Charakterystyka przygotowań

Trener John van den Brom reprezentujący typowo holenderską szkołę futbolu już po raz trzeci w swojej karierze nie trafił z przygotowaniami do nowego sezonu. Holender tak naprawdę zawalił drugi z rzędu okres przygotowawczy, za który odpowiadał. Nawet ewentualny sukces w trwającym sezonie 2023/2024 nie da żadnej gwarancji uniknięcie powtórki przyszłego lata.




Odpowiednio 4 i 5 lat temu John van den Brom prowadząc AZ Alkmaar oraz FC Utrecht ośmieszył się w eliminacjach z Kajratem Ałmaty i Zrinjski Mostar. Wtedy Holender nie umiał przygotować swoich drużyn na pierwsze mecze w nowym sezonie, w Lechu Poznań chciał za to dojść do formy meczami. Początkowo wyniki przykrywały wszelkie niedoskonałości w grze, w końcu szczęście się skończyło. Kolejorz skompromitował się w Europie, na dodatek nie wiadomo, czy dwa długie, dwutygodniowe mikrocykle treningowe pomiędzy jednym meczem w ciągu miesiąca pozwolą Lechowi Poznań odzyskać dobrą dyspozycję. Przygotowania do danej rundy są piętą achillesową tego szkoleniowca. Co najgorsze nie ma żadnej gwarancji w wyciągnięcie wniosków przez van den Broma zimą 2024 czy w trakcie kolejnego lata, jeśli oczywiście klub wcześniej go nie zwolni.

LATO 2022:

Rok temu Lech Poznań rozpoczął letnie przygotowania już 11 czerwca, tamten plan nakreślił Maciej Skorża, po jego rezygnacji treningi w pierwszym mikrocyklu treningowym prowadził Rafał Janas. Dopiero później drużynę przejął John van den Brom, który nie zmodyfikował letniego planu przygotowań a co jedynie nieco zmienił treningi. Za jego kadencji nie udało się znaleźć jednego rywala do zaplanowanego przez Skorżę sparingu, w miejsce tego meczu towarzyskiego zespół rozegrał grę wewnętrzną. Kadrowicze wrócili wówczas do zajęć wtedy, kiedy mieli wrócić, Lech Poznań sezon 2022/2023 rozpoczął już 5 lipca wyglądając latem 2022 dużo lepiej fizycznie niż teraz. Liczby fizyczne notowane przez lechitów i przedstawiane Wam na KKSLECH.com były dobre, wówczas długo jedynym problem poznaniaków było słabe przygotowanie taktyczne.

ZIMA 2023:

Ostatnia przerwa zimowa w Ekstraklasie przez mundial w Katarze była w przypadku Lecha Poznań najdłuższa od dekady, nie tylko Kolejorz miał 2,5 miesiąca przerwy od rywalizacji o stawkę. W listopadzie i w grudniu Lech miał bardzo wiele wolnego, najwięcej w lidze co można było wtedy zrozumieć ze względu na liczbę meczów rozegranych jesienią 2022. Najpierw poznaniacy mieli wolne do 12 grudnia (niektórzy piłkarze do 14 grudnia), później drużyna na parę dni wróciła do zajęć i znowu otrzymała najwięcej wolnego w lidze. Najważniejszym czasem zimy był oczywiście okres od 4 stycznia, przez 2,5 tygodnia niebiesko-biali zdążyli rozegrać w sumie 5 meczów kontrolnych. Lech Poznań zaliczył w nich bilans 1-3-1, gole: 7:4, sparingi wyglądały średnio, zimowy okres przygotowawczy na tle innych ekstraklasiwczów prezentował się nietypowo, szczególnie w styczniu wolnego było za dużo. Nasz zespół nie wszedł dobrze w rundę wiosenną, remisy w Mielcu i w Legnicy były bardzo złymi rezultatami, humory kibiców po szczęśliwych wygranych nad Miedzią w zaległym meczu oraz nad Wisłą niewiele się poprawiły. Na dodatek później przyszły porażki z Zagłębiem i ze Śląskiem, luty 2023 uratowało jedynie szczęśliwe wyeliminowanie Bodo/Glimt.

LATO 2023

Latem 2023 roku trener John van den Brom przeszedł samego siebie, lato było jeszcze większym eksperymentem niż zima, po której Kolejorz długo szukał formy. Lech Poznań wraz z Puszczą Niepołomice późno kończącą sezon 2022/2023 rozpoczął letnie przygotowania najpóźniej w całej lidze rozgrywając tylko 3 sparingi, czyli tyle samo, ile ŁKS Łódź oraz Raków Częstochowa, który o stawkę zagrał już 11 lipca.

Kolejorz po najdłuższej od lat 10 lat zimie i po rozegraniu wiosną podobnej liczby meczów co Raków Częstochowa oraz Legia Warszawa, wrócił latem do zajęć średnio o tydzień później niż inni ekstraklasowicze. Chorym pomysłem okazało się danie bardzo dużo wolnego kadrowiczom, którzy przed obozami kadr narodowych mieli już wolne a w czerwcowych meczach reprezentacji nie grali zbyt wiele. Kadrowicze mieli wrócić 3 lipca, ostatecznie w komplecie powrócili do zajęć 10 lipca mając wcześniej realizować indywidualne rozpiski treningowe ustalone przez jedną z uczelni i dział naukowy Lecha Poznań. Do dziś nie wiadomo, dlaczego urlopy kadrowiczów zostały wydłużone, prawdopodobnie stało się tak przez wylosowanie Żalgirisu Kowno, czyli bardzo słabego rywala.

Podczas lata 2023 na treningach obecnych było wielu juniorów z rezerw i z drużyn juniorskich. Młodzi lechici w letnich meczach towarzyskich wyglądali fatalnie, zupełnie się nie sprawdzili tak samo jak eksperymentalne składy wystawiane przez Johna van den Broma. Holender w pewnym okresie lata postanowił ku zdziwieniu wszystkich wydłużyć obóz we Wronkach, aby podczas zgrupowania kadrowicze mogli trochę więcej potrenować z piłkarzami przygotowującymi się z drużyną od początku. Lech Poznań w komplecie ćwiczył przez 12 dni. 12 dni miało starczyć Kolejorzowi, by należycie przygotować się do gry co 3-4 dni. Efekty niepoważnego eksperymentu Holendra, który w Kolejorzu powtórzył swoje lato 2018 i 2019 są widoczne właśnie teraz.

– Najpóźniejszy start przygotowań w całej lidze
– Najmniej sparingów w lidze
– Wydłużenie urlopów dla kadrowiczów o tydzień
– Słynne indywidualne rozpiski treningowe dla kadrowiczów przygotowane przez jedną z uczelni i dział naukowy
– Niespodziewane wydłużenie zgrupowania we Wronkach
– Granie w sparingach juniorami, z którym trener i tak teraz nie korzysta

ZIMA 2024:

Nie wiadomo, czy John van den Brom w grudniu czy w styczniu będzie jeszcze trenerem Kolejorza, zatem nie wiadomo, kto będzie odpowiadał z zimowe przygotowania do rundy wiosennej 2023/2024. Wiadomo jedynie tyle, że Lech Poznań jesień 2023 zakończy 17 lub 20 grudnia (tego dnia może odbyć się zaległy mecz z Jagiellonią Białystok). Wiosnę 2024 rozpoczniemy w dniach 9-11 lutego od domowego spotkania z Zagłębiem Lubin. Jeśli Holender nadal będzie szkolił Lecha Poznań i nie zmieni podejścia, to zespół znowu otrzyma najwięcej wolnego w całej Ekstraklasie rozpoczynając zimowe przygotowania w okolicach 15 stycznia. Kolejorza tradycyjnie może cechować mała liczba gier kontrolnych, do 9 lutego może udałoby się rozegrać 3 sparingi. Na pewno bezużyteczny zimą będzie Ali Gholizadeh, gdyż w dniach 12 stycznia – 10 lutego 2024 odbędzie się Puchar Azji, w którym wystąpi Iran będąc jednym z faworytów imprezy w Katarze. Skrzydłowy Lecha Poznań straci cały zimowy okres przygotowawczym, o czym wiadomo już dziś.

17-20 grudnia – Koniec rundy jesiennej 2023/2024
9-11 lutego – Początek rundy wiosennej 2023/2024

LATO 2024:

Sukces Lecha Poznań w sezonie 2023/2024? Świetnie! Ale w takim razie piłkarze mogą zapomnieć o długich letnich urlopach. Trwający sezon skończy się 27 maja, już w dniach 9-11 lipca grę w europejskich pucharach 2024/2025 po reformie zacznie Mistrz Polski oraz triumfator Pucharu Polski. Wcześniej w dniach 3-11 czerwca będą miały miejsce 2 terminy FIFA na mecze reprezentacji narodowych, po nich rozpocznie się Euro 2024, na które na szczęście żaden z lechitów nie pojedzie.

Normalny trener mógłby dać piłkarzom góra 2,5 tygodnia wolnego, najpóźniej 12-13 czerwca Lech Poznań powinien wrócić do zajęć, jeśli chciałby dobrze przygotować się do ewentualnego startu w I rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Kadrowicze? Mogliby zapomnieć o długich urlopach, można by im dać wolne do 17-18 czerwca, później powinni od razu dołączyć do drużyny a nie realizować słynną „indywidualną rozpiskę treningową”, którą tego lata przygotował dla nich UAM i słynny dział naukowy.

Sukces Lecha Poznań w sezonie 2023/2024 oznacza frajdę dla kibiców oraz wiele emocji latem. Dla piłkarzy byłby to jednak ciężki okres, nawet John van den Brom raczej nie zdecydowałby się rozpocząć letnich przygotowań np. w poniedziałek, 24 czerwca mając w perspektywie mecz 9-11 lipca. Holender prawdopodobnie nie jest aż tak szalony.

27 maja – Koniec sezonu 2023/2024
3-11 czerwca – 2 terminy FIFA na kadrę
9 lipca – I runda eliminacyjna Ligi Mistrzów (Mistrz Polski)
11 lipca – I runda eliminacyjna Ligi Europy (triumfator Pucharu Polski)
25 lipca – II runda eliminacyjna Ligi Konferencji (pozostali dwaj pucharowicze)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. Bigbluee pisze:

    „Normalny trener mógłby dać piłkarzom góra 2,5 tygodnia wolnego”.
    Nie widze problemu aby dać 2 tygodnie zamiast 2,5. Jak każdy normalny człowiek pracujący, 14 dni nieprzerwanego odpoczynku i wracamy do pracy. Od czego mają odpoczywać ? Zawodowy piłkarz regeneruje się szybciej niż kazdy z nas. Przez 2 tygodnie nicnierobienia załapie świeżość ale nie straci wydolności. Spadnie wytrzymałośc ale łatwo ją przywrócić do stanu poprzedniego.

  2. Ostu pisze:

    Parę dni temu zrobiono badania wszystkim zawodnikom…
    Pod koniec tego tygodnia znów zrobią badania – w tym biegowe – w którym kierunku się to rozwija…
    Ale co jest dziwne, zwiększyli obciążenia treningowe a więc zakładają, że złe badania krwi odnośnie wydolności wynikają z niedotrenowani ..!
    Oznaczałoby to że
    1. Zawodnicy nie wypełniali rozpisek treningowych…
    2. Nie są profesjonalistami i się zwyczajnie zapuścili – nadwaga – no co zwracali uwagę niektórzy tutaj piszscy…
    3. Rozpiski treningowe były przygotowane do du…
    …zatem po co nam dział medyczny i naukowy z AWF…
    4. Brom jest nieodpowiedzialnym pacanem i zlał przygotowania bo przede wszystkim były za krótkie…
    No ale ileż razy można popełniać ten sam błąd – takie same popełniał w poprzednich klubach – tak lubi wypoczywać…?
    Kto go prześwietlał…?
    Na początku – gdy pojawiła się informacja o możliwości zatrudnienia Broma – pisałem , że dostaniemy trenera Romantyka…
    Ale że co…?
    Romantycznie – bez profesjonalizmu – uznał, że mamy na tyle mocną kadrę, że mecze się same wygrają…?
    A może jest przekonany o swej zajebistosci i że jego „warsztat” zupełnie wystarczy…?
    No bo chyba nie jest tak głupi by zakładać, że skoro 4 razy w poprzednich klubach mu nie wyszło to w polskim klubie mu wyjdzie…
    Napisałem, że przed nami ciekawy okres i z niecierpliwością czekam na pojawienie się jakichś informacji w związku z badaniami…
    …no bo nie oczekuję, że klub coś wyjaśni i zostaną nam znów tylko domysły…
    Będzie ciekawie…

    • mario pisze:

      przyznam, że zakładając, że nasi kopacze to profesjonaliści aż do bólu, myślałem, że jednak trenowali zgodnie z rozpiskami a nawet mocniej. Zakładałem jakieś tam przetrenowanie, bo nie zakładałem aż takiej amatorszczyzny w sztabie i u samych piłkarzy. A tu jednak wychodzi na to, że to amatorzy.
      Pierwszy raz od dłuższego czasu mogę zgodzić się ze wszystkimi Twoimi wnioskami i pytaniami. Ale to oznacza, że jest gorzej niż myśleliśmy.
      Chyba że to niedotrenowanie jest jednak niewielkie. Ale skoro teraz jest niewielkie, to jakie było na starcie sezonu? Tak, czy owak – kompromitacja.

  3. Grossadmiral pisze:

    Jaja jak berety w dodatku jednocześnie skandaliczne. Tyle wolnego zimą dużo wolnego latem i niedotrenowanie!Kurła Nasi jadą do zachodnich lig i przezywają szok poznawczy że się intensywniej trenuje i przez rok w zasadzie dochodzą do siebie teraz ściągamy zawodników z zachodu czy też niezłych lig gdzie się piłkarzy dobrze kształci i co obciązenia jakieś typical ekstraklasa albo gorzej. Kurła przecież te przygotowania powinny być na zasadzie zwiększania obciązeń żeby iść do przodu przekraczać swoje możliwości i poziom wytrenowania to nie zróbmy wakacje lekko trenujmy bo się zmęczymy jeszcze meczami a tu jak widać ani się nie zmęczymy meczami ani progresu wydolnościowego drużyna nie zrobi. Kiedyś było tak że ligi wschodnie z zachodnimi grały tak że zachód technika, gra, typowo piłkarskie cechy wschód wybieganie cechy fizyczne a teraz juz jest tak że zachód nadal gra ale zaczeli iść w aspekt fizyczności i teraz już i są lepsi piłkarsko i lepsi fizycznie nawet gorsze zespoły mocno nie odstają szybkościowo i wydolnościowo. Ciekawe co za gwiazdy z tego UAM wymyśliły te rozpiski pewnie tacy znawcy jak kiedyś Justynie Kowalczyk dali dietetyka czy tam innego kołcza od przygotowania fizycznego i jej kazał jeść warzywa i jakaś dieta 2 tys kcal i tak się skonczyło ze siły nie miała bo jak sama przyznała tyle biegając to ona 5 tys kcal ma zapotrzebowanie dziennie.

  4. bas pisze:

    Jak zwykle niczego konkretnego że strony klubu się nie dowiemy. Jak nic wszyscy zjebali przygotowania.Bromek tak jak w poprzednich klubach liczył na późny start i że jakos to będzie .Uczeni to studenci gdzie pewnie jakieś swoje przemyślenia wstawili nie koniecznie sprawdzone.Wszystko klepnął zarząd i dyrektor zadowoleni że chłopaki będą przygotowania lepiej niż całą liga no bo przecież dział naukowy i innowacyjnie.Dziwi mnie tylko postawa zawodników.,przecież na gołe oko widać co po niektórych jacyś tacy ululani,wolni . To jest ich zawód gdzie zarabiają niewyobrażalne pieniądze jak dla mnie wyszło jacy z nich profesjonaliści kasa się liczy ponad wszystko. Jak kontrakty nowy podpisany to już luz bluz.Teraz jak już puchary poszły się je…ć i na dodatek malinowe nas wyjaśnili jak młodzików,to wszyscy latają jak z pęcherzem. Przegrać można to jest tylko sport ,ale po walce z lepszym klubem ,niedopuszczalna jest jednak ignorancja trenera który zlekceważył przeciwnika .Nikt mi nie powie że nie widział jak bezbarwnie gramy nawet te mecze poprzednie ,a wystarczyło trochę sprytu no i może puchary by można uratować.Z drugiej strony niewiadomo co by było dalej jak byśmy się tak ślizgali,prędzej czy później była by katastrofa. Może lepiej że teraz gdzie jest tyle przerw niż później jak sezon będzie w pełni.