Walka była, szczęścia nadal nie…
W meczu 10. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2014/2015, Lech Poznań zremisował na wyjeździe z Legią Warszawa 2:2 (2:0). Mocno osłabiony Kolejorz, który w dodatku zagrał bez Gergo Lovrencsicsa (doznał urazu na rozgrzewce) prowadził do przerwy 2:0, lecz nie potrafił dowieść zwycięstwa. „Wojskowi” strzelili cudowną i przypadkową bramkę w 76. minucie, by w 90 minucie wyrównać. „Niebiesko-biali” dali z siebie wszystko, jednak to znów rywalowi dopisało szczęście.
Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):
Aby widzieć wprowadzane zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
2 min. – Na razie gra toczy się w środku boiska. Obie drużyny jeszcze bez akcji.
5 min. – Bardzo spokojny początek meczu.
8 min. – Dobre dośrodkowanie Szymka, jednak Kownacki nie sięgnął piłki głową.
8 min. – Pawłowski trafił do bramki, ale w tej sytuacji był spalony. Sędzia nie popełnił błędu.
10 min. – Ślepy sędzia nie widział ręki zawodnika Legii, ale za to widział faul piłkarza Lecha.
13 min. – Duda trafił w mur po wolnym, którego w ogóle nie powinno być…
14 min. – Fatalny błąd Douglasa, jednak Kucharczyk nie potrafił zdobyć gola po dobrym podaniu z prawej strony.
16 – 30 minuta
17 min. – Lech wygląda na zestresowanego. Legia też nie podkręca tempa.
20 min. – Bardzo przeciętne zawody przy Łazienkowskiej jak na razie.
21 min. – Boczni obrońcy Lecha grają dziś bardzo słabo.
23 min. – Dobra interwencja Kędziory po wstrzeleniu piłki przez Radovicia.
25 min. – Długie piłki graczy Legii są bardzo niebezpieczne.
27 min. – Celna główka Kamyka po rożnym.
29 min. – Ofensywna siła Lecha jest dziś marna.
30 min. – Sędzia tradycyjnie pomaga gospodarzom. Przed chwilą nie widział różnego dla Lecha, a po chwili widział faul na kartkę…
31 – 45 minuta
33 min. – 1:0 dla Lecha! W zamieszaniu po rożnym gola zdobył Kamiński brawo!!!
37 min. – Lech po tym golu nie zwalnia. Nadal atakuje.
40 min. – Co się dzieje?! 2:0 !!! W piłkę nie trafia Pawłowski, ale Formella wymanewrował obrońców i jest 2:0!
41 min. – Lech po zdobyciu drugiego gola nadal kontroluje grę.]
44 min. – Kolejorz stara się utrzymywać z piłką na połowie przeciwnika. To bardzo dobre dla niego.
45 min. – Koniec I połowy. Szkoda, że nie meczu…
46 – 60 minuta
47 min. – Pierwsza akcja Legii w drugiej połowie zakończona złym strzałem.
50 min. – Lechici nastawiają się na groźne kontry. Oby przetrwali bez straty gola.
52 min – Świetna akcja Rado, którego strzał zablokował Kamiński.
53 min. – Ależ kontra Lecha! Kownacki wymanewrował obrońców i uderzył tuż obok słupka!
55 min. – Główka Jodłowca nad bramką.
58 min. – Legia gra znacznie szybciej w II połowie.
61 – 75 minuta
61 min. – Płaski strzał Vrdoljaka obok bramki. Lech mocno cofnięty.
63 min. – Teraz na raty broni Gostomski. Lech za mocno się cofnął.
68 min. – Poznaniacy oddalają grę od 20-30 metra.
73 min. – Legia nie atakuje już tak intensywnie jak jeszcze z 10-15 minut temu.
76 – 90 minuta
76 min. … Brzyski dośrodkowywał, a zdobył gola w stylu stadiony świata. Mega fuksiarski gol.
78 min. – Wolej Saganowskiego obok bramki.
81 min. – Bombę Keity odbił Kuciak.
84 min. – Lech musi obronić ten wynik! Musi!
86 min. – Broź lobował Gostomskiego. Nieudanie!
88 min. – Wołąkiewicz walczy! Wszyscy walczą!
90 min. – Gol… Rzut wolny, wrzutka i bramka Dossy.
90+4 min. – Koniec. Niestety pozostaje niedosyt. Szkoda szczególnie szczęśliwego gola Brzyskiego, który zabrał Lechowi zwycięstwo.
Legia Warszawa – KKS Lech Poznań 2:2 (0:2)
Bramki: 76.Brzyski 90.Dossa Junior – 33.Kamiński 40.Formella
Żółte kartki: Broź, Dossa Junior – Kędziora, Wilusz, Douglas, Gostomski
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 25934
Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski – Vrdoljak, Jodłowiec – Żyro, Duda (75.Saganowski), Kucharczyk (46.Sa) – Radović.
Rezerwowi: Jałocha, Astiz, Lewczuk, Pinto, Kosecki, Saganowski, Sa.
KKS Lech: Gostomski – Kędziora, Kamiński, Wilusz, Douglas – Trałka, Wołąkiewicz – Formella (71.Keita), Hamalainen (80.Drewniak), Pawłowski – Kownacki (87.Henriquez).
* – Pierwotnie w wyjściowym składzie miał zagrać Gergo Lovrencsics, ale doznał urazu na rozgrzewce. Za niego od początku wystąpił Dariusz Formella
Rezerwowi: Kotorowski, Arajuuri, Bednarek, Henriquez, Drewniak, Keita.
Kapitanowie: Vrdoljak – Trałka
Trenerzy: Henning Berg – Maciej Skorża
Pogoda: +11°C, pogodnie
>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
@ramirez
nie wiem :-)) hahaha
Radovic nadal poza prawem.
DOWIEZIEMY TO :)… O ile jeszcze ich nie DOBIJEMY :)…Będzie DOBRZE …MUSI BYĆ ! 🙂
Formella cholera brawo za występ – dawaj Keita.
nosz kużwa – mało kontuzji to jeszcze Darek !
zadnego dowozenia! ma być 3!
nawet jak to bedzie oznaczac 3:2 dla nas!
zero minimalizmu w ofensywie. tak się najczęściej przegrywa!
@kibic007 – właśnie chciałem o tym napisać… to już się robi nudne, że ten pajac z wodogłowiem może cisnąć sędziom i nic a jak ktoś inny nawet słusznie i delikatnie zwróci uwagę sędziemu i nie daj Boże nosi koszulkę z Kolejowym herbem to od razu kartka…
a tu kolejna kontuzja… oby nic poważnego…
w chwili obecnej kontuzjowani:
Burić
Cessay
Linetty
Jevtić
Sadaev
Ubiparip
Lovrencsics ??
Formella ??
a mówiłem. Drewniaka wpuścili. Jezuuuuuuuuuuuuu!
nosz szlag!!! nieprawdopodobna bramka
Kurwa, nie mogę.. no to będzie nerwówka..
Drewniak – nie spierdol tego!
a się szmacie przyfarciło…; ale keita krył na radar….
A Kownas nie pęka łokieć pod żebra wsadził tęczowemu ;-)) tak z zasłony hehe
znając nasze szczęście tego nie wygramy
Kownas :-((( no ja pier….. jeszcze by tego brakowało
utrzymac to kurwa
10 min. ale sił kosztuje łooo matko…..
Skorża stawia autobus…. i dobrze!!
Kurwa, zaraz mi serce wysiądzie..
No kurwa!!!!
Nie wierzę…
nieprawdopodobe szlag by trafił !!!!
Nie mamy bramkarza, gramy bez bramkarza.
cały mecz harówa i ostatnie minuty
a gdzie żółta kartka dla śmiecia za zdjęcie koszulki…?
kurwa szmata..
Co to kurwa jest za jebany pech z tymi kontuzjami? Kim my kurwa będziemy grać… Dzięki za najlepszy od 10 lat skład Rutkowski.
jeśli to utrzymają to i tak sukces …
Pawłowski wiele szumu nic z tego nie ma jak zwykle. Jest wzmocnienie na kolejny mecz – prawdopodobnie kontuzja Wilusza.
KATASTROFFFFFA.
przed meczem brałbym w ciemno.
w trakcie… już nie.
Byłbym zadowolony przed meczem z remisu – teraz nie jestem.
jeszcze Wilusz ilu naszych zostanie na kolejny mecz??
Brawo LECH ….DZIĘKI ZA TO NA CO CZEKAŁEM ….AMBICJA , WALKA , ZAANGAŻOWANIE !!! BRAWO LECHICI !!! BYŁO GODNIE !
jest dobrze … szkoda tej bramki ale obiektywnie wynik jest sprawiedliwy.. My powinniśmy się cieszyć bo gra nie była zła mimo wielu braków kadrowych..
KURWA NIE WIERZĘ JA PIERDOLĘ.
WALCZYLI JAK NIGDY. BYŁA WIELKA SZANSA…
współczuję naszym piłkarzom – tego, że nie mogą nakopać do dupy tej piździe z gwizdkiem
Dobry mecz ze Skorżą u sterów będziecie ciężkim rywalem.
Z Legijnym pozdoro 😉
Kurwa mać…
brawo dla naszych !!! tylko szkoda że … a było bliskoooooooo
Dzięki za walkę panowie!!!!
Nie oszukujmy sie ten remis to w naszej sytuacji sukces choć zabrakło paru minut do zwycięstwa.Co mnie zdziwiło to gra pressingiem Kolejorza.Tak blisko przeciwnika dawno lub w ogóle nie grali.Co martwi to następne kontuzje ale wdłg.Rutków skład mamy ok.
Tak na gorąco: Lech zagrał tak jak powinien grać. Gryźli trawę i to się ceni. Na minus: sędziowie i brak szczęścia. Poza tym martwią mnie kolejne kontuzje…
Taki chu……j 🙂
Dzięki za walkę
Mam wrażenie, że ten obóz w Międzychodzie zajechał piłkarzy stąd te kontuzje, ale to przyniesie korzyści już widać postęp
myślałem ze bedzie antyfutbol a jednak dobry meczyk, poza tym aktorzeiem z leżakowaniem co chwile, bylo ok 🙂 remis sprawiedliwy hahah 🙂
Brawo za ten mecz. Takiej walki oczekuję od Lechitów, takiej zadziorności jaką pokazał dzisiaj Kownacki, Kędziora i chyba najlepszy w meczu Formella. O dziwo obrona pomimo dwóch straconych bramek zagrała pewnie. Przy pierwszej bramce Brzyski wcale nie chciał strzelać, tylko mu zeszła – widać po tym jak spojrzał w kierunku kolegów zaraz po dośrodkowaniu.
Było blisko mega niespodzianki, ale trzeba uszanować to co chłopaki ugrali. Mimo tylu przeciwności losu skazany na pożarcie Lech był bardzo bliski wywiezienia stamtąd 3 punktów. Szacunek za walkę do końca! Teraz tylko kim zagramy skoro dzisiaj kolejne 4 kontuzje..? :/
kurwa,Keita nie był to czas na jego wejście.w defensywie go nie ma.
Aż muszę napisać, bo nie mogę tego czytać. Czego ty człowieku chcesz od Gostomskiego? Przy bramce 0 (ZERO) szans, przy drugiej, ani dobrze ani źle, reszta mecz na +.
Szkoda, że Lech nie dowiózł tego prowadzenia do końca i dlatego po remisie mam spory niedosyt ale brawo dla zespołu Kolejorza za walkę, zaangażowanie oraz ambitną grę do końca (lepiej późno niż wcale) nawet jeśli brakowało sił.
ps
Najsłabszym na boisku znowu był niestety sędziujący po gospodarsku pan Frankowski, który kilku fauli na piłkarzach Lecha nie raczył zobaczyć i odgwizdać.
Dzięki za walkę Kolejorz!!!
Brawo Panowie, Brawo Trenerze!!
przed meczem pisałam remis biorę w ciemno ale teraz zadowolenie i niedosyt ale mimo wszystko BRAWO BRAWO BRAWO
Panowie, ten remis z takim składem brałem w ciemno, powoli idziemy do przodu!!!
Zabrakło szczęści w końcówce. Dzięki za walkę Hej Lech
Wielkie straty ponieśliśmy, ale była walka, bardzo często wygrywaliśmy pojedynki 1 na 1. Tak więc – dobra robota.
W rewanżu mam nadzieję, że będziemy w pełnym składzie.
Praktycznie Legia bez żadnej setki, a i tak fuksem zremisowała z osłabionym Lechem.
Dobry prognostyk na przyszłość, ale żal jest…
Kilku myślę odstawało Pawłowski co prawda nie tak bardzo, bo dobrze utrzymywał się przy piłce, później jak podanie to tragedia tak na „3”, Hamalainen po raz kolejny z Legią niewidoczny. No i Douglas zagubiony w defensywie.
Brawo chlopaki jestem zadowolony z was oby tak dalej
Brawo za walkę!!! Idziemy do przodu!!!!!!
Pawłowski jezdziec bez głowy, tyle okazji na podanie od lepiej ustawionego kolegi wszystko spartolił. Mogło być nawet 5-0 gdyby tylko podnosił głowę. Nie zmienie to faktu ,że nie ma alternatywy dla takich graczy. Mogliśmy jako kibice podnieść dziś lekko głowe, ale minimalizm naszych grajków pokazuje ile im brakuje żeby nazywać się piłkarzami z krwi i kości. Tyle. Dziękuje i dobranoc
Zabrakło szczęścia w końcówce. Dzięki za walkę Hej Lech
Wynik niezły. Wiem, że będą tacy, którzy powiedzą, że powinniśmy wygrać i że szczęście nie sprzyjało – bzdura w chuj. Transfery, transfery i jeszcze raz transfery bo takie mecze będą sukcesem.
W końcu Lech jakiego chcę oglądać
Gratulacje za zaangażowanie i walkę
Wez juz skoncz z tymi sedziami bo to juz jest smieszne.
Dlaczego kartki nie zobaczył ten mocno opalony obrońca Ległej?
Niestety dzisiaj Gostomski bierze obydwie bramki na siebie, pierwszą jeszcze można wytłumaczyć, bo spodziewał się dośrodkowania, ale druga???? Na chuj wychodził???? Potem 2 kroki w bok i pusta bramka.
Ale co najważniejsze–była WALKA, JEŻDŻENIE NA DUPACH I POMYSŁ(!!!!!)….tylko szczęścia brakło
Pawelinho chyba inny mecz ogladalismy jak dla mnie sedzia dobrze moze w niektorych wypatkach po aptekarsku ale wiekszych bledow nie zrobil oby wiecej takiego sedziowania i o dziwo liniowi bezbledni dzisiaj.
„Grac na całego i walczyć do upadłego” To pisałem przed meczem i właśnie to widziałem przez 90 minut.Nasi nie odpuścili ani sekundy meczu i wielkie brawa dla nich,nie można mieć żadnych pretensji.Zespół rośnie,wychodzi z kryzysu i to najważniejsze.Punkt w Warszawie trzeba uszanować,tym bardziej ze po raz pierwszy od 2 lat byliśmy równorzędnym przeciwnikiem.Dzisiaj się nie udało dowieść zwycięstwa ale na wiosnę 3pkt zostaną w Poznaniu.
Mam nadzieje ze ten punkt to będzie przełomowy moment w tym sezonie dla Lecha,Kamińskiego i Formelli.Mimo przeciwności losu,kontuzji i wysłani na pożarcie wracamy z podniesionymi głowami.
KOLEJORZ!
Widac prace Skorzy. Porownujac zespol za Rumaka a teraz to jest wielka roznica. Widac jakis pomysl gry i uporzadkowanie gry we wszystkich formacjach. Bedzie lepiej jak beda wszyscy pilkarze do dyspozycji. Kontuzje to tez wynik pracy amatorow za Rumaka.
Kto jeszcze płacze po Rumaku? Bo parę takich osób było
Napisze przewrotnie tak blisko zwycięstwa i jednocześnie porażki. Dziś zagraliśmy z sercem, ale od 70 minuty skończyła się para i tylko ambicja doprowadziła do tego, że wytrzymali te 20 minut, gdzie Legia trzeba przyznać zepchnęła nas do tzw. Obrony Częstochowy. Remis jest ok problem w tym, że w Lechu po kolejnym meczu zrobił się totalny szpital i obyśmy ten remis za tydzień nie okupili strata punktów.
Czuję niedosyt, z jednej strony przed meczem w ciemno wziąłbym remis, ale sytuacja podczas meczu tak się zmieniała, że to Lecha prowadził 0-2 i mógł to wygrać. Będzie dobrze, nie można mieć wszystkiego.
Nie szczęścia zabrakło tylko zmienników
W końcu coś ruszyło. Oby tak dalej. Piłkarze mimo osłabienia drużyny pokazali, że jednak mają jaja. Formela dla mnie – duże zaskoczenie oczywiście na plus.
Czyli słabe przygotowanie fizyczne :< zaważyło na wynku :<
Teraz tylko mecz z bełchatowem i przerwa.mam nadzieję że wiekszość kontuzjowanych powróci na boisko i wrócimy do gry o MP.
Przynajmniej była walka i zaangażowanie. Remis na trudnym terenie w naszej sytuacji to sukces aczkolwiek byliśmy blisko wygranej. Martwią kontuzje, ale miejmy nadzieję, że nie są one poważne
czekałem przed meczem na walkę , ambicję , zaangażowanie . Doczekałem się . BYLISMY LEPSI ! BRAWO PIŁKARZE ! BRAWO TRENERZE !
Znowu bojaźń polskiej myśli szkoleniowej, czyli mamy wynik więc bronimy zamiast grać swoje i dalej atakować. No i fart Brzyskiego i szkolne błędy Wilusza i Gostomskiego
Dzięki chłopaki za walke,dziśiaj zobaczyłem zespół walczący.Zespół w rezerwowym składzie ,który przy odrobinie szczęścia mógł wygrać .Dzięki trenerze ,wierze że po tym meczu będzie już tylko lepiej.
Legionista
A co powiesz na wpierw faul Jodłowca na Kownackim a potem chłopak ledwie wstanie a już Dossa Junior go zaczyna popychać bezpośrednio przy sędzi? A co chociażby z ręką w wykonaniu bodajże Dudy czy Radovicia na początku meczu? Takich sytuacji jest sporo. Skądś w końcu wzięły się urazy Wilusza i Formelli, co nie? Niestety ale sędzia dał się zdominować legionistom, którzy co chwilę do niego lecieli z mordą stąd tylko dwie żółte kartki.
Wynik uważam jednak za sprawiedliwy. Po jednej bramce strzelonej fartem , obie drużyny zagrały też słabo, nie łudźmy się. Tyle, że Kolejorz miał ogromne braki w składzie. To rokuje na przyszłość ale potrzebne są transfery w zimie. Przynajmniej dwóch wymiataczy.
Bardzo dobry mecz. Brawa za walkę!! Myślę, że gdyby nie kontuzje to 3 punkty pojechałby do Poznania.
Wg mnie zabrakło lewego obrońcy w tym meczu. Douglas po kontuzji nawet 10% nie gra tego co przed. 2 sprawa ze starego Rutkowskiego powinien ktoś wywieźć z tego klubu w pizdu. Tej sytuacji co mieliśmy dzisiaj można tylko temu cepowi podziękować. Jak się skapi na transfery to tak jest, frajer. Piłkarzom gratuluję przede wszystkim jednego, że w obliczu tylu kłopotów kadrowych, pierwszy raz w tym sezonie pokazali jaja. Duże brawa. Ten wynik brałem w ciemno. Cieszy w końcu to ze Skorża potrafi do nich dotrzeć i ustawić.
Największym załamaniem nawet nie linia obrony z drugiej połowy, lecz Fin który zawiódł kolejny raz, a w drugiej połowie całkowicie zapomniałem, że jest na boisku, plus jego idealna okazja na dobicie rywala i jak mówi stare przysłowie… niewykorzystane okazje się mszczą… Ale plus za walkę i determinacje na trudnym terenie w tym mega okrojonym składzie.
Legionista
Popieram, mimo wszystko delikatnie mówiąc odpierdolić sie od czarnego, jedyny błąd to nieodgwizdana ręka w I połowie dla nas i brak kartki dla Radowicia za pyskowanie i symulki, chociażby przy czole Wołąkiewicza, ale jak na mecz na kiblowej to takie błędy to mały pikuś.
Potrzeba zzawodników na poziomie do naszej ddrużyny. Inaczej jesteśmy z tyłu. Kieta zima juz aut. Kolejni po sezonie. Brawo za walkę. Sztab trenerski ma duży plus
Dla mnie rewelacja. Zrozumcie, że oni naprawdę dali dzisiaj 100 % i nie byli już tak po ludzku w stanie więcej. Graliśmy na ten moment, czy to się nam podoba czy nie, z najlepszym zespołem w lidze. Graliśmy dodam bez kilku kluczowych zawodników, z dzieckiem w ataku i praktycznie nie grającym w ekstraklasie Formellą. Trała to kapitan jakiego nam trzeba, facet nie odstawiał nogi nawet gdyby miało mu ją urwać. Mały minusik: Keita nie nadaje się nawet do Zawiszy i ten mecz ponownie to potwierdził: brak agresji, czytania gry, zero gry w destrukcji. Poza tym gratulacje i dzięki za walkę.
@do Karzel: co? dupka boli? Taka prawda, że sędzia próbował drukować.
to jednak potęga
wynik dziś o 22.40 mnie boli.
praca Skorży daje nadzieję.jest wielki postęp.
transfery konieczne,bo te ostatnie zakupy Rumaka liche.
No jeżeli popatrzymy że legła w najsilniejszym składzie ledwo remisuje z pół rezerwowym składem Lecha na własnym boisku to jest chyba dobry prognostyk dla nas przed walką o tytuł. Sędzia wykartkował nas ale jakiś większych błędów nie popełnił a przynajmniej liniowi ale znowu po meczu z tęczowymi jesteśmy poobijani jak Adamek po kliczce. To był mecz idealny na przełamanie i taki właśnie był i teraz wschodniacy opuszczą trochę łby . Brawo Kolejorz
Pawłowski jezdziec bez głowy, tyle okazji na podanie od lepiej ustawionego kolegi wszystko spartolił. Mogło być nawet 5-0 gdyby tylko podnosił głowę. Nie zmienie to faktu ,że nie ma alternatywy dla takich graczy. Mogliśmy jako kibice podnieść dziś lekko głowe, ale minimalizm naszych grajków pokazuje ile im brakuje żeby nazywać się piłkarzami z krwi i kości. Tyle. Dziękuje i dobranoc
Dziś to się drużynie należa brawa za walkę. Trochę szkoda, że nie udało się dotrwać do końca z wygraną. Plus dla Skorży, że potrafił dobrać dobrą taktykę dla posiadanej w danej chwili kadry.
Brawo za walkę i ambicję. Przed meczem remis brałbym w ciemno. A tak został niedosyt. Uważam, że nie wygraliśmy z jednego powodu. A nazywa się Keita. Gość nic nie broni, a w ataku jest tak chaotyczny, że nie wiadomo czy do końca wie jaką dyscyplinę uprawia. Ale w sumie to Keita był bezsensownym wymysłem Skorży więc i jemu można przypisać to, że nie utrzymaliśmy prowadzenia. A wystarczyło wprowadzić Paname i byłoby ok. Szkoda. Duża szkoda.
Dziś widać co to znaczy mieć trenera na ławce. Skorża miał pomysł na dzisiejszy mecz. Lech nie miał szczęścia i dlatego wywozimy tylko 1 punkt . Kontuzje to wynik przygotowania. Poprzedni sztab popełnił błędy i to będzie można poprawić dopiero zimą. Skorża nic więcej nie mógł zrobić w dzisiejszym meczu teraz pora na wyleczenie kontuzji. Jeżeli w każdym meczu piłkarze będą tyle dawali to o wyniki możemy być spokojni.
Strzelic bramke, moze dwie i murujemy. Typowe dla Maciusia.
już pierwsze 15 min pokazało kto jest ulubieńcem sędziego… 2 akcje gospodarzy po ewidentnych faulach – pierwsza po mega nakładce (noga na wysokości twarzy) a druga po siatkarskiej ręce (tu dowalił Kędiemu żółtko)… mimo to nasi zagrali bardzo dobrze i prowadzili do przerwy… niestety 2 niewykorzystane sytuacje na 3-0 + brak szczęścia i tylko 1 pkt… przed meczem prędzej widziałem 3-0 niż remis więc i tak jestem zadowolony:D „siłę” żylety było słychać w c+ po pierwszym golu:P każdą przyśpiewkę naszych było słychać
Jest w Ległej taka pizda Ondrej Duda. Jeszcze trzy tygodnie temu, w wywiadzie opowiadał że na dziś Lech jest kilka poziomów poniżej Ległej, a dziś ta pizda zeszła w drugiej połowie bo się okazała za słaba. No cóż tak to bywa z pizdami które się mają za facetów:)
Jest wkurwienie, zawsze boli stracony gol w 90 min, gdy zmienia on losy meczu, zwłaszcza gdy się prowadziło 2:0. Ale dostałem to czego oczekiwałem: WALKĘ! I oby to była zapowiedź lepszych czasów.
Brawo za walkę i zaangażowanie !
Zmiennicy to jakieś nieporozumienie … Keita dla mnie do wyjebania w obronie zero totalnie jakby koleś z innej planety … mogli lepiej wziąść Ntibazonkize
Drewniak też nic nie dał … a dużo się rzuca.
wiecie co? boli mnie serce….
Dziękuje za walkę , szkoda 2 pkt ale z takim składem super wynik , ciekawi mnie gra ze wzmocnieniami , które będą w zimie , oby tak dalej ,Legia taki sobie mecz tym bardziej w tym składzie the best , będzie dobrze coś czuję 🙂