Jeden rozgrywający z liczbami

Runda jesienna 2023/2024 nie była dobra w wykonaniu środkowych pomocników. Bez wątpienia zimą trzeba popracować nad formą rozgrywających, w tym ich nad przydatnością do zespołu. Jesienią ofensywny pomocnik najlepsze liczby notował jako napastnik, Afonso Sousy praktycznie nie było, natomiast Maksymilian Dziuba po udanym debiucie nie dostał już szansy.

Filip Marchwiński jeszcze jako dziesiątka bardzo dobrze rozpoczął sezon 2023/2024. Wchodząc na pozycję napastnika strzelił gola w Kownie, w meczu ze Spartakiem Trnava przy Bułgarskiej zaliczył bramkę i asystę, a w Gliwicach na inaugurację ligowych rozgrywek zanotował 2 trafienia, w tym jedno w swoim stylu, czyli głową po wcześniejszym bardzo dobrym wyskoku. Lato 2023 nie było udane dla Lecha Poznań, ale indywidualnie dla Filipa Marchwińskiego już tak. „Marchewa” we wrześniu przez problemy zdrowotne Mikaela Ishaka oraz słabą formę Filipa Szymczaka powrócił do na dziewiątkę i jako napastnik strzelił po golu w 3 kolejnych spotkaniach dokładając jeszcze efektowną asystę przy bramce Kristoffera Velde ze Stalą Mielec.

We wrześniu skończyły się dobre liczby Filipa Marchwińskiego w Ekstraklasie notowane często na dziewiątce a nie na dziesiątce. Od 28 września, czyli od potyczki z Rakowem Częstochowa 4:1 rosły zawodnik nie zanotował w Ekstraklasie już żadnych liczb, ale przynajmniej błysnął w Pucharze Polski. „Marchewa” w Gdyni zagrał za plecami Mikaela Ishaka i tuż przed końcem pierwszej połowy strzelił bardzo ważną bramkę, która finalnie dała nam awans do 1/4 finału Pucharu Polski. 22-latek w 24 jesiennych meczach na 3 frontach zdobył 8 goli i zaliczył 3 asysty przegrywając w Lechowej klasyfikacji kanadyjskiej jedynie z Kristofferem Velde (w europejskich pucharach wychowanek Kolejorza był już najlepszy).

10. Filip MARCHWIŃSKI
Mecze w lidze: 18
Mecze w PP: 2
Mecze w Europie: 4
Mecze ogółem: 24
Czas gry: 1735 (1331 w lidze)
Żółte kartki: 3 (1 w LKE)
Gole: 8 (5 w lidze, 2 w LKE, 1 w PP)
Asysty: 3 (2 w lidze, 1 LKE)

null




Jesienią Afonso Sousa opuścił tylko 8 meczów, jednak jego występów jakoś nie było widać. 24-letni rozgrywający był próbowany zarówno na dziesiątce, jak i na ósemce, gdzie zupełnie się nie sprawdził. Portugalczyk był nieefektywny w swojej grze, przykładowo jego występ w Szczecinie (także pod względem taktycznym) był wręcz karygodny. Na dodatek 21 października Afonso Sousa po wejściu z ławki zemdlał po kilkunastu minutach gry i od tamtej pory do końca rundy pojawił się na murawie jedynie 3 razy. Portugalczyk jest jednym z największych rozczarowań tej jesieni, nic nie dał zespołowi, nie uczynił progresu i mógł być jednym z tych piłkarzy, który bardzo cieszy się z odejścia Johna van den Broma, ponieważ gorzej być nie może. Sousa stracił drugą połowę 2023 roku notując jesienią tylko jedną asystę. Na dodatek zaliczył ją jako prawy napastnik w eksperymentalnym systemie, w którym Lech Poznań zagrał w derbach z Wartą 2:0.

7. Afonso SOUSA
Mecze w lidze: 12
Mecze w PP: 1
Mecze w Europie: 4
Mecze ogółem: 17
Czas gry: 917 (770 w lidze)
Żółte kartki: 2 (1 w LKE)
Gole: 0
Asysty: 1

null

Jesienią jedną szansę w pierwszym zespole dostał Maksymilian Dziuba, który wykorzystał ją w 100%. 19-letni rozgrywający wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Zawiszą w Bydgoszczy i na tle III-ligowca wyglądał jak „pan piłkarz”. Lewonożny pomocnik imponował lekkością w grze ofensywnej, dobrze czuł się z piłką przy nodze, zaliczyłby efektowną asystę po prostopadłym zagraniu do Filipa Szymczaka, gdyby inny z wychowanków nie zepsuł wtedy świetnej okazji. Dziuba po meczu 1/16 finału Pucharu Polski został wysoko oceniany przez internautów KKSLECH.com. Każdy z kibiców zwrócił wtedy na niego uwagę.

19. Maksymilian DZIUBA
Mecze w lidze: 0
Mecze w PP: 1
Mecze w Europie: 0
Mecze ogółem: 1
Czas gry: 90
Żółte kartki: 1
Gole: 0
Asysty: 0

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





7 komentarzy

  1. 07 pisze:

    No i właśnie. Sousa, Marchwiński to na papierze grojki którzy robią wrażenie, a teraz pokazcie mi mecz w którym zapamietam grę ofensywnego pomocnika in plus. Tutaj przypominam sobie mecz w Bydgoszczy i obiecujący mecz Dziuby…. Pozycja ofensywnego pomocnika do odgryzowania.

  2. Sp pisze:

    Już za 4 dni Pele ze Skórzewa będzie miał skończone 22 lata, w ekstraklasie ostatnie liczby zanotował we wrześniu, a w reszcie spotkań to grał z przeciwnikiem. Po sezonie zostanie mu rok kontraktu więc milionów na nim nie zarobimy, jeżeli jakiś klub włoski będzie go widział na 10 to chłopak szybko się odbije od poważnej piłki.
    Zobaczymy gdzie Rumak będzie widział Souse, Brom wyzbył się wszystkich ofensywnych pomocników i teraz zadanie w Rumaku i sztabie by grać z kreatywnym pomocnikiem na kierownicy.

    • marcinos pisze:

      Wydaje mi się patrząc na liczby że pozycja Filipa to napastnik. Jego największą zaletą jest wykończenie akcji, widać że myśli gdzie uderzyć, ma zimna głowę i technikę strzału. O ile w zeszłym roku dominowały głosy, że do niczego się nie nadaje – to teraz widać, że raczej się nadaje ale nie wszędzie. Może czasem warto posadzić na ławce Ishaka i wstawić Filipa w ataku?

      • Kosi pisze:

        Bardziej bym byl za ustawianiem Ishaka nizej, na dziesiatce lub zagranie na 2 napastnikow. I tak gramy Murawskim z Karlstromem w srodku.

      • Sp pisze:

        Tak powinno być w tej rundzie gdy Ishak nie był gotowy, a Brom wystawiał go by minutami doszedł do formy(czemu nie rezerwy). Był u nas taki jeden z 🇫🇮 co grał na 10 ale i dobrze radził sobie na 9 przyszedł właśnie do Rumaka może teraz kimś takim będzie Marchewa. Jeżeli Ishak ma się dalej tak głęboko cofać to przydałby się kreatywny pomocnik, który by te piłki rozrzucał, bo Muraś to kartki zbiera tylko, a Jesper mimo notowania najlepszych liczb, to dalej jest defensywnym pomocnikiem, a nie łącznikiem na 8.

      • Pawelinho pisze:

        Sp

        Nie wiem czy też masz takie wrażenie, ale 🥕 przypomina tego takiego jak to określiłeś jednego 🇫🇮. Więc w sumie może Rumak wróci do tego typu 🇫🇮 rozwiązania tylko, że z 🥕 na tej pozycji. No ale jak to będzie to czas pokaże.

  3. Pawelinho pisze:

    I tutaj tkwi tzw clue problemu z aktualnym ustawieniem Lecha, który chce grać w ustawieniu 4-2-3-1, a nie ma tak naprawdę do tego odpowiednich wykonawców i jeśli ktoś już na tej pozycji zacznie grać to nie spełnia pokładanych w nim nadziei. W zasadzie od początku człowiek miał dziwne wrażenie jakby poprzedni trener z kraju latających grillowanych tulipanów z takim CV jakiego tu nigdy wcześniej nie było ignorował to co zbudował jego poprzednik pod kątem przydatności oraz wykorzystania tej pozycji do tego, aby piłkarz grający na tej pozycji funkcjonował tak, żeby faktycznie dawał coś ekstra. Ja mimo wszystko liczę, że w końcu na wiosnę Sousa pokaże się z lepszej strony bo jak na razie to mocno rozczarowuje swoją grą w Lechu, a w kwestii 🥕 Wielkiego Władcy z Księstwa Skórzewa oraz jego przydatności to cały uważam, że ofensywny pomocnik to jest jego odpowiednia rola na boisku. 🥕 powinien grać powinien w ataku kosztem będącego bez formy Ishak’a i tam 🥕 będzie dawał najwięcej pożytku dla całego Lecha w postaci niezłej skuteczności pod bramką rywali i może nawet dzięki temu wyfrunie z Lecha dajmy nawet do jakiegoś słabszego klubu z Italii dając macierzystemu klubowi przyzwoity zarobek w €. Może nie będzie to tyle € co za Modera itp piłkarzy, ale lepiej niech coś wpadnie niż jakby miał odejść za darmo. Także jestem ciekawy tego jak te puzzle ułoży nowy trener i jak długo przyjdzie nam czekać na zmiany w grze, która była mizerna pod względem tego co po sobie zostawił trener z kraju latających grillowanych tulipanów z takim CV jakiego tu nigdy wcześniej nie było względem jak również uboga pod względem korzystania z kreatywnego ofensywnego pomocnika bo ten człowiek polegał głownie na dwóch aspektach po pierwsze wrzutkach Pereiry i po drugie na indywidualizmie poszczególnych piłkarzy, którzy tak jak Velde potrafi zrobić coś niekonwencjonalnego, ale tak poza tym to była taktyczna bida z nyndzą. Może za Rumaka znaczenie tej pozycji wzrośnie i to jest ten promyk nadziei na wiosnę.