Oko na grę: Michał Gurgul

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.

Lech Poznań rozegrał tej wiosny trzy mecze i w każdym z tych spotkań wystąpił Michał Gurgul. W sobotę wychowanek Kolejorza drugi raz z rzędu pojawił się w pierwszym składzie co było dobrą okazją, by drugi raz w historii był obserwowany w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Trener Mariusz Rumak po solidnym występie Michała Gurgula w Białymstoku zaufał 18-latkowi i kolejny raz wystawił go od początku na lewej obronie zamiast Barrego Douglasa czy Eliasa Anderssona, którzy usiedli na ławce rezerwowych. Każdy kolejny przeciwnik widząc 18-latka na lewej flance defensywy chce grać przede wszystkim na niego atakując prawą stroną. Identycznie było w sobotę, kiedy szczególnie w pierwszej odsłonie rywal w swoich rzadkich atakach chciał wykorzystać stronę, na której biegał Piotr Samiec-Talar.

null

Wspomniany pomocnik to piłkarz lewonożny, który grając na prawej stronie szczególnie musi panować nad piłką, schodzić do środka lub szukać niekonwencjonalnych zagrań, żeby być skuteczny w swoich działaniach. Tego typu zawodnicy często spowalniają akcje, dlatego Michał Gurgul miał ułatwione zadanie, z którego się wywiązał. 18-latek w pierwszej części z łatwością radził sobie na lewej obronie, w jego postawie nie było widać bardzo młodego wieku, Michał Gurgul nabiera coraz to więcej doświadczenia, dlatego kwestią czasu jest, kiedy przeciwnicy przestaną traktować wychowanka Lecha Poznań jako najsłabsze ogniwo w naszym zespole.

null
null

Lewonożny defensor w pierwszej połowie popełnił tylko jeden błąd, gdy źle zgrał piłkę do tyłu. W innych sytuacjach grał czujnie w obronie i mało odważnie z przodu dbając przede wszystkim o zabezpieczenie tyłów. Michał Gurgul w obronie zrobił swoje, w ofensywie nic nie pokazał wykonując tylko jedno dośrodkowanie w pole karne. Lewy defensor Kolejorza znalazł się w piątce lechitów najczęściej wykonujących podania, wczoraj zanotował 46 udanych podań na 52 zagrania. Gurgul nie wdawał się w ofensywne pojedynki, nie zaliczył żadnego udanego dryblingu, w defensywie stoczył za to pięć starć 1 na 1 wygrywając dwa z nich. Oprócz tego młody lechita zaliczył 4 przechwyty oraz raz był faulowany.

null

Piłkarz urodzony w roku 2006 dobrze czuł się pod względem fizycznym. Michał Gurgul w sobotnie popołudnie wykonał 15 sprintów, a także pokonał dystans ponad 11 kilometrów co było drugim rezultatem w naszym zespole. W ofensywie zostawiał pole do popisu Kristofferowi Velde, w defensywie zrobił swoje, a mecz na szczycie ze Śląskiem Wrocław pokazał, że warto inwestować czy stawiać na tego chłopaka, który w przyszłości może być solidnym obrońcą. Obserwowany zawodnik za wczorajszy występ otrzymuje mocną czwórkę. Bez wątpienia to spotkanie tylko mocniej nakręci młodego wychowanka Kolejorza i doda mu jeszcze więcej pewności siebie. Warto zaznaczyć, że był to już 13 występ Gurgula w seniorskim Lechu Poznań, w tym 12 na szczeblu Ekstraklasy.

Ocena gry: 4

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





19 komentarzy

  1. legat79 pisze:

    Dobry występ Michała. Brawo. Dobrze w obronie. W końcówce mógł w jednej akcji wrzucać nie potrzebnie oddawał do Velde ale wiadomo najpierw rozliczany jest za defensywę! Myśle,że z każdym meczem będzie lepiej.
    Za ten mecz duży plus

  2. smigol pisze:

    Rośnie, rośnie nam Michał! Brawo!!!

  3. marcinos pisze:

    Niech chłopak gra. Pewnie w końcu coś zawali – ale wolę to niż popisy Andersona czy umierającego z wyczerpania Douglasa. Swoją drogą, to skoro przegrywają oni rywalizację z Michałem – to po sezonie należy ich pożegnać i za pensję dwóch kupić jednego dobrego.

  4. Mazdamundi pisze:

    Boczny obrońca musi dzisiaj wspomagać akcje w ataku, lecz, tak jak piszecie, dobry i czujny w obronie, a to już nie jest takie oczywiste u skrajnych obrońców w dzisiejszej piłce. Odnoszę wrażenie, że Michał od września, kiedy strzelił z Rakowem zrobił się znacznie pewniejszy.

  5. Przemo33 pisze:

    Na prawdę dobry mecz Gurgula. Oby tak dalej. Niech Michał gra regularnie, rozwija się, zbiera doświadczenie, a to wszystko powinno zaprocentować w przyszłości.

  6. PAWEL pisze:

    oczywiście młody, uczy się wszystkiego. całkiem dobrze w obronie, przez większość meczu bardzo dobrze. natomiast niewiele daje w ofensywie, brak obiegania przeciwnika i wrzutek z pod lini końcowej, co jest dzisiaj niezbędne zwłaszcza przy ataku pozycyjnym. WNIOSEK dla mnie na tak broniącego się Śląska w drugiej połowie Gurgul jest za słaby. Pamietam jak w jego wieku grał R.Gumny…

  7. Grossadmiral pisze:

    Coraz lepiej mu idzie brawo! robi szybsze postępy niż można było się spodziewać. Jak będzie tak się rozwijał to rutek znowu skasuje kupę szmalcu. Problem u-21 mamy rozwiązany na przyszły sezon a i transfer lewego obrońcy wyjaśniony

  8. Jakub80 pisze:

    Dobry występ. Chłodna głowa i ciężka praca. Brawo Michał

  9. melon771 pisze:

    Zgadzam się z przedmówcami. Dobry występ w obronie. W ataku słabiej fakt, ale nie powiem aby Velde szukał z nim współpracy. W lepszej formie Velde i Gurgul bēdzie wyglądał lepiej. Najważniejsze jest, że fizycznie jest na poziomie wyżej od Barrego i Andersona. W obronie daje powoli pewność, co w przypadku pozostałej dwójki nie jest takie oczywiste.

    • PAWEL pisze:

      fizycznie Rumak mówi, ze jest top. Dlatego spokojnie może poprawić obieganie. Oczywiście współpraca z Velde i wzajemna asekuracja będzie kluczowa.

      • Zbychu pisze:

        No i może dlatego nie pchał się tak do przodu. Velde też raczej gra do przodu. Pewnie gdybyśmy przegrywali, to Rumak wpuściłby Anderssona, żeby było bardziej ofensywnie. Zdecydowanie łatwiej jest mi zaakceptować ewentualne błędy Gurgula (bo takie będą), niż Barry’ego lub Anderssona..

  10. mario pisze:

    nie byłem za tym, by uczył się w pierwszym zespole i to w najtrudniejszych meczach. Ale prawda jest taka, że w obronie nie jest gorszy od obu swych rywali. Dał radę w meczu. Jagiellonią i dał radę ze Śląskiem. Jeśli da radę z Pogonią i z Rakowem, to uznam, że niepotrzebnie się bałem. Co prawda w ofensywie go nie było ale mogło to po trosze wynikać z jego obaw by nie zawalić tam czegoś i z tego, że mógł się obawiać o to, czy nadąży z powrotem do obrony. Jeśli rzeczywiście fizycznie jest tak dobrze jak mówi trener, to ta pewność z czasem też przyjdzie i będzie odważniej wychodził do przodu. Na razie wolę, by skupił się na obronie i dobrze że właśnie to robi. Póki co chłopak zamyka mi gębę. Widać, że się rozwija. Może będzie bardzo fajnie.

  11. olos777 pisze:

    Dobry występ i tyle.Widać,że rośnie z meczu na mecz przy Bartku.Ale to pokazuje w jakiej dupie jesteśmy i jak zarządzany jest klub.Przed sezonem mamy na LO emeryta Barrego(swoją drogą on ma 34 lata)i ściągamy paralityka ze Szwecji by konkurował z Barrym.W rezultacie mamy dwóch paralityków i awaryjnie wstawiamy Gurgula który jest ŚO.
    Te przykłady można mnożyć-sytuacja z napastnikami,sytuacja z dziesiątką,sytuacja z bramkarzami(dobrze,że Mrozek się ogarnął)

    • janusz.futbolu pisze:

      Malkontent…

      • 07 pisze:

        W defensywie Michał zagrał dobrze. Niestety w ofensywie brakowało jego odważnych wejść lub wrzutek. Jest młody, mankamenty najlepiej eliminować w grze. Piłkarsko jie odbiegał od kolegów. Warto na niego stawiać, bo to przyszłość.

    • Hazaj pisze:

      olos777 – wiem gdzie jest Lech bo…. oglądam Premier League i czasem Bundesligę. Tam gdzie jest (i cała ta liga) jest zajebiście ciemno! I można dostać „w Molde”.
      Kamyk w meczu Eintracht-Wolfsburg 2-2 nawet nie załapał się na ławkę, Skóraś – w meczu Club Brugge – Anderlecht 1-2 wszedł w 87′, Guma w meczu Augsburg-Freiburg 2-1 cały mecz=ława.
      To ocena tzw jakości w zderzeniu „z prawdziwą jakością”. Nasza liga to takie grzebanie w gównie więc… niech Gurgul gra i to jak najwięcej. Na tzw „zachodzie” nawet nie wiedzą o jego istnieniu 😉

  12. Hazaj pisze:

    Śmiać mi się chce. Gdy czytam, że Gurgul „ma braki w grze w ataku”. Takie same braki mieli w tym meczu inni obrońcy . Bo jakoś Pereira nie zaszalał. Oczywiście zawsze Gurgul może skończyć z asystami czy golami ale… przypominam, 18 lat, gol z Rakowem i wywalczony karny z Jagą. Chciałbym żeby takie statystyki mieli od następnej kolejki Panowe Pereira, Milić, Salamon – w ataku !
    A od „kreowania gry” są pomocnicy ( Lech gra CZWÓRKĄ) … PRZYPOMNIJCIE mi „otwierające zagrania z tego meczu” POMOCNIKÓW?
    Na teraz wymagam by po prostu Michał Gurgul grał dobrze i pewnie…. w obronie. O grze w ataku pogadamy sobie w następnym sezonie !
    Przypominam też, że jeszcze niedawno ( u Broma) jak już to grał (rzadko zresztą) jako 3-ci ŚRODKOWY obrońca. I dopiero niedawno ( w tym roku) „Władze” uzgodniły że trzeba zrobić z niego lewego obrońcę !

  13. Sosabowski pisze:

    Zagrał świetny mecz w obronie jak na wiele czynników. Jednym z nich jest to, że rywal zawsze uważa go za słabe ogniwo. A jak pokazały ostatnie starcia takim nie jest. Wiadomo, że popełnia błędy. Ale na ten moment jest bardziej obliczalny niż para Douglas, Andersson. Ten pierwszy mógłby dawać dużo więcej w ataku ale jakim kosztem? Kolejnej czerwonej kartki czy karnego po spóźnionym powrocie. Dlatego lepiej grać zachowawczo nawet w dziwnym rąbie z trzema obrońcami Salamon, Milić, Gurgul i niech Pereira szaleje niż narażać nas na chaos. A przeciwnik niech sobie myśli, że lewą się uda. Zmarnuje czas. Tymczasem to Pereira wygląda w obronie dużo tragiczniej i trzeba to głośno mówić.

Dodaj komentarz