Dogrywka: Korona – Lech 0:1

Sobotni mecz w Kielcach nie powinien się odbyć. To spotkanie miało niewiele wspólnego z piłką nożną, na szczęście w w wyrównanym meczu więcej szczęścia miał Lech Poznań, któremu 3 punkty załatwili rezerwowi. Intensywne opady śniegu miały spory wpływ na m.in. liczbę kilometrów, jakie pokonały oba zespoły czy na liczbę sprintów wykonanych przez piłkarzy.




OBRONA
Nasza ocena formacji: 4
Najlepszy piłkarz formacji: Mrozek
Najgorszy piłkarz formacji: Milić

POMOC
Nasza ocena formacji: 3
Najlepszy piłkarz formacji: Velde
Najgorszy piłkarz formacji: Marchwiński

ATAK
Nasza ocena formacji: 3

OGÓLNE WRAŻENIE
Nasza ocena meczu: 3
Najlepszy okres w meczu: 1-15 min.
Najgorszy okres w meczu: 61-75 min.

Najlepszy piłkarz według KKSLECH.com: Mrozek
Najsłabszy piłkarz według KKSLECH.com: Marchwiński
Ocena pracy trenera (1-6): 3
Poziom meczu (1-6): 3
Ocena pracy sędziego (1-6): 2

Składy

1-4-2-3-1

Dziekoński – Zator, Malarczyk, Trojak, Godinho – Hofmeister, Takac (57.Pogórski) – Nono, Remacle (74.Deaconu), Błanik (74.Konstantyn) – Shikavka (79.Dalmau).

1-4-2-3-1

Mrozek – Pereira, Blazić, Milić, Douglas – Murawski (60.Kvekveskiri), Karlstrom – Ba Loua (27.Velde), Sousa (60.Marchwiński), Gholizadeh (74.Hotić) – Ishak (74.Sobiech).

Statystyki meczu Korona – Lech 0:1

Bramki: 0 – 1
Strzały: 11 – 11
Strzały celne: 3 – 3
Strzały niecelne/zablokowane: 8 – 8
Faule: 11 – 10
Żółte kartki: 1 – 3
Czerwone kartki: 0 – 0
Rzuty rożne: 7 – 7
Zmiany: 4 – 5
Spalone: 0 – 0
Celne podania: 54% – 68%
Posiadanie piłki: 41% – 59%
xG (expected goals): 0,19 – 1,32
Pokonane kilometry: 98,79 km – 99,35 km
Liczba zawodników w kadrze meczowej: 20 – 20

Lechowe statystyki meczu:

Strzały z pola karnego: 10
Strzały z dystansu: 1
Strona najczęstszych ataków: lewa



Statystyki biegowe Lecha Poznań:

Pokonany dystans: 99,35 km
Liczba sprintów (25,2 km/h): 72

Przebiegnięte kilometry przez piłkarzy Lecha Poznań podczas meczu:

9,65 km – Karlstrom
9,56 km – Douglas
9,49 km – Pereira
9,37 km – Blazić
8,52 km – Milić
7,38 km – Gholizadeh
6,95 km – Ishak
6,80 km – Velde
6,47 km – Sousa
6,18 km – Murawski
3,77 km – Marchwiński
3,31 km – Kvekveskiri
2,57 km – Ba Loua
2,33 km – Sobiech
2,27 km – Hotić

(dane fitness za Ekstraklasą SA)

Najlepsza lub najgorsza Lechowa akcja w meczu:

86 minuta – Ekwilibrystyczne wybicie piłki z naszego pola karnego przez Mihe Blazicia rozpoczęło akcję bramkową. W 86 minucie to Korona mogła zdobyć gola, ostatecznie więcej szczęścia miał Lech, który strzelił bramkę dzięki szczęściu, ale także dzięki jakości Kristoffera Velde. Po wybiciu piłki przez Słoweńca ta znalazła się w środku pola pod nogami piłkarza Korony. Zawodnik rywala szukał prostopadłego podania, jednak nabił piłką Artura Sobiecha, który w tej sytuacji zastosował pressing. Pressing powiódł się, rezerwowy napastnik szczęśliwie przejął piłkę wykonując wcześniej sprint. Następnie Artur Sobiech wykazał się dobrym przeglądem pola, zagrał płasko do mającego wiele przestrzeni po lewej stronie Kristoffera Velde, Norweg pociągnął akcję lewą flanką, a na końcu lekko ściął do środka i oddał mocny strzał zza pola karnego kierując piłkę w lewy róg bramki Dziekońskiego. W 86 minucie Velde pokazał próbkę swoich umiejętności oddając uderzenie z trudnej pozycji. Z trudnej, ponieważ śnieg sięgał do kostek, więc w tej sytuacji ciężko było trafić w piłkę, kopnąć ją w konkretnym kierunku i jeszcze z odpowiednią siłą. Akcję bramkową można ocenić na piątkę. Docenić trzeba strzał Kristoffera Velde, ale też zachowanie Artura Sobiecha, który wykazał się ambicją w walce o futbolówkę oraz świetnym podaniem.

null
null
null
null
null
null
null
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





8 komentarzy

  1. janusz.futbolu pisze:

    Oglądałem wcz lige+ i wyjaśnienie dlaczego nie było karnego po tym jak Golizadeh dostał z łokcia w nos w polu karnym.
    Otóż okazało się, że zdarzenie miało miejsce przed wznowieniem gry.
    Kuźwa… dla mnie to jest niepojęte, jak na każdy błąd sędziów umieją znaleźć wytłumaczenie….

    • Sosabowski pisze:

      Poczekaj na podobną sytuację w meczu wiadomo jakiej drużyny. Nawet VAR-u nie będzie trzeba.
      Artur Sobiech, wyśmiewany przez wszystkich, a tu wchodzi i ciasteczko na pustą bramkę. Kozak. 😉

    • tomek27 pisze:

      No ,ale to jest fakt , nie moze byc karnego jak faul był w momencie gdy piłka nie jest w grze .

    • mario pisze:

      no ale kartkę sędzia może pokazać nawet w szatni, więc coś jest nie halo. Niech lepiej powiedzą, że sędzia nie widział, a var się tym nie zajął, bo być może nie mógł. A może mógł?

      • tomek27 pisze:

        Var nie może interweniować w sprawie żółtej kartki . A to na czerwoną nie było przecież

  2. Sumita88 pisze:

    Czyli wychodzi na to że można komuś noge złamać , albę walnąć jak Zidane Materraziemu byle nie podczas gry i nic nie będzie. Nawet wszelkie kartki gdy się czasami dostaje jak schodzi do szatni w przerwie czy po meczu też nie powinno być bo nie gramy. Hmmm…..

  3. are pisze:

    Wg mnie faul był równocześnie z kopnięciem piłki.Potrzebna by była stop klatka.Kartka i tak powinna być.