21. kolejka PKO Ekstraklasy – podsumowanie

W piątek, 16 lutego, o godzinie 18:00 meczem na stadionie Radomiaka w Radomiu została zainaugurowana 21. kolejka piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2023/2024. Za nami druga seria spotkań tej wiosny, w której mimo porażki nie zmienił się ligowej ligowej tabeli. Do żadnych zmian nie doszło również na dole stawki.




W piątek, 16 lutego, o godzinie 18:00 na start 21. kolejki Ekstraklasy zespół Radomiaka Radom po łomocie na inaugurację wiosny chciał się odkuć w domowej konfrontacji z Pogonią Szczecin mającą szansę szybko dogonić podium. Radomiak znowu grał w dziesiątkę przegrywając ponownie różnicą kilku gol. „Portowcy” po wygranej 4:0 zaliczyli świetny start wiosny zdobywając komplet 6 punktów. W drugim piątkowym spotkaniu szansę na odzyskanie fotelu lidera stracił Śląsk Wrocław, który w drugim meczu u siebie drugi raz poległ wynikiem 0:1.

Dokończenie kolejki tradycyjnie nastąpiło w sobotę, w niedzielę oraz w poniedziałek. W sobotę o godzinie 15:00 będący w tragicznej sytuacji Ruch Chorzów szukał punktów w rywalizacji z Wartą Poznań. Gospodarze nie wykorzystali optycznej przewagi zaledwie remisując 0:0. Później liderująca Jagiellonia Białystok, która świetnie gra u siebie i ma najwięcej strzelonych goli w lidze walczyła u siebie z Lechem Poznań. Po rozegraniu dwóch różnych połów Kolejorz wygrał 2:1 i tym samym włączył się do realnej walki o tytuł Mistrza Polski. Na koniec dnia o 20:00 zaprezentowały się dwie ekipy, które tydzień temu przegrały. Wtedy dopiero szósty Raków Częstochowa podejmował na swoim stadionie Piasta Gliwice. Mistrz Polski przegrywając 0:1 w ostatnich minutach doliczonego czasu gry dał radę wyszarpać zwycięstwo 3:1.

Niedzielne emocje w naszej lidze rozpoczęły się już o godzinie 12:30. Wówczas Zagłębie Lubin zagrało na własnym obiekcie z Cracovią Kraków, która tydzień temu przejechała się po Radomiaku Radom. Tym razem padł remis 1:1, choć to „Pasy” miały w tym meczu optyczną przewagę. Potem Legia Warszawa chciała wywiązać z roli faworyta i ograć przy Łazienkowskiej beniaminka ligi Puszczę Niepołomice. Goście postawili się gospodarzom, grając ambitnie prowadzili 1:0, ale po stracie gola w końcówce wywieźli ze stolicy tylko oczko. Na koniec niedzieli o 17:30 doszło do Derbów Łodzi, w których pozostający bez zwycięstwa od wielu tygodni ŁKS spotkał się z Widzewem Łódź, który od kilku kolejek również nie zachwyca. Formalnie goście przełamali się i po triumfie 2:0 oddalili się od strefy spadkowej.

Zmagania 21. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2023/2024 zakończył poniedziałkowy bój. W nim 19 lutego o godzinie 19:00 doszło do starcia Górnika Zabrze, który po wygranej w pierwszej wiosennej kolejce walczył z Koroną Kielce, która w miniony poniedziałek na start wiosny 2024 także sięgnęła po pełną pulę będąc przed tym weekendem tuż nad strefą spadkową do I-ligi. Górnicy świetnie weszli w rundę, tym razem okazali się lepsi od „Koroniarzy” wygrywając 3:1.

Wyniki 21. kolejki PKO Ekstraklasy 2023/2024:

Piątek, 16 lutego

Radomiak Radom – Pogoń Szczecin 0:4
Śląsk Wrocław – Stal Mielec 0:1

Sobota, 17 lutego

Ruch Chorzów – Warta Poznań 0:0
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 1:2
Raków Częstochowa – Piast Gliwice 3:1

Niedziela, 18 lutego

Zagłębie Lubin – Cracovia Kraków 1:1
Legia Warszawa – Puszcza Niepołomice 1:1
ŁKS Łódź – Widzew Łódź 0:2

Poniedziałek, 19 lutego

Górnik Zabrze – Korona Kielce 3:1

Najlepsi strzelcy po 21. kolejce PKO Ekstraklasy 2023/2024:

14 goli – Erik Exposito (Śląsk Wrocław)
10 goli – Ilya Shkurin (Stal Mielec)
9 goli – Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Bartłomiej Wdowik (Jagiellonia Białystok)

Tabela po 21. kolejce PKO Ekstraklasy 2023/2024:

1. Jagiellonia Białystok 41 pkt.
2. Śląsk Wrocław 41
3. Lech Poznań 39
4. Pogoń Szczecin 36
5. Legia Warszawa 36
6. Raków Częstochowa 35
7. Górnik Zabrze 32
8. Stal Mielec 28
9. Zagłębie Lubin 26
10. Cracovia Kraków 25
11. Widzew Łódź 25
12. Piast Gliwice 24
13. Radomiak Radom 24
14. Warta Poznań 23
15. Korona Kielce 21

16. Puszcza Niepołomice 21
17. Ruch Chorzów 14
18. ŁKS Łódź 10

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





42 komentarze

  1. tomek27 pisze:

    Slask , legia i Rakow raczej wygrają . Nawet Pogon , w przypadku naszej porazki mozemy spasc nawet na 5-te miejsce,a w praktyce na 6-te – licząc zaległy mecz Rakowa . Musimy wygrac…

    • 07 pisze:

      Radomiak – Pogoń X
      Śląsk – Stal Mielec 1
      Ruch Chorzów – Warta Poznań 2
      Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 2
      Raków Częstochowa – Piast Gliwice X
      Zagłębie Lubin – Cracovia Kraków 1
      Legia Warszawa – Puszcza Niepołomice 1
      ŁKS Łódź – Widzew Łódź 1
      Górnik Zabrze – Korona Kielce 1
      Piast to nadal król remisów, L nawet po meczu w środku tygodnia sobie poradzi z Puszczą,a Radom po laniu bedzie chciał coś udowodnić. W meczu Lecha postawiłbym X , ale liczę na to ze wyjdzie doświadczenie gry w L.K w ubiegłym sezonie dlatego dałem 2.

  2. leftt pisze:

    Jak nie Stefański to Sylwestrzak.

  3. Bigbluee pisze:

    Bramkarz w polu bramkowy robi wyskok. Zgodnie ze sztuką ma kolano w górze. A ten czarny pajac z mafii dyktuje karnego i daje czerwoną. Widzi na var że bramkarze W OGÓLE nie zwraca uwagi na zawodnika a więc absolutnie nie można mówić o zamiarze faulu.
    W pizdu z tymi wszystkimi sędziami. To jest jakiś absurd co oni odwalają.

    • Gadzuki pisze:

      I piłka jeszcze zmierza do bramki więc bramkarz musi interweniować. Ja mam wrażenie że rodzina sędziów z Var musi niezłą kasę w zakładach bukmacherskich wygrywać.

    • janusz.futbolu pisze:

      To jest parodia sędziowania. Bramkarz ma wyskoczyć do piłki tzw. „piłeczką”? Obie nogi razem i proste? On broni bramki przecież…
      Ja wiem, że to Kobylak z Legii, ale szkoda mi Kędziorka… Zaraz go zwolnią…

  4. Kosi pisze:

    3 miejsce wlasnie ulecialo. Na Stal nie licze, tylko zwyciestwo Lecha ratuje ten weekend.

  5. legat79 pisze:

    Nie No jaja z tym karnym

  6. Krzysztof pisze:

    Malinowe tracą pkt. No musimy jutro wygrać w Białymstoku!! Nie ma innej opcji.

  7. Didavi pisze:

    Jeśli za tydzień drugi raz podamy Śląskowi tlen to będziemy frajerami sezonu. Przypominam, że przed meczem z nami byli na ostatnim miejscu w tabeli, a teraz są po porażce z Pogonią i Stalą i to u siebie. Nie można im znowu podać ręki.

  8. marcinos pisze:

    Jak jutro wygramy to mamy restart sezonu, wszysto zaczyna się od nowa i 6 zespołów ma zbliżoną liczbę punktów. Czasem fart się zdarza – oby to było jutro.

  9. melon771 pisze:

    Obejrzałem sobie ostatnie 30 minut Śląsk-Stal. Moje wnioski:
    – Shykulin to jest bardzo dobry zawodnik. Ten styl gry co Exposito, mniej aktywny od Hiszpana ale bardziej sprytny.
    – Taka 8 jak Hinokio by nam się przydał, dużo biega, w dodatku inteligentnie
    -Dobra gra Pingota. W porównaniu do pozostałej dwójki środkowych obrońców Stali, to widać jego umiejętności w rozegraniu. No dziełi ich już teraz sporo. A wszak Matras to tak z 60% kariery to był środkowy pomocnik. Zrobił dobre wrażenie swoim spokojem, a zarazem zdecydowaniem w odbiorze. Tego Klimale to schował w kieszeń.
    – Śląsk ma w sumie dwóch graczy Nahuel i Exposito. Jak się ich wyłączy to jest po meczu.

  10. janusz.futbolu pisze:

    W 77 minucie meczu medalików z Piastem – na razie medaliki się wypisują z walki o MP

    Nie mam nic przeciwko temu

  11. sorel pisze:

    I jeszcze karnego dostali :*

    • 07 pisze:

      Po 2 kolejkach w 2024 roku wiemy na pewno, że w tym sezonie w walce o M.P. jest 6 zespołów. Nie ma zdecydowanego faworyta, jednak moim zdaniem Śląska czeka powrót do miejsca które powinien zajmować czyli miejsce nr 6. Uważam, że powazniejszym kandytatem będzie Jagiellonia. L pozbywając się Ślisza i Muciego podetnie sobie nogi w końcówce kiedy dojdą kartki i kontuzje. Rosołek tego nie dzwignie…. 😉 M.P. rozstrzygnie sie pomiedzy Lechem a Rakowem. Pogoń lub Jagiellonia nr 3.

  12. Bigbluee pisze:

    Szmatex prawie prawie. No ale nie można mieć wszytskiego w 1 lejce. Strata 2 punktów przez sowieckich też dobra.

  13. legat79 pisze:

    Dokładnie najważniejsze, że My mamy 3 pkt na piekielnie ostatnio trudnym terenie. Kiebscy i teraz Szmata to już bonus!

  14. sorel pisze:

    Bardzo dobry wynik dla nas na klozetowej 🙂 W sobotę musimy zgnieść kiepskich. To teraz bezwzględnie najważniejsze!

  15. janusz.futbolu pisze:

    Oglądałem mecz szmaty zaciskając kciuki za Puszczę, bo nie chciałem zapeszyć wyniku jak wczoraj w meczu rakowa. Udało się połowicznie.
    A może i lepiej, bo Warta realnie utrzymała przewagę nad Puszczą po tej kolejce

  16. sorel pisze:

    Tak, zwycięstwo Puszczy byłoby niekorzystne z punktu widzenia Warty.

  17. Szota Arweladze pisze:

    Nawiązując do wyniku meczu Legia -Puszcza i dyskusji o niej w kontekście Warty, powróciła mi do głowy myśl, która często jest przedmiotem mych rozważań. Mianowicie: W ostatniej kolejce Legia gra z Puszczą. Żeby wejść do pucharów (o mistrzostwie nie mówię, bo to przez myśl nie chce mi przejść nawet hipotetycznie) stołeczni muszą wygrać. Remis i porażka powodują, że nie zagrają w pucharach, ale wtedy Puszcza utrzyma się w lidze kosztem Warty. Albo Legia w Pucharach albo Warta spada – której opcji kibicujcie?

  18. marcinos pisze:

    Kryzys finansowy Legii? Nie wierzę. Warszawa to siedlisko ludzi bogatych oraz zarządów dużych spółek i nie będzie problemu ze sprzedażą loży po milion za sezon jakiejś firmie. Dodatkowo dla przypadkowych graczy z innych lig możliwość gry w stolicy będzie bardziej atrakcyjna niż gra miastach satelickich. Co najwyżej zrobią jakiś sezon przejściowy z mniejszą liczbą graczy i niższymi kontraktami, ale nawet wtedy będą w top 3 budżetów ligi. Raczej skupmy się na tym, aby Lech był silny niż liczmy na to, że inna drużyna będzie słaba.

  19. melon771 pisze:

    Nie wiem czy oglądaliście skrót rakowa? Przecież ten karny to druk. Piłkarz rakowa robi nakladkę, a oni dostają karnego.

Dodaj komentarz