Ba Loua goniony przez Hoticia, pierwszy gol i sukces Żalgirisu

Chłodny, deszczowy i czwartkowy wieczór przy Bułgarskiej zapisał się w pucharowej historii przede wszystkim poszczególnych piłkarzy. Pod względem liczb dobrze zaprezentował się m.in. Dino Hotić, który zaliczył gola oraz asystę drugiego stopnia. Szkoda jednak straconej bramki, która pozwoliła napisać pucharową historię Żalgirisu Kowno.

Szwed dogonił Bośniaków

Jesper Karlstrom rozegrał w Lechu 20 mecz na arenie międzynarodowej, Mikael Ishak zaliczył 30 pucharowe spotkanie w niebiesko-białych barwach. Kapitan Kolejorza dogonił tym samym Bośniaków, Semira Stilicia i Jasmina Buricia, wyprzedza go już tylko Łukasz Trałka (33) i Manuel Arboleda (36).

null

Drugi gol

Dino Hotić rozegrał w czwartek swój 26 mecz w europejskich pucharach. Strzelił drugą bramkę na arenie międzynarodowej, pierwszą od dokładnie 10 lipca 2019 roku, kiedy jego Maribor wygrał z Valurem na Islandii 3:0. Drugą pucharową asystę zaliczył z kolei Elias Andersson, pierwszą miał rok temu w meczu Djurgarden Sztokholm – APOEL Nikozja 3:0.

Hotić goni Ba Loua

Dino Hotić identycznie jak Adriel Ba Loua – zdobył pierwszego gola podczas swojego pierwszego meczu przy Bułgarskiej. Iworyjczyk przez dwa lata strzelił tylko jedną bramkę i zaliczył 3 asysty. Niewiele brakowało, aby Hotić pod względem liczb był jeszcze bliżej swojego kolegi z zespołu. Asysta przy trafieniu Radosława Murawskiego na 3:0 została ostatecznie zapisana na konto Jespera Karlstroma. Wystarczy obejrzeć powtórkę, by dostrzec, kto ostatni podał do strzelca trzeciego gola.

null

Dobre eliminacyjne mecze

Lech Poznań jest niepokonany przy Bułgarskiej w eliminacjach od prawie 5 lat. Od tamtej pory wygrał u siebie wszystkie kwalifikacyjne spotkania do fazy grupowej (6 meczów), w których zaliczył bilans 6-0-0, 18:2.

Tłumy na Lechu

Mecz Lech Poznań – Żalgiris Kowno zgromadził na trybunach aż 26157 kibiców. Była to najwyższa frekwencja przy Bułgarskiej podczas eliminacji do fazy grupowej od 3 sierpnia 2017 roku, a konkretnie od meczu z FC Utrecht (33446 kibiców).

Frekwencje podczas letnich meczów eliminacyjnych w ostatnich 10 latach:

05.07.2012, Lech Poznań – Zhetyu Tałdykorgan 2:0 (23108)
26.07.2012, Lech Poznań – Khazar Lankaran 1:0 (25000)
09.08.2012, Lech Poznań – AIK Solna 1:0 (18000)
25.07.2013, Lech Poznań – Honka Espoo 2:1 (15103)
08.08.2013, Lech Poznań – Żalgiris Wilno 2:1 (16326)
24.07.2014, Lech Poznań – Kalju Nomme 3:0 (20263)
07.08.2014, Lech Poznań – Stjarnan Gardabaer 0:0 (22629)
22.07.2015, Lech Poznań – FK Sarajevo 1:0 (22205)
29.07.2015, Lech Poznań – FC Basel 1:3 (25478)
20.08.2015, Lech Poznań – Videoton Fehervar 3:0 (14133)
29.06.2017, Lech Poznań – Pelister Bitola 4:0 (18125)
20.07.2017, Lech Poznań – FK Haugesund 2:0 (21968)
03.08.2017, Lech Poznań – FC Utrecht 2:2 (33446)
16.07.2018, Lech Poznań – Gandzasar Kapan 2:0 (0)
02.08.2018, Lech Poznań – Szachtior Soligorsk 3:1 d. (16507)
16.08.2018, Lech Poznań – KRC Genk 1:2 (20765)
27.08.2020, Lech Poznań – Valmiera FC 3:0 (0)
05.07.2022, Lech Poznań – Karabach Agdam 1:0 (25118)
21.07.2022, Lech Poznań – Dinamo Batumi 5:0 (9111)
11.08.2022, Lech Poznań – Vikingur Reykjavik 4:1 d. (12555)
18.08.2022, Lech Poznań – F91 Dudelange 2:0 (9150)
27.07.2023, Lech Poznań – Żalgiris Kowno 3:1 (26157)

null

Sukces Żalgirisu

Żalgiris Kowno rozegrał wczoraj swój 10 mecz w Europie oraz 6 wyjazdowy. Litwini odnieśli jeden z największych sukcesów na arenie międzynarodowej. Strzelili 5 gola w pucharach zdobywając dopiero 3 bramkę na wyjeździe. To trafienie jest wielkim sukcesem Żalgirisu Kowno, wcześniejsze dwa w Norwegii oraz w Walii zostały zanotowane w dużo wyżej przegranych meczach. Szkoda, że taki klub, jak Żalgiris Kowno napisał swoją pucharową historię na Kolejorzu.

Wyjazdowe mecze Żalgirisu w Europie:

2019, Apollon Limassol – Żalgiris Kowno 4:0
2020, Bodo/Glimt – Żalgiris Kowno 6:1
2021, Europa FC – Żalgiris Kowno 0:0
2021, The New Saints – Żalgiris Kowno 5:1
2022, MFK Rużomberok – Żalgiris Kowno 2:0
2023, Lech Poznań – Żalgiris Kowno 3:1

Pierwszy gol Murawskiego

Radosław Murawski po ponad 10 latach od swojego debiutu w europejskich pucharach strzelił pierwszą bramkę na arenie międzynarodowej. Środkowy pomocnik debiutował w Europie jeszcze w czasach gry dla Piasta Gliwice, którego jest wychowankiem. „Muri” rozegrał wczoraj 20 mecz w Europie i 17 w niebiesko-białych barwach. Gola zadedykował swojej rodzinie, jesienią urodzi mu się kolejne dziecko.

null

Łotwa czy Słowacja?

Ewentualny pierwszy mecz w III rundzie eliminacyjnej UEFA Europa Conference League odbędzie się w czwartek, 10 sierpnia, o godzinie 20:00 przy Bułgarskiej. Na razie nie wiadomo, z kim zagra Lech, gdy przejdzie Litwinów. Wczoraj Spartak Trnava prowadził w Rydze 1:0, od 35 minuty musiał radzić sobie w dziesiątkę, w drugiej połowie FK Auda wyrównała mając w tym meczu optyczną przewagę. Rewanż na Słowacji odbędzie się 3 sierpnia o 17:30.

Blisko pieniędzy i współczynnika

Lech Poznań podchodząc do II rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji 2023/2024 zapewnił sobie 1.500 punktów do klubowego współczynnika UEFA i 350 tysięcy euro premii. Kolejorz po domowej wygranej 3:1 jest bliski gry w III fazie kwalifikacji, jeśli przejdzie Żalgiris Kowno, to za sezon 2023/2024 będzie miał pewną kwotę 550 tysięcy euro premii oraz 2.000 punktów do klubowego współczynnika UEFA. Wtedy nasz współczynnik na kolejne rozgrywki 2024/2025 nadal wynosiłby 19.000.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. Sp pisze:

    Tylko Twente i Fenerbahce miały wyższą frekwencje na tym etapie eliminacji. Ba Luja trzeba pożegnać. Pojedziemy do Kowna i zanotujemy lepszy wynik niż z Fredrikstad byśmy my napisali nową historię 😉 Ciekawe gdzie pojedziemy czy na Słowację czy Łotwę.

  2. Didavi pisze:

    Hotic po 2 meczach mógł mieć i pewnie za chwilę będzie miał takie same liczby i lepsze niż Ba Loua, który zagrał już prawie 60 meczów. I co? Warto czekać 2 sezony, 3 sezony, 6 lat na piłkarza? Czy może trzeba po prostu sprowadzić kogoś lepszego, który z miejsca wejdzie i zacznie grać. To tak też w temacie Marchewy. Bo jak zagrał dobry mecz, to nagle przywoływane są te negatywne komentarze z ostatnich lat, krytykujące go (wtedy gdy należała mu się krytyka). A my po prostu chcemy piłkarza który z miejsca robi liczby, bez czekania X sezonów, a może łaskawie odpali. Nikogo nie należy skreślać od razu, ale też nie można marnować czasu, kasy, pucharów, trofeów czekając na jednego zawodnika.

    • 07 pisze:

      Jak widać osiągi Ba Louy są w Lechu imponujące…. 😉 . Jeśli jest kupiec to owinć w kokarddke i wysłać priorytetem bez opcji zurück. 😉 Sprowadzić chłopaka z Wildy i możemy rozmawiać o rotacji. Ba Louy nawet nie chce widzieć w pucharach. Jest młody Wilak – ok jeszcze chaotyczny i przestraszony ale niech gra. Iworyjczyk poza notorycznie nowymi fryzurami nic w Poznaniu nie pokazał. M

    • Boomer pisze:

      Tak, tak, bo sytuacja z Marchewą (wychowanek, młody, potencjalne pieniądze) to dokładnie to samo co z Baluą…
      Marchewa stał się kozłem ofiarnym chyba tylko z powodu jego irytującego sposobu biegania. I nie, krytyka na taką skalę mu się nie należała z wielu powodów. Przede wszystkim, dlatego że przeciętny, sfrustrowany kibic zrobił z niego obiekt wyładowania swoich emocji nad którymi nie panował.

      • Didavi pisze:

        Albo też nie robił żadnych liczb. Każdy widzi to co chce. A o tym czy gra Portugalczyk, Polak, Polak wychowanek czy Australijczyk to już nie raz pisałem. Ma być mistrz i może grać 11 Szwedów. 2 miejsce z 11 wychowankami w podstawie nie ma żadnego znaczenia.