Plusy i minusy: Lech – Zagłębie 2:0

W sobotni wieczór Lech Poznań wykonał zadanie. Kolejorz wygrał na inaugurację wiosny dobrze rozpoczynając 2024 rok, w którym zamierza powalczyć o dublet. Po spotkaniu z Zagłębiem Lubin byłyby same plusy, gdyby nie liczba kartek i kolejne kontuzje, które zaczęły nękać nasz zespół.

Największym plusem sobotniego meczu z Zagłębiem Lubin jest zwycięstwo Lecha Poznań, który utrzymał 3. miejsce zajmowane po rundzie jesiennej PKO Ekstraklasy. Na dodatek już teraz wiadomo, że w 20. kolejce Kolejorz powiększył przewagę nad groźnym rywalem do tytułu Mistrza Polski w postaci Rakowa Częstochowa do 4 punktów, a być może jeszcze w ten weekend zmniejszy stratę do dwóch prowadzących klubów.

Wygrana nad Zagłębiem Lubin pozwoliła przerwać kilka złych pass z tym rywalem i nie tylko. Przede wszystkim Lech Poznań po trzech meczach bez zwycięstwa nad „Miedziowymi” w końcu ograł tego przeciwnika notując dopiero drugie zwycięstwo nad Zagłębiem w Poznaniu w ciągu ostatnich dziewięciu lat. Przy okazji Lech wygrał na inaugurację wiosny po raz pierwszy od 2020 roku przełamując się po dwóch z rzędu ekstraklasowych meczach bez zwycięstwa i po dwóch kolejnych porażkach przy Bułgarskiej z Widzewem Łódź 1:3 oraz z Piastem Gliwice 0:1.

null

Lech Poznań miał pomysł na wczorajsze spotkanie, do 30 minuty było widać pomysł na Zagłębie Lubin. Już w 4 minucie lechici ustawili sobie ten mecz, później największe zagrożenie stwarzali po kontratakach w pełni kontrolując to spotkanie. Do 30 minuty gra poznaniaków pod względem taktycznym była dobra, po 31 minucie, po zejściu Adriela Ba Loua coś się zepsuło, ale za to pierwsza połowa zakończyła się bez celnego strzału w wykonaniu Zagłębia Lubin.

Kolejny plus to bardzo dobre, najlepsze w tym sezonie ligowym spotkanie pod względem fizycznym. Lech Poznań mimo wyższego posiadania piłki (54%) przebiegł o ponad 2 kilometry więcej od Zagłębia Lubin pokonując dystans prawie 115 kilometrów. To nie koniec. Nasi zawodnicy wykonali w sobotni wieczór aż 136 sprintów co również jest Lechowym rekordem sezonu. Lech Poznań zaliczył tak świetny wynik sprintów bez Kristoffera Velde, który na tym polu zwykle przewyższa wszystkich innych piłkarzy naszego klubu.

null

Indywidualnie cieszą liczby przede wszystkim tych zawodników, którzy wiosną mają wiele do udowodnienia, czyli Adriela Ba Loua (3 asysta) i Filipa Szymczaka (2 ligowy gol w tym sezonie, 8 bramka w Ekstraklasie). Nie można pominąć też 3 ligowej asysty Filipa Marchwińskiego oraz premierowego trafienia w PKO Ekstraklasie 2023/2024 Radosława Murawskiego, który golem strzelonym w 72 minucie gry zakończył emocje w tym meczu.

Wczoraj nie obyło się również bez minusów. Przede wszystkim Lech Poznań od 31 do 71 minuty niewiele zademonstrował. Spotkanie było rwane, przerywane przez sędziego, który regularnie odgwizdywał faule, dwa razy mecz był przerwany przez dym z piro, nasi piłkarze popełnili kilka błędów, po których rywal miał szansę taką jak np. w 50 minucie, kiedy mieliśmy naprawdę dużo szczęścia. Momentami brakowało nam kontroli w środkowej strefie, sam Lech Poznań przez 40 minut nie umiał zdominować Zagłębia Lubin nastawiając się bardziej na obronę skromnego prowadzenia (w strzałach 11/3 do 15/1).

null

Kolejny minus to kartki i kontuzje. Afonso Sousa wypadł tuż przed meczem przez gorączkę, Miha Blazić zmagał się z lekkim urazem ćwicząc tylko indywidualnie, Adrielowi Ba Loua odnowił się uraz barku, a Antonio Milić zgłosił problem z łydką, który miał już wcześniej, dlatego w przerwie profilaktycznie został zdjęty z murawy. Na dodatek lechici ujrzeli wczoraj aż 4 żółte kartki. Przez to do zagrożonych pauzą Jespera Karlstroma i Radosława Murawskiego dołączyli Filip Marchwiński, Filip Szymczak oraz Elias Andersson. Niepokoić zaczęła także sytuacja Bartosza Salamona – 2 mecze, 2 żółte kartki.

null




Plusy meczu z Zagłębiem 2:0

– Zwycięstwo pozwalające utrzymać 3. miejsce
– Wygrana przerywająca kilka złych pass i przełamująca niewygodne Zagłębie
– Przyzwoita, taktyczna gra do 30 minuty
– Bardzo dobre spotkanie pod względem fizycznym
– Liczby przede wszystkim Szymczaka i Ba Loua

Minusy meczu z Zagłębiem 2:0

– Przeciętna postawa przez wiele minut
– Kartki i kontuzje

Plusy meczu z Radomiakiem 2:2

– Liczby Pereiry

Minusy meczu z Radomiakiem 2:2

– Roztrwonienie prowadzenia 2:0
– Mała liczba stworzonych sytuacji
– Kolejne stracone punkty
– Kolejny wyjazdowy mecz bez wygranej
– Wiele kartek, pauzy i zagrożenia

Plusy meczu z Piastem 0:1

(brak)

Minusy meczu z Piastem 0:1

– Kolejna strata punktów
– Powiększona strata do lidera i wicelidera
– Kolejna zmarnowana szansa na odskoczenie pucharowiczów
– Przerwane passy z Piastem
– Nieudolnie prowadzony atak pozycyjny

Plusy meczu z Piastem 0:1

(brak)

Minusy meczu z Piastem 0:1

– Kolejna strata punktów
– Powiększona strata do lidera i wicelidera
– Kolejna zmarnowana szansa na odskoczenie pucharowiczów
– Przerwane passy z Piastem
– Nieudolnie prowadzony atak pozycyjny

Plusy meczu z Arką 1:0

– Awans do ćwierćfinału
– Zdobycie trudnego terenu
– Gol do szatni dający duży komfort po zmianie stron
– Indywidualna dyspozycja Bednarka, kolejny przebłysk Velde

Minusy meczu z Arką 1:0

– Brak postępów w grze i problemy w drugiej polowie
– Słaby mecz Kvekveskiriego

Plusy meczu z Koroną 1:0

= Wyszarpane zwycięstwo pozwalające utrzymać 3. miejsce
– Przebłysk Velde i dobra forma Mrozka
– Podtrzymane serie z Koroną
– Wyjazdowe przełamanie

Minusy meczu z Koroną 1:0

– Kontuzja Ba Loua

Plusy meczu z Widzewem 1:3

(brak)

Minusy meczu z Widzewem 1:3

– Bolesna porażka u siebie 1:3
– Koniec passy z Widzewem, koniec passy u siebie, koniec passy po kadrach
– Brak pomysłu na grę
– Brak organizacji w środku pola i w defensywie
– Niewykorzystana szansa na 2. miejsce
– Pogorszenie sytuacji w tabeli

Plusy meczu z Legią 0:0

– Trzeci mecz z rzędu na 0 z tyłu
– Brak porażki mimo słabej gry

Minusy meczu z Legią 0:0

– Kolejny słaby mecz na wyjeździe
– Bardzo słabe taktyczne przygotowanie do meczu
– Liczba stworzonych sytuacji
– Niewykorzystana okazja na odskoczenie Legii

Plusy meczu z Ruchem 2:0

– Pewne zwycięstwo, pełna kontrola
– Mecz na 0 z tyłu
– Gol po stałym fragmencie
– Status quo w tabeli
– Kolejne liczby liderów

Minusy meczu z Ruchem 2:0

– Nieskuteczność

Plusy meczu z Zawiszą 4:0

– Pewny awans do 1/8, 4 gole
– Mecz wychowanków, dobre liczby
– Udane debiuty
– Wyjazdowe przełamanie i czyste konto

Minusy meczu z Zawiszą 4:0

(brak)

Plusy meczu z Cracovią 1:1

– Niezła pierwsza odsłona i kolejna bramka Velde

Minusy meczu z Cracovią 1:1

– Stracone 2 punkty przy prowadzeniu 1:0
– Niepewna sytuacja w tabeli
– Fatalna druga połowa
– Następny stracony gol
– Znaczące pogorszenie się sytuacji kadrowej

Plusy meczu z Jagiellonią 3:3

– Dobra gra do 24 minuty
– Indywidualne liczby Mikaela Ishaka i Adriela Ba Loua

Minusy meczu z Jagiellonią 3:3

– Stracone 2 punkty przy prowadzeniu 3:0
– Duże wahania w grze
– Duże problemy w obronie i przy okazji stałych fragmentów
– Nieudane zmiany, w tym wejście Czerwińskiego
– Dominacja rywala przy Bułgarskiej

Plusy meczu z Puszczą 4:1

– Wymagane zwycięstwo
– Próba odbudowy twierdzy
– Indywidualne liczby piłkarzy
– Przełamanie Ishaka

Minusy meczu z Puszczą 4:1

– Kolejny mecz ze straconym golem
– Znowu dwie różne połowy

Plusy meczu z Pogonią 0:5

(brak)

Minusy meczu z Pogonią 0:5

– Bolesne sprowadzenie na ziemię
– Fatalna gra od 16 minuty, brak jakiejkolwiek taktyki
– Katastrofalny występ wielu zawodników
– Kolejna kompromitacja w ciągu paru tygodni
– Najwyższa przegrana w lidze od 23 lat

Plusy meczu z Rakowem 4:1

– Trzecia wygrana z rzędu, progres Lecha Poznań
– Bardzo dobry, najlepszy mecz w sezonie
– Kolejne odrobienie strat
– Wysoka lub rosnąca forma liderów zespołu
– Udane zmiany

Minusy meczu z Rakowem 4:1

– Uraz Dagerstala, pauza Karlstroma

Plusy meczu ze Stalą 2:1

– Wymagane zwycięstwo, które przynajmniej nie pogorszyło sytuacji
– Odrobienie strat w ciągu 3 minut
– Indywidualna postawa Marchwińskiego, Velde czy Pereiry

Minusy meczu ze Stalą 2:1

– Fatalne 33 minuty meczu
– Kolejny zmarnowany tydzień bez progresu, męczarnie i nerwówka do samego końca
– Łatwo marnowane kontrataki w drugiej połowie

Plusy meczu z Wartą 2:0

– Zwycięstwo dające przełamanie
– Odczarowanie złych pass i kontynuowanie dobrych serii
– Indywidualna postawa Hoticia, Marchwińskiego oraz Dagerstala
– Mniej strat w środku pola, lepsza jakość dośrodkowań

Minusy meczu z Wartą 2:0

– Wolno prowadzony atak pozycyjny, mała liczba stworzonych sytuacji
– Gra nogami Bartosz Mrozka

Plusy meczu z Górnikiem 1:1

– Wejście Dino Hoticia

Minusy meczu z Górnikiem 1:1

– Wolna i przewidywalna gra już po kilkunastu minutach
– 40 bezsensownych dośrodkowań
– Zmarnowane 2 tygodnie na pracę
– Marny remis w rywalizacji z zespołem będącym w kryzysie
– Kontynuacja złych pass
– Coraz większe straty

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Śląskiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Śląskiem 1:3

– Fatalna gra, przygnębiająca przegrana
– Widoczny brak formy u wielu piłkarzy i brak pomysłu na grę
– Druga bolesna porażka w ciągu 3 dni
– Kolejny nieudany mecz we Wrocławiu i ze Śląskiem
– Przerwane dobre serie

Plusy meczu ze Spartakiem 1:3

(brak)

Minusy meczu ze Spartakiem 1:3

– Wielki wstyd, jedna z największych kompromitacji w historii klubu
– Miliony złotych straty, zmarnowana szansa na fazę grupową
– Roztrwonione prowadzenie
– Brak pomysłu i sił na grę
– Proste błędy w obronie

Plusy meczu ze Spartakiem 2:1

– Kolejna wygrana przybliżające do gry w fazie play-off
– Następne zwycięstwo u siebie w Europie
– Optyczna dominacja i kontrola przez większość meczu
– Kolejny bardzo dobry mecz Pereiry

Minusy meczu ze Spartakiem 2:1

– Momentami wolna, przewidywalna gra
– Głupio stracony gol, przez który Lech nie może być pewny awansu
– Defensywne stałe fragmenty gry
– Niezrozumiałe zmiany

Plusy meczu z Zagłębiem 1:1

– Charakter przy stanie 0:1 i po czerwonej kartce
– Udane zmiany Johna van den Broma
– Stałe fragmenty gry w ofensywie
– Wyrwany remis dający lidera
– Kolejny mecz na wyjeździe bez porażki

Minusy meczu z Zagłębiem 1:1

– Słaby mecz, w którym Lech miał szczęście
– Słaba postawa obrony
– Kolejne nieudane spotkanie z Zagłębiem i przerwanie zwycięskiej passy

Plusy meczu z Żalgirisem 2:1

– Przypieczętowany awans wygraną
– Udana rotacja
– Brak urazów i odpoczynek czołowych piłkarzy
– Przedłużone passy w Europie i nie tylko

Minusy meczu z Żalgirisem 2:1

– Kolejny stracony gol w Europie

Plusy meczu z Radomiakiem 2:0

– Trzecia wygrana z rzędu, siódma licząc tamten sezon
– Awans na 1. miejsce
– Kolejny dobry mecz Hoticia
– Dobra optycznie gra przez godzinę

Minusy meczu z Radomiakiem 2:0

– Kryzys w grze po 68 minucie gry
– Kilka prostych błędów w defensywie

Plusy meczu z Żalgirisem 3:1

– Wymagane zwycięstwo, 6 wygrana z rzędu
– Kolejny udany pucharowy wieczór przy Bułgarskiej
– Bardzo dobra pierwsza połowa
– Efektywny mecz nowych piłkarzy
– Rozstrzygnięcia w innych spotkaniach II rundy eliminacyjnej

Minusy meczu z Żalgirisem 3:1

– Bardzo słaba druga połowa na stojąco
– Stracony gol i brak awansu już 27 lipca

Plusy meczu z Piastem 2:1

– Wygrana na inaugurację po 5 latach
– Przedłużenie dobrych pass z Piastem
– Wyszarpane zwycięstwo po 2 celnych strzałach
– Umiejętność odrobienia strat
– Przebłysk Marchwińskiego
– Brak strat po 1. kolejce

Minusy meczu z Piastem 2:1

– Problemy z grą w powietrzu
– Mikro-urazy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. jerry21 pisze:

    Plusy:
    – wygraną i zdobyte 3 pkt
    – przygotowanie fizyczne, przebiegnięty dystans, liczba sprintów
    – udany powtórny debiut starego -nowego trenera
    Minusy:
    – kontuzje, problemy zdrowotne ( Ishak, Sobiech, Dagerstal, Blazic, Sousa ,Ba Loua, Milic)
    – kartki złapane przez kolejnych piłkarzy, które mogą wkrótce spowodować pauzy

  2. Sosabowski pisze:

    Wszystko się wczoraj odwróciło, jednak czy na lepsze?
    Zrezygnowaliśmy z męczenia podaniami po obwodzie na rzecz szybkich ataków. Jednak czy szybkimi można je nazwać? Praktycznie każdy atak to złe wybory. Mieliśmy idealnie czyste pozycje Hotićia czy dobrze ustawiających się Szymczaka i Marchwińskiego. Tymczasem nasi zwalniali grę, cofali do tyłu. A przecież zaczęli spotkanie od na prawdę paru dobrych podań na obieg czy w końcu na dobieg pomiędzy obrońców rywali.
    To co wyglądało dobrze na początku, zaczęło zdecydowanie męczyć w drugiej połowie. Doszły do tego elektryczne zagrania wszystkich bocznych obrońców jak i Karlstroma. Pomimo dobrych chęci nie pomagał też Murawski, który przegrywał pojedynki biegowe.
    Ale wracając jeszcze do bocznych. Douglas, Czerwiński, Andersson. Z całym szacunkiem dla dokonań tego pierwszego. To nie są piłkarze na miarę Lecha Poznań. Gdyby wystąpili w tym meczu po drugiej stronie w bezzębnym Zagłębiu nie dziwiłoby to nikogo. Są to piłkarze, którzy w pojedynkę będą w stanie (i co najgorsze już byli w stanie) przegrać nam spotkanie. W ich grze jest tylko powierzchowny polot, którym starają się przykryć kolosalne błędy.
    Jeśli chcemy dokonać postępu to trzeba niedługo wietrzyć. I to porządnie.
    Z drugiej jednak strony nie rozumiem też samego wpuszczenia Alana na boisko. Pamiętająć o jego karateckich wyczynach, totalnym zrujnowaniu przez Sottila, czy głupich zagraniach czemu nie dajemy szansy młodemu Lismanowi? Doświadczenie powie trener?! No właśnie takie doświadczenie jak pamiętamy z meczu z Jagiellonią.
    Gra Lecha dalej męczy. Męczy w inny sposób. Którego wynik zupełnie nie oddaje (Nie oddawałby jeszcze bardziej gdyby nie po raz kolejny sędzia)
    Gramy szybkim – wolnym atakiem. Często pięcioma zawodnikami. Pozostaje tylko kwestia słabego ustawiania się często blisko obrońcy i słabych wyborów rozgrywających.
    Na plus stałe fragmenty gry bo tu widać powiew świeżości w porównaniu z Holenderskim olewactwem. Widać odpowiedzialne powroty i próbę grania solidnej defensywy. Jest tu potencjał tylko pytanie czy kontuzje nie zniweczą próby zdziałania cudu.
    Mamy kadrę na trzy fronty. Z czego połowa w szpitalu polowym.