Kikut jeszcze nie zadebiutował. Może zrobić to w Poznaniu

18 sierpnia, o godzinie 18:00 na stadionie Miejskim mieszczącym się przy ul. Bułgarskiej 17 poznański Lech zmierzy się na inaugurację ligowego sezonu z wicemistrzem Polski, Ruchem Chorzów. Już w pierwszym spotkaniu przeciwko Kolejorzowi może zagrać piłkarz, który spędził w stolicy Wielkopolski aż sześć lat.

> Party Poker <


Mowa oczywiście o 29-letnim obrońcy, Marcinie Kikucie, który od kwietnia negocjował z Lechem Poznań swój nowy kontrakt, ale ostatecznie obie strony nie doszły do porozumienia pod względem finansowym. Tym samym 2 sierpnia oficjalnie były gracz Kolejorza związał się dwuletnią umową z Ruchem Chorzów i w sobotę być może dostanie szansę występu przeciwko swoim byłym kolegom z zespołu.

Marcin Kikut trenuje z Ruchem Chorzów już od kilkunastu dni, ale jak dotąd nie wystąpił w żadnym oficjalnym spotkaniu. Popularny „Kiki” nie mógł zagrać w Lidze Europy przeciwko Viktorii Pilzno, bowiem nie został zgłoszony do tych rozgrywek. Były zawodnik Kolejorza nie wystąpił również w minioną niedzielę w pojedynku Pucharu Polski, w którym nie było go nawet na ławce rezerwowych.

To oznacza, że Marcin Kikut szansę debiutu w ekipie „Niebieskich” może otrzymać w najbliższą sobotę i jeśli zagra przeciwko Lechowi Poznań, to na Bułgarską powróci dość szybko. Natomiast nawet jeśli „Kiki” dostanie pojutrze szansę debiutu w drużynie Ruchu Chorzów, wcale nie jest powiedziane, że wybiegnie od początku. Kikut ma w zespole konkurenta, który w dodatku wydaje się być pewniakiem w składzie.

Serbski defensor, Żeljko Djokić zagrał na razie we wszystkich pięciu spotkaniach Ruchu Chorzów w tym sezonie i to od pierwszej do ostatniej minuty. 30-letni prawy obrońca jest zresztą przeciwieństwem Marcina Kikuta, ponieważ z szybkości nie słynie, lecz za to dobrze gra głową, jest nieźle zbudowany i wysoki. W sobotę zobaczymy więc, na kogo postawi trener „Niebieskich”, Tomasz Fornalik.

>> Sześć lat Marcina Kikuta w Lechu Poznań + FOTO

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com


14 komentarzy

  1. Anonim pisze:

    Brawo.

  2. Emiliano1991 pisze:

    Znajac debiuty przeciwko bylemu klubowi strzeli nam gola 5 minut po wejsciu

  3. tomasz1973 pisze:

    Ciekawa sprawa z tym Kikutem.Kto Go tu nie chciał?-zarząd,czy Rumak?Przecież,niech mi nikt nie mówi,że Ruch zaproponował większą kasę niż Lech! No chyba,że po nie podpisaniu nowego kontraktu z Lechem Marcin chwycił się Ruchu jak tonący brzytwy,ale tak czy inaczej to też obrazuje niemoc naszego zarządu.

  4. 12 pisze:

    Teraz wyrażę moje zdanie możecie się z nim zgadzać bądź nie Rumak i Rutek chcieli go zatrzymać tylko jemu nie było po drodze z Lechem Menago mu naopowiadał że świat stoi przednim otworem że gdzie on nie pójdzie a tu co Chorzów śniła mu sie Dania a tu Ruch to jest tylko jego wina to samo było z Semirem Anglia Niemcy a teraz co Ukraina Mogę tylko zgadywać że w Ruchu kasy większej nisz u nas nie dostał a tylko oni go chcieli a do Lech juz by nie mógł wrócić a poza tym ten kopacz jest u mnie skreślony po tym co powiedział o Olimpijczykach

  5. Pavvelinho pisze:

    Po prostu jakoś nie chce mi się wierzyć w to Ruch może finansowo przebić Lecha a jednak jak widać może co pokazuje przykład Kikuta. Moim zdaniem Kikuta pozbyto się tylko dlatego że był on piłkarzem niechciany i zbyt drogim i dobrym piłkarzem w utrzymaniu (w przeciwieństwie do Ślussares’a). No ale wiadomo nie od dziś że dobrzy jakościowo zawodnicy chcą dużo i dobrze zarabiać.

  6. arek pisze:

    Skonczyl mu sie kontrakt, no to zaporponowali mu z trzy razy mniej i do tego brak gwarancji gry w pierwszym skladzie. Kazdy by sie wkurw… i szukal innego pracodawce i zgodzil sie na mimimalnie wieksze zarobki jakie mu proponowano.

  7. inoroz pisze:

    @12 są znaki interpunkcyjne i używaj ich bo nie wiadomo co się kiedy zaczyna lub kończy.

    Moim zdaniem to Kikuta nie chcieli w Lechu. Nie wiem kto go nie chciał ale udało się komuś. I teraz powinien strzelić nam bramkę bo może wtedy chociaż po cichu ktoś sobie przemyśli swój błąd.

  8. kksjanek pisze:

    Według mnie to było tak, że nie poruzumiał się z Lechem, bo Kolejorz nie spełnił jego wymagań finansowych, myślał że dostanie jakoś lepszą ofertę z zagranicy, ale żadnej nie było, to poszedł tam gdzie go chcieli, czyli do Ruchu, i może jeszcze dostaje tam mniejszą pensję niż u nas by dostawał.

  9. fan pisze:

    Jeżeli prawdą jest, że powodem odejścia Kikuta z Lecha były jego wysokie żądania płacowe, to nie jest mi go żal. Nie może być tak że facet dostaje wysoki kontrakt a potem z czasem obniża poziom swojej gry, jak to swego czasu było z Arboledą. I na koniec dodam, że ja nie chcę w Lechu ludzi, którzy przekładają zarobki ponad barwy klubowe.

  10. Jarek pisze:

    A ja trochę z innej beczki aczkolwiek dotyczy to naszych piłkarzy !!
    Wszędzie na innych portalach aż huczy że Kiełb został wypożyczony do Polonii !
    Czy ktoś wie czy to prawda ??
    Bo jeśli tak to nie rozumiem słów sprzed 2 dni Klimczaka że nikt już nie odejdzie !
    Ludziska !! Nigdy tu nie przeklinałem ale teraz muszę – KURWA, po co tu chodzi ???

  11. Mouze pisze:

    Pewnie oczekiwał bóg wie jakich pieniędzy.Coś mi się wydaje ze mając Cessaya szybko zapomnimy o Kikucie.

  12. inoroz pisze:

    @Mouze
    Nie uważam że Cessay jest lepszy od Kikuta zwłaszcza że ostatnie bramki to właśnie jego zasługa ( oczywiście bramki dla rywali bo Lech nie strzela, bo nie ma kim)(sorry musiałem) zresztą nie mamy drugie prawego obrońcy bo Ratajczak nie biorę pod uwagę i nie mówię o przesuwaniu Żaby bo tak zawsze można powiedzieć że nawet 5 mamy na każdą pozycję. Więcej lepiej w tej sytuacji jaka jest w klubie żeby Kebbapowi nic się nie stało

  13. tomek27 pisze:

    Po pierwsze ludzie ,to z ocena Casseya proponuje sie wstrzymac przynajmniej do kilku pierwszych kolejek,jak na razie widziliscie go w 2 meczach ,jednym dobrym ,drugim juz slabszym . Po drugie,ile wy macie lat?”nie chcę w Lechu ludzi, którzy przekładają zarobki ponad barwy klubowe” ,ludzie przeciez to sa pilkarze/pracownicy ,to nie jest nawet zaden wychowanek ,gosc jest z Barlinka i wcale sie nie zdziwie jak w mlodosci kibicowal Pogoni , a teraz ma grac za grosze ,bo gra w Lechu,maskra .To pilkarze o 100 razy wiekszej ambicji przechodza z Realu do Barcy dla kasy,a Kikut ma grac w „wilekim Lechu” za pol darmo albo wypad?Sami pewnie zyjecie na garnuszku starych i wielkie wywody. Nie ma co wybielac zarzadu ,dali ciala i tyle ! Argument ,ze mamy teraz parwego obronce tez jest zaden ,bo biedny Ruch ma naprawde solidnego zawodnika na tej pozycji ,a wzial Kikiego zwiekszajac swoje pole manewry ,a my w razie kontucji czy kartek gramy znowu Mozdeniem na PO

  14. Jarek pisze:

    tomek 27 – 100 % racji !!!
    To nie wina Kikuta tylko naszego zarządu !!