Warto wiedzieć: Lech – Piast (10.12.2023)
Stały przedmeczowy cykl „Warto wiedzieć” to materiały z krótkimi ciekawostkami i informacjami na temat spotkania Kolejorza z danym rywalem, rzeczy o których warto pamiętać przed każdym kolejnym meczem Lecha Poznań oraz o których po prostu warto wiedzieć. Wszystko co najważniejsze publikujemy w jednym miejscu kilkadziesiąt godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Warto wiedzieć: Lech Poznań – Piast Gliwice (10.12.2023)
O poprawę bilansu – Lech zagra jutro z Piastem po raz 42 w historii i 31 w Ekstraklasie. Ma szansę na 25 wygraną (19 ekstraklasową) i 10 w Poznaniu.
Seria bez porażki – Lech nie przegrał z Piastem u siebie w żadnym z 8 ostatnich meczów. Gliwiczanie wygrali u nas tylko raz latem 2015 roku (1:0). W Piaście grał wtedy wychowanek tego klubu i były kapitan, Radosław Murawski.
Lech nie traci bramek – Lech w 4 ostatnich meczach z Piastem u siebie nie stracił gola (3:0, 0:0, 1:0 i 1:0). Piast ostatnią bramkę w Poznaniu strzelił 1 września 2018 roku (1:1).
Pachnie golami – W 41 spotkaniach z Piastem na wszystkich frontach raptem 2 razy nie było goli, a taka sytuacja miała miejsce w 2017 roku w Gliwicach, kiedy padł remis 0:0 i wiosną 2021 roku u nas.
Piast nam leży – Wliczając mecze domowe i wyjazdowe Lech nie przegrał z Piastem w żadnym z 10 ostatnich spotkań. W tym czasie 7 razy wygrał oraz 3 razy zremisował.
Dobra passa z Piastem – Piast ostatni raz ograł Lecha dnia 19 maja 2019 roku. Po zwycięstwie 1:0 u siebie świętował Mistrzostwo Polski.
Kilka wysokich wygranych – Kolejorz ma na swoim koncie 6 zwycięstw nad Piastem minimum 4 golami. Łącznie 4 razy wygrał wynikiem 4:0, a po razie rezultatami 5:1 oraz 5:0 na wyjeździe w Pucharze Polski. To wygodny przeciwnik, z którym być może wiosną spotkamy się jeszcze w Pucharze Polski.
Powrót po 1,5 roku – Lech ostatni raz grał z Piastem u siebie w sierpniu 2022 roku. Wtedy wygrał 1:0 po golu na początku spotkania Afonso Sousy.
Sentymentalny mecz – Jutro przeciwko swojej byłej drużynie może zagrać wychowanek Piasta Gliwice, Radosław Murawski. 29-latek będący niegdyś kapitanem tego zespołu rozegrał w barwach Piasta w sumie 126 ligowych spotkań.
Vuković na drodze Lecha – Aleksandar Vuković mierzył się z Lechem łącznie 7 razy notując z nami bilans 2-2-3, gole: 7:8.
Mistrz remisów – Piast Gliwice ma na swoim koncie już 12 remisów (6 bezbramkowych), ma 2 najgorszą ofensywę w lidze (14 zdobytych goli) i przy okazji najlepszą defensywę obok Śląska Wrocław (tylko 14 straconych bramek).
Bez wygranej na wyjeździe – Piast tej jesieni przegrał tylko 2 razy ulegając m.in. Lechowi Poznań. Ostatni raz na wyjeździe w lidze triumfował jeszcze w ubiegłym sezonie ogrywając Radomiaka w Radomiu 1:0 (6 maja 2023).
Piast ostatnio nie przegrywa – Podopieczni Aleksandara Vukovicia mają aktualnie serię 10 meczów na 2 frontach bez porażki, w tym 8 ligowych. Piast Gliwice ostatni raz poległ 23 września we Wrocławiu.
Mecz wcześnie – W XXI wieku Lech Poznań rozpoczynał dotąd 15 meczów między godziną 11:00 a 13:30 notując w nich dobry bilans 10-3-2. Trzykrotnie przed obiadem rywalizowaliśmy z Legią Warszawa notując bilans 1-1-1. Kolejorz rzadko gra o stawkę o tak wczesnej porze, ostatni raz już o 12:30 rywalizował 1,5 roku temu ze Stalą Mielec przy Bułgarskiej. Dnia 24 kwietnia 2022 roku podopieczni Macieja Skorży przegrywali 0:1, ale potrafili wygrać 3:1 i kontynuowali swoją drogę po tytuł Mistrza Polski.
Początek rundy rewanżowej – Jesienią zostaną rozegrane 2 kolejki rundy rewanżowej. Z Piastem graliśmy 22 lipca w 1. kolejce. Wtedy Lech przegrywając 0:1 wygrał w Gliwicach 2:1 i do dziś jest to jedno z dwóch wyjazdowych zwycięstw niebiesko-białych w trwających rozgrywkach ligowych.
Gra o podium – W końcówce rundy jesiennej Lech gra przede wszystkim o przezimowanie na podium. Wygrana nad Piastem mocno przybliży poznaniaków do zrealizowania tego celu. W 18. kolejce Jagiellonia, Legia czy Raków zagrają po nas.
Ostatni mecz w Poznaniu – Przed Lechem ostatni mecz w Poznaniu w tym roku kalendarzowym. Kolejorz kolejne spotkanie przy Bułgarskiej rozegra dopiero w dniach 9-11 lutego 2024 z Zagłębiem Lubin.
Dwóch zagrożonych – W niedzielę muszą uważać Mikael Ishak i Kristoffer Velde. Obaj mają po 3 żółte kartki, są zagrożeni pauzą w spotkaniu z Radomiakiem (sobota, 16 grudnia, godz. 20:00).
Tłumów nie będzie – Jutrzejszy mecz będzie jednym z punktów obchodów 105. rocznicy Powstania Wielkopolskiego (więcej -> TUTAJ). Tłumów nie należy się spodziewać, frekwencja może zakręcić się w okolicach 17-18 tysięcy widzów.
Śledźcie nas – W niedzielę z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 11:00. Jak zwykle podczas naszej relacji nie zabraknie pierwszych zdjęć z trybun oraz z murawy.
Arys rozjemcą – Arbitrem niedzielnych zawodów w stolicy Wielkopolski będzie Karol Arys ze Szczecina. W tym sezonie z nim na murawie pokonaliśmy Stal 2:1.
Lech jest faworytem – Według firm bukmacherskich faworytem do zwycięstwa w niedzielę, 10 grudnia, o godzinie 12:30 będzie Lech. Średni kurs na wygraną Kolejorza wynosi 2.00, na remis 3.55 a na triumf Piasta 3.90.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Okres przejściowy….
Ale wcale nie pozbawiony emocji i potencjalnych elementów zaskoczenia…
Bo czyż początek „rundy wiosennej” albo jak kto woli „rundy rewanżowej” na koniec jesieni gdzie są do rozegrania jeszcze 2 mecze nie obfituje w wiele pytań…?
Czy Kolejorz wygra te dwa ostatnie mecze i podniesie swoją średnią do 2,0 pkt na mecz…?
Czy Broma zwolnią jeśli przegra któryś z tych meczy – a może nawet dwa…?
Czy Broma zwolnią nawet gdy wygra dwa pozostałe mecze – bo nie rokuje…?
A może nic się nie zmieni i Złotousty będzie czekać…?
Czy zawodnicy sami pokażą że im zależy…?
A może już nie mają sił pokazywać czegokolwiek bo spieprzono okres przygotowawczy i kolejne przerwy na kadrę…?
Czy Brom „tą razą” jednak dobrze rozkminil przygotowania i „będzie dobrze, będzie pan zadowolony” oraz czy warto tym razem uwierzyć że Brom „wyciągnął wnioski”…?
Te pytania można by mnożyć i mnożyć…
Ale na zdecydowaną większość z nich musi przede wszystkim odpowiedzieć sobie Złotousty…
My Kibole moglibyśmy – zresztą zdecydowana większość forumowa już sobie na te pytania odpowiedziała – a „zbiorowa mądrość Forum” jest zdaje się jednoznaczna…
Tylko po co…
Broma nie zwolnią, bo już planują obóz zimowy.. albo i nie planują. Bromowi wystarczy boisko przybstadionie…
Ponoć sam Klimczak czuje, że powinniśmy mieć 5 pkt nad liderem, ale dalej na coś czeka. Ciekaw jestem czy któryś z dwójki Ishak – Velde dostanie kartkę by już zakończyć rundę jesienną. Przepchnąć 1:0 chociaż by wykorzystać to, że ladacznica, Jaga i raków grają po nas więc nasze 3 pkt narzuciło by presję na resztę niedzielnego grania. Trzeba wygrać u siebie by przed ostatnimi możliwymi 3 pkt do zdobycia w tym roku właśnie tyle tracić do lidera tabeli.
To jest niewiarygodne, że z taką grą możemy umocnić się na ostatniej pozycji podium bez wielkiej straty do zespołów nad nami.