gospodarzy: 4 – Koulouris
Najlepszy strzelec gości: 5 – Marchwiński
Poprzedni mecz: Lech – Pogoń 2:2
Domowa forma gospodarzy: 2-0-3, 8:10
Wyjazdowa forma gości: 2-1-1, 6:5
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra z kontry
Przewidywany styl gry gości: gra w ataku pozycyjnym
Spodziewany poziom emocji (1-6): 5
Betcris 1 x 2: 2.88 – 3.45 – 2.43 (Postaw w )
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com prosto ze Szczecina od 16:15
Transmisja tv: C+ Sport
Przewidywana frekwencja: ok. 20000 (komplet)
Prognozowana aura: +16°C, pochmurno
Nasz typ na mecz: 2

Niepewni (Pogoń)

Nieobecni (Pogoń)

Wojciech Lisowski – kontuzja
Marcel Wędrychowski – kontuzja
Dante Stipicia – kontuzja

Niepewni (Lech)

Nika Kvekveskiri – rekonwalescencja
Mikael Ishak – rekonwalescencja

Nieobecni (Lech)

Bartosz Salamon – zawieszenie
Ali Gholizadeh – rekonwalescencja
Dino Hotić – kontuzja
Filip Dagerstal – kontuzja
Jesper Karlstrom – pauza za kartki
Barry Douglas – poza kadrą

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





17 komentarzy

  1. Sp pisze:

    Mrozek – Czerwiński, Blazić, Milić, Gurgul – Murawski, Andersson – Pereira, Sosua, Velde – Marchwiński
    Taki skald bum wystawił skoro nie ma Kvekve i Dagerstala. Marnujemy Souse na 8, no a Elias to środkowy pomocnik.

    • Ostu pisze:

      I się z Tobą zgadzam…
      Dziś myslalem na temat składu i wyszłoi że nie ma co kombinować – po raz kolejny – z szymczakiem na skrzydle ale właśnie wystawić Andersona na środku z lewej strony…
      Jest jeden problem – prawa strona jest zabezpieczona bo jest tam i Czerwiński a przed nim Pereira a jako prawy napastnik Sousa – ale na lewej jest Gorgul a przed nim byłby Anderson właśnie a w ataku Veldek ale w razie nie trzymania formacji to Szymczak mógłby być zastepstwem Andersona lub ewentualnie Sousy….
      Szymczak absolutnie nie ma formy na 1 skład a w zależności od rozwoju sytuacji jest kilka wariantów zastępstwa..
      No zobaczymy co zdecyduje Brom ale jeśli się ogarnął to jednak wystawi skład jaki wytypowałem…

  2. 07 pisze:

    Jest jeszcze 1 opcja. Za Jaspera może zagrać Czerwinski. Nie mniej jednak uwazam że nie ma co kombinować w takim meczu i w wyjsciowej 11 widziałbym Andersona.

  3. bas pisze:

    Będę ciężaru zwłaszcza że ponton frajersko przegrał 3 razy prowadząc i grając w drugiej połowie jednego więcej.
    Kibice są tam wściekli ,z drugiej strony oni muszą jednak tradycujnie na Lecha wyjdą tak napompowani jakby to był mecz o wszystko.Liczę że Valdinio z Marchewą coś tam jednak cmajstrują.

  4. Didavi pisze:

    Jak dla mnie to:
    Mrozek – Pereira – Blazic – Milić – Gurgul – Murawski – Kvekve (jeśli gotowy) – Ba Loua (tak, jest w formie) – Sousa – Velde – Marchewa.
    Nie wydaje mi się by dobrym pomysłem było wystawienie Szymczaka jak przewiduje Redakcja. Jest mocno pod formą. Bardzo chciałbym by Ishak jutro był już gotowy i mógł zrobić różnicę. Najlepiej w podstawie, jeśli nie to z ławki.
    Mecz który może nas ponieść. W końcu seria zwycięstw. Mecz który pokaże czy to co graliśmy z Rakowem to już stała wysoka forma, czy forma dnia. Mecz którym możemy, przepraszam za wyrażenie udupić Pogoń, bo jak wiadomo dla nich mecz z Lechem to finał LM. Jak przegrają to sezon przegrany, a i trener może polecieć.
    Nie chce przed meczem ani po nim słyszeć, że remis jest okej, bo „trudny rywal i wyjazd”. Nie chce słyszeć, że remis trzeba szanować. Nie chce słyszeć, że po 3 wygranych remis można przyjąć. O porażce nawet nie wspominam. Chce za to czwartego zwycięstwa, a później piątego z Puszczą. Wtedy będzie można powiedzieć, że Brom chwilowo się obronił. Chce widzieć jakość jak z Rakowem, pressing, zapał i pomysł na mecz.

    • leftt pisze:

      Po prostu uwielbiam te teksty o przegranym sezonie we wrześniu czy październiku. Niezależnie od tego, kogo dotyczą.

    • smigol pisze:

      Na mnie Ba Loua nie zrobił dobrego wrażenia w meczu z rakowem. Tak, strzelił gola ale wyglądał moim zdaniem średnio. Nawet szybkości mu brakowało a po jednym słabym sprincie ledwie łapał powietrze.

      Nie wiem, obym się mylił.

    • Bigbluee pisze:

      Przeciez sezon jest przegrany po Trnavie I nic tego nie uratuje. Jedynie plame moze troche zmyc MP. Dublet bylby juz przez niektorych stawiany jako cos co mogloby konkurowac z uratowanym sezonem ale to jest dyskusyjne bo nawet dublet nie wroci pieniedzy klubowi ktore zarobilby w LKE I nie zastapi przezywania meczow w Europe tak jak teraz doswiadcza tego szmata.
      Take owszem, sezon jest przegrany ale mozna oslodzic gorycz porazki I nic wiecej.

      • Didavi pisze:

        @Bigbluee Nasz sezon nie musi być przegrany, jeśli zdobędziemy majstra. Wtedy Trnava będzie po prostu wielkim zawodem i rozczarowaniem. Tylko MP może ten sezon uratować. Puchar Polski to super dodatek, ale tylko PP to za mało, po Trnavie. A w tym przypadku co do przegranego sezonu, to pisałem o Pogoni bo jak wiadomo mecz z Lechem to dla nich mecz o mistrzostwo. Jak wygrają to są w ich mniemaniu mistrzami. Porażka przy ich wynikach, przy ostatnim 3-4 pewnie sprawi, że trener wyleci.

      • leftt pisze:

        Czyli poprzedni też był przegrany, bo nie było majstra. Idąc tym tropem – w zasadzie nigdy nie mieliśmy wygranego sezonu. Chyba, że nie graliśmy w pucharach i wygraliśmy majstra. Ale wtedy przegraliśmy sezon w poprzednim sezonie. Jak nie staniesz – dupa zawsze z tyłu.

    • Ostu pisze:

      @Didavi – jedziesz po Bromie a każesz mu grać będącym „na chorobowym” Ishakiem ?!
      Chcesz wystawiać Baluja, który i owszem strzelił bramkę ale wszystkie jego podania, zagrania albo nie w tempo albo niedokładnie w tym meczu…
      A na dodatek ten Kvekve – facet, który jest bez formy, nie grał długo a poza tym lubi sobie „stracić piłki”
      I co najważniejsze nie pasuje do tego co chce grać Lech…
      Naprawdę nie rozumiem Twojej wizji….
      Piszesz jakby ktoś podszył się pod Ciebie….

      • Mazdamundi pisze:

        Tylko co chce grać Lech?
        Ostatni mecz pokazał, że chce grać na jeden kontakt, prostopadłymi podaniami, ładnie dla oka. Jednakże kilkanaście ostatnich spotkań pokazało, że „chce” grać stacjonarnie, topornie, klepiąc bez sensu z lewej do prawej i z prawej do lewej, wielokrotnie wrzucać piłkę na osamotnionego napastnika. Pewnie dla większości kilkanaście spotkań jest bardziej miarodajne niż jedno czy dwa, a za Broma na każde jedno spotkanie jak z Rakowem przypada pewnie z cztery lub pięć takich jak z Górnikiem, Zagłębiem, Śląskiem czy Trnavą. Od ponad roku. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Kvekve niezbyt ogarnia defensywę, ale jeśli chodzi o przegląd pola, umiejętność podania progresywnego, sfg, strzał z dystansu to jeden z lepszych piłkarzy w Lechu. Jeśli Brom tym razem wyciągnie wnioski z tego co dobrze zrobił, będzie chciał na stałe grać w pomocy trzema pomocnikami, bez dziesiątki, to Kvekve raczej będzie tam pasować, zakładając, że będzie w formie i to co było ostatnio widać to naprawdę to co chce grać Lech i wie jak to robić.

      • Ostu pisze:

        @Mazdamundi – w dyskusjach tu na Forum doszliśmy do wniosku, że „nasze granie” we wcześniejszych meczach wynikało z popełnionych błędów w przygotowaniach, przetrenowania i konieczności odpoczynku i „przygotowania do sezonu” po raz drugi w ciągu ostatniego miesiąca gdzie graliśmy raz….
        Więc nie pytaj się co chcemy grać, co próbujemy grać….
        Stan gry, który wymieniłeś nie jest więc naturalnym stanem Lecha – tak jak to, że kiedyś napisałem, że jeśli Marchwinski nie spełni się na 9 – wszak pierwszy go wytypowałem na tej pozycji + to już

      • Ostu pisze:

        – to już tylko pozostanie mu obrona…
        Ale oczywiście jeśli chcesz pisać i mówić o stanach przejściowych i wyciągać z tego wnioski to proszę BARDZO….

      • Mazdamundi pisze:

        Stan przejściowy mamy od lipca 2022 roku, nie od początku tego sezonu. Stan przejściowy mieliśmy i po najdłuższych od niepamiętnych czasów zimowych przygotowaniach i po ostatnich letnich przygotowaniach na które postanowiono położyć lachę, co kosztowało nas wiele nerwów, a klub sporo pieniędzy.
        Takie mecze jak z Rakowem to póki co bardziej wyjątki od reguły. Incydenty. Więc póki co ja wolę wyciągać wnioski ze „stanów przejściowych”, ale oczywiście nikomu niczego nie zabraniam.

  5. Bart pisze:

    Miał sędziować Jakubik, a w ostatniej chwili zmienili na Sylwestrzaka. Niby żadna różnica bo i tak jeden i drugi sędzia skompromitowany, ale co ten Albin Mikulski znowu kombinuje?