Dogrywka: Warta – Lech 0:1

Niedzielne derby naszego miasta wygrane przez Lecha Poznań po raz piąty z rzędu jedną bramką wyglądały bardzo podobnie jak poprzednie. Warta Poznań starała się przede wszystkim przeszkadzać nam w grze, wybijać lechitów z rytmu, cierpliwie czekała na kontry czy liczyła na stałe fragmenty. W niedzielę zwyciężył futbol, Mistrz Polski wygrał zasłużenie, choć nie było to dobre spotkanie w wykonaniu niebiesko-białych. Przy grze co 3-4 dni liczą się przede wszystkim zwycięstwa, 3 punkty wpadły na konto Kolejorza, za parę dni nikt o tych derbach nie będzie już pamiętał.



OBRONA
Nasza ocena formacji: 4
Najlepszy piłkarz formacji: Milić
Najgorszy piłkarz formacji: Douglas

POMOC
Nasza ocena formacji: 3
Najlepszy piłkarz formacji: Sousa
Najgorszy piłkarz formacji: Tsitaishvili

ATAK
Nasza ocena formacji: 3

OGÓLNE WRAŻENIE
Nasza ocena meczu: 3
Najlepszy okres w meczu: 46-60 min.
Najgorszy okres w meczu: 76-60 min.

Najlepszy piłkarz według KKSLECH.com: Sousa
Najsłabszy piłkarz według KKSLECH.com: Tsitaishvili
Ocena pracy trenera (1-6): 4
Poziom meczu (1-6): 3
Ocena pracy sędziego (1-6): 4



Składy

1-3-4-2-1

Lis – Stravropoulos, Szymonowicz, Ivanov – Grzesik, Kupczak, Kopczyński (63.Żurawski), Matuszewski – Miguel Luis (71.Szczepański), Maenpaa (71.Szmyt) – Zrelak.

1-4-2-3-1

Bednarek – Pereira, Satka, Milić, Douglas – Murawski, Kvekveskiri (74.Karlstrom) – Velde (57.Tsitaishvili), Sousa (57.Amaral), Skóraś (74.Czerwiński) – Szymczak.

Statystyki meczu Warta – Lech 0:1

Bramki: 0 – 1
Strzały: 9 – 14
Strzały celne: 1 – 3
Strzały niecelne/zablokowane: 8 – 11
Faule: 11 – 14
Żółte kartki: 3 – 2
Czerwone kartki: 0 – 0
Rzuty rożne: 1 – 5
Zmiany: 3 – 4
Spalone: 1 – 0
Celne podania: 72% – 82%
Posiadanie piłki: 39% – 61%
Pokonane kilometry: 118,31 km – 110,36 km
Liczba zawodników w kadrze meczowej: 20 – 19

Lechowe statystyki meczu:

Strzały z pola karnego: 6
Strzały z dystansu: 8
Strona najczęstszych ataków: lewa



Najszybszy zawodnik Lecha Poznań podczas meczu:

31,85 km/h – Velde

Statystyki biegowe Lecha Poznań:

Pokonany dystans: 110,36 km
Liczba sprintów (25,2 km/h): 83
Liczba szybkich biegów (19,8-25,2 km/h): 463
Najwięcej sprintów w Lechu: 13 – Skóraś

Przebiegnięte kilometry przez piłkarzy Lecha Poznań podczas meczu:

11,65 km – Murawski
10,88 km – Szymczak
10,79 km – Douglas
10,67 km – Pereira
9,61 km – Satka
9,26 km – Milić
8,43 km – Skóraś
8,38 km – Kvekveskiri
7,19 km – Sousa
6,31 km – Velde
4,14 km – Tsitaishvili
4,12 km – Amaral
3,48 km – Bednarek
2,72 km – Czerwiński
2,68 km – Karlstrom

> źródło danych fizycznych

Najlepsza lub najgorsza Lechowa akcja w meczu:

53 minuta – Dynamiczna akcja Lecha rozpoczęta z naszej połowy, która zakończyła się golem. Akcję podaniem do prawej strony zapoczątkował Nika Kvekveskiri, prawą flanką popędził Joel Pereira, który w tej sytuacji wykorzystał dużo wolnej przestrzeni przedostając się z piłką na połowę Warty. Portugalczykowi w środku pola pokazał się Filip Szymczak potrafiący przytrzymać piłkę czy odwrócić się z nią. W 53 minucie Lechowy młodzieżowiec wykorzystał ten drugi atut, mając już piłkę przy nodze i będąc odwrócony w kierunku Mateusza Lisa powinien szybciej podać lewą nogą do ustawionego bliżej lewej flanki Afonso Sousy. Szymczak poczekał trochę z tym zagraniem, ale na końcu w porę podał do Portugalczyka, który unikając spalonego uderzył z pierwszej piłki efektownie zakręcając futbolówkę. Ostatnie screeny pokazują najlepiej, jak dobry strzał oddał Sousa, który technicznym uderzeniem zmieścił piłkę tuż przy słupku, choć ta początkowo zmierzała obok słupka. Portugalczyk strzelił już trzeciego gola dla Kolejorza, trzeciego przy Bułgarskiej i trzeciego po asyście Filipa Szymczaka. Ten duet dał Mistrzom Polski dwie wygrane 1:0 nad Piastem Gliwice oraz Wartą Poznań.

Wspominając zwycięską akcję warto również zwrócić uwagę na grę Warty Poznań. Zaraz po zmianie stron na boisku zrobiło się więcej przestrzeni a przeciwnik nie stosował już pressingu. Między innymi dlatego Lech Poznań zdołał wówczasm trafić do siatki, dobry zespół nie powinien zostawić naszej drużynie aż tyle wolnego miejsca, nigdy nie powinno też dojść do sytuacji, w której nagle zrobiła się akcja trzech na trzech. Nie jest to oczywiście zmartwienie Johna van den Broma, to zmartwienie warciarzy, którzy w 53 inucie zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie co Mistrz Polski świetnie umiał wykorzystać. Lech Poznań nie potrzebował wielu sytuacji, by zdobyć gola, wystarczyło po prostu więcej wolnego miejsca, aby trzema podaniami sforsować defensywę Zielonych i strzelić im bramkę po oddaniu drugiego celnego uderzenia w derbach.

null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. yossarian pisze:

    Pięknie podkręcił piłeczkę. Ładna bramka. W trakcie akcji też zastanawiałem się dlaczego Szymczak tak długo trzyma piłkę. Powinien zdecydowanie wcześniej podać i chyba mocniej trochę. Finalnie padł gol więc nie ma co narzekać 😉

  2. Kuki pisze:

    Sporą robotę mimo wszystko wykonał tutaj mimo wszystko Kvekveskiri który poza tym rozgrywał raczej średni mecz. Idealne podanie w wolną strefę w pełnym tłoku, co tylko napędziło Pereirę. O tym drugim nie ma co pisać, bo od początku sezonu to jest piłkarz klasa.
    Szymczak rzeczywiście się ładnie zabrał z piłką, ale wydaje mi się że miał dużo szczęścia w tym wszystkim, bo gdyby Grzesik (chyba to był on?) szedł na wślizgu to mam wrażenie że spokojnie by przeciął to podanie. Widać też że Skóraś chyba mu pokazywał gdzie ma biec. Była też okazja grać prostopadłą piłkę do Michała właśnie, co widać na tym trzecim slajdzie. Szczęście że udało się Szymczakowi przejść tego pierwszego obrońcę, bo akcja była by kolejny raz zepsuta niepotrzebnym dryblingiem.
    Sousa też klasa, po to został ściągnięty żeby takie brameczki strzelać.