Oko na grę: Vernon De Marco

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.


Vernon De Marco po raz 2 z rzędu zagrał w pierwszej drużynie od 1 minuty. Argentyńczyk takiej serii w Lechu jeszcze nie miał, a dzisiejszy występ był idealną okazją, aby bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Ocena gry:

Czwartkowy mecz od pierwszej minuty był spotkaniem w którym Lech ograniczał się do wymiany podań z dużym spokojem na swojej połowie. Do poziomu kolegów dostosował się Vernon De Marco, który w pierwszej odsłonie pełnił rolę lewego obrońcy. Argentyńczyk niewiele wniósł do gry ofensywnej oraz kompletnie nic do gry defensywnej. Po przerwie był zagubiony, wolny, zupełnie nie dawał sobie rady przy okazji kontr rywala, źle krył, źle się ustawiał pozwalając Musondzie robić momentami bardzo dużo. Zambijczyk już przy stanie 2:0 dla Gandzasaru zdecydowanie za łatwo radził sobie na prawej pomocy. W końcówce Lech przeszedł na systemem z 3 stoperami w którym De Marco po prostu nie dał sobie rady nie wiedząc, czy pilnować napastnika w środku pola? czy może grać bliżej Musondy? Lewonożny obrońca Lecha był dzisiaj mało dynamiczny, a także nie miał pomysłu, jak zatrzymywać Musondę pozwalając mu na wykonanie kilku groźnych podań w pole karne. Fatalny występ 26-latka, który najzwyczajniej w świecie spalił się psychicznie podsumowało dośrodkowanie zupełnie do nikogo już pod koniec meczu. De Marco sprawiał wtedy wrażenie jakby celowo wykonał wrzutkę do oślep, która z góry była spisana na straty byle tylko na chwilę oddalić zagrożenie od naszej bramki. W Erywaniu zaprezentował się fatalnie, a mecz z Gandzasarem jasno pokazał, że sparingi to jednak nie to samo co bój o stawkę w którym presja było znacznie większa. Dziś Vernon De Marco nie poradził sobie zarówno sportowo jak i mentalnie. Szkoda. Ocena: 1.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <







29 komentarzy

  1. Arash pisze:

    Vernon to środkowy obrońca i tam powinien grać. Tam się w miarę spisuje

  2. John pisze:

    3 laga tam się najlepiej spisuje.Nie róbmy sobie jaj.

  3. JRZ pisze:

    Niestety myliłem się co do gościa i tak jak wyżej III liga to jego poziom.

  4. Jam pisze:

    Wcale się nie dziwię, że nie chcą go w Slovanie. Klub z dużo niższym budżetem, jednak na zdecydowanie wyższym poziomie.

  5. robson pisze:

    Chłopak sympatyczny i pracowity, ale niestety chyba pora to powiedzieć – jest za słaby na Lecha.

  6. PAWEL pisze:

    tyle wart co reszta…

  7. John pisze:

    Już się zaczyna pisanie o presji???Po meczu z zespołem z Armenii,mając 2 bramkową zaliczkę.
    To wypie*dolić gościa,jak już spala się z takim przeciwnikiem.

  8. Byly pisze:

    Czy to nie De Marco wyłożył piłę Makiemu?

  9. Ziomal pisze:

    Oj, najlepszy zawodnik lecha w tym meczu. No ale to dalej daje ocenę 1

    • Byly pisze:

      Mnie też nie zachwycił…, ale w 61min. miał b. dobrą interwencję w obronie oraz kilka bardzo dobrych ofensywnych podań (w ciągu kilkudziesięciu sekund).

  10. Ekstralijczyk pisze:

    Zobaczymy co dalej pokaże De Marco w Lechu i czy była słuszna decyzja Ivana dając mu szansę na grę w pierwszym zespole bo na razie w tych dwóch spotkaniach nie zachwycał.

  11. Pulek pisze:

    Słaby jest w pizdu z nim i reszta też

  12. liszka pisze:

    Tylko środkowa obrona to miejsce dla Vernona i trzeba go trzymać z daleka od lewej obrony .

  13. Bronks pisze:

    Ivan zrobił to co żenada czyli ustawił De marco na lewej obronie i spalił chłopaka.

    • Byly pisze:

      Nie zgodzę się. Na stopera – za niski, na LO nie jest zły. Gdyby Tomasik był dokładniejszy robiliby niezłą robotę.

    • WW pisze:

      Dilaver-184cm,De Marco-1,82cm,Mascherano-1,74cm.No cóż możesz się nie zgadzać.

    • Byly pisze:

      Może zbyt drobny, za mało skoczny i za niski na filar obrony. Na LO idzie mu lepiej.

    • morda pisze:

      Za mało skoczny? Jak ładował bramkę w sparingach to miał wyskok jak Michael Jordan.

  14. Michu87 pisze:

    Nie wiem nie chce bronić tych naszych pozorantów, ale wszyscy byli jacyś zagubieni, wolniejsi i elektryczni. Nie wiem czy to wynika z ciężkich treningów czy z nowego ustawienia. Jeśli nie w tym to po prostu mamy słabych piłkarzy. Na ten moment ktoś coś wnosi do zespołu to: Burić, Putnocky, Makuszewski, Jevtić, Gumny, Jóźwiak, Gytkjaer i to na tyle. Nasze złote trio w obornie lepiej wysłać na wakacje bo chyba są zmęczeni po mundialu.

  15. Tomek27 pisze:

    Spalił sie psychicznie ? Przy 1 tys kibiców , w meczu gdies na wsi w 1 rundzie el LE ??? To co bedzie jak zagrają na kiblowej przy 20 tys

  16. BartiLech pisze:

    Nie zagrał źle, dużo gorzej wypadł Vujadinovic, który kompletnie do Lecha się nie nadaje, a na nasza obrona wygląda tragicznie. Żadnego pewnego punktu, od którego to można zacząć budować

  17. hif pisze:

    tutaj nie ma nad czym myśleć, to jest zawodnik na polską II ligę, nie wiem co on robi w naszej pierwszej drużynie. Jest po prostu o wiele za słaby, w obronie to tykająca bomba.

  18. ryszbar pisze:

    Myślę, że zagra w dwóch może trzech meczach ligowych i wtedy dopiero będzie decyzja czy będzie ściągnięty nowy obrońca za niego

  19. Dziadek Waluś pisze:

    Zimą? Czy taki, którego nigdzie nie chcą?