Oko na grę: Filip Szymczak

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.

Filip Szymczak strzelił zimą aż 5 goli i pod nieobecność Mikaela Ishaka był niemal pewniakiem do gry od początku. Jego występ od pierwszej minuty był idealną okazją, aby 22-letni napastnik mający w tym roku wiele do udowodnienia już w pierwszym wiosennym spotkaniu znalazł się pod obserwacją w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Filip Szymczak nie mógł lepiej rozpocząć tego roku. Do pięciu bramek zdobytych w zimowych sparingach dołożył pierwszego gola w 2024 roku i to już w 4 minucie gry. Wtedy błąd popełnił stoper Aleks Ławniczak, który nie opanował piłki. Pressing powiódł się, z błędu stopera rywala skorzystał Adriel Ba Loua, przejął futbolówkę i swoją słabszą prawą nogą podał na środek pole karnego. W nie wbiegał Filip Szymczak, który wcześniej szybko ruszył za akcją i uprzedzając m.in. obrońców czy Dino Hoticia wykończył akcję celnym uderzeniem czubkiem buta. Szymczak w 4 minucie zachował się jak napastnik oraz znalazł się tam, gdzie powinien być rasowy środkowy napastnik.

null
null

Szybki gol w 4 minucie dodał Lechowi Poznań oraz przede wszystkim Filipowi Szymczakowi dużo pewności siebie. 22-latek był pożyteczny głównie przy okazji kontr starając się dogrywać piłki przeważnie na skrzydła. Gołym okiem było widać dobre przygotowanie fizyczne tego piłkarza, który w końcu przepracował okres przygotowawczy bez żadnych problemów mogąc dzięki temu pokazywać więcej jakości w meczach o stawkę. O tym, jak dobrze czuje się obecnie Szymczak mogła świadczyć akcja z 48 minuty gry. Wtedy młodzieżowy reprezentant Polski znalazł się bliżej prawej strony, próbując zejść do środka wymanewrował efektownym dryblingiem obrońcę, po czym wyłożył piłkę na strzał Jesperowi Karlstrom, który oddając celne uderzenie był bliski gola na 2:0.

null
null

Filip Szymczak imponował wczoraj spokojem i dojrzałością w grze. Był w nią zaangażowany i to tak mocno aż otrzymał żółtą kartkę, przez którą jest teraz zagrożony pauzą. Wychowanek Lecha Poznań w ciągu 82 minut zaliczył 34 kontakty z piłką, wykonał 21 podań (18 celnych), miał jedno kluczowe zagranie, 2 razy faulował, sam 3 razy był faulowany i wygrał połowę pojedynków 1 na 1 z łącznie 8 stoczonych. Filip Szymczak nigdy nie zaliczał się do szybkich piłkarzy, dynamika to nie jego atut, nie jest to sprinter, który mimo wszystko w sobotni wieczór wykonał aż 14 sprintów. To był naprawdę intensywny mecz w wykonaniu tego piłkarza, który po 80 minutach biegania miał prawo być zmęczony.

null
null

Filip Szymczak zrobił wczoraj swoje. Strzelecką formą z gier kontrolnych przełożył na mecz o stawkę zdobywając bramkę już w 4 minucie, która miała ogromny wpływ na przebieg spotkania z Zagłębiem Lubin. Szymczak rozgrywał wczoraj 80 spotkanie w niebiesko-białych barwach, w którym strzelił dopiero 8 gola w seniorskim zespole Kolejorza. Była to także 4 bramka w naszej Ekstraklasie, w której głównie dzięki sobotniej postawie Szymczaka ekipa Lecha Poznań jest teraz na 3. pozycji odzyskując to miejsce dzięki zwycięstwu nad Zagłębiem Lubin. Rosły napastnik wywiązał się 10 lutego ze swojej roli i zasługuje na czwórkę. Oby więcej tak efektywnych występów.

Ocena gry: 4

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





16 komentarzy

  1. marcinos pisze:

    Zastanawiam sie czy naprawdę jest duzo slabszy niz Ishak bez formy. Widziałam fragmenty meczu, jakos nie rzucał mi sie w oczy – ale skoro strzelił bramkę to swoją rolę wypełnił.

  2. legat79 pisze:

    Dobry mecz Filipa. Oprócz bramki dużo biegał, presował. Były mecze,że jak wchodził na boisko strasznie mnie irytowało bo stracił piłkę i wracał truchtem. Za wczorajszy mecz brawo oby tak dalej

  3. Didavi pisze:

    Poza golem niewiele pokazał, ale najważniejsze zrobił. Trzyma formę strzelecką od przygotowań, nawet gdy Ishak będzie już zdrowy na Jagę to Szymczak powinien wyjść w podstawie. Tak będzie uczciwie. Zawsze powinien grać ten, który jest w formie. Ishak z ławki się przyda.

  4. WF53 pisze:

    za bramkę brawo, reszta do zapomnienia, dużo strat mało celnych podań, ocena moim zdaniem zawyżona

  5. Jakub80 pisze:

    Jak będzie zdrowy to każda minuta działa na jego korzyść. Dodatkowo jeśli będzie skuteczny to już w ogóle rewelacja ,a z tego rozlicza się napastnika.

  6. melon771 pisze:

    Jak dla mnie zagrał ok. On potrzebuje minut. Widać, że ma spokój, próbuje tą piłke przytrzymać z przodu. Gol to bardzo dobra rzecz dla niego, która cieszy.

  7. Ekstralijczyk pisze:

    Zrobił to co do napastnika należy.

  8. Pawelinho pisze:

    Generalnie zrobił to co każdy napastnik nie zawsze potrafi czyli zdobył bramkę więc tym samym spełnił swoją rolę na boisku. Wszystkie inne tzw nowoczesne pierdoły są tylko dodatkiem tak naprawdę do gry na tej pozycji i tyle w zasadzie na ten temat można napisać.

  9. jerry21 pisze:

    W sumie niezły mecz Filipa Sz.
    Widać u niego wreszcie dobre przygotowanie fizyczne.
    Nie dawał się przepychać, dobrze utrzymywał przy piłce. Pokazał spokój, do tego walczył ambitnie..
    No i zdobył gola, to za co rozlicza się napastnika. Myślę, że jeśli zdrowie będzie mu dopisywać to możemy mieć wiosną z niego pociechę.

  10. mario pisze:

    w zasadzie mógłbym podzielić zdanie Redakcji czy kolegów. Zdobył gola, super. Dobrze wyłożył piłkę Karlstromowi, super. Ale nie ustrzegł się też kryminału: stracił piłkę gdzieś na 40m od własnej bramki i nie pobiegł za nią. Coś takiego zauważyłem jeden raz ale nie powinno się zdarzyć w ogóle. To znaczy można stracić piłkę ale trzeba natychmiast walczyć i jej odebranie lub co najmniej trzeba jak najbardziej przeszkadzać przeciwnikowi w jej rozegraniu. A on potruchtał sobie za nim w spokoju i relaksie. Kryminał.

Dodaj komentarz