Lech Poznań wrócił do Europy
Lech Poznań na 100-lecie wciąż walczy o drugi w historii dublet, na razie w sposób matematyczny zrealizował cel minimum na jubileuszowy sezon 2021/2022, którym był awans do europejskich pucharów. Po meczu z Górnikiem Łęczna już 20 kwietnia Kolejorz zapewnił sobie letnią grę na arenie międzynarodowej.
Lech Poznań ostatnio gra w Europie co 2 lata, dlatego jego awans do pucharowych eliminacji po nieudanym sezonie 2020/2021 na krajowym podwórku nie jest żadną niespodzianką. Za dużą niespodziankę można za to uznać kwietniowy termin, w którym Kolejorz w sposób matematyczny zapewnił sobie udział w europejskich pucharach 2022/2023.
Lech Poznań zaliczył dotąd w Europie 27 sezonów notując swój debiut w europejskich pucharach już ponad 40 lat temu. Kolejorz po wywalczeniu 3. miejsca w sezonie 1977/1978 we wrześniu 1978 roku zagrał w I rundzie Pucharu UEFA. Dwumecz z niemieckim Duisburgiem nie był udany, niebiesko-biali przegrali na wyjeździe 0:5, a na stadionie Warty polegli 2:5. Lechici najczęściej, bo już 9 razy występowali w rozgrywkach o nazwie Liga Europy.
Największe sukcesy na arenie międzynarodowej Lech Poznań odniósł w tym wieku. W 2008 roku awansował do 1/16 Pucharu UEFA, 3 lata później dostał się do 1/16 Ligi Europy będącej następcą Pucharu UEFA, który został zlikwidowany latem 2008 roku. W 2015 roku w fazie grupowej Ligi Europy zespół Kolejorza zdobywając 5 punktów zajął 3. miejsce w grupie. Przed 2 laty Lech Poznań dokonał wyczynu na skalę europejską, po przejściu wszystkich 4 rund eliminacyjnych awansował do Ligi Europy, w której ugrał 3 oczka w rywalizacji ze Standardem Liege.
Wcześniej Lech w sezonie 1982/1983 i 1988/1989 doszedł nawet do 1/8 finału Pucharu Zdobywców Pucharów. Nie był to jednak specjalny sukces, ponieważ poznaniacy awansując do 1/8 w obu sezonach eliminowali po drodze tylko jednego rywala. Lech Poznań na arenie międzynarodowej stoczył do tej pory w sumie 142 pojedynki. 60 razy wygrał, 26 spotkań zremisował i poniósł 56 porażek. Bilans bramkowy przemawia za Kolejorzem i wynosi 205:179.
Podopieczni Macieja Skorży swojego pierwszego rywala w pucharowym sezonie 2022/2023 poznają podczas losowania 14 lub 15 czerwca (w zależności, czy zagrają w eliminacjach do Ligi Mistrzów czy Ligi Konferencji). Kolejorz pierwsze pucharowe spotkanie w nowych rozgrywkach rozegra w dniach 5-7 lipca. Ze współczynnikiem 6.000 byłby nierozstawiony już w losowaniu I rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Gdyby Lechowi nie udało się wywalczyć tytułu, to poznaniacy rywalizowaliby w kwalifikacjach Ligi Konferencji mogąc liczyć na rozstawienie tylko w I i II fazie kwalifikacyjnej.
Niewykluczone, że w rankingu UEFA nastąpią jeszcze przesunięcia, a wtedy zdobywca Pucharu Polski zacząłby grę w Europie 2 tygodnie później niż trzej inni pucharowicze – 21 lipca. O pucharowych terminach na sezon 2022/2023 pisaliśmy już 9 listopada 2021 roku -> TUTAJ, natomiast o pucharowej sytuacji Lecha Poznań w nowych pucharowych rozgrywkach 4 stycznia 2022 roku -> TUTAJ.
Lech Poznań i europejskie rozgrywki w których uczestniczył (eliminacje + fazy grupowe):
Liga Europy – eliminacje + faza grupowa (9 razy):
Sezon 2009/2010
Sezon 2010/2011
Sezon 2012/2013
Sezon 2013/2014
Sezon 2014/2015
Sezon 2015/2016
Sezon 2017/2018
Sezon 2018/2019
Sezon 2020/2021
Puchar Intertoto (6 razy):
Sezon 1985/1986
Sezon 1986/1987
Sezon 1987/1988
Sezon 1990/1991
Sezon 2005/2006
Sezon 2006/2007
Puchar UEFA – eliminacje + faza grupowa (5 razy):
Sezon 1978/1979
Sezon 1985/1986
Sezon 1999/2000
Sezon 2004/2005
Sezon 2008/2009
Liga Mistrzów – eliminacje (4 razy):
Sezon 1992/1993
Sezon 1993/1994
Sezon 2010/2011
Sezon 2015/2016
Puchar Europy Mistrzów Klubowych (3 razy):
Sezon 1983/1984
Sezon 1984/1985
Sezon 1990/1991
Puchar Zdobywców Pucharów (2 razy):
Sezon 1982/1983
Sezon 1988/1989
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Jędrzejczyk i co teraz? Ty już wiesz co..
A wszystko to dzięki przemyślanym działaniom sprawnego prezesa, vice oraz dyrektora sportowego. ? ? ? Az sie boje pomyśleć kogo sprowadzą po sezonie. ?
Ja się bardziej boję kogo nie sprowadzą 😉
Też się boję tego kto przyjdzie i kto odejdzie. To będzie kluczowe okienko w kontekście nowego sezonu, europejskich pucharów i ogólnie pokaże kierunek w którym zmierzą Lech. Pokaże czy Lech się rozwija czy drepcze w miejscu cofając się.
Mistrzostwo zapewne by pomogło w głębszym sięgnięciu do kieszeni, a dublet to już w ogóle.
Nie można w ten sposób patrzeć. Trzeba zespół wzmacniać systematycznie z okienka na okienko bez względu na to czy jest mistrz czy nie, tak właśnie tworzy się potęgę. Coś jak Raków z tej trzeciej ligi aż po vice. Krok po kroku. Tego oczekuje po Lechu, czyli najpierw zdominować ligę na lata i z roku na rok osiągać coraz lepsze wyniki w rozgrywkach międzynarodowych, budować coraz lepszy zespół.
?
@Erwin- jakoś nie wierzę by jeden/dwóch graczy nakręciło Lecha. I jak wiesz że 1,5 Mln € to gracze porównywalni z takimi z Aklademii to może inny apel? Niech skauting się postara! I lepiej mieć niedrogich graczy pasujących do drużyny. I może płacić im jak już będą w Lechu więcej by im się BARDZO chciało.
Piszę to widząc jak „spłaca się” na razie BaLuj czy Velde.
A kosztowali „polskie bajońskie bejmy” (coś koło 1-1,5 Mln €). Na razie nie spłacają się. Szukać graczy rodzaju Karlstroem ( przyszedł za małe bejmy) czy Ishak ( też chyba nie kosztował wiele).
SKAUTING – to jest magiczne słowo, nie ile Lech WYDA !
I WPROWADZAĆ Borowskiego i Kozubala jako uzupełnienie.
Bo polskie ligowe drużyny mogą coś wygrać w UEFA jedynie grając jako jedna mocno zwarta drużyna! Nie jakimiś graczami „za europejskie frytki” (taki np BaLuj). A Lecha jak wiesz nie stać na graczy 3-6 Mln euro. To rzeczywistość.
ps:
A może Karol wróci? Bo jakoś słabo mu idzie we Włoszech.
PS- Ishak -1,2 Karlstroem -0,8 BaLuj-1,2 Velde-1,10 Pereira-0,8 rebocho-1,0 Milic-0,5 Satka-0,75 to prawdopodobne kwoty za cudzoziemców.