Oceny za mecz z Jagiellonią. Oceń po swojemu

bardzo wolna gra,brak siły-fatalne przygotowanie fizyczne,brak kioncepcji,odrabianie pańszczyzny.Mineło 14 kolejek a Rumak mówi że wracaja do gry -jakiej? Tak w pierwszej jak i czternastej kolejce reprzentują ten sam poziom i przygotowanie fizyczne. Panie Rumak odejć Pan wreszcie z korzyścia dla obu stron.
Może kiedyś Pan potrenuje lecha ,ale nie przez najbliższe 10 lat.

do HwH- kolego nie masz racji . Drewniak niestety nic nie partolił bo w ciągu calego meczu miał tylko jedną stratę i bynajmniej nie mówie o tym , że pilka odbila sie od rywala a obroncy zaspali. Nie o tym mówie. Martwi was , że Drewniak zagral solisdne spotkanie ? Jak można napisac , że Linetty nic nie gra , zero asyst m, zero celnych uderzeń , zero bramek a dostaje ocenę 3 ? To już mówi samo za siebie. Murawski i Drewniak zagrali dobry mecz i to nie podlega dyskusji chyba , że ktoś stara sie być zlosliwy to wtedy mozna zrozumiec takie komentarze typu @HwH i innych ktorzy tu notorycznie ” jeżdżą ” po dobrze grającym Szymonie Drewniaku.

Nie o to chodzi, że Drewniak zawalił mecz. Tak daleko nie wypada się posuwać. Ale nie czyta gry. Żle się ustawia. Ma problemy żeby wziąć odpowiedzialność na własne barki z racji tego, że jest wątły. Ciężko mu się przepchnąć, wziąć kogoś na plecy, wyjść na wolne pole i wygrać pojedynek brak w bark itd.

Kamińskiego pominęliście we wpisie.

Drewniak nie zagrał ,ani najgorzej ,ani najlepiej,zawsze byłem na nie w stosunku do niego,ale dzisiaj???,czy to jego wina ,że Rumak wystawia go do gry,bo nie ma pomysłu na skład?Nie mam zamiaru się nad nim pastwić ,bo dzisiaj równie słabo zagrał wielu bardziej doświadczonych piłkarzy.
Wole zająć się zmianami.Może ktoś raczy mi wytłumaczyć ,jaki cel ma zmiana w 88 min,gdy na boisko wchodzi Możdżeń za Drewniaka???Defensywny ,za defensywnego.Co miało na celu wprowadzenie za Pawłowskiego /który udaje ,że jest lewoskrzydłowym / -Linetego,który nawet udawać nie potrafi ,że umie tam grać????Po co zabrał ze sobą w daleką podróż Formelę,jak nie daje mu nawet powąchać murawy???Na wycieczkę ,aby podziwiał Białystok nocą /jest tam w ogóle coś do podziwiania ?/???? Jeżeli nie mamy lewoskrzydłowego ,a Clasen jest kontuzjowany,to nie zabierajmy zawodników ,którzy mają udawać,że są odpowiednimi na tę pozycje,tylko wystawmy takiego ,który jest skrzydłowym,albo Formela,albo Jakóbowski-przecież gorzej nie zagrają
Na +tylko Węgier i Gostomski,chwilami Szkot,chwilami Fin. Linety,Ślusarski i Pawłowski dno i 2 metry mułu,pozostali przeciętnie z większymi ,lub mniejszymi błędami.
P.S. STACHU—-nie przesadzaj,aż tak dobrze jak ty piszesz nie było,przeczytaj to co napisał –wielkikks–
,może wówczas zrozumiesz,że na boisku nie wystarczy być i nie tracic piłek,jest jeszcze taktyka,motoryka i siła,które szczególnie w polskiej lidze są ważne,a które to drewniak na tę chwile nie posiada,zresztą wszyscy młodzi maja w tych elementach braki.

Drewniak z dużej litery!!!

Drewniak nie jest orłem i zagrał przeciętnie, ale to nie jest winowajca porażki!!!

Za wynik odpowiada Rumak i gracze ofensywni, Drewniak jest defensywnym pomocnikiem.

Koncepcja Bakero ,którą kopiuje Rumak jest bezproduktywna.
W piłce nożnej liczą konkretne akcje wykonane na wysokim poziomie.
Ja taką akcję widziałem jedną, zrobił ją Gergo ale bramka niestety nie padła po tej akcji. Trochę to mało jak na skrzydłowego za jakiego uchodzi. Poza tym ma bardzo niechlujną klepę. Trening indywidualny się kłania.

Lech mając takich bocznych obrońców , jakich ma tworzy zbyt mało akcji oskrzydlających.
To powinna być norma ,że jak nie idzie to gramy wrzutkami na wysokich Teodorczyka, Hamalainena, a w końcówce powinien wchodzić Kamiński czy tez Trałka. Można też zaryzykować zmianą Ślusarskiego.
To są bardzo uproszczone pomysły na wygrywanie takich meczy, ale przecież na treningu można wypracować dużo ciekawsze schematy.

Szymon Pawłowski próbował dużo więcej zrobić od Węgra ale w kluczowym momencie się gubił. Zrobił jedną dobra akcję po ,której Pazdan zdjął piłkę z głowy Teo.

Teo miał niewiele okazji, ale i tak był nieskuteczny.

Hamalainen zagrał dużo lepiej niż ostatnio ale to wciąż jest za niski poziom.

Zapomniałem wczoraj dodać, że zarówno Drewniak jak i Murawski grali za głeboko z tyłu i nie wypychali graczy ofensywnych do przodu. Zapadła mi w głowe jedna kacja z I połowy, gdzie z prawej strony wchodził, bodajże Gergo, dał piłke po ziemi, ta po odbitce turla sie na 16m, a tam nikogo z naszych ani Hamalainena ani Murasia czy Pawłowskiego. Dlaczego tak sie stało? Ano właśnie dlatego że Drewniak, który rozpoczynał ta akcję podaniem do kogoś(nie pamiętam) kto zrobił przerzut do Wegra, został w kole środkowym i sobie tam spacerował zamiast podejść wyżej co wymusiłoby tez wejście(a przynajmniej powinno!) Kaspera i Pawłowskiego pod 16. Muras chyba tez został wtedy z tyłu, choć ona akurat chyba własnie ten przerzut robił. Jeżeli tak to bez błędu jeżeli nie, to tez źle zagrał. Póxniej były chyba jeszcze dwie albo trzy podobne sytuacje. To tak ode mnie.

Można zwracać uwagę na szczegóły: poprzeczka i słupek, oraz te zgrania Hamy, ale to wszystko, a gra my 90 minut.
Na stadionie zgasły jupitery przed meczem, a dla mnie zgasło już chyba to światełko w tunelu, które pozwalało wierzyć jeszcze w trenerską pracę Rumaka w Lechu.
Dopóki będzie jednak trenował Lecha, to będę trzymał kciuki za zdobywane punkty.
Wiara w Lecha się nie zmienia.

Moim zdaniem Linnety najsłąbszy na boisku

Dla mnie największą zagadką ostatnich spotkań jest konsekwencja Rumaka we wprowadzaniu Ślusarza za Teo. Wygląda to tak jakby ten facet myślami był jeszcze w poprzednim sezonie, gdy Bartek wnosił coś do zespołu. W tej rundzie Ślusarz nie gra nic i każdym kolejnym meczem to potwierdza, ale ponieważ w głowie Rumaka ma etykietkę „napastnik” więc systematycznie wchodzi jako zmiennik napastnika. Mamy za sobą już 18 spotkań tej jesieni ( wraz z pucharami) i tego typu zabieg (poza Niecieczą) nie spowodował poprawy jakościowej, ale nasz geniusz trenerski powtarza ten zabieg z niewzruszoną konsekwencją jak koń (rumak) z klapami na oczach:)

Nie Panie Rumak. To jest mierzalne i jak najbardziej do wytrenowania. Az mnie dziw bierze że jako zawodowiec Pan tego nie widzi bo to jest banalne. Zawodnicy dochodzą do 35. metra i na tym kończy się gra ponieważ TYLKO JEDEN zawodnik wykonuje ruch bez piłki. I TEN JEDEN zawodnik robi to w taki sposób że stoi tyłem do bramki i tym samym oddaje piłkę z powrotem na swoją połowę. A nawet jeśli TEN JEDEN zawodnik obróci się z piłką to znowu jest ten sam problem bo albo nikt nie robi ruchu bez piłki lub robi to znowu TYLKO JEDEN piłkarz a na 20 merze jest już gęsto i TYLKO JEDEN zawodnik zmieniający pozycję nic nie zmieni. Tak samo jest przy wznawianiu gry z autu. A każdy tylko czeka na to żeby mógł podać komuś kto nagle się wyrwie spod opieki. Zauważ Pan w powtórkach że jeśli ktoś prowadzi piłkę to się rozgląda gdzie podać czyli CHCE PODAĆ i robi to natychmiast jak ktoś da mu ku temu szansę. Może z murawy tego nie widać; proponuje więc obejrzeć powtórkę w TV

Linetty Pawłowski Teodorczyk kompletne dno,jak to jest możliwe,że tacy anty piłkarze wychodzą w podstawowej jedenastce a np.Formela znowu nie powąchał piłki.Rumak czy ty jesteś ślepy czy ty tego nie widzisz.Tak jak kiedyś powiedziałem ja i moi kumple nie kupimy karnetu na Lecha dopóki ten amator zwany trenerem będzie zasiadał na ławce trenerskiej

„Nie popełnił większych błędów. Dobrze sędziował te zawody. Przy obu golach nie było spalonego, a bramki dla Jagi jak najbardziej prawidłowe.”
Polecam jeszcze dokładnie przeanalizować powtórkę 2 bramki.

@Robkal- jakie ty masz pojęcie o grze w pilkę? Tyle razy w każdym meczu i to nie tylko Lecha widzimy takie podobne sytuacje. Pilka przy próbie uderzeniu na bramke ma prawo odbić się od rywala i nigdy nie wiadomo gdzie potoczy sie dalej . A wine za strate bramki ponosi tylko i wyłącznie asekuracyjna gra obrońców. Oglądnij sobie jeszcze raz ten mecz uważnie a potem może ulegniesz jakiejs konsternacji. Zaden profesjonalista nawet nie powinien napisac o tym zadarzeniu w kontekście straty bo nie byla żadna strata ani wina tego który uderzał na bramkę. Dla mnie i kilku z tego co widze internautów jest juz jasne , że Drewniak musi zaliczyć asystę lub strzelić gola by napisano coś dobrego o nim . Ale to już raczej nie dziwi. Inni mogą grac naprawde beznadziejnie i dostają wysokie noty pomimo tego , że pisze sie o nich , że nic nie zrobili . Więc po co wogole dyskutować. Nie ma ataku , nie ma solidnej obrony i dlatego nic nie wychodzi. Myślisz , że ktoś broni Drewniaka? A może pomyślałbyś , że jednak ktoś oglądał mecz uważnie a nie udawał , że go ogląda.Nikt nie musi bronic mlodego chlopaka bo on obronil sie sam wczorajszym dobrym meczem w swoim wykonaniu . Powtórze raz jeszcze . Najlepsi pilkarze w meczu to Murawski , Drewniak , Hamalainen i Lovrencics. I wiele ludzi ktorzy tutaj nawet nie wchodzi na to forum ma takie samo zdanie. Tylko jest jeden warunek- to nie są ludzie zlośliwi , zazdrośni , zawzięci ani zawistni tylko obiektywni niekierujący sie sympatią lub antypatia do zawodników.

Wczoraj przegraliśmy, ale moim zdaniem środkowi pomocnicy zagrali dobrze, w tym Drewniak, któremu brakuje rytmu meczowego a jednak potrafił porządnie zagrać. Oceniam na plus właśnie Drewniaka i Murawskiego, a także Hamalainena i Lovrencsicsa. Nie oceniajmy wyniku, tylko grę danych piłkarzy…

Sanius tą akcję miałem na myśli jako udaną w wykonaniu Gergo, on powinien takich dryblingów robić po 5, 6 w jednej połowie meczu.

Do Stachu – rozumiem ze ty jesteś profesjonalistą i oglądałeś mecz dokładnie, a w tej konkretnej sytuacji z racji słabego poziomu spotkania twoje powieki na chwilkę opadły i zobaczyłeś już piłkę w siatce. Oddał strzał w nieprzygotowanej pozycji w momencie gdy
obrońcy wybiegali z pola karnego będąc tam przy wrzutce ze stałego fragmentu gry i o tym mówię, bo nie ma prawa tego zagrać. To odbicie doprowadziło do tej kontry, to jest czy tego chcesz czy nie strata w środku pola. Mam tylko nadzieję ze nie jestes związany zawodowo z piłką a zwłaszcza nie uczysz młodych adeptów gry w piłkę. Gra to nie tylko bieganie, podawania do tyłu do najbliższego i oddawanie strzałów bo może wpadnie. Nie jestem do Drewniak uprzedzony i nie raz dawałem temu wyraz, ale niestety dołuje tragicznie, może masz racje ze to nie tylko jego wina, że gra wtedy gdy cały zespół gra na wstecznym. Może myśl szkoleniową należałoby pilnie zmienić.
Przepraszam za złośliwości i może brak obiektywizmu, ale tak bardzo pewnie wszyscy bysmy znowu chcieli być dumni z naszego Kolejorza.