Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Jensa Gustafssona oraz opiekuna gospodarzy Mariusza Rumaka na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 1/4 finału piłkarskiego Pucharu Polski sezonu 2023/2024, Lech Poznań – Pogoń Szczecin rozegranym we wtorek, 27 lutego, o godzinie 20:30.




Jens Gustafsson (trener Pogoni):„Wiedzieliśmy, że dzisiejszy mecz będzie bardzo ciężki, a już tym bardziej z Lechem, na jego terenie i na tym etapie Pucharu Polski. Był to taktyczny mecz, w którym przez 120 minut musieliśmy ciężko pracować w obronie. Nie chcę mówić o grze, chcę mówić o Pogoni jako o drużynie, w tym o duchu zespołu. Dziś każdy walczył jeden za drugiego, nigdy w żadnej drużynie czegoś takiego nie widziałem, jestem ekstremalnie ze wszystkich zadowolony. Nie wiem, czy ktoś będzie w stanie nas zatrzymać. Na razie wiem, że w Pucharze Polski jeszcze niczego nie wygraliśmy.”

null

Mariusz Rumak (trener Lecha):„Bardzo trudno mi dobrać słowa po tym co jest w szatni, w naszych sercach i głowach. Wydawało się, że kontrolujemy mecz, na końcu straciliśmy gola w najgorszym momencie, kiedy było już mało czasu na odrobienie. To nas boli, bo musisz akceptować, gdy przegrywasz mecz, gdy jesteś słabszy, ale dziś tak nie było. Byliśmy lepsi, Puchar Polski to nie Ekstraklasa, tutaj już nic nie da się odrobić. To bardzo boli.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





25 komentarzy

  1. smigol pisze:

    Paprykarze wywala się na mordę przed koncem sezonu. Jak zawsze.

  2. Michu87 pisze:

    Mam nadzieję po tym odpadnięciu z PP. Zadziała sportowa złość u piłkarzy. Człowiek wkurwiony ale wiara cały czas jest.

  3. olos777 pisze:

    Mamy najgorszą możliwą kompilację trenerską na ławce.Dzięki połączeniu wszystkich mocy
    -mocy lania wody i pięknych słówek
    -mocy ignorancji
    -mocy braku trenerskiej wiedzy
    Powstał on.Trener idealny ……..
    Połączenie Rumaka i Bakero……
    R U M A K E R O

  4. John pisze:

    Indywidualnym zrywem mógł Velde Lecha uratować, Marchwiński też miał 2 okazje.

    Ofensywnie Lech wygląda słabiutko.
    Wystarczy sobie przypomnieć jak Lech zdobywa braki w tej rundzie.
    Zagłębie- piękna asysta Ławniczaka.
    Druga bramka to fajna akcja, strzał z dystansu Murawskiego.
    Jagiellonia-kluczowe podanie Wdowika, to nawet nie była kontra,bład w rozegraniu.
    Karny, piękny telemark obrońcy Jagiellonii w polu karnym.
    Śląsk-bez bramek.
    Pogoń-120 minut, bez bramki.
    Gra defensywa jest lepsza, choć i tu Mrozek miał spory udział, że Lech wygrał z Jagiellonią, i ugrał remis ze Śląskiem.
    Punkty były, to najważniejsze, ale sama gra, jest ku*wa słaba.
    Z Pogonią tego szczęścia już zabrakło.
    Będzie bardzo ciężko, liczymy na Velde i ch*j z resztą ofensywny.

    • Wamp pisze:

      No ale dlaczego tak jest? Brakuje nam napastnika z prawdziwego zdarzenia + dobrej 10.

    • John pisze:

      To już trwa, i trwa.
      Zrywy poszczególnych piłkarzy, Velde, Marchwiński decydują o wyniku, plus wykorzystanie ogromnych błędów jak w meczach, które wymieniłem.
      Napastnik, 10,a jak wygląda rozegranie Lecha, środek pola, wolno, bez żadnego przyspieszenia akcji.
      Salamon kilka razy wyprowadzał dobrze piłkę, i się kilka razy zastanawiał, do kogo ja mam ku*wa zagrać.
      Hotić ch*ja gra, Golizadeh więcej przeszkadza niż pomaga, Ba Loua co chwilę wylatuje.
      Już nawet dośrodkowania Pereiry straciły na jakości.
      Velde to już kompletnie nie ma z kim grać na stronie.
      Obrońców się nie czepiam, grają swoje, im dalej w las tym gorzej.
      Bramka też spoko, Mrozek pomagał, a Bednarek dzisiaj nic nie zawalił, właściwie to nie miał nic do roboty, bramka stracona to nie jego wina.

    • Toruń pisze:

      Zgadzam się z Tobą. Słabo to wygląda z przodu bo reszta robi robotę. W górę serca. Gramy dalej!!!! Tylko KOLEJORZ!!!!

  5. Ekstralijczyk pisze:

    Bla bla bla.

  6. 07 pisze:

    Bla, bla, bla. Ze Sląskiemnremis czyli jak porazka ibwczoraj porazka = 2 porazkinw Poznaniu bilans bramkowy 0!!!! – 1. Bajki o M.P. opowiadaj w gabinecie Klimczaka i Rutkowskiego. Boisko pokazuje prawde. Futbol to nie gimnastyka artystyczna.

  7. Pawel68 pisze:

    To jest klub Rutkowskiego.W Częstochowie źle się dzieje i juz po meczu wszyscy na dywaniku.U nas nic takiego się nie zdarzyło,nie zdarzy…Lech ma nie robić problemów mistrzostwami,pucharami Polski.3,4 miejsce jest super,żeby w pucharach pokazac młodziez na sprzedaż.Póżniej sprzedać za miliony,a wydać na sensowne wzmocnienia ułamek sumy ,albo nic…Ja od 2018 mam k…dość takiego traktowania i poza 1 wybrykiem Rutkowskiego na 💯 lecie klubu, nigdy już się to nie zdarzy,żeby piotrusiowi zależalo na jakiś sukcesach…Ten szkodnik tak marnuje potencjał Wielkopolski,że jest mi bardzo przykro ,że zdarzyło się to za mojego żywota…

  8. Bart pisze:

    Druga czkawka za przespanie zimowego okna transferowego. Gramy bez kreatywnego pomocnika i bez napastnika. Kto za to odpowiada? Oczywiście zarząd, ale także trener Rumak bo to on nie naciskał na wzmocnienia tylko chodził i jak mantrę powtarzał że żadnych transferów nie potrzeba bo kadra jest top. Nastąpiło zderzenie z rzeczywistością. Kadra jest tak top że nie potrafiła sobie poradzić z radosną ekipą siwego kaznodzieji i Pogonią zero tituli, a w Białymstoku nie dostała w trąbę dzięki fartowo stulecia. Widać poprawę w organizacji gry obronnej, ale w ofensywie jest bida. Lechowi starczyło pary na pierwszy mecz z Zagłębiem (choć i tam był moment gdy Zagłębie nas cisnęło) i na pierwszą połowę w Białymstoku. Od drugiej połowy w Białymstoku gramy piach i przy takiej grze nie wróżę tej drużynie sukcesu, bo każdy zobaczył że wystarczy mocniej pobiegać żeby wrzucić Lecha na karuzelę oraz że wystarczy bronić się pod swoją bramką żeby Lech nie potrafił stworzyć pół sytuacji bramkowej. Taka ofensywa, a mamy już 255 minut bez strzelonej bramki, a po grze drużyny w ogóle nie widać że oni chcą strzelać bramki. Wstyd.

  9. Bigbluee pisze:

    „Bardzo trudno mi dobrać słowa po tym co jest w szatni, w naszych sercach i głowach”.
    PRZESATN PI.ERDOLIC.
    Nikogo to nie interesuje co jest w waszych sercach i głowach bo zarabiacie chore pieniądze za swoją pracę, reprezentujecie klub a ludzie musza jeszcze za to płacić aby móc obejrzeć. Może zainteresuj sie co jest w NASZYCH sercach i głowach po takim buńczucznym gadaniu, obiecankach i „tak napisz, wygramy obydwa mecze”, przyjdzcie i dopingujcie a nastepnie zaserwowaniu kaszany ze Śląskiem i Pogonią.
    Jakieś drgnięcie było co pokazała 1 połowa z Jagą ale druga połowa patrzac na 2 kolejne mecze to nie był przypadek i widzimy że to się po prostu nie uda.
    Nie ma pomysłu na grę. Zobaczyliśmy 1 schemat czyli piłka wycofana na 16 metr i na tym koniec taktyki.

    • olos777 pisze:

      Ten schemat był tylko w dwóch meczach i się skończył.Nie czuje złości,rozgoryczenia.Takie uczucia miałem w 2016,17,18 roku.Teraz wisi mi to kalafiorem.Jak wygrają?Fajnie.Jak przegrają?Mam w czterech literach.Zero emocji.Tak szczerze to mogą nawet spaść-tak skutecznie klan Ruthkowskich zabił we mnie pasję i miłość do Lecha.Od 2015 roku byłem 3 razy na meczu.Nie dam robić z siebie frajera i tyle.Dosyć!

    • Gadzuki pisze:

      Rumak postawił na poprawę gry obronnej , i środka pola w myśl zasady że to defensywą się zdobywa tytuły. I widać w tym aspekcie poprawę jest szybka odbudowa po stracie piłki, pressing- straciliśmy w 4 meczach 2 bramki ( w tym jedną bolesną). Fajnie jest gdy przeciwnik popełni błąd na początku meczu – obrońca Zagłębia nie trafi w piłkę, Jagielonia straci w środku pola piłkę wtedy mając miejsce nasi zawodnicy ofensywni potrafią to wykorzystać . Gorzej gdy tak jak ze Śląskiem trzeba się przebić przez podwójne zasieki i taki Szymczak walczy 90 minut z całym blokiem defensywy i zdobywa bramki ale jest na minimalnym spalonym, a Velde wywraca się przy każdej bramkowej okazji.

  10. Rafik pisze:

    Zapewne Pan trener Rumak mówiące o dublecie miał na myśli Mistrzostwo i jakiś puchar z trzech europejskich. Także tego..
    JPDL
    Mam nadzieję że już do każde dotarło to co było wiadome od samego początku.
    Pisałem że Rumak tego nie ogarnie i to jest jedna z najgorszych jak nie najgorsza decyzja tego zarządu.
    Tylko LP!

  11. El Companero pisze:

    nienawidzę takich pomeczowych wypowiedzi, bo co on mądrego powiedział? Nic. Mówi, że są niepocieszeni w szatni. To chyba jasne, każdy by się domyślił. Gada, ze przegrali, że chcieli wygrać. No to chyba każdy wie. Po co nam takie słuchać takie nic nie warte bzdety. Bredzi że go boli…. Każdy chyba to wie, Czyli nie powiedział absolutnie nic konkretnego o tym meczu. Ja chce usłyszeć dlaczego przegrali, kto zagrał słabo, dlaczego taktyka była taka a nie inna. Co się dzieje z piłkarzami ofensywnymi i konkretnie dlaczego Marchewa z Szymczakiem grają jak dzieci na boisku asfaltowym. Takie rzeczy chcemy usłyszeć a nie bajdurzenie o tym, co każdy widział.

Dodaj komentarz