Zapowiedź: Lech – Piast

W niedzielę, 10 grudnia, o godzinie 12:30 w meczu 18. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2023/2024, Lech Poznań zmierzy się na ENEA Stadionie mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 z Piastem Gliwice. Przed Kolejorzem spotkanie z jesiennym mistrzem remisów, w którym niebiesko-biali powalczą o umocnienie się na ligowym podium.




W czwartkowy wieczór Lech Poznań zrobił swoje, wywiązał się z roli faworyta, wywalczył awans do 1/4 finału Pucharu Polski i w piątek dowiedział się, kto będzie jego następną przeszkodą już wiosną 2024 roku. Lech Poznań cały czas walczy o odzyskanie Pucharu Polski, mimo rozczarowującej gry realnie walczy także o tytuł Mistrza Polski. Po dwóch kolejnych wyjazdach na dwóch frontach Kolejorz wraca do siebie, na swój stadion, na którym 26 listopada poniósł pierwszą porażkę od 30 kwietnia. Lech Poznań nie będzie zimował do wiosny jako lider Ekstraklasy, ale ma szansę spędzić przerwę zimową na ligowym podium. Obrona pozycji na podium to główne zadanie niebiesko-białych w ostatnich dwóch jesiennych kolejkach. W niedzielę o 3 oczka nie będzie łatwo, bowiem Piast Gliwice to jesienny mistrz remisów (12 remisów i 6 bezbramkowych), który ostatni raz przegrał 23 września mając passę 10 meczów na 2 frontach bez porażki. Piast czekający na wyjazdowe zwycięstwo w Ekstraklasie od maja ma też najlepszą defensywę w lidze obok Śląska Wrocław i w niedzielę zapewne zadowoliłby się kolejnym podziałem punktów.

Trener Lecha Poznań, John van den Brom nie będzie mógł jutro skorzystać z usług zawieszonego Bartosza Salamona, kontuzjowanego Adriela Ba Loua i rekonwalescenta Filipa Dagerstala. Pod znakiem zapytania stoi występ nieobecnego ostatnio Filipa Szymczaka. Lech Poznań jeszcze w czwartek po 21:00 rywalizował w Pucharze Polski, dlatego jutro na pewno dojdzie do rotacji w składzie. Wyjściowa jedenastka jest uzależniona m.in. od mikro-urazów po pucharowym spotkaniu czy od regeneracji poszczególnych graczy. Z kolei w ekipie Piasta Gliwice szkolonej przez Aleksandara Vukovicia nieobecni są kontuzjowani Tom Hateley, Szczepan Mucha, Kamil Wilczek i Serhij Krykun, przy Bułgarskiej nie zagra także Alexandros Katranis muszący pauzować za czerwoną kartkę. Piast Gliwice również miał niewiele czasu na regenerację, w czwartek rywalizował w Pucharze Polski, choć już o godzinie 12:00. Wliczając mecze domowe i wyjazdowe Lech nie przegrał z Piastem w żadnym z 10 ostatnich spotkań (7 zwycięstw, 3 remisy). Piast ostatni raz ograł Lecha w maju 2019 roku, w Poznaniu zwyciężył raz w sierpniu 2015 roku, Kolejorz w 4 ostatnich meczach z gliwiczanami u siebie nie stracił gola (3:0, 0:0, 1:0 i 1:0). Najbliższy rywal niebiesko-białych ostatnią bramkę przy Bułgarskiej strzelił we wrześniu 2018 roku (1:1).

Arbitrem niedzielnych zawodów w stolicy Wielkopolski mianowano Karola Arysa ze Szczecina, PZPN nie podał dotąd, kto będzie odpowiadał za system VAR. Według bukmacherów jutro faworytem do zwycięstwa będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 2.00, na remis 3.55 a na triumf Piasta Gliwice 3.90. W niedzielę na trybunach stadionu Miejskiego zjawi się około 17 tysięcy widzów, ten pojedynek będzie jednym z punktów obchodów 105. rocznicy wybuchu zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, o czym więcej pisaliśmy -> TUTAJ). Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na C+ Sport, my zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com już o godzinie 11:00. Początek meczu 18. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2023/2024, Lech Poznań – Piast Gliwice w niedzielę, 10 grudnia, o godzinie 12:30 na ENEA Stadionie mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu. Dla Kolejorza będzie to ostatnie domowe spotkanie w tym roku kalendarzowym. W XXI wieku Lech rozpoczynał 15 meczów między godziną 11:00 a 13:30 notując w nich dobry bilans 10-3-2. Poznaniacy ostatni raz rywalizowali już o 12:30 w kwietniu 2022 roku, kiedy przegrywając u siebie 0:1 pokonali Stal Mielec wynikiem 3:1.

Przewidywane składy:

Lech: Mrozek – Pereira, Blazić, Milić, Gurgul – Murawski, Karlstrom – Gholizadeh, Sousa, Velde – Ishak.

Piast: Plach – Pyrka, Mosór, Czerwiński, Holubek – Dziczek, Tomasiewicz – Kądzior, Chrapek, Szczepański – Ameyaw.

Mecz: Lech Poznań – Piast Gliwice
Rozgrywki: 18. kolejka PKO Ekstraklasy 2023/2024
Termin: Niedziela, 10 grudnia, godz. 12:30
Stadion: ENEA Stadion, ul. Bułgarska 17
Sędzia: Karol Arys (Szczecin)
Sędzia VAR:
Miejsce gospodarzy: 3
Miejsce gości: 12
Najlepszy strzelec gospodarzy: 7 – Velde
Najlepszy strzelec gości: 4 – Dziczek
Poprzedni mecz: Piast – Lech 1:2
Domowa forma gospodarzy: 6-2-1, 22:11
Wyjazdowa forma gości: 0-8-1, 7:8
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra z kontry
Spodziewany poziom emocji (1-6): 4
Bukmacherzy 1 x 2: 2.00 – 3.55 – 3.90
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com z Bułgarskiej od 11:00
Transmisja tv: C+ Sport
Przewidywana frekwencja: ok. 17000
Prognozowana aura: +3°C, przelotny deszcz
Nasz typ na mecz: 1

Niepewni (Lech)

Filip Szymczak – kontuzja

Nieobecni (Lech)

Bartosz Salamon – zawieszenie
Adriel Ba Loua – kontuzja
Filip Dagerstal – rekonwalescencja

Niepewni (Piast)

Nieobecni (Piast)

Tom Hateley – kontuzja
Serhij Krykun – kontuzja
Szczepan Mucha – kontuzja
Kamil Wilczek – kontuzja
Alexandros Katranis – pauza za czerwoną kartkę

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Mistrz wtop Lech podejmuje w niedziele Mistrza remisów. Żeby wszyscy byli szczęśliwi to proponuje 0 – 0, po nudnym bezbarwnym meczu do zapomnienia… czyli norma. Tego sie spodziewam.

  2. Didavi pisze:

    Gurgul? Wiem, że Douglas jest już stary, ale trzeba przyznać, że zalicza niewiarygodne odrodzenie. Odkąd wrócił (mecz z Cracovią), to nie straciliśmy bramki, bo z Cracovią właśnie, gol padł, gdy Douglas zszedł z boiska, a później Legia, Korona i Arka w których Barry grał, było na czysto. Myślę, że jutro powinien grać, choćby właśnie 70 minut. Jeśli jednak wyjdzie Gurgul, a Andersson do Gdyni nawet nie pojechał, to znaczy, że Szwed już przekreślony. Teraz tylko przyznać się zimą do błędu, odesłać go skąd przyszedł i ściągnąć jakościowego lewego obrońcę. Bardzo jestem ciekawy Gholizadeha i Sousy jutro. Z Koroną wyszli w podstawie, ale tam nie dało się grać. Jutro już tak. Niech w końcu coś pokażą. Liczę, że przełamie się Ishak, bo ostatnio słabo gra. Mimo fatalnego stylu w jakim gramy, jutro wygramy. Zdecydują właśnie indywidualności, czyli jak zwykle.

    • Pawelinho pisze:

      A może niech „de Brom” odstawi „grillowane tulipany” i w tym meczu na szpicy wystawi 🥕? W sumie i tak słabszy od Ishaka bez formy nie będzie, a na szpicy 🥕 wygląda zdecydowanie lepiej niż na rzekomo swojej ulubionej pozycji. No ale z tym jaki skład wystawi grillujący tulipany zobaczymy dopiero na mniej więcej godzinę przed meczem. Nie spodziewam się, że ten mecz będzie wyglądać inaczej niż ostatnie spotkania. Niestety to nadal będzie tak słabo wyglądać jak do tej pory czyli bez zmian tak naprawdę i to bez względu na to jakie personalia wystawi trener z kraju latających grillowanych tulipanów 🙂 Po prostu w tym momencie wygrywa ichniejszy piłkarski pragmatyzm.

  3. jarock pisze:

    To nie mecz z Arką powinien decydować a losach trenera… Najdroższa jedenastka w historii ma obowiązek być choć na równi w tabeli z niedawnym kandydatem do spadku Śląskiem.

  4. Sp pisze:

    Młody środkowy obrońca ma zagrać na lewej stronie, po której będzie biegał Kądzior🙃 albo trener wstawi tam Hotićia. Jeżeli Elias odstrzelony no to niech te 180 nie licząc zmian gra Basher, a 8 stycznia nowy lewy obrońca w klubie powinien się zjawić. Tak samo nowy środkowy pomocnik by Jesper typowa 6 nie musiał się brać za rozegranie piłki ofensywnej bo w tym się nie czuje gdy Marchewa statystuje na 10. Potem mamy ogromne dziury w środku pola przez co i nasza obrona się gubi.
    Dagerstal po tym urazie stawu skokowego ile może jeszcze dochodzić do siebie. Szkoda, że jest taki kruchy bo z nim zdrowym na lewą stronę można by przesunąć Milicia, który występował w AnderLECHcie jako lewy defensor.