8 rzeczy i postaci, które zaskoczyły na plus
Sezon 2019/2020 w rozgrywkach PKO Ekstraklasy można zapisać po stronie niespodzianek. Lech Poznań w dobrym stylu wrócił do europejskich pucharów, które wywalczył dzięki paru istotnym rzeczom oraz postaciom mającym duży wpływ na progres Kolejorza. 8 rzeczy i postaci, które zaskoczyły na plus wyszczególniamy poniżej.
Wicemistrzostwo
Przed sezonem 2019/2020 wielu bało się o ósemkę, w październiku tak samo, niektórzy bali się nawet o europejskie puchary już wiosną. Na końcu Lech Poznań bez problemu do nich awansował dystansując m.in. Piasta, Śląską czy Cracovię za którymi był przez wiele kolejek. W sezonie przejściowym Kolejorz sięgnął po 16 w historii klubu medale, 3 srebrne i zanotował najlepszy ligowy sezon od mistrzowskich rozgrywek 2014/2015.
Aż 70 goli
Tak dobrej ofensywy Lech Poznań nie miał nawet w sezonie mistrzowskim 2014/2015. Lech Poznań zdobył aż 70 goli w 37 kolejkach. Średnio oddawał najwięcej strzałów na bramkę w lidze, zaliczył też najwięcej spotkań ze strzeloną bramką w Ekstraklasie. Kolejorz znacząco poprawił grę w ataku pozycyjnym co przełożyło się na wiele efektownych zwycięstw, parę naprawdę dobrych meczów oraz rekordową liczbę 70 goli.
Tylko 7 porażek
Lech Poznań zanotował najmniej porażek w lidze. Przegrał raptem 7 razy w tym 3 spotkania na wjazdach. Był to oczywiście najlepszy rezultat w PKO Ekstraklasie 2019/2020. Na Kolejorza często ciężko było znaleźć sposób, aktualnie Lech nie przegrał od 10 kolejek, jest niepokonany od 30 maja.
Wyjazdy
Już dawno Lech Poznań nie miał tak udanego sezonu na wyjazdach. Poza Poznaniem wliczając Puchar Polski wygrał aż 11 spotkań w tym 7 w lidze (lepsza była tylko Lechia i Legia). Lech poza Bułgarską zanotował ekstraklasowy bilans 7-8-3, gole: 30:21. Na wyjazdach miał najlepszą ofensywę w lidze, która zdobyła 30 bramek. Sposób na Lecha u siebie znalazła w zeszłych rozgrywkach jedynie Legia, Cracovia oraz Lechia.
Młodzież
Sztab szkoleniowy pod względem wprowadzania młodzieży wykonał kawał świetnej roboty. Doskonale do zespołu wprowadził się 18-letni Jakub Kamiński. Znaczące postępy uczynili Jakub Moder i Tymoteusz Puchacz, którzy w sezonie 2018/2019 przeciętnie spisywali się w słabych I-ligowych klubach. Rekordowy sezon pod względem liczb zanotował Kamil Jóźwiak, pod koniec sezonu 2019/2020 powoli wprowadzony był jeszcze Filip Szymczak. Młodzież Lecha Poznań często robiła furorę w lidze mając duży wpływ na wywalczenie przez cały zespół europejskich pucharów.
Dani Ramirez
Transfer 28-letniego Hiszpana z ŁKS-u okazał się strzałem w „10”. Lech po sprzedaniu Darko Jevticia nie kombinował, nie szukał tzw. „kwadratowych jaj” tylko sięgnął po sprowadzonego na polskich boiskach rozgrywającego. Dani Ramirez szybko zaaklimatyzował się w Lechu, znalazł wspólny język z Pedro Tiba będąc wiosną liderem Kolejorza w środku pola. Lewonożny pomocnik na 2 frontach zaliczył 6 goli i 6 asyst w 18 meczach.
Najlepszy sezon liderów
Liderzy Lecha Poznań zaliczyli najlepszy sezon pod względem liczb w swoich karierach. Christian Gytkjaer zdobył 27 goli w tym 24 w lidze zostając królem strzelców Ekstraklasy 2019/2020. Kamil Jóźwiak na 2 frontach miał 9 goli i 8 asyst, najlepszy sezon za sobą mają też m.in. wspomnieni wyżej Tymoteusz Puchacz, Kamil Jóźwiak, Jakub Moder czy Dani Ramirez. Nie można jeszcze zapomnieć o Lechowym królu asyst. Pedro Tiba na 2 frontach zanotował łącznie 9 asyst.
Grupa mistrzowska
Za Lechem jedna z najlepszych wiosen w historii. Kolejorz podczas niej zdobył najwięcej punktów, najwięcej meczów wygrał, najwięcej goli strzelił i najmniej bramek stracił. Z 5. pozycji ostatecznie awansował na 2. lokatę. Przed fazą finałową był czwarty, skończył ze srebrnym medalem wyprzedzając trzeciego Piasta o aż 5 punktów. Lech Poznań był zdecydowanie najlepszą drużyną w fazie finałowej, która jako jedyna nie przegrała ani razu. Poznaniacy w grupie mistrzowskiej 2020 zdobyli więcej punktów niż 5 lat temu, gdy sięgnęli po Mistrzostwo Polski. Teraz udana pogoń za czołówką zakończyła się wywalczeniem awansu do europejskich pucharów.
Obserwuj KKSLECH.com i przeglądaj nasze treści również na dwóch portalach społecznościowych. Nasz serwis nie posiada swojego profilu na Facebooku.
—
TWITTER
YOUTUBE
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Chciałbym aby te wszystkie osiągnięcia zostały poprawione w najbliższym sezonie. Czyli silniejsza kadra, jeszcze więcej zwycięstw, jeszcze mniej porażek i jeszcze więcej strzelonych goli no i oczywiście odzyskany tytuł. Nie przez przypadek tylko zdecydowanie z przewagą punktową nad resztą stawki, na kilka kolejek przed końcem sezonu. No i liczę że młodzi będą jeszcze silniejsi niż obecnie i że dojdzie chociaż dwóch super młodych do pierwszej drużyny. Myślę, że będzie to Skoras i Szymczak no i aby Letniowski zaczął grać tak jak oczekujemy.
1- dla mnie największym zaskoczeniem to Wicemistrzostwo. Przed rundą finałową (przypominam) Lech był 4 za Cwelką, Piastem i Kiepskimi. A pamiętając poprzedni sezon nijak było wręcz o tym marzyć. Co najwyżej „pudło” i 3 miejsce.
2 – Nie zaskoczyła mnie dobra forma Puchacza i Jóżwiaka i Kamyka. Za to zaskoczył mnie całkowicie Moder ( po słabym wypożyczeniu do Odry Opole)
3- Letniowski po prostu „nie ma siły” i „szybkości grania”. Niby Marchwiński miał słaby koniec sezonu, ale Letniowski nie dorasta mu do pięt. To dobry gracz na 2 ligę. I nie oczekujmy za wiele od niego.
Skrzypaczak powinien być na tej liscie, rok w klubie a lament jakby Roma zwolniła Tottiego (zresztą chyba jest zwolniony, albo sam odszedł-też mają chyba nieciekawy uklad na lini kibice-wlasciciele). Mi osobiscie ciężko jakoś ocenić jego wklad i umiejętności, ale na podstawie ostatnich wpisów powinien byc na tej liscie i to wysoko. A mój faworyt do tej listy to Satka, można było sie spodziewać dobrego poziomu bo to reprezentant ale roznie bywa.
Największym zaskoczeniem jest dla mnie jednak wicemistrzostwo. Chyba niewiele osób spodziewało się zajęcia tak wysokiego miejsca w lidze i tak dobrej gry w naszym wykonaniu. Reszta wymienionych wyżej rzeczy to również spore zaskoczenie, ale jednak to wicemistrzostwo jest największym zaskoczeniem, oczywiście pozytywnym.