Na chłodno: Utonąć w świetle rac

Cykl „Na chłodno” to od lat najpopularniejsza seria artykułów na KKSLECH.com. „Na chłodno” to nasze chłodne, szczere i obiektywne spojrzenie na Lecha Poznań. Informacje z klubu, ciekawostki, oceny, spostrzeżenia, opinie. Wszystko od kibiców do kibiców.



Ostatnia wiadomość opublikowana na KKSLECH.com w 2021 roku nie może być inna, jak optymistyczna, której treść wybiega w przyszłość. Lech Poznań jest po najlepszej rundzie jesiennej od 13 lat, którą od kilkunastu dni podsumowuje się z wielką radością, z dumą a także z wiarą w zrobienie użytku z ostatnich wyników w nowym 2022 roku. Dzisiejsza treść odcinka „Na chłodno” na pewno spodoba się uznanemu na tej witrynie użytkownikowi o nicku „kibol z IV”, który od miesięcy w swoich wpisach propaguje hasło #MajsterNaStulecie” mogące za kilka miesięcy stać się rzeczywistością.

null
null

Przez ostatnie pół roku wielu kibiców z dystansem podchodziło do Lechowych wydarzeń, do tego mitycznego mistrzostwa i udanego 100-lecia, w które ciężko było uwierzyć. W prezentowanych tutaj jesiennych artykułach było podobnie, panował duży dystans, umiarkowana radość z bieżących wyników zespołu, nie było huraoptymistycznych materiałów tylko ciekawość do czego doprowadzą niespodziewane dobre rezultaty. Przez całą jesień w żadnym z tekstów nie pojawiały się takie zwroty jak m.in. „Lech walczy o tytuł”, „gramy o mistrzostwo” czy „Mistrz Polski”. Po rundzie nadszedł już dobry moment, by coś zmienić. Lech Poznań jest liderem, ma 41 punktów, wyprzedza o 4 oczka drugą Pogoń, wiosną powalczy o tytuł z „Portowcami”, a także z Lechią oraz z Rakowem. Według całej piłkarskiej Polski, według futbolowych ekspertów, kibiców innych drużyn czy bukmacherów Lech Poznań jest teraz głównym kandydatem do zdobycia tytułu Mistrza Polski. Nie unikniemy łatki faworyta, nie można udawać, że jesień nic nie znaczyła, wiosną 2022 przekaz w tekstach będzie jasny – jesteśmy mocnym faworytem, gramy o tytuł, cel jest tylko jeden, jeśli Lech nie będzie Mistrzem Polski, to przebije wydarzenia z 2018 roku przegrywając mistrzostwo we frajerski sposób.

null
null
null

Inne spojrzenie na Lecha Poznań oczywiście nie oznacza pychy czy jakiejś zbytniej pewności siebie. Dystans, praca, pokora, koncentracja i szacunek do rywali cechował Kolejorza w rundzie jesiennej i tak samo musi być wiosną. Lech ani na moment nie może stracić koncentracji, o której co tydzień mówi trener. Dnia 10 kwietnia 2021 roku trenerowi Maciejowi Skorży została wystawiona na tej stronie niezła laurka -> TUTAJ, ale do takich tekstów, jak z 9 czerwca 2015 roku -> TUTAJ jest jeszcze bardzo daleko tak jak do pochwał dla zarządu za TEN konkretny sezon, które mogą pojawić się najwcześniej po 22 maja. O tym warto pamiętać, do mety daleka droga, jednak to Lech Poznań ma łatkę żelaznego faworyta w tym wyścigu i nie ma sensu udawać, że jest inaczej. Prowadzenie od 3 kolejki po 17 seriach spotkań, wygrane 4:0 czy 5:0, najlepsza ofensywa czy najlepsza obrona to żaden przypadek. To demonstracja jesiennej siły Kolejorza mającego na ławce trenera przez duże T wokół którego wszystko się kręci. Maciej Skorża to maszynista poznańskiej lokomotywy z prawdziwego zdarzenia, osoba z mentalnością zwycięzcy, która cały czas jest głodna wygrywania wszystkiego co się da i m.in. dlatego wiara w końcowy sukces po jesiennych zmaganiach jest tak głęboka.

null
null

Wiosną najważniejsze będzie odzyskanie tytułu Mistrza Polski po 7 latach przerwy, tytuł jest arcyważny dla wszystkich, także dla klubu z finansowego punktu widzenia, gdyż da spore szanse na awans co najmniej do fazy grupowej Ligi Konferencji. Wciąż walczymy też o Puchar Polski na który cały Poznań czeka od 13 lat, a który w roku 2011, 2015, 2016 i 2017 był już tak blisko. Skoro Kolejorz zaliczył najlepszą jesień od 13 lat, to czemu po 13 latach niemiałby odzyskać tego trofeum? Minionej jesieni lechitom pod wodzą Skorży udało się odczarować obiekt przy Łazienkowskiej w Warszawie, zatem 2 maja wypadałoby odczarować Stadion Narodowy w Warszawie jeśli w ogóle finał tam się odbędzie a poznaniacy do niego dotrą. Należy pamiętać, że nie umiemy wyeliminować ekstraklasowicza z Pucharu Polski od marca 2017 roku, Piast/Górnik w ćwierćfinał nie będzie łatwy do pokonania, a przecież Raków, Wisła czy Legia w pojedynczym meczu również będą bardzo groźnymi przeciwnikami.

null
null
null

Lech Poznań po 5 latach przerwy ponownie ma szanse na dublet, obecny zespół wydaje się być mocny, mocniejszy od tego z sezonu 2016/2017, dlatego kiedy jak nie teraz? kiedy jak nie w roku, w którym będziemy obchodzić 100. rocznicę założenia Kolejorza? kiedy jak nie pod wodzą Macieja Skorży, który w swojej trenerskiej karierze zdobył niewiele mniej trofeów od Lecha Poznań? Nie wiadomo, kiedy znów nadarzy się okazja na dublet, który przez tyle lat istnienia udało się wygrać Kolejorzowi zaledwie raz w 1984 roku. Dublet zdobyty po 38 latach to skryte, choć realne marzenie chyba każdego kibica Lecha Poznań, który dzień 2 i 21 lub 22 maja 2022 roku zapamiętałby na zawsze mogąc później wracać do tych pięknych dat przez wiele, wiele lat. Ewentualny widok ojca sukcesów sprzed 38 lat, Wojciecha Łazarka wręczającego trofeum Maciejowi Skorży i obecnemu kapitanowi stałby się symbolem Kolejowego Klubu Sportowego, jednym z symboli 100-lecia, pamiątką dla każdego kibica Kolejorza na całe dalsze życie.

null
null
null
null
null
null

Kończąc ostatni tekst na KKSLECH.com w 2021 roku: Niech ta dzisiejsza noc sylwestrowa i ewentualna Wasza zabawa będzie tylko przedsmakiem tego, co wydarzy się w maju. Niech po tylu przegranych sezonach Poznań dnia 21 lub 22 maja (nadal nie wiadomo, kiedy dokładnie odbędzie się ostatnia kolejka) znów zapłonie, niech utonie w świetle i dymie z rac. Niech po 38 latach podwójna korona wróci na Bułgarską albo chociaż po 7 latach Mistrzostwo Polski wróci do Lecha. Niech jedna z majowych nocy, którą wszyscy kibice spędziliby razem na Placu Mickiewicza będzie tą niezapomnianą, po której zaśniecie o świcie. W nowym 2022 roku życzymy tego sobie i Wam. Chcemy tego, marzymy o tym, po jesieni i ze Skorżą na ławce wierzymy w to. Wierzymy, że chociaż w maju 2022 roku na chwilę znikną wszystkie problemy, podczas jednej nocy będzie liczył się tylko LECH POZNAŃ a po mieście aż do wschodu słońca nad Wartą będą niosły się głośne śpiewy tysięcy gardeł MISTRZ! MISTRZ! KOLEJORZ!

#MajsterNaStulecie

null
null
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





36 komentarzy

  1. Ostu pisze:

    #MajsterNaStulecie
    I tey wersji się będę trzymał…

  2. Didavi pisze:

    Piękny tytuł! Świetny tekst. Ostatni akapit po prostu ciary na plecach.
    Gdy @kibol z IV i tomasz1973 odezwali się m.in do mnie by stworzyć akcję #MajsterNaStulecie po cichu marzyłem, że na koniec sezonu będziemy mogli oprócz wielkiej radości po zdobyciu Majstra, poczuć też odrobinkę satysfakcji, że choćby w tym 0,1% dołożyliśmy cegiełkę do ostatecznego sukcesu i każdy kto wspierał akcję też będzie mógł to zrobić, nie ważne czy brał czynny udział, czy tylko wspierał tu na stronie. Że to co zrobimy wpłynie jakoś na zarząd. I nie da się tego określić, czy tak się faktycznie stało, ale fakt, że akcja dotarła do klubu, do ogólnopolskich mediów już pokazuje, że było warto i pokazuje siłę jaką tutaj tworzymy. Zwykli kibice, niezrzeszeni, którzy nigdy się nie widzieli i którzy się nie znają, a jednak można jeśli komuś na czymś bardzo zależy. Tak jak nam na Lechu.
    Choć wtedy nic nie wskazywało, że dziś, na koniec roku, będziemy liderem i głównym faworytem do mistrzostwa to robiliśmy swoje, na ile każdemu czas i możliwości pozwalały. Nie piszę tego by spijać śmietankę, bo brałem udział w akcji. Bo autorami są @kibol z IV i @tomasz1973 i to im należą się brawa za chęci do działania.
    A teraz życzenia:
    Niech 2022 rok będzie dla Nas najlepszym w historii. Z Majstrem, Pucharem Polski, 100leciem i Ligą Mistrzów, a co!
    #MajsterNaStulecie!

  3. Kosi pisze:

    Amen! Do zobaczenia w maju na Placu Mickiewicza!

    Przy okazji najlepszego dla kiboli na nowy rok

  4. Max Gniezno pisze:

    #MajsterNaStulecie!!!
    #DubletNaStulecie!!!
    Wszystkiego dobrego w nowym 2022 roku.

  5. Erwin pisze:

    Sukces w postaci mistrzostwa(dublet to w ogóle byłoby marzenie) jest nam bardzo mocno potrzebny, za te ostatnie lata upokorzeń jakie musieliśmy znosić. Nadszedł czas stulecia naszego ukochanego zespołu i najlepsza okazja na zdobycie w końcu jakiegoś trofeum, żeby odlepić łatkę przegrywa, bo w tym szczególnym sezonie Kolejorz nie ma prawa się znowu skompromitować, mistrzostwo to obowiązek, patrząc na rundę jesienną czy słabość naszego głównego rywala, oczywiście należy podchodzić z szacunkiem i pokorą do każdego przeciwnika i nie tracić czujności, ale takiej szansy jaką mamy nie możemy znowu zaprzepaścić, nie teraz, skład Lecha wygląda nieźle, ławka również, nie gramy w pucharach, mam nadzieję, że będzie jeszcze jakiś ciekawy transfer i do boju Kolejorzu, to jest nasze wspólne i szczególne święto.

  6. Bart pisze:

    Ja mimo wszystko mam obawy że skończy się na powtórce z maja 2018. Po pierwsze dlatego, że nie ufam w pełni Lechowi który nie takie numery już robił. Po drugie dlatego, że Skorży też do końca nie ufam, bo zbyt dobrze pamiętam Lecha XVI i inne wpadki i błędy Skorży w innych klubach (Pogoń, Legia, Wisła, Amica). W końcówce rundy jesiennej zresztą też popełniał błędy (nie trafiał ze składem, taktyką, zbyt łatwo dawał się taktycznie ogrywać i zaskakiwać trenerom rywali, Ishaka bez formy trzymał na boisku po 90 minut przez praktycznie dwa miesiące). Wszystko wskazuje że to jest TEN sezon, ale odrobina niepewności zostaje bo jednak mamy do czynienia z Lechem. Na pocieszenie na koniec dodam, że w 2015 roku też do końca wątpiłem, przez większość sezonu powtarzałem że „ta drużyna nigdy nic nie wygra”, a w meczu z Wisłą miałem turbogigawchujnerwówkę i do ostatniej minuty spodziewałem się że zesrają się metr przed kiblem.

  7. kibol z IV pisze:

    Wywołany niejako przez redakcję do tablicy ,postram się coś tam skrobnąć 🙂
    Wiara ,optymizm, walka ,marzenia…to atrybuty kibica. Kogoś takiego jak my. Czyż idąc na Lecha nie niesiemy ze sobą tych atrybutow ze sobą ? Czyż nie wierzymy w wygraną ? Czyż nie eksponujemy tego unosząc szale podczas spiewania hymnu ,podczas dopingu ? Czyż za tym nie kryją się wymienione wyzej atrybuty ? Idąc na stadion stajemy się częścią widowiska. Chcąc czy nie chcąc mimowolnie stajemy się jednym z tych biegających po murawie. Oni tam czują naszą obecność. Wiedzą że idąc na Lecha ,idziemy pełni optymizmu i wiary w sukces. Wiedzą że będziemy tego wymagać.W końcu wiedzą , że mogą liczyć na nas. Wiedzą bo od tego jest kibic. Kibic Lecha . Kibic który nie wybacza fuszery. Kibic który nie toleruje braku walki. Kibic …który zawsze walczy o swój klub. Walczy ,bo taka jest jego natura. Redakcja wspomina w swym artykule o akcji #MajsterNaStulecie. Inicjując ją mieliśmy w zamiarze wywarcie presji na zarządzie.Wyrażenie naszego postrzegania Lecha. Wyrażenie ogólnego niezadowolenia z sytuacji panującej w klubie. Czy nam się udało ? Nie mnie oceniać ? Czy Karol z Piotrem odbierając wysłane koszulki nie wybuchneli śmiechem, czy może wręcz odwrotnie. Dało im to choć ciut do myślenia? Nie wiem. Ale wiem jedno. Chcieć to móc.Ja osobiście wierzę w tego majstra . Wierzę i mówię o tym wprost od dawna. Będziemy majstrem na swe stulecie. Będziemy bo wreszcie wszyscy tego chcemy. Będziemy bo wszyscy o tym marzymy . Bedziemy bo wszyscy o to walczymy. Nie bójmy się mówić o swych marzeniach ,walce ,sile. Eksponujmy to,bo być może taka postawa ,będzie dodatowym bodzcem w drodze o upragnionego mistrza. Być możek ktoś z trenerów ,piłkarzy przeczyta któryś z pisanych tutaj tekstów i zainspirowany jego treścią wykrzesze z siebie ponad 100 % swych możliwości.Być może w ferworze boiskowej walki poczuje kibicowską wiarę w siebie ,marzenia i cel. To bardzo niewiele z naszej strony. Coś….cokolwiek. Za chwilę pozegnamy 2021 r….Pożegnamy go jako lider tabeli.Za chwile wejdziemy w nowy 2022 r. Rok Lecha. Lecha jubilata.Lecha który jest był i będzie z nami do końca naszych dni.
    Będziemy mistrzem . Utoniemy w świetle rac….Marzenia się spełnią. Optymizm , wiara , walka pozostaną na zawsze ,bo te kibolskie zalety rodzą kolejne…marzenia 🙂
    Korzystając z okazji chciałbym wszystim kibolom Lecha złożyć jak najlepsze życzenia na Nowy 2022r. ROK LECHA POZNAŃ i JEGO KIBOLI

    #MajsterNaStulecie

  8. Grossadmiral pisze:

    Co się będziemy rozdrabniać!
    #MajsterNaStulecie
    #PucharNaStulecie
    #SuperPucharNaStulecie
    #LigaMistrzówNaStulecie
    #MegaTransferówNaStulecie

    Wszystkiego dobrego wszystkim i przede wszystkim zdrówka 😉

  9. inowroclawianin pisze:

    Dużo się zmieniło przez ostatni rok. Mamy w końcu trenera, za którym zresztą optowalem. Zespół został wzmocniony (Amaral, Pereira, Rebocho, Lu Bega). Odeszli hamulcowi tacy jak choćby Muhar. Może definitywnie zostanie sprzedany w tym okienku. Oby. Wyraźnie widać, że Rutek ten sezon chce wygrać, czego nie było widać wcześniej po jego ruchach przez ostatnie 10 lat(hańba!). Zauważyłem, że jest chemia między zawodnikami a trenerem co jest bardzo istotne. Sam Skorza większych błędów nie popełnił. Ma poza tym patent na MP i na wygrywanie na kiblowej. Liderujemy po jesieni, mamy też dużą szansę na PP. Osobiście mam nadzieję, że w finale zabraknie tirowy. Druga część roku jest udana i oby tak dalej. Już nie mogę się doczekać startu rundy wiosennej i wyjazdu do Krakowa 🙂 Paru zawodników było wyraźnie pod formą i jeśli do niej wrócą to z samego tego mieli byśmy mocniejszą ekipę wiosna niż jesienią, na co zresztą liczę. Nie można przespać zimy, 1-2 wzmocnienia są niezbędne, a kolejne po sezonie.

  10. smigol pisze:

    Jestem przekonany że 2022 to będzie piękny rok dla Lecha!

    Wszystkiego najlepszego w Nowym roku dla wszystkich ?⚪

  11. bas pisze:

    Piękna wizja wierzę głęboko że się spełnią nasz marzenia o dublecie,a jak nie o podwójnej koronie to choć o MP.Piłkarze potrzebują naszego dopingu aby to zrealizować ale pamiętajmy w jakich czasach żyjemy.Za chwilę może się okazać że stadiony będą puste,także wszystkim którzy mają Lecha w sercu na ten 2022 rok życzmy sobie zdrowia i sukcesu sportowego jakiego wszyscy oczekujemy.

    #MajsterNaStulecie

  12. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Dzień dobry wszystkim w Nowym Roku. 2022? To nie jest przypadkiem ten słynny rok 😉 Skoro optymizm również w Redakcji… 1983, 1984, 1990, 1992, 1993, 2010, 2015, 2022… Do boju Lech!

  13. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Muzyka z Gladiatora i „Jesteśmy najlepsi! Jesteśmy najlepsi! Jesteśmy najlepsi!”

    • Przemo33 pisze:

      W sumie? Dobry pomysł 🙂
      A wyobrażasz sobie taką sytuację – po zdobytym kilkanaście dni wcześniej Pucharze Polski, po ostatnim gwizdku sędziego w ostatnim meczu ligowym Skorża bierze piłkę i rzuca ją lub kopie w trybuny i krzyczy „Are You Not Entertained?”. Później leci w tle muzyka z Gladiatora po wygranej inscenizacji bitwy pod Zamą, z trybun da się słyszeć głośne „Maciejus, Maciejus, Maciejus”, a na końcu Skorża odwraca się do drużyny i swojego sztabu i mówi: „Now we are free!”.

  14. Przemo33 pisze:

    Humory i nastroje u kibiców mogą być dobre lub bardzo dobre, bo to normalne po tak dobrej, udanej rundzie jesiennej i fotelu lidera do wiosny plus mistrz jesieni. W porównaniu do poprzednich lat, sezonów jest to bardzo duża różnica i zmiana na lepsze. Mimo to daleki jestem od optymizmu i za wcześnie dla mnie, by mówić o tytule czy o dublecie. W tej kwestii dopiero po lutowo-marcowym maratonie, jeśli drużyna się nie skompromituje, nie wpadnie w większy dołek lub kryzys i regularnie będzie wygrywać i punktować, to wtedy zacznę mówić o walce o dublet w tym sezonie, a na razie, przynajmniej dla mnie, jest na to za wcześnie. Zdaje sobie sprawę, że ktoś się nie zgodzi z tym, co napisałem, ale to tylko moje skromne zdanie na ten temat. Po ostatnich latach wstydu, hańby i kompromitacji rozum, rozsądek nie zgadza się z sercem, które chce i pragnie sukcesów oraz trofeów i silnego Lecha i podpowiada ostrożność. Dlaczego? Redakcja przytoczyła jeden przykład z sezonu 2016/2017, gdy nie byliśmy zimą liderem, ale nastroje wśród kibiców były dobre, można było wierzyć, że ta drużyna z trenerem Bjelicą wygra jakieś trofeum i początek wiosny oraz zwycięstwa 3-0 to potwierdzały. Niestety skończyło się na przegranym finale PP i w ostatniej kolejce, pomimo szans na mistrzostwo, zajęliśmy tylko miejsce na podium, chociaż ambicje, apetyty były na coś więcej. Końcówka sezonu 2017/2018 to kolejny przykład. Po sezonie zasadniczym byliśmy liderem, ale Bjelica i spółka koncertowo spieprzyli te ostatnie 7 kolejek i znów mistrzem został inny klub niż Lech. Jeśli chodzi o inne ligi, to jest przykład Realu Madryt z sezonu 2014/2015, który grał bardzo fajną piłkę, miał serię ponad 20 zwycięstw z rzędu na wszystkich frontach i był na najlepszej drodze na koniec 2014 roku, by zdobyć potrójną koronę (Mistrzostwo Hiszpanii, Puchar Króla i Ligę Mistrzów), ale po Nowym Roku przyszło zmęczenie podstawowych piłkarzy (trener Ancelotti nie był i nie jest fanem rotacji), kontuzja kluczowego Modricia oraz gorsze wyniki i ostatecznie Real w tamtym sezonie nie wygrał nic, chociaż był w walce o wszystkie trofea, w których był faworytem. Ostatecznie potrójną koronę zdobyła wtedy Barcelona. Wracając do naszego podwórka, to w ostatnich latach nie zawsze (czasami, ale nie zawsze) mistrz jesieni zostawał później mistrzem Polski. Poza tym w pamięci jest jeszcze mentalność słabego Lecha, który ważne mecze w poprzednich latach przegrywał i nie był zwykle w stanie podnieść w górę na koniec sezonu jakiegokolwiek trofeum, chociaż Pucharu Polski. Mając to wszystko w pamięci patrzę teraz po prostu na klub, który jest na obecną chwilę liderem Ekstraklasy oraz ćwierćfinalistą Pucharu Polski, ale jeszcze nic nie wygrał i do tego daleka droga. Na razie zmierza to w dobrą stronę, ale są pewne rzeczy, które trzeba poprawić, zmienić, by powalczyć w tym sezonie o coś więcej niż tylko o miejsce na podium. Gra i wyniki na wyjazdach (świetny sprawdzian już na starcie wiosny), poprawa lub powrót do gry przed meczem z Legią i wpadnięciem w zadyszkę, skuteczność i parę innych rzeczy. To można poprawić, do tego przydałby się większy wpływ zmienników na grę i wyniki, miło by było, gdyby zawodnicy wchodzący z ławki dorzucili więcej bramek i asyst, zwłaszcza w meczach, gdy nam nie idzie. Przydałaby się również jakaś świeża krew w drużynie, o której wspominał trener Skorża, nowy środkowy obrońca za Rogne oraz skrzydłowy mile widziani. Na koniec pozostaje kwestia psychiki, mentalności oraz trenera. Jeśli drużynę i trenera będzie cechowała nadal ciężka praca, skromność, wiara w siebie i swoje umiejętności (ale nie pycha i zbytnia pewność siebie), nie będą się poddawać w trakcie meczów, tylko walczyć do samego końca oraz nie będą się bali zaryzykować i będą robić swoje, to na prawdę przy odrobinie szczęścia jest szansa w tym sezonie na coś więcej niż miejsce na podium. Ale to, o co powalczy w tym sezonie drużyna pokażą pierwsze wiosenne mecze i lutowo-marcowy maraton, głównie spotkań na wyjeździe, z którymi mieliśmy w tym sezonie problemy. Albo drużyna będzie w nich regularnie punktować i wygrywać i udowodni, że stać ją na dublet w tym sezonie albo będzie grać i notować wyniki w kratkę, co może skończyć się wpadnięciem w dołek lub nawet wiosennym kryzysem. Oczywiście te kilka pierwszych meczów to nie jest od razu żaden wyznacznik, bo potem zostaje jeszcze trochę meczów do rozegrania i dopiero później drużyna może się rozpędzić, złapać wiatr w żagle i nadrobić stracone punkty (do tego jest kilka punktów przewagi nad resztą zespołów), ale jednak przegrany mecz ćwierćfinału PP od razu na wyeliminuje z gry o to trofeum i z marzeń o dublecie (chociaż już zdobycie samego Mistrzostwa byłoby dużym sukcesem, o którym przed sezonem ciężko było marzyć), a czasami przegrany pojedynczy mecz ligowy może być początkiem kryzysu. Tak na prawdę czas wszystko pokaże i wszystko wyjdzie w praniu, wiosna da nam odpowiedzi na wiele pytań. Inne zespoły również mogą wiosną walczyć o coś więcej niż tylko miejsce na podium, dopóki tylko będą mogli. Oczywiście to co napisałem to tylko moje skromne zdanie na ten temat, z którym każdy ma prawo się nie zgodzić. Pozostanę przy chłodnym realizmie i ostrożności, ponieważ wolę dać się pozytywnie zaskoczyć niż znów po raz kolejny rozczarować. Krótko mówiąc i kończąc ten temat – albo nasza drużyna będzie wygrywać mecze i nie da się dogonić w lidze oraz wyeliminować w Pucharze Polski i zgarnie dublet lub chociaż jedno trofeum albo czegoś zabraknie, nie uda się i na koniec sezonu będzie tylko miejsce na podium jako taka nagroda pocieszenia po poprzednim fatalnym sezonie.
    Życzę wszystkim kibicom jednak tej pierwszej opcji, która ucieszy nas dużo bardziej 🙂 A korzystając z okazji, chciałbym życzyć wszystkim związanym z tą stroną, zarówno redakcji, jak i moderacji oraz kibicom i użytkownikom Szczęśliwego Nowego Roku oraz spełnienia marzeń, dużo zdrowia, szczęścia i wszystkiego dobrego w tym 2022 roku!

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Przemo33 wszyscy się na pewno z tym zgodzą, że za wcześnie na świętowanie Mistrzostwa Polski 2022, czy też Pucharu Polski 2022. Można powiedzieć, że nikt nie chce się teraz cieszyć, a w maju smucić ale po tylu latach biedy jaką sprezentował nam przede wszystkim zarząd i tzw. X-meny to człowiek się cieszy chociaż z tego mistrzostwa na półmetku rozgrywek. Jest w Tobie i nas wiara! Ponieśmy naszych piłkarzy do tego mistrzostwa dopingiem i wsparciem w każdym kolejnym meczu. Każdy najlepiej jak potrafi. A nagrody wiadomo są dopiero po sezonie. O karach nie wspomnę, a nawet nie chcę o tym myśleć, na pewno nie w tym roku. Ale zobaczymy jak to będzie. Na razie jest wiara, nadzieja no i miłość do naszego Lecha. Miłość do Kolejorza jest zawsze!

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Podobnie jak możemy to spieprzyć i przegrać, tak samo możemy wygrać wszystko ale przyznajmy, że akurat w tej sytuacji większe szanse wszyscy dajemy na zdobycie przez nas mistrzostwa. Na puchar Polski to już pewności nie ma. Ile to już razy mieliśmy zdobyć puchar, a w finale cyrk. To jest tylko jeden mecz. Będziemy walczyć ale tutaj jest dopiero loteria i dyspozycja dnia też ma duże znaczenie.

    • Przemo33 pisze:

      @Kibic z Bydgoszczy
      Rozumiem twój punkt widzenia i się z Tobą zgadzam. Moje skromne zdanie na te tematy już znasz, bo jest przedstawione wyżej. Oczywiście bardzo ucieszyłbym się, gdybyśmy w tym sezonie w końcu coś wygrali i podnieśli w górę trofeum, ale nie chce kolejny raz się rozczarować, wolałbym dać się pozytywnie zaskoczyć. Myślę, że brak trofeum w tym sezonie i roku miałby wielkie znaczenie w wielu kwestiach i nastrojach kibiców. Natomiast ewentualne sukcesy i trofea bardzo by ucieszyły i były taką nagrodą po kilku latach wstydu i kompromitacji. Jednak tak jak napisałeś – teraz można się cieszyć choćby z bycia mistrzem jesieni. A co będzie dalej czas pokaże.

    • Kibic z Bydgoszczy pisze:

      Jeśli Redakcja pozwoli https://www.youtube.com/watch?v=vkML43PC2jE. Nawet tam na wschodzie uważają, że Poznań ma mistrza 😉

      • Kibic z Bydgoszczy pisze:

        I płaczą z tego powodu 😉 Dlatego taki optymizm 😉

      • Przemo33 pisze:

        Rozumiem. Chociaż mam inne zdanie na ten temat, to nie chcę psuć Tobie i innym dobrych humorów 🙂

  15. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Podłączam się do klimatu Redakcji i Kibola z IV 😉 MISTRZ MISTRZ KOLEJORZ! LECH POZNAŃ MISTRZ POLSKI 2022! A tak poza tym… Puchar jest nasz, ten Puchar 2022 do Lecha należy! 😉

  16. tomasz1973 pisze:

    Pamiętam nasze nietęgie miny po powrocie z finału PP w 2015…pamiętam naszą euforię po ostatnim meczu z Wisłą, chociaż ta gra na 0-0 była cholernie niebezpieczna…Pamiętam euforię na Placu Miskiewicza…
    W tym roku w maju będą 2 fety! Oby ostatni mecz z Zagłębiem był tylko meczem, który należy rozegrać…na spokoju, z już pewnym tytułem, po co się denerwować!

  17. ArekCesar pisze:

    Jedno mistrzostwo już zdobywaliśmy po ograniu Zagłębia w ostatniej kolejce. Niech i teraz tak będzie. Wszystkim Wam życzę na ten Nowy Rok 2022 tylko i wyłącznie sukcesów do świętowania.
    #MajsterNaStulecie!!!
    #DubletNaStulecie!!!

  18. Pawelinho pisze:

    Jak każdy mam w pamięci ostatni tytuł z 2015 roku oraz męczarnie z nerwówką w meczu z Wisłą Kraków zakończy wynikiem 0:0. W pamięci mam również fatalną końcówce sezonu z czasów Nenada Bjelicy z 2018 roku, przez którą walka o tytuł czy PP została zaprzepaszczona czy może inaczej uaktywnił się wroniecki gen przegrywów. Co do obecnego sezonu to tak jak każdy chciałbym, aby Lech pierwszy raz od 2015 roku zdobył trofeum, ale nadal będę powściągliwy jak byłem przez całą rundę jesienną, która była niezła, lecz nie było się bez wpadek czy małego kryzysu jaki dopadł drużynę przed końcem rundy – o czym również należy pamiętać. Mam nie odparte wrażenie, że runda rewanżowa lub potocznie zwana wiosenną będzie zdecydowanie trudniejsza dlatego tak istotne mogą być bądź stracone punkty jesienią czy to z Jagą na wyjeździe czy z radomiakiem, gdzie Lech wrócił bez punktów czy też zremisowane potyczki z Stalą Mielec albo w Łęcznej z tamtejszym Górnikiem. Po prostu mam nadzieje, że runda wiosenna odbędzie się bez większych wpadek co pozwoli nie tylko powiększyć przewagę jaka aktualnie jest, ale ją utrzymać do końca sezonu i zdobyć upragniony tytuł, a nawet po cichu liczę na dublet, który byłby bardzo fajnym akcentem na stuletnie obchody klubu. Ten ewentualny tytuł powinien być początkiem drogi Lecha nie tylko do europejskich pucharów, ale również do ligowej dominacji czego życzę wszystkim kibicom oraz kibolom Lecha w 2022 roku, a także aby Lech dokonał konkretnych wzmocnień również w nadchodzącym okienku transferowym, żeby zarząd w dalszym ciągu sprowadzał takich dobrych i solidnych piłkarzy jak chociażby Jesper Karlström czy Antonio Milić, bez którego/których dzisiaj ciężko wyobrazić sobie drużynę prowadzonej przez Skorżę.

  19. patko78 pisze:

    Witajcie w Nowym Roku! Na początku pragnę złożyć Wszystkim serdeczne życzenia noworoczne zaczynając od samej Redakcji ,aż po każdego z Was z osobna..wiadomo, oprócz zdrowia, pozytywnych momentów życzę Nam Wszystkim Mistrza Polski na Stulecie! Tylko zaraz, zaraz! Pragnę by ten Majster na stulecie nie był „wypadkową przy pracy Zarządu” czyli jakiejś „zorganizowanej akcji” by zamydlić Nam oczy i był takim incydentalnym raz na kilka lat zdarzeniem! I tu pozwolę się odnieść do zdania redakcji: „…jest jeszcze bardzo daleko tak jak do pochwał dla zarządu za TEN konkretny sezon, które mogą pojawić się najwcześniej po 22 maja”. Jeśli zdobędziemy Mistrza w tym sezonie to uważam, że nie należą się żadne podziękowania dla Zarządu bo niby dlaczego i za co?! Za to, że raz na kilka lat zdobywamy MP? Za to, że Zarząd powiedzmy spiął poślady /bo było już bardzo gorąco na linii kibice-zarząd/ i faktycznie chce tego Majstra akurat teraz na 100lecie? Ci ludzie powinni spinać poślady co roku! Lech Poznań to Wielki Klub, a nie jakaś popierdółka wychodowana na polu kukurydzy z szacunkiem do tego klubu i innych piłkarskich papudraków..Podziękowania będą należeć się piłkarzom, sztabowi trenerskiemu i Nam kibicom, że daliśmy szansę Zarządowi na te 100lecie i tłumnie przychodziliśmy na Bułgarską gorąco wpierać zespół! Przychodziliśmy co raz liczniej bo były wyniki od samego początku, a i gra cieszyła niejedno oko..To Zarząd przy potencjalnym zdobyciu MP powinien wyjść i przeprosić Nas za te kłamstwa, za te lata upokorzeń, upodleń, manipulacji gdzie byliśmy wystawiani na pośmiewisko! Nie raz mi łezka się kulała jak 3/4 Polski śmiało się z Nas! Było mi naprawdę przykro..zapewne nie tylko mi..Podziękowania dla Zarządu będą się należeć dopiero – i tu ważne – tylko wtedy jak będą wzmacniać zespół każdego okienka by był co raz mocniejszy. Mam tu na myśli, że zawodnicy, którzy będą przychodzić do Nas nie będą tylko uzupełnieniem składu i zawyżać statystyki stricte liczebności w kadrze tylko mówimy tu o jakości, a nie ilości! A skoro poruszyłem temat jakości – to mam głęboką nadzieję, że newsy typu Tim Obersdorf to tylko plotki! Z całym szacunkiem do tego piłkarza, ale jeśli chcemy być mocniejsi to musimy mierzyć Wyżej..a nie patrzeć tylko na uzupełnienie składu. Koleś nadawał by się do połowy drużyn Ekstraklasy ale nie do Nas. Podziękowania będą się należeć za rok i dwa jak dalej będziemy grali tak jak dotychczas /mimo pewnych mankamentów/. Podziękowania będą się należeć wtedy gdy faktycznie będziemy co roku grali w pucharach, niekoniecznie zdobywać MP, ale na tak Wielki Klub, Wielkie Miasto to taki MP powinien być przynajmniej co drugi rok, a nie raz na 5 czy więcej lat! Poza tym trzeba myśleć perspektywicznie, czyli za parę miesięcy będą puchary, będziemy grali na trzech frontach, do tego jakieś nie daj Boże kontuzje kartki, spadek formy, rotacja i będziemy grali np. Panem Timem? NIE! My potrzebujemy kozaka do obrony, takiego drugiego Arboledy, który przy słabej dyspozycji będzie lepszy niż inni wokół niego! Potrzebujemy kozaka o innych parametrach fizycznych, mentalnych, gdzie taki człowiek nie tyle co wygryzie ze składu dobrze spisujących się Milica i Salamona..to ta dwójka ma walczyć po pozycję nr dwa na stoperze..Wtedy można powiedzieć, że zespół jest silny, wzmocniony, a nie uzupełniony..Takie rzeczy się tyczą każdej pozycji..Wtedy można mówić o rozwoju drużyny tudzież klubu etc. Powracając do MP, wierzę w go od zaledwie paru kolejek /przekonały mnie cechy wolicjonalne piłkarzy, przekonała mnie gra/ i nie wyobrażam sobie sytuacji byśmy nie zdobyli tego Mistrza..Jesli go nie zdobędziemy to tylko na własne życzenie, przegramy tylko sami ze sobą ze swoją mentalnością, może kartkami, czy kontuzjami..z PP może być ciężej, bo na tym etapie każda drużyna może wygrać..liczy się dyspozycja dnia, gdzie przy jakiś potknięciach w lidze będziemy mieli niejedną szansę na odrobienie strat tym samym na zrehabilitowanie się. MP jest dla mnie NAJWAŻNIEJSZY! I tego sobie, Wam życzę mimo, że troszkę dziegciu dodałem..Aha, jeszcze jedno, cieszy mnie bardzo, że w tym roku walczy kilka ekip o MP, być może ktoś jeszcze dołączy po przerwie zimowej..ponieważ zdobyty MP w tym sezonie będzie smakował wyborniej, bo w polu walki nie mieliśmy tylko legii, która odpadła już w przedbiegach..ale fajnie grające inne drużyny, gdzie przynajmniej po jednym zawodniku bym od nich wyciągnął..Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego w Nowym 2022 roku. To jest rok parzysty, ja dziś też kończę parzystą liczbę 44 ?Hej Lech!

    • patko78 pisze:

      Chciałem jeszcze dopisać, że lepiej byśmy zdobyli tego MP w tym sezonie! Jeśli tego nie dokonamy, będziemy faktycznie „przegrywami”, mentalnymi popierdólkami, nikt poważny nie będzie się z Nami liczył, nikt poważny z zawodników nie będzie chciał do Nas przyjść /pójdą do przyjaciółki/ a co najważniejsze – mental drużyny na tyle siądzie, że nie pozbieramy się przez najbliższe kilka lat! Także Panowie w Zarządzie, Panowie Piłkarze tu już nie chodzi o Majstra na 100 lecie ale chodzi o szacunek o historię i dobrostan każdego z Nas..Do Boju!

    • patko78 pisze:

      Pawelinho No pewnie, że lepiej zdobyć MP i PP ale mierzymy siły na zamiary oraz wypadkową/nieprzewidywalną w PP. Te dwa trofea są jak najbardziej w zasięgu Lecha ale najważnieszy jest MP, reszta to wartość dodana..

  20. Sp pisze:

    To ja dam taki hasztag
    #TeamSkorża

  21. Jakub80 pisze:

    Głód zdobycia MP lub PP jest przeogromny u każdego komu Lech nie jest obojętny. Jednocześnie po tylu latach upokorzeń ,smutku ,wszelkiej maści rozczarowań przechodzącej czasami w obojętność trudno jest czasami tak otwarcie mówić Idziemy na Majstra. Przynajmniej w moim przypadku. W tym sezonie dozuje sobie optymizm z tygodnia na tydzień. Mam nadzieję że im bliżej końca sezonu będę odważniej napisać: Tak będzie Majster! Na razie pozostanę takim niewiernym Tomaszem. Nie uwierzę , dopóki nie doczekam. Choć nie powiem ,drużyna wlała sporo optymizmu. Powoli do celu!