Top 10 (28.12-03.01)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.





Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Pierwsza przygoda Rumaka w Lechu. Wicemistrzostwa i kompromitacje

„Mam mieszane uczucia co do trenera Rumaka. Z jednej strony kilka kompromitacji, zwłaszcza w kwalifikacjach do Ligi Europy, brak trofeów, brak większych sukcesów. Z drugiej strony jako młody trener bez większego doświadczenia, rzucony na głęboką wodę wywalczył dwa wicemistrzostwa kraju, postawił mocniej na kilku wychowanków, którzy rozwinęli się i w przyszłości dali klubowi zarobić niemałe pieniądze. Rumak podczas pierwszej przygody w Lechu poradził sobie średnio. Jest sporo rzeczy, za które można go krytykować, do czego można się przyczepić, ale z drugiej strony nie wszystko, co robił, było złe. Na przykład rundy jesienne były słabe w naszym wykonaniu, do tego zawsze było sporo kontuzji, za to rundy wiosenne były w naszym wykonaniu już bardziej udane, kiedy mieliśmy też serie zwycięstw. Po zwolnieniu z Lecha Rumak nigdzie długo nie zagrzał miejsca i tylko w Zawiszy poradził sobie nieźle, będąc blisko utrzymania zespołu w lidze. Jego kariera nie potoczyła się tak, jakby mógł tego chcieć sam trener, ale teraz dostał od losu szansę i tylko od niego zależy, jak ją wykorzysta. Osobiście nie nastawiam się na nic, chociaż moim skromnym zdaniem mając tak mocną kadrę spokojnie stać nas na zdobycie chociaż jednego trofeum w tym roku, a nawet dubletu. U mnie trener Rumak ma czystą kartę, daję mu szansę. Czy ją wykorzysta – czas pokaże. Z drugiej strony wiemy, czego możemy się spodziewać po trenerze, dlatego ewentualne wpadki, porażki czy brak trofeum w tym sezonie nie będą rozczarowaniem. Możemy się tylko dać pozytywnie zaskoczyć i tego życzę wszystkim kibicom Lecha.”

Autor wpisu: Szota Arweladze do newsa: Rafał Janas wraca na Bułgarską

„O powrocie trenera Janasa napisano już niemal wszystko i zdecydowana większość odczytuje to jako dobry, jeśli nie świetny ruch, pod czym podpisuję się i ja. Nie jestem wewnątrz klubu i przypatruję się sytuacji z pozycji kibica z piórem w ręku, ale pozwolę sobie posnuć pewna teorię. Zarząd wyciąga pomocną dłoń do trenera Rumaka, którego akcje po niekoniecznie dobrze ocenianej pierwszej przygodzie z Kolejorzem i wojażach po słabszych klubach, spadły niemal do zera i mówi: „Dostaniesz pierwszy zespół, odbudujesz swój autorytet, bo piłkarzy mamy naprawdę dobrych, ale nie o wszystkim będziesz decydował sam. Stworzymy duet trenerski. Co Ty na to?” Jednocześnie zarząd, który marzy o powrocie Macieja Skorży jest zdecydowany na ściągnięcie jego asystenta Rafała Janasa. Gdyby uczynili go pierwszym trenerem powrót Skorży latem wyglądałby nieelegancko i dziwnie. Jeśli Janas osiągnąłby sukces degradowane go do roli asystenta byłoby niesmaczne. Gdyby zaś poległ trudno byłoby znaleźć wytłumaczenie by nadal pracował, choć już jako asystent, z pierwszą drużyną. Teraz sprawę przedstawili tak: „Rafale, będziesz asystentem, ale bardzo autonomicznym i z dużym polem do popisu. Wierzymy w twój warsztat. Latem chcemy ściągnąć tutaj Macieja, będziesz znów pracował z Twoim guru. Jeśli się nie uda a zespół pod twoją wodzą zrobi postępy to ciebie zrobimy pierwszym trenerem „. Dla mnie sytuacja win-win dla obu panów plus dodatkowo drzwi otwarte dla Terra Skorży.

I jeszcze dwie dygresje dotyczące zachowania duetu Skorza-Janas:
– wiele mówiło się o tym, że Janas obraził się na Lecha, bo ten nie zrobił go pierwszym trenerem półtora roku temu. Jego powrót odbieram jako dowód kultury i dobrego charakteru
– z natury ufam ludziom i nie doszukuje się zła gdzie nie bije ono w oczy. Jeśli trener Skorża powiedział, że ma problemy to ja mu ufam. Bardziej oczekiwałbym, byśmy jako kibice próbowali mu pomóc w miarę możliwości a nie patrzeli tylko na wyniki, które nikomu życia nie uratują.”

Autor wpisu: kibic z Bydgoszczy do newsa: Rafał Janas wraca na Bułgarską

„Rafał Janas jest to trener, który nam się bardzo dobrze kojarzy, ponieważ przy jego współudziale Lech Poznań zdobywał Mistrza Polski. Trochę smutno, że zawsze jako asystent w cieniu pierwszych trenerów, z wyjątkiem reprezentacji młodzieżowych, no ale przynajmniej w naszym klubie został doceniony, no i najważniejsze Maciej Skorża też go bardzo ceni, a to nasz autorytet. Zobaczymy jaki duet stworzą w Lechu z Mariuszem Rumakiem, ale jest to niewątpliwie wzmocnienie sztabu trenerskiego. Trener z bardzo dużym doświadczeniem, wraca ponownie do Poznania. Dlatego na tę chwilę gratuluję, że udało się namówić do powrotu tego fachowca. Pozwala to spojrzeć z nutą optymizmu, na rundę rewanżową Ekstraklasy. Powodzenia trenerze!”

Autor wpisu: mario do newsa: Rafał Janas wraca na Bułgarską

„Super info.
Chciałem by to on był trenerem Lecha po M. Skorży, nie udało się, ale teraz jest. Co prawda znów jako asystent ale coś mi mówi, że gdyby się udało Lecha wyprowadzić na prostą, to Janas będzie mocnym kandydatem do objęcia zespołu. Martwi mnie tylko jeden fakt. Będziemy mieć oto sytuację, w której pierwszy trener ma duuużo mniej sukcesów niż jego asystent. Janas będzie się musiał wykazać klasą a i Rumak nie powinien za bardzo rumakować w takim układzie. Byłem już kiedyś w takiej sytuacji jak Janas i wiem, że to trudna sytuacja może być dla niego. Wojtkowiak też moim zdaniem ok. Liczę na jego pracę z defensywą. Dobre wiadomości!”

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: Serwisowe podsumowanie 2023 roku

„Ponoć statystyki nie kłamią. Jednak na statystyki pracuje dany podmiot. Ta witryna skupia się na klubie piłkarskim . Klubie bardzo popularnym w swoim regionie, Polsce i coraz bardziej rozpoznawalnym na świecie. Dlaczego więc jest tak kiepsko jak piszecie?
Będą to tylko moje spostrzeżenia. Sam mocno ograniczyłem swą obecność na forum zarówno w odwiedzinach jak i komentarzach. Wielu starych zasłużonych forumowiczów nie ma wcale, lub są okazjonalnie. Piszecie w artykule, iż zdecydowna część forumowiczów, to starsi kibice. Starsi a więc powinni, być związani z klubem od dawna. Znać każdy smak Lecha ten zwycięski ale też ten kiepski, zapewne tez II ligowy. Osobiście zauważam dużą tendencje w komentowaniu gdy Lechowi nie idzie. Gdy dostaje oklep w lidze, remisuje, odpada z PP itp. Relacje meczowe na tym portalu nie kłamią. Nie chcę mi się teraz szukać, ale nie wiem czy jakikolwiek wygrany mecz zgromadził więcej komentarzy niż pierwsza lepsza porażka. Dlaczego tak jest? Czasami odnoszę wrażenie, że ludzie są zadowoleni z tego, że Kolejorz dołuje. To jest wręcz zatrważające. Pesymizm, roszczeniowość, wieczne narzekanie.

Wrócę do sezonu Mistrzowskiego. Lech zdobywa MP, a mecz z Lubinem, który pieczętował MP skomentowno 96 razy. 96 razy chociaż raport meczowy trwał ponad dobę !!! Dla mnie masakra ! Coś bardzo negatywnego. Wręcz niecodziennego i wstydliwego. Mecz z Wartą, w którym to Lech zapewnił sobie Majstra 237 komentarzy. Porażka w finale PP 361! Dwa mecze z sukcesem Lecha 333 komentarze, jeden z porażką 361. To o czymś świadczy i daje do myślenia. Wnioski pozostawiam Wam. Piszecie merytorycznie, ciekawie, angażujecie się w pracę, macie kompetencje, chęci i zapał. Tego nie może chyba nikt zarzucić. Pełen profesjonalizm. Jednak wiele artykułów pozostaje bez komentarzy, lub jest ich bardzo mała ilość. To też o czymś świadczy i powinno dać do myślenia. Co jest tego powodem? Wielu kibiców, którzy aktywnie uczestniczą w meczach i obracają się w kręgu kibiców chodzących na Lech bardzo często dyskutuje w swoim gronie o tym co dzieje się w Lechu. Widzi negatywy … ale też i pozytywy. Bo takie bez wątpienia w obecnych Lechu są. Może warto niekiedy bardziej optymistycznie spojrzeć na to co opisujecie. Powrócę teraz do meczu ligowego z „medalikami”. 3 min a Wy w raporcie piszecie o….No własnie. Uwierzcie nie chce się tego czytać i aktywnie w tym uczestniczyć. Komentarz może być tylko jeden . Negatywny . Niekiedy zastanawiam się jak ten portal wyglądałby w latach dla Lecha chudych. W tych gdy spadaliśmy z ligi i o mały włos nie spadlibyśmy do III ligi. Obserwując obecny trend raporty meczowe biły by rekordy. Lech dołował. Jednak wielu z tamtych kiboli …wierzyło.

Bez tej wiary ,optymizmu nie było by awansu. Lech był na medialnym szczycie. Szczycie pozytywnym. Wielu ludzi angażowało się w klub. Pomagało jak tylko się dało. Czuło się tą jedną wielką jedność. Jeden cel. Wrócić do Ekstraklasy. Nikt nie myślał o MP, PP… Celem był awans. Awans uzyskany zapałem, chęcią, pozytywnym spojrzeniem, cholernym optymizmem i niezachwianą wiarą w kibicowską siłę. Musiało się udać, udało się. Kolejorz awansował. Pamiętam tą radochę, tą dumę …. i tą wielką kibolską jedność. Prezydent, lekarz, robotnik wszyscy szli razem w jednym niebiesko białym szeregu. Wygrali WSZYSCY… Wygrał Lech. Radocha była ogromna, święto wielkie … nikt nie narzekał, biadolił i nie obrażał klubu. Medialnie Lech bił rekordy. Był wszędzie w gazetach, tv, stacjach benzynowych, biedronce, pracy, szkole i kościele… Tego dziś nie ma. Dziś na forum Lecha po MP, jest 96 komentarzy i narzekanie na styl w jakim Lech sięgnął po majstra. Co się stało? Kibole nie chcą Lecha negatywnego. Narzekania, biadolenia, i braku wiary gdy przegrywa się 0-1 po 3 min. Tego jestem pewien. Czy ”To już minęło te czasy, ten luz. Wspaniali ludzie nie powrócą. Nie powrócą już ”? Dużo zależy od samego Lecha, ale też dużo od jego otoczki. Od tego jak go… piszemy i pokazujemy światu.

Tyle ode mnie.

Szczęśliwego Nowego 2024 roku.”

Autor wpisu: jerry21 do newsa: Na chłodno: Cień nadziei

„Dziwny rok Kolejorza…
Trzecie miejsce na koniec ubiegłego sezonu oraz trzecie miejsce po rundzie jesiennej.
Dwa razy trzecie a jaki różny odbiór tego przez nas kibiców.
Trzecie miejsce w maju po sezonie łączone z ćwierćfinałem ligi konferencji.
Sukces niewątpliwie.
Połączenie ekstraklasy z pucharami.
Pamiętne mecze w lidze konferencji.
Wielkie emocje.
Świetna końcówka ekstraklasy.
Walka o podium zakończona sukcesem.
To na plus w mijającym roku.
A na minus runda jesienna.
Też trzecie miejsce a jakie inne oceny.
Oceniamy przez pryzmat pucharów.
Odpadnięcie ze słabym Spartakiem Trnawa.
Koniec emocji.
Mecze w naszej lidze tego nie zastąpią.
Mimo miejsca na podium.
To za mało. Raków i Legia grały w pucharach a są tuż za nami.
Nie wywalczyliśmy praktycznie żadnej przewagi nad nimi.
A nadal uważam ich za naszych najgroźniejszych przeciwników.
Kilka wstydliwych wyników w ekstraklasie. To boli.
Taki to był ten rok Lecha.
A jaki będzie ten nowy?
Ja liczę na podium. Na mistrza nie.
Bardziej na zdobycie Pucharu.
Uważam, że Rumak lepiej przygotuje piłkarzy do sezonu niż poprzednik.
Sądzę, że piłkarze też inaczej podejdą do tej rundy.
Mają wiele do udowodnienia.
Jest kilka przesłanek do optymizmu.
Powrót Salamona naszego najlepszego obrońcy. Bardzo go brakowało.
Wielu zawodników stać niewątpliwie na lepszą grę niż jesienią.
Na pewno Sousa, jeśli będzie zdrowy.
Także Milic w parze z Salamonem.
Gholizadeh na pewno ma potencjał.
Oby go pokazał wiosną, liczę, że pomoże mu udział w meczach reprezentacji.
Marchwiński już pokazał co potrafi w końcówce wiosny i początkach jesieni. Oby to wróciło.
Więc czekajmy na początek przygotowań i spróbujmy wierzyć w naszego Kolejorza.”

Autor wpisu: melon771 do newsa: Sześć transferów w roku

„No dobra to ja dam swoje oceny. W gwoli ścislości kryterium oceny to co zawodnik dał obecnie i co może nam dać, czyli jak oceniam jego potencjał. Skala szkolna 1-6.
Holec 1-1 bez komentarza
Bartek Mrozek: 3 za obecne poczynania. Nie były to wybitne występy, widać jednak, że moze grać lepiej. Dawno nie widziałem tak wysokiego bramkarza, a zarazem tak szybkiego i zręcznego w znaczeniu poruszania się na nogach i szybkości. Brakuje jednak trenera specjalisty. Oceniam jego potencjał na 5, i przy dobrych wiatrach zdejmie klątwe Kazia Sidorczuka. Mam nadzieję, że będzie brał dużo lekcji gry nogami od Filipa Bednarka, i nie będzie czekał na lepszego trenera. Rutek nikogo nie zatrudni, a w rezerwach już ma dobrego młodego. Także Bartas się bierz bo nikt za Tobą czekał nie będzie.
Blazic to dla mnie raczej 3- potencjał oceniam na 2. Nie przekonuje mnie. Ledwie zdrowy Dagerstal wygryzal go ze składu bez problemu. Tak samo Bartek Salamon. W meczach zagubiony i wystraszony, często niezainteresowany. Jego plusem jest zdrowie, ale to tyle. Słabe wyprowadzenie piłki, nie szybki i niezbyt silny. Dla mnie zawodnik zastępowalny przez młodego.
Anderson 1-1. Odnośnie jego potencjału. Tak on może grać lepiej i być dużo lepszym lewym obrońcom. Nie mniej jednak i tak będzie za słaby na Lecha. Dyskwalifikują go jego zdolności motoryczne. Jest zbyt wolny. Zważywszy na to, że zespoły grające przeciwko nam grają głównie z kontry, z jego możliwościami biegowymi tam zawsze będzie luka. Pozbyć się przy najbliższej okazji.
Dino Hotic 3- a potencjał na 4-6. Krótko powiem. On skorzysta na zmianię trenera. W pierwszych meczach imponował taką zadziornością i chęcią bycia najlepszym. Po kontuzji i czilu z Bromkiem widać było że też ma wyjebane. Co by nie było skład był znany, a taktycznie to jeden huj. Więc wchodzil i robił w sumie nie wiadomo co.
Ali Gholizadeh 0-potencjal 3-5 za obecne daje zero bo co można powiedzieć po 200 minutach po roku nie grania. Potencjał też ciężko ocenić z tego samego powodu. Technicznie dobry. Fizycznie wciąż słaby, ale będzie lepszy. Widać że ma spokój i nie podpala się przy dryblingu, z chęcią zobaczyłbym go na 10.”

Autor wpisu: Bigbluee do newsa: Śmietnik Kibica

„Z Velde jest ten problem ze on cały czas ma coś nie tak poukładane w głowie. Jak już się trochę ogarnął i zaczął wybijać się ponad przeciętność w naszej lidze to nagle już chce odchodzić i to zimą co nie ma najmniejszego sensu dla niego będąc w takim momencie i takiej sytuacji, jak ma w Lechu. Pewny plac, dobre liczby, pozorant wrócił grilować tulipany do siebie. Jest szansa, że w końcu Lech zacznie grać coś normalnego i Velde będzie częścią składniejszych akcji a nie tylko indywidualnych wyskoków. Może tylko zyskać zostając do końca sezonu. Za to on z tego co można przeczytać, usiłuje się stąd zmyć. Takich „Veldków” na zachodzie jest na pęczki. On na tle naszej ligi wyróżnia się, ale nawet nie w kazdym meczu. Przyszedł mecz ze słabą szmatą i go nie było, bo może i grali na oparach zespołowo ale podobnie jak z Velde, indywidualności wystarczyły, aby go wyłączyć z gry. Szmata przyjeżdża do nas. Niech j3bnie im hattricka w Poznaniu to Nicea będzie ostatnim klubem w kolejności po niego. Piłka jest po jego stronie. Kwestia tego czy walnie samobója i na siłę odejdzie zimą, czy zapracuje na lepszy transfer niż Nicea która nawet nie ma zamiaru płacić przez pół roku, bo chciałaby wypożyczenia.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Na chłodno: Cień nadziei

„Mijający już 2023 rok był rokiem ciężkim dla nas kibiców Lecha. Mieliśmy tylko jeden wielki sukces, jakim był ćwierćfinał Ligi Konferencji. Do tego mieliśmy fajną, udaną końcówkę poprzedniego sezonu, która zapewniła nam 3 miejsce na koniec sezonu. O ćwierćfinale Ligi Konferencji długo nie zapomnimy, bo nasza przygoda w tych rozgrywkach była jak sen, z którego nie chcieliśmy się obudzić. Doceniam jednak także udaną końcówkę poprzedniego sezonu, bo w porównaniu z poprzednimi sezonami, gdy graliśmy w fazie grupowej europejskich pucharów nie potrafiliśmy łączyć gry na kilku frontach i kończyliśmy sezony poza podium. A w poprzednim sezonie udało nam się nie najgorzej połączyć grę na dwóch frontach. Ale to właściwie wszystko z pozytywnych rzeczy, momentów 2023 roku, do których można też dorzucić dwa zwycięstwa w Pucharze Polski i nie zawalenie walki o to trofeum oraz przełamanie w spotkaniach z Rakowem. Mijający już 2023 rok był rokiem kompromitacji, wpadek, a w szczególności smutku i rozczarowań. Na nasze szczęściu już się kończy, a za około 12 godzin powitamy nowy, 2024 rok, który miejmy nadzieję będzie dla nas bardziej udany. Jest kilka rzeczy, na których można opierać optymizm. Dla mnie to trzy rzeczy:
1. Bezpośredni rywale w walce o tytuł. Na razie Śląsk i Jagiellonia mają nad nami kilka punktów przewagi i bardzo dobrą rundę jesienną za sobą. Te dwie drużyny to na razie największe niespodzianki, obie zaskoczyły bardzo dobrą postawą w trakcie całej rundy. Ale przed nimi jest jeszcze runda wiosenna i ciężko będzie im powtórzyć rundę jesienną i utrzymać swoje obecne miejsca w tabeli. Przykłady Piasta, wspomnianej wyżej Jagielloni i Lechii z poprzednich lat w Ekstraklasie pokazują, że bycie liderem po rundzie jesiennej nie gwarantuje zdobycia Mistrzostwa Polski. Dojdą kontuzje, zadyszka, drużyna wpadnie w dołek, a do tego jest jeszcze marcowa przerwa na reprezentacje. Niełatwo złapać formę, ale prościej ją stracić. Dlatego jest to przestroga dla Śląska. Jagiellonia również nie będzie mieć łatwo. Poza tym obie drużyny mogą nie wytrzymać pościgu innych drużyn.
2. Postawa Lecha w lidze za Mariusza Rumaka. Chociaż obecnemu trenerowi nie udało się nigdy wywalczyć mistrzostwa Polski, to jednak dwa wicemistrzostwa i niezłe punktowanie w lidze dają nadzieję, że w lidze będzie szło nam lepiej niż za Broma. Oczywiście teraz nie tylko Legia liczy się w walce o tytuł z nami, ale jednak posiadając mocny skład jesteśmy w stanie zacząć lepiej punktować. Tym bardziej, że…
3. Rundy wiosenne za Rumaka w lidze. Rundy wiosenne w ostatnich latach były dla nas często bardziej udane, niż rundy jesienne, w trakcie których źle wchodziliśmy w sezon i traciliśmy dużo punktów. Za Rumaka rundy wiosenne były dla nas bardziej udane, zdarzały się też serie zwycięstw.
Te trzy rzeczy mogą dawać pewną nadzieję i na tym można moim skromnym zdaniem opierać swój optymizm na rundę wiosenną. Poza tym zgadzam się z tym, co napisała redakcja. Jeszcze niczego w tym sezonie nie przegraliśmy na krajowym podwórku. Teoretycznie nadal mamy szansę nawet na dublet. Może też uda się popracować nad kilkoma zawodnikami. Sousa, Ali – Ci piłkarze mogą grać lepiej i stać ich na więcej, a obaj mogą nam się przydać. Może powrót Salamona poprawi naszą grę w obronie i wreszcie będzie stanowiła ona monolit i przeszkodę dla rywali. Może Rumak będzie chciał wykorzystać Anderssona w środku pomocy i to przyniesie drużynie korzyści. Może wreszcie lewa obrona (oby wzmocniona klasowym graczem) nie będzie utrapieniem. Może ktoś z piłkarzy wystrzeli z formą. Niewątpliwie dużo zależy od trenera Rumaka, jego sztabu i ich pracy. Do poprawy jest dużo, dużo rzeczy, a przede wszystkim trzeba dobrze przygotować drużynę do rundy wiosennej i przepracować zimowy okres przygotowawczy. Dużo jednak zależy też od piłkarzy. Jeśli jednak pokażą, że mają ambicję, że będą walczyć i grać od początku do końca i dawać z siebie 100%, a trener i jego sztab dobrze wykonają swoją pracę, to może runda wiosenna nie będzie taka zła. Osobiście na nic się nie nastawiam, jakiś czas temu napisałem, że podium i finał Pucharu Polski to realny cel i to się nie zmieniło. Wszystko, co drużyna i trener osiągną powyżej, będzie dla mnie zaskoczeniem i miłą niespodzianką.
Na koniec chciałbym życzyć redakcji oraz wszystkim kibicom Lecha, użytkownikom i czytelnikom tej strony udanego Sylwestra oraz Szczęśliwego Nowego Roku! Niech kolejny rok będzie dla wszystkich szczęśliwy, obfity w wiele dobrych wspomnień i łask Bożych, a także udany zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym/szkolnym. Życzę wam dużo radości, spokoju, cierpliwości i sił na Nowy Rok oraz by był udany dla naszego klubu. Wszystkiego dobrego na Nowy Rok!”

Autor wpisu: Szota Arweladze do newsa: Na chłodno: Cień nadziei

„Koniec roku, czas podsumowań, także w „Na chłodno”, które jak zwykle w sposób interesujący i uczciwy porusza temat.

By zadośćuczynić prośbie @Pawelinho także i ja opublikuję moje poetyckie podsumowanie roku. Jednak z racji tego, że przez 365 króluje tutaj Lech, należy się choć jeden dzień przerwy. Podsumowanie zatem nie będzie dotyczyć Kolejorza, a sytuacji w kraju i na świecie. Życzę miłej lektury 😊

Styczeń idealny był dla pracowników,
wielu przed problemem wielkim wówczas staje,
czy kierownik dobry nie odejdzie z pracy,
a tu komunikat „Szef jednak zostaje”

Luty przełomowy był w branży filmowej,
bo do filmów pora wpuścić już krew młodą,
nikt już nie zobaczy zatem na ekranie
znanego aktora Eugeniusza Bodo.

Marzec to jak zwykle miesiąc przełomowy,
czasem jest już ciepło, często zimno jeszcze,
w tym roku niestety mimo złej pogody
zaczęły okropnie kąsać ludzi kleszcze.

Kwiecień to afera na rynku aptecznym,
inspektor ogłosił to poważnym tonem:
„Suplementy diety prócz ważnych składników
też zanieczyszczone są chlortalidonem”

Maj był spokojniejszy, grill był i muzyka,
i każdy meloman kontent kręcił wąs,
Królował niezmiennie na listach przebojów
Rynkowskiego Ryśka „Dziewczyny lubią brąz”

Czerwiec wymarzony był dla emerytów,
trzynastka, czternastka, takie były fakty,
a tu jeszcze info, że niektórzy mogą
otrzymać ogromnie wysokie kontrakty.

Lipiec niespokojny był na bliskim wschodzie,
konflikty wewnętrzne, palenie Koranu,
odczuliśmy w Polsce falę emigracji,
a szczególnie widać przybyszy z Iranu.

Sierpień był proroczym miesiącem niestety,
nim się podjął Probierz swej obecnej pracy,
bo się okazało że tak jak on twierdzi
najlepsi na świecie są starzy Słowacy.

Wrzesień przesileniem na rynku spożywczym
przywitał rodaków od prawa do lewa,
strasznie podrożały na rynku warzywa
a najdroższa była we wrześniu marchewa.

Październik to kryzys i portfele puste,
każdy myślał tylko jak zaradzić biedzie,
jedzono już tylko najtańsze potrawy
i się zbrzydły wszystkim te cuchnące śledzie.

Listopad nam przyniósł zamieszki w Holandii,
Polacy tam byli wyzwani od dzbanów,
a w naszej ojczyźnie byli wyzywani
w odwecie przybysze z kraju tulipanów.

W grudniu nowa władza wprowadziła zmiany,
w Janowie Podlaskim zmiana była taka,
że angloarabskie konie hodowlane
zastąpione teraz są już przez rumaka.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. mario pisze:

    Przemo33 już zaczął deklarować resztę ,🤣.
    Zresztą Szota również 👍

    • Przemo33 pisze:

      @mario
      To prawda, dwa komentarze @Szoty wyróżnione w pierwszym Top 10 w tym roku. Mocno zaczął nasz forumowy wieszcz 🙂

    • Szota Arweladze pisze:

      @mario, jest to pierwszy i ostatni tydzień gdy mam tyle samo komentarzy w TOP10 co niekwestionowany lider @Przemo33 😁 przez kolejne 51 tygodni będę oglądał jego plecy, co ważne – słusznie. Ale w zestawieniu widzę też jednego użytkownika na literę m, który też nie próżnuje 🙃

      • mario pisze:

        raz po raz Redakcja zlituje się i coś mojego tu zamieści. A jeśli chodzi o oglądanie pleców @Przema33, to jest nas dwóch a nawet kilkudziesięciu